Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
zairka niemartw się z tym okresem ja miałam tydzień potem tydzień przerwy i trzy tygodnie 😕 to był koszmar to hormony po ciąży szaleją:-)))musi sie wszystko unormować
Mieliście doświadczenie z zapaleniem dróg moczowych u młodych ? Od kilku dnia Nadia niestety nie woła na nocnik 🤔
soczek żurawinowy koniecznie
Mam do was pytanko natury techniczno-prawnej 😉
Ja jestem ubezpieczona w KRUSie i nigdzie nie pracuję. Mąż jest zatrudniony na etat.
Po narodzinach Zośki mąż chciałby skorzystać z 2-tyg "tacierzyńskiego".
I podobno to jest tak, że ojciec może wykorzystać taki urlop jeśli matka w tym czasie te dwa tyg będzie pracować (??). A co jeśli matka jest w Krusie? Czyli niby nie pracuje (na etat), ale praca na roli to też teoretycznie praca?
Czy wtedy przysługuje mu urlop czy nie?
I jeśli chodzi o świadczenia to mnie olśnijcie:
-do KRUSowskiego becikowego potrzebny jest mi skrócony akt urodzenia dziecka
-do becikowego wg nowych przepisów potrzebuję zaświadczenie od lekarza o pozostawaniu pod opieką lekarza od min 10 tc. Coś jeszcze? Skrócony akt urodzenia? Zaświadczenie o urodzeniu? Nr pesel dziecka? Jeśli tak to co potrzebne do wydania takiego nr?
A jest becikowe osobne z KRUS?????????
nie ma (chyba) - jeśli to teren gminy to GOPS Ci da. Ale masz jeszcze 140 days to go - zdążysz się dowiedzieć 🤣
Nie no własnie z tego co wiem to becikowe jest jedno niezaleznie od miejsca ubezpieczenia. A z Krusu jest jednorazowy zasiłek macierzyński w wysokości 4krotnej emerytury.
czyli wiesz! zadzwoń do KRUSu i popytaj o szczegóły.
A ja też w stresie 🙁
Wczoraj byliśmy u lekarza i w sumie nic konkretnego nie powiedziała na tę gorączkę. Była zdziwiona, że nic innego mu nie dolega i że nie ma wysypki. Stwierdziła, że jak się pojawi to wiadomo - trzydniówka, a jak nie to nie wie co to :/
Kazała zrobić USG brzuszka i badanie moczu i krwi - morfologia, żelazo i bilirubina całkowita (pierwszy lekarz od prawie roku, który zainteresował się dziwną karnacją Adasia - żółtą).
Właśnie wróciliśmy z pobrania krwi - masakra, bo nie mogli znaleźć mu żyłki 🙁 Był kłuty w jedną rączkę w łokciu, a w drugą na wierzchu dłoni.
Po wyniki miałam iść dopiero ok 15, ale zanim Młodego ubrałam to przyszła piguła i powiedziała, że mam je odebrać już za godzinę o ma niski poziom hemoglobiny. No i teraz aż mam stracha co będzie dalej, jak z resztą wyników, co wyjdzie z bilirubiną???
Co oznacza niski poziom hemoglobiny?
Zależy jak niski, ale na ogół anemię. Jeszcze się nie denerwuj, to się często zdarza i nie musi oznaczać nic poważnego.
Kazio też ma lekko żółtawe zabarwienie skóry ale wyniki ok.
Kermit ale ma jakieś objawy? Furagin zazwyczaj działa szybciutko i skutecznie, dawaj do lekarza.
Laguna trzymam kciuki żeby to była tylko pomyłka albo nic poważnego.
Horciakowa - spokojnie. Niski poziom hemoglobiny oznacza stan anemii. Nasza Jaga też to miała i jechała jakiś czas na hemoferze (jak lekarz zapisze hemofer to proś o coś innego - straszne świństwo) i pomogło. Po miesiącu poziom dobił do normy. Co do kłucia... Na szczęście trafiliśmy do laboratorium, gdzie panie są przeszkolone w pobieraniu krwi od maluszków i wbiły się w żyłkę bezbłędnie. Jeśli badają samą hemoglobinę i mają laboratorium na miejscu to wystarczy troszkę krwi z paluszka, ale widzę, że u Ciebie więcej tego było.
A Furagin to chyba na receptę i razem z witaminą C dla maluszka. Poczekajmy na wieści od lekarza, bo to raczej on powinien dać zalecenia.
Trochę mnie uspokoiliście. Zaraz idę odebrać wyniki to zobaczymy co z resztą.
No właśnie na te badania z paluszka to byłoby za mało i dlatego musieli go tak kłuć. Nie chcę oceniać tej laborantki, bo na pobraniu krwi byliśmy po raz pierwszy i nie mam porównania. Jednak pierwszy raz chciało mi się razem z nim płakać 😡
Skąd właściwie bierze się anemia u takich maluchów?
A co do koloru to na początku tak jak mówili była to żółtaczka poporodowa i niby utrzymywała się przez dwa miesiące. Potem juz nikt nie zwracał na to uwagi. Tylko znajomi stwierdzali, że taki opalony lub, że je dużo marchewki. A tu ani jedno ani drugie.
No fizjologiczna anemia to raczej nie jest, bo ta występuje między 3 a 6 miesiącem. Być może coś blokuje wchłanianie żelaza do krwi, a może to skutek jakiejś innej (tfu tfu tfu) choroby... a może zbyt ubogie papu.
od sztucznych suplementow lepiej wchłania się żelazo naturalne
duzo jest w pokrzywie - pic trzeba herbatkę z pokrzywy
szpinak tez 🙂
ale zapomnialam - bez witaminy C zelazo nie bedzie sie wchlaniac. wiec zawsze C (nac pietruszki, brukselka, papryka, takze ziemniaki) + Fe (np. szpinak, pokrzywa, sezam, suszone sliwki rodzynki, brokuly) i wiele innych
no i mieso oczywiscie jesli ktos je:
Wątroba wieprzowa 17,5
Wątroba cielęca 10,3
Soja 8,0
Nerki wieprzowe 7,8
Żółtko jaj 7,2 (dla porównania: całe jaja- 100 g: 2,7 mg)
Fasola 6,9
Kasza gryczana 6,0
Mąka pszenna 6,0
Płatki owsiane 4,4
Natka pietruszki 4,3
Mąka żytnia razowa 4,0
Kasza jęczmienna 3,8
Kasza manna 2,9
Twaróg tłusty 2,8
Twaróg chudy 2,7
Ser topiony 2,7
Chleb razowy 2,7
Boćwina 2,6
Szpinak 2,4
Tablice wartości odżywczych produktów spożywczych J. Rudowskiej- Koprowskiej
horciakowa moj maly ma od urodzenia anemie i walczymy caly czas....
Bilirubina to paskudna zaraza.... mnie strasznie nastraszyli jak malemu dlugo sie utrzymywala zółtaczka że moze dojsc do uszkodzenia mozgu i w ogole ale przez to ze szybko wykryli i wyplukiwali wszytsko jest ok
my wlasnie wrócilismy od lekarza
ja mam przewlekle zapalenie gornych drog oddechowych 🙄
a maly okaz zdrowia 💃 😅
lekarka powiedziala ze piekny zadbany dzidzius, ze sobie swietnie radze jako mloda mama z ,,problematycznym" synkiem
wazy juz 6200 😲
no i potwierdzila ze wszedl w okres ząbkowania...wlasnie stad kaszelek bo ma tak duzo slinki ze sie nia krztusi 😵
Dzięki za wsparcie :kwiatek: W sumie to pierwsza choroba Młodego i pewnie dlatego trochę spanikowałam 😡
Wyniki odebrane 🙁
Z tego co wyczytałam w necie to ewidentnie wskazują na brak żelaza:
HGB - 4,68 a norma to 6,5-10,5
MCV - 53 a norma to 80-94
RDW - 15,8 a norma to 11,5-14,5
żelazo wyszło 1,5 a norma to 6,6-32,4
i nie wiem jak interpretować pomiar bilirubiny, bo wynosi 1,9umol/L a norma to 3,0-22,0.
Całe szczęście USG brzuszka jest w porządku i mocz też wyszedł czysty 🙂
Jutro wizyta u lekarza to będziemy wiedzieli co dalej.
Kurcze dziwi mnie ten niedobór żelaza, bo Młody apetyt ma i je praktycznie wszystko co mu podaję. Dietę ma urozmaiconą - je i warzywka i mięsko i owocki (w daniach gotowych jak i przygotowywanych przez moją mamę lub przeze mnie) no i oczywiście mleczko.
Jeszcze jeden pozytyw dzisiaj - temperatura spadła do 36,8 więc mam nadzieję, że już z tym będzie ok 🙇
Zairka - niezła waga 🙂
Horciakowa bilirubina jest niska to dobrze
Dziękuję wam za słowa pocieszenia :kwiatek:
W poniedziałek mam się stawić na kontrolne USG
Repka- ja "krusowskim becikowym" nazywam właśnie ten jednorazowy zasiłek macierzyński. Aby go dostać wystrczy złożyć w KRUSie wniosek z załączonym skróconym odpisem aktu urodzenia dziecka. Na dzień dzisiejszy jest to kwota rzędu ok 2700 zł
epka- ja "krusowskim becikowym" nazywam właśnie ten jednorazowy zasiłek macierzyński. Aby go dostać wystrczy złożyć w KRUSie wniosek z załączonym skróconym odpisem aktu urodzenia dziecka. Na dzień dzisiejszy jest to kwota rzędu ok 2700 zł
W sytuacji, kiedy tylko ojciec dziecka ubezpieczony jest w KRUSie (matka w ZUSie) zasiłek z KRUS również się należy?
Horciakowa: ale się porobiło. Mam nadzieję, że jutro się wszystko wyjaśni i Adasiowi jednak nic poważnego nie będzie. To taki okaz zdrowia i szczęścia, aż się nie chce wierzyć, że coś może mu dolegać.
Wawrek: gratulacje dla Jagódki. Kolejny miesiąc zaliczony :kwiatek:
U nas, odpukać, jakoś wszystko się kręci. Mała ładnie śpi, dzień w miarę uregulowany, zabawa, spacer, spanie. Z jedzeniem gorzej, bo nadal nie je nic poza cycem, a tu już 11 miesiąc leci, ale liczę, że w końcu zacznie jeść jakieś stałe pokarmy. W końcu nie znam żadnego dorosłego, który jadłby tylko mleko z cyca 😀 Tak nam dobrze razem, a od stycznia zaczynam wolontariat w szkole, więc Julka będzie chodziła znów do niani. Coraz częściej myślę, żeby z tego zrezygnować i zostać z małą w domu.
A u nas się chyba kolki zaczynają 🙁.Dzisiaj waliłam juz głową w ściane, na szczęscie przyszedł Karol i zajął sie małym.Teraz bobas śpi twardo pierwszy raz od godziny 13
vill idz do lekarza i popros o Debridat nam nic oprocz tego nie pomagalo... chociaz w sumie u was moze byc innaczej a debridat moze byc za mocny...
jak bys chciala INfacol to mam nowke sztuke nie uzywana tylko musimy sie jakos umowic na odbior mleka 😁
Lagunko tylko spokojnie, postaraj się nie denerwować (wiem, wiem, łatwo pisać...), to może Wam zaszkodzić. Na pewno dokładniejsze badania wykażą, że wszystko w porządku, Już kilka razy przeżywalyśmy tu takie problemy ciężaróweczek, zwykle jakieś podejrzenia co do serduszka albo przewodu pokarmowego i zawsze był fałszywy alerm. Mam nadzieje, że tym razem też okaże się, że wszystko w porządku, ale badania zrobić trzeba. Wiem, że bardzo przeżywasz, ja też ostatniąnoc przed pojawieniem sięRóżki na świecie nie przespałam, bo lekarz przyjmujący mnie na oddział wypatrzył na USG hypotrofię płodu (2 godziny wcześniej uSG robił mi ordynatori żadnej hypotrofii nie było, ale stres miałam gigantyczny). Różka urodziła się nie za duża 2830 ale zdrowa jak rybka i o żadnej hypotrofii nie było mowy! Zobaczysz, wszystko będzie dobrze 🙂. :przytul:
A my wczoraj byłyśmy na szczepieniu, moje roczne dziecko waży całe 8 kg 🤣, wypasiona jak miedza na jesieni 😂. Za to była mega dzielna i nawet się nie skrzywiła gdy pani ją szczepiła, a gdy wyjęła igłę to ślicznie się uśmiechnęła. Byłam w szoku, ja taka dzielna nie jestem...
vill - bierz od Zairki Infacol - jest bezpieczny i pomaga. A jak to nie da rady to ja mam jeszcze nowe opakowanie SabSimplexu. U nas był zbawieniem na koleczki. I nie martw się, to normalne u takich małych brzdąców, ale fakt - mamę boli równie mocno jak maluszka.
Biała - dzięki, przekażę 🙂
zairka debridat jest na poprawę przemiany materii i raczej stosowany przy zaparciach .wszystkie preparaty na koleczke sa po28dż osobiście uważam że infakol jest beznadziejny ja używałam i nadal po kropelkę podaje bobotik tak zapobiegawczo:-))))
olcia - nie do końca - substancja czynna zawarta w debridacie reguluje perystaltykę jelit, co u niemowląt, ze względu na "niedorozwinięty" układ pokarmowy, jest bardzo częstą (przypuszczalną) przyczyną kolek. Pediatrzy często przepisują ten środek przy refluksie i kolkach właśnie.
Tomkowi na kolkę najbardziej pomagał wibrujący fotelik i kąpiel w wannie. I dostawał do picia wodę koperkową, ale nie na łyżeczce, tylko wlaną do butelki z wodą.
wawrek mój mały dostał debridat właśnie na zaparcia...ale tak jak mówisz że pobudza perystaltykę jelit,to itak uważam że lepsze są preparaty bez recepty na koleczke i najgorsze,że zaczyna się przed miesiącem a leki są powyżej miesiąca-porażka niestety.ja polecam bobotic ale stosowałam też infacol. a mojemu małemu jak miał 3 tygodnie pomogło leżenie na brzuszku i masowanie plecków a potem ciepła kąpiel i masowanie brzuszka i mały odgazowany:-))))
muszę się pochwalić Staś ma 71cm długości i prawie 8kg. wagi czego oczywiście przy tej długości nie widać a kolejna rzecz to ubranka 68za małe a 74 troszkę za duże ja zbankrutuje!!!!najgorsze że lada dzień muszę kupić kombinezon zimowy jakieś74- 80cm a funduszy brak 🙄
najgorsze że lada dzień muszę kupić kombinezon zimowy jakieś74- 80cm a funduszy brak 🙄
mam fajny, tanio sprzedam , ale rozowy 😉. ŁAdny zgaszony roz, ale jednak roż 😉. MOże ktoś zainteresowany?