PSY
Skojarzyły mi się bouviery flandryjskie 😉
Tym bardziej zważając na briardy, ale to widzę niezły przeskok w rasach zrobiliście 😀
No niestety, i mimo że buldożków mamy sporo, to zdecydowanie bliższe memu sercu są briardy 🙂 Może w przyszłości, jak będą warunki.... 😉
karolinag4 poproszę o fotki buldożków 😉
nie mam aktualnych fotek 🙁
idę zaraz z psami, póki fajerwerki nie latają wokoło 👿, jak wrócę moge wrzucić jakies starsze zdjecia 😀
Nie muszą być aktualne, po prostu strasznie słodkie są buldożki moim zdaniem. Chętnie pooglądam, więc wrzucaj 😉
No to proszę 🙂 :

nasza seniorka

Jożinek mój malutki 😍


a to to małe

zamieniło się to to 💘

jako, ze są to zdjęcia archiwalne to pozwalam sobie wstawić małą Debisię 😍
nie dajcie się zwieść ślicznym oczkom, wyrosła z niej prawdziwa terrorystka 😵



karolinag4, moi ulubiency
cudne sa
Napisz coś o ich charakterach, bo słyszałam skrajne opinie a niestety bliżej z buldożkami nie miałam do czynienia żeby wyrobić sobie własną 😉
Możecie jestescie mi w stanie coś doradzic?
Obojętne mi czy pies czy suczka-i tak bedzie do kastracji tudziez sterylizacji.Pies najlepiej średniej dlugosci włosa,średnie zapotrzebowanie na ruch,możliwosc przebywania na dworze w budzie-ale nie w kojcu-chociaż taka opcja też jest.Pies bedzie miał zapewnione puszczanie 2-3 razy dziennie na łąke+spacer.Podobają mi sie boksery,bullteriery,amstafy,owczarki kaukaskie,dogi argentyńskie,wszelakie mastify-jeżeli możecie zaproponowac mi jeszcze jakąś rase to chętnie zapoznam się z propozycjami. 🙂Czy któraś z tych ras mogłaby mi pod pasowac jeżeli chodzi o moje warunki?Dodam ,że najbardziej ciągnie mnie do kaukaza. 😉Jeżeli chodzi o moje umięjętnosci w wychowaniu psa to dodam,że czuje się na siłach do wychowania psa którejś z tych ras,wiem,że w wiekszosci wymagają dokładnej socjalizacji itd co moge psu zapewnic.Bardzo mile widziane byłyby odpowiedzi osób ktore maja bądź miały doczynienia z którąś z tych ras.
Pies ma byc rasowy,ale wolałaby bez rodowodu-i tak nie mam zamiaru psa wystawiac ,chce miec po prostu towarzysza z ktorejś z wymienionych ras.
chyba nikt nie zwrócił uwagi,więc jeszcze raz ładnie prosze o rady :kwiatek:
incognito, a co to znaczy że będzie do budy i puszczany 2-3 dziennie na łąkę? Na łańcuchu czy co? Bo piszesz, że nie w kojcu.
Za tego "rasowego bez rodowodu" zaraz zostaniesz zjedzona, więc szykuj się na lincz 😁
sznurka, Muffinka - dziękuję :kwiatek:
Co do charakteru - wypowiem się tylko na podstawie moich psów: a więc psów w typie rasy - żeby nikt mi nie zarzucał 😉 (tylko dwa mają tatuaże), a dodatkowo - praktycznie każdemu psu coś dolega 😉 (to w zasadzie też ma wpływ na charakter psa).
Do ludzi jak najbardziej pozytywnie nastawione, nie ważne czy obcy czy nie (i tutaj jest wyjątkiem mój Jożin - na spacerze nie da do siebie podejść obcej osobie, ale to dlatego że jest głuchy i mocno nieufny). Stosunek do obcych psów - tu bywa różnie. Nie można zapomnieć że to są buldogi i swój charakter mają. Samce do innych psów mogą być 'zaczepne' (ja to określam jako 'kompleks małego psa'😉 - czyli im większy inny pies (a jeśli to jeszcze samiec 😀iabeł: ) to gorzej dla niego 😀iabeł: U kastratów to mija (przynajmniej u moich). Suki - tu mi ciężko powiedzieć. Mam 11 letnią buldożkę i 'miksa' (Debisia prawdopodobnie jest mieszancem boston terriera z buldożkiem), więc w pierwszym przypadku obce psy na niej nie robią wrażenia - byleby jej nie zaczepiały, w drugim za to jak najbardziej pozytywnie. Ale z tego co zaobserowałam na zlotach buldożków są bardzo towarzyskie 😉
Stosunek do dzieci - w domu brak 😉 ale jeśli spotkamy jakieś na spacerze (i rodzic zapyta się czy dziecko moze pogłaskać pieska, w innym przypadku staramy się omijać dzieci) to są to najlepsi kompani do zabaw 🤣 Najlepiej jeszcze jak dziecko poczochra, a potem można go pocałować (w tym momencie psy zawsze odciągamy 😀iabeł: ).
Psy te sa bardzo towarzyskie, ale nie dadzą sobie wejść na głowę. W domu bardziej jak koty - lubia spać, szczególnie zimą - i to jeszcze pod kołdrą (latem zresztą też 😀iabeł: ). Na spacerach aktywne, wbrew pozorom szybkie. Mimo wszystko nie mogą być narażane na duży wysiłek (szczególnie latem bardzo łatwo o udar), zimą często nie chcą wychodzić na długie spacery.
Dodam jeszcze, że jest to rasa mocno przerasowiona, a więc wady serca, miękkie podniebienie, problemy z kręgosłupem (nie raz kończący się paraliżem) nie sa obce. U białych psów często występuję głuchota.
Incognito - tak jak Dzionka wspomniała, pies bez rodowodu (ale w typie rasy) jest złym pomyslem. Sama mam takie (z adopcji) i szczerze Ci odradzam. Moje psy w pseudohodowlach były źle traktowane (może i szczeniaka odbierzesz ładnego, ale matka tego szczenięcia wcale może tak nie wyglądać - przykład - wklejam zdjecie mojej suki odebranej właśnie z pseudohodowli). Już nie raz były takie akcje, ze szczeniak przez kilka pierwszych dni wyglądał ok, ale z każdym dniem jednak coraz gorzej. Często umierały (efekt zaniedbania, niedbania o ich prawidłowy rozwój, itp). Ja uważam, że jeżeli hodowcy zależy na dobru psa, to jego hodowla będzie legalna. W innym przypadku zalezy tylko na kasie.
incognito, amstaffy i bullteriery nie nadają się do budy, ze względu na charakter i ich sierść- będą marznąć.
pies bez rodowodu to nie jest pies rasowy i niech cie bozia broni od kupowania takiego.
podrzucam dyskusje które rozwinęła sie w watku kocim od tej strony przez kilka następnych, również o psach. nic dodać, nic ująć- nie ma sensu wypisywać tu tego jeszcze raz, ale nalegam, żebyś przeczytała:
http://www.voltopiry.pl/forum/index.php/topic,12.3210.htmlkarolinag4, masz moze wiecej zdjec brązowego psa?
jestes jakoś zorientowana w bostonkach?
moj faworyt wsród twoich zwierzaków. piekny/a!
pytam o bostonki bo nawet mi sie podobają, ale nie znam ich kompletnie. buldożki i mopsiki bardzo mi się podobają. ale współmieszkańcy predzej zaakceptuj dużego buldoga 😁
żeby przekonać że to nie jest fajny pies wyszukałam możliwie najbrzydsze zdjecia i pojazuje pawłowi: "no ten (wskazuje na najleszpego ze stawki) rzeczywiscie brzydki, ale zobacz, ze ten jest piękny (najbrzydszy :P)"
na poczatku myslałam, że wsydziłabym się spacerować z takim psem, ale zobaczyłam takiego na zywo i wygladał na prawde fajnie 🙂 po drugie one podobne puszczaja straszne bąki. miałam juz psa ktorego trzeba było z tego powodu z pokoju wyganiać..
a co do terierow to róznie. ale jeden z moich wymarzonych psów to własnie terier.
Kucze, moze jestem dziwna,aleja lubię małe (tylko terierki)/średnie psy z głupawką. Zawsze mam z tego ubaw. 😉
😁
leżę
nie da się ukryć, że bostony sa zgrabniejsze. buldożki mają swój urok, ale przerasowienie o którym piszesz mnie zniechęca.
terierki to nie sa łatwe psy i nie wiem, z czego to wynika, ale małe psy czesto mają więcej takich głupawek. nie wiem, z czego to wynika, może po prostu wiece takich zauważam.
Beżowy to Groszek. I jako jeden z 2 naszych ma rodowód. Jego hodowlane imię to Lord 😀iabeł: Haha, do lorda to mu brakuje, ale nie ukrywam, że ma wspaniały charakter 😍 Dosłownie dziecko szczęścia. Każdy człowiek jest jego przyjacielem, psy także (te które go nie lubią też są jego przyjaciółmi 🤔wirek🙂. Żaden inny mój buldog nie jest taki otwarty i towarzyski jak Groszek.
No z bąkami to prawda (ale to też pewnie zależy od czego, czym się je karmi). I chrapią 😀iabeł:
Jak ktoś się zastanawia nad buldożkiem, ale jeszcze nie wie 'czy to na pewno ta rasa' to zapraszam na zlot buldożków. Można się przekonać na własne oczy jakie to one są 😀 teraz najbliższy jest 18 maja.
ps. buldożki też mają głupawki, oj mają 😵 wtedy po prostu najlepiej usuwać im się z drogi 😀iabeł:
[
Incognito - tak jak Dzionka wspomniała, pies bez rodowodu (ale w typie rasy) jest złym pomyslem. Sama mam takie (z adopcji) i szczerze Ci odradzam.
roznie tez jest i w hodowlach
nie mozna generalizować
Anuk jest " w typie" rasy a myślę ze całkiem fajny dom miała mimo że bieda okrutna
teraz jet nagonka straszna na pseudo, że nie ma badan na oczy, dysplazję, ze psy mają złe warunki i że nie wiadomo co wyrośnie
roznie to bywa, z "papierowymi" też
karolinag4 dzięki za info. Super są. Dobrze, że ja na razie o psie na poważnie nie myslę, bo ...miałabym o czym myśleć.
A Groszek faktycznie cudny!!!
incignito nie jestem przekonana czy kaukaz to dobry pomysł - szczególnie w typie rasy. To nie są łatwe psy i niestety często dość skrzywione psychicznie. A że wielkie to i niebezpieczne. Znajomi mieli i źle się to skończyło.
Ale może wypowie się ten kto ma kaukaza więc będziesz miała jaśniejszy obraz.
Moim zdaniem amstaffy i wszelkie mastify do budy się nie nadają.
Jeśli pies ma mieszkać na dworze to powinien raczej być odporny na warunki atmosferyczne.
Napisz jeszcze czy to ma być pies spełniający rolę tylko przyjaciela czy ma np stróżować, bronić posesji?
dzionkanie...nie na łańcuchu,pisząc do budy miałam na myśli to,że pies będzie mógł wejsc do budy kiedy chce,a tak to może łazic sobie po podwórku 😉
Rozumiem,ze moge sie spodziewac linczu,ale mi zaden papierek z wymienionymi przodkami nie potrzebny,wiec jestem zdania,ze dla ludzi ktorzy nie chca zadnych wystaw,hodowli itd powinna byc mozliwosc zakupu psa rasowego bez rodowodu-bo w przypadku psa z rodowodem w duzej mierze placi sie za sam papierek,ktory w moim przypadku i tak jest zbedny
muffinka pies w domu niestety byc nie moze,bo ojciec niebardzo toleruje jakiekolwiek zwierzeta w domu,tak to kocha zwierzatka,ale nie w domu,bo dom jest dla ludzi...takze musi to byc pies ktory wieksza czesc roku moze spedzac na dworze,w budzie,ale np zima tak jak teraz moze byc w domu,w korytarzu.Co do przeznaczenia psa to dobrze byłoby gdyby umiał pilnowac i miał silny instynkt jezeli chodzi o pilnowanie swojego terytorium,ale nie jest to pierwszorzedne wymaganie.
A mastif pirenejski?Wprawdzie nie podoba mi sie tak jak rasy ktore wymieniłam,ale w przeciwienstwie do nich ma długą szate,wiec chyba mógłby byc na dworze?
karolinag4 dzięki za info. Super są. Dobrze, że ja na razie o psie na poważnie nie myslę, bo ...miałabym o czym myśleć.
A Groszek faktycznie cudny!!!
incignito nie jestem przekonana czy kaukaz to dobry pomysł - szczególnie w typie rasy. To nie są łatwe psy i niestety często dość skrzywione psychicznie. A że wielkie to i niebezpieczne. Znajomi mieli i źle się to skończyło.
Ale może wypowie się ten kto ma kaukaza więc będziesz miała jaśniejszy obraz.
Moim zdaniem amstaffy i wszelkie mastify do budy się nie nadają.
Jeśli pies ma mieszkać na dworze to powinien raczej być odporny na warunki atmosferyczne.
Napisz jeszcze czy to ma być pies spełniający rolę tylko przyjaciela czy ma np stróżować, bronić posesji?
kaukaz nie jest "łatwym" psem
czy strozował? hmmm tak ale po "swojemu", ja zamieszkałam jak suka miała juz swoje lata i się nie polubiłyśmy a ona miała do mnie "ale", szczeniaki od niej tez sprawiały ludziom sporo problemów z tego co wiem. Zeby nie było, suka była wystawowa, papierowa. Kaukazy są specyficzne, my mielismy jeszcze wtedy niezły kocioł bo nie do końca polubiła naszą buldożkę, z wzajemnością i mieliśmy nie raz i nie dwa ostre spięcia suk
ja bym nie polecała raczej
co do szczeniaka w typie kaukaza - Usz wyglądał jak małe "kaukaziątko" a wyrosło co wyrosło więc ostrożnie;]
Usz jest cały rok na podwórku, nawet przy tych wielkich mrozach, Anuk zreszta tez
jesli pies ma mieszkac na podwórku to trzeba miec duzo zaparcia jak jest szczeniakiem, bo człowiek zaraz załuje ze szkoda, a taka prawda ze pies ktory nie zna urokow spania w łozku i mieszkania w domu nie będzie za tym tęsknił
incognito, ja bym ci poleciła wziąc jakiegoś kudłacza ze schronu
Teraz mam psa ze schroniska i nie chce po raz drugi...chciałam coś w typie jakies konkretnej rasy,moze jeszcze raz owczarek niemiecki,ale tym razem długowłosy.No nic dzieki dziewczyny 😉
Incognito ten papierek to nie jest papierek tylko po to, żeby można było sobie pojechać z psem na wystawę czy pochwalić się znajomym.. Rodowód przede wszystkim świadczy o pochodzeniu psa, o tym, że jego rodzice i przodkowie też byli psami określonej rasy. Gwarantuje nam, że nasz szczeniak powinien wyrosnąć na psa o określonych cechach charakteru, wyglądzie i predyspozycjach.
Posiadanie rodowodu świadczy o tym, że rodzice szczeniaka byli przynajmniej 3 razy ocenieni przez ekspertów, nie tylko pod względem eksterieru, ale także charakteru, przeszli niezbędne badania (np. zdjęcie RTG wykluczające dysplazję) oraz testy psychiczne (obowiązkowe u niektórych ras). Taka produkcja psów bez rodowodu z reguły jest tłumaczona tym, że wyjazd na wystawę jest kosztowny, że to trudno nauczyć psa do chodzenia psa po ringu itp itd. Prawda jest taka, że jest to bułka z masłem, wystarczy, żeby suka po ukończeniu 15 miesięcy, w dowolnej klasie otrzymała od co najmniej dwóch sędziów, trzy oceny doskonałe lub bardzo dobre, w tym jedną na wystawie międzynarodowej lub klubowej. NAPRAWDĘ nie jest to problem, przekonałam się o tym na własnej skórze. Takie pseudohodowle należy omijać, ponieważ osobom rozmnażającym psy bez rodowodu, bez jakiegokolwiek dozoru, zależy tylko i wyłącznie na zysku. Szczeniaki są najczęściej trzymane w złych warunkach szczeniaki są nie dożywione i nie odrobaczone często w ogóle nie szczepione. Szczeniaki są sprzedawane dużo wcześniej niż w licencjonowanych hodowlach, przed 7 tygodniem (w celu obniżenia kosztów), co ma duży wpływ na ich psychikę i późniejszą socjalizację z człowiekiem. Rodzice szczeniaków nie mają żadnych badań, nie zostali przez nikogo ocenieni pod względem przydatności do hodowli. W tym momencie nie możemy mieć żadnej pewności, że szczenię będzie zdrowe fizycznie i psychicznie. Ja sama nie wyobrażam sobie kupna tak wielkiego psa bez potwierdzenia przeszłości jego przodków, prawdopodobieństwo kupna psa bez rodowodu z chorobą genetyczną jest bardzo wysokie, a koszty leczenia wielokokrotnie przekraczają koszt psa z rodowodem. Ja mówię NIE pseudhodowcom.
hanoverka, a hodowle prawidzwe nie rozmnazają psów dla zysku?
nie ma co tez wciskac ciemnot ze robią to "ku chwale ojczyzny" i wyłącznie dla poprawiania eksterieru, charakteru i polepszania rasy
dla mnie większość argumentów jest po prostu zwyczajnym naciągactwem - ze niedozywione, biedne, zarobaczone i chore, ja takim argumentom mówię zdecydowanie nie bo mnie po prostu śmieszą, czasami jak je czytam mam wrażenie ze to zwyczajne lobbowanie hodowców by kupować psy po 3 tys a nie po 300 zł
kupując szczenię z hodowli tez się nie ma gwarancji, to nie pralka czy lodówka, ma się natomiast sporą dozę pewnosci ze nie wyrośnie z tego "burek jaszczurek"
fakt że rodzice byli badani nie daje 100% pewności ze szczenię nie będzie dysplastyczne, tak samo jesli chodzi o charakter czy inne choroby, bo to tak jakby wmawiać ludziom że jeśli oboje są zdrowi nie ma ryzyka zostania rodzicem dziecka chorego...
Nie chcę by wyszło ze ja jestem przeciwko kupowaniu psów z rodowodem, ja po prostu jestem przeciw mydleniu ludziom oczu i wciskaniu ciemnot
Myslicie ze kazda hodowla ktora ma psy rodowodowe traktuje psy z nalezytym szacunkiem... hahah no prosze was.
Moja znajoma uratowala suczke Nowofundlanda z rodowodem wlasnie z hodowli. Nie mogla miec szczeniakow wlasciciel trzymal ja w klatce w piwnicy, zakudlaczona z dredami i zaglodzona, bo po co karmic.
Wiec wydaje mi sie ze nie ma co genaralizowac ze hodowla z psami z papierem kazda jest ok, a bez to sami skapcy liczacy na zysk.
[quote author=karolinag4 link=topic=32.msg423620#msg423620 date=1262383173]
[
Incognito - tak jak Dzionka wspomniała, pies bez rodowodu (ale w typie rasy) jest złym pomyslem. Sama mam takie (z adopcji) i szczerze Ci odradzam.
roznie tez jest i w hodowlach
nie mozna generalizować
Anuk jest " w typie" rasy a myślę ze całkiem fajny dom miała mimo że bieda okrutna
teraz jet nagonka straszna na pseudo, że nie ma badan na oczy, dysplazję, ze psy mają złe warunki i że nie wiadomo co wyrośnie
roznie to bywa, z "papierowymi" też
[/quote]
Pewnie, że nie 😉
Ale jeżeli zależy komuś na psie danej rasy to chyba nie idzie do pierwszej lepszej hodowli...? Trzeba się popytać, pochodzić po forach, poczytac co ludzie piszą - które hodowle polecają, a które odradzają. W necie można znaleźć na prawdę dużo informacji. Warto przejść się też na wystawy, zobaczyć stosunek hodowców do swoich psów. Dla chcącego nic trudnego 😉
A co do warunków, ja uważam, że to, że ludzie są biedni wcale nie wyklucza ich jako właścicieli. Jednak w sytuacji, gdy nie stać ich na ewentualne leczenie, regularne karmienie czy też nie sa w stanie zapewnić psu odpowiednich warunków - psa nie powinni mieć.