Konie zimnokrwiste i pogrubiane

Manta, nie bój się nic, już mu zapuszczam, żeby miał taką samą jak Ara 😉 pozatym wiesz ze ja mu to zapuszczałem prawie ze od zera i tylko skrócilem te wiechcie co zostały 😉 no i moim zdaniemw wygląda ładnie 😀 nie ma znów takiej krótkiej 😉
Burza boska derka 😍
michal uszka świetnie pasują do dereczki  😀
Edy, bo to komplet :P nawet ma tam jeszcze miejsce na zapasowe uszy 😀 tyle ze jemu sie nie podobają :P jak sie zamachnął głową to zaraz je zrzucił razem z ogłowiem :P
michal, śliczne zdjęcie, takie pełne uczucia 🙂 i lansik w nausznikach jak się patrzy 🙂 a grzywę tnij i się nie oglądaj na innych, koń nie może wyglądać jak niekochany 😉

Manta, ups, no to koniec, zdjęć nie będzie... 😉

Edy, wiem  😜
Burza, chciałbym ciąć, ale właścicielowi koni podobają się naturalne długie grzywy i nie za bardzo mogę... ale ja i tak podcinam i szybko zmywam się do domu 😀 a właściciel albo nie zauważa tych paru cm, albo zauważa i nie chce przyznać że jest ładniej i nic nie mówi 😀 w każdym razie całą moją 5tke obciąłem i ochrzanu nie dostałem 😀 no ale jakbym zafundował Agaro irokeza to już bym się w stajni pokazać chyba nie mógł 😀
michal, serio, znam ten ból i znam te walki 😉 z długich na iroka nie, ale co miesiąc kilka cm, nagle się robi grzywa 5cm i zaraz irok 😉
hehe, wole nie ryzykowac :P w sumie chciałbym żeby Agaro miał grzywe jak za czasów kiedy byl ogierem, dłuugą, gestą falowaną po obu stronach, wyglądał zjawiskowo 😉
Ja swoim grubaskom nie podcinam, i maja fajowe grzywy,nie lubię jak koń ma równiutko podcięta grzywę (no chyba,ze jakiś szlachetny,to ujdzie) ,ale fakt ,podczas jazdy długie grzywy przeszkadzają i najlepiej zapleść.

A tu Laguna,nigdy jej grzywy nie podcinałam,ani nie przerywałam, tylko czesanie
Edy ale piękna dziewoja. rusałka normalnie dawaj coś w ruchu 😉 🏇
Edy, piękność! Takiej grzywy to i ja bym nie ruszyła 🙂
Zbyt wielu jej fot w ruchu nie mam. Zwykle zaplatam jej grzywę,żeby codziennie nie czesać, mam nadzieje,że jej córka odziedziczy po niej długaśną grzywę 💘 
Edy piękna ta twoja klacz cudo  😀 😀 😀 jak ja lubie takie blondi ......... tylko nie podcinaj grzywy bo byś jej ,,krzywde zrobila''  😀 😀 😀
a jak z charakterkami u takich ziemniaków? podzielcie się swoimi obserwacjami (nie wyczytanymi ale z życia)
czy faktycznie widac jakieś radykalne różnice biorąc dla porównania konie innych ras

mam słabość do takich ciężkawych koni 🙂
kasiatoya, nie ma zasady, ale niepłochliwe to na pewno, stabilne emocjonalnie. Z temperamentem to już różnie.
kasztankaija   Love you more and more and more.
29 grudnia 2009 21:08
kasiatoya moja akurat bardzo temperamentna podczas jazdy, ale w boksie oaza spokoju 😎

Edy    c u d o w n a  😅

Głównie są spokojne i nie płochliwe ale jeździłam kiedyś na takiej jednej była tak wredna i potwornie bała sie samochodów a jak sie jej spodobało to i bez powodu robiła rodeo . Wiec od reguły zawsze są wyjątki 🙂
dziękuję Wam wszystkim za miłe słowa  :kwiatek:
ja mam klacz,która gania obcych niczym pies wartowniczy, a jak ma źrebaka, to juz każdy musi uważać,ale kobyłka to taka pieszczocha,szczera do pracy i mega szybka jak na pociagusa🙂
generalnie konie zimnokrwiste to miały być "do wozu" 😉 i ludzie hodując takie konie prowadzili selekcje nie tylko pod względem cech użytkowych ale także temperamentu. Dlatego u takich koni pociągowych prawie w ogóle nie występują konie ze słabym lub niezrównoważonym typem wyzszych czynności nerwowych (czyli nie ma melancholików i choleryków). Taki koń w zaprzęgu miał wykonywać różne prace i wszelkie cechy które takowy rodzaj pracy utrudniały lub uniemożliwiały starano się eliminować, bo taki koń to miał być po pierwsze bezpieczny w pracy, a po drugie łatwy w obsłudze 🙂
no ale temperament to nie charakter 😉
michal, nono jaki ty jesteś wyedukowany🙂 serio, fajnie poczytać konkretne informacje.
dzięki Burza 🙂 swego czasu interesowałem się temperamentem u koni, troche informacji zostało 😉
generalnie zimnioki to zrównoważone, chętne do pracy i kumate 'czołgi', a nie jakieś waryjoty. ale od każdej reguły są wyjątki. 😍 uwielbiam niektóre z tych wyjątków, ale to już moja osobista obsesja  🤔wirek: 😁

nawiązując do tego co pisał mchal, zależy też który zimniok. bo dla przykładu 'papierowy' koń z najlepszymi (pod tymi względami o których pisał michal) przodkami w papierze, gdzie selekcjonowano każdego z tych koni będzie się różnił od przykladowej 'mojej' gniadej NN gdzie do 'zimnej krwi' nie mam wątpliwości, ale też wiem, że gdzieś kiedyś wplątała jej się w geny domieszka konia 'gorącego', może nawet niejedna. taka mieszanka może być wybuchowa w skutkach... oj może

troche to zawile napisałam... 🙄 moje myśli czasem trudno złożyć w logiczną dla odbiorcy całość  😁
dzieki za odpowiedzi co do charakteru temperamentu i ogólnie
ale właśnie ze względu na ten kierunek hodowli (do wozu) o którym pisał Michał zawsze się trochę obawiałam że zimnokrwiste będą takie... sory ale mułowate... kiedy się je weźmie pod siodło

kasiatoya powiem to bez żadnej zgryźliwości, żebyś mnie źle nie zrozumiała 😉 przejrzyj ten wątek, chociażby pobieżnie i odpowiedz sobie na pytanie. czy te konie na tych zdjęciach wyglądają na mułowate (pod siodłem, luzem...). fakt, faktem ze względu na ich gabaryty i masę jest zupełnie inaczej pod różnymi względami jeśli chodzi o użytkowanie pod siodłem niż przy koniach 'chudych'.
a jeśli mogę spytać, to zamierzasz kupować zimnokrwistego, czy to po prostu ciekawość?🙂
ex..
żeby było jasne tą mułowatością ziemniaków nie chciałam nikogo urazić
wiem że kazdy jest zakochany w swoim koniku i złego słowa o nim nie powie = doskonale to rozumiem
byłam zwyczajnie ciekawa jak to naprawde jest z tym przerabianiem konia "do wozu" na konia pod siodło

kieruje mna na razie ciekawość bo niestety zakup konia w tym momencie to byłby bardzo zły pomysł - przede wszystkim dla konia...
poprostu pytam z nastawieniem że kiedyś wybiorę i na dzień dzisiejszy już mogę powiedzieć że jeśli chodzi o budowę to kompletnie nie kręcą mnie żadne wysuszone na wiór araby ze swoimi szczupaczymi pyskami ani folbluty itp.
bardzo podobają mi się konie dobrze zbudowane z porządnymi grubymi nogami (ach te szczotki przy kopytkach!) więc skłaniam się ku ziemniakom lub pochodnym
ale no właśnie budowa to jedno a charakter temperament to drugie

tak po cichu przyznam że zachwyciła mnie Reszka na zdjęciach
taką klacz chciałabym mieć tym bardziej że lubie takie czarnule 🙂

co do szczotek - z opowieści stajennych słyszałam ostatnio że ktoś gdzieś ma ziemnokrwistego i goli mu te cudne szczotki przy kopytkach bo uważa że to obciach jeździć na takim koniu od woza (!!!) 😤

To ja się wtrącę fajną kombinacją są np Ślązaki i im pochodne bo większe masywne temperamet spoko w obsłudze spokój, pod siodłem takie ,że nie nudzi sie człowiek, w zaprzęgu żadnych problemów. Polecam oczywiście piszę na podstawie swoich. Pewnie są też wyjątki.  🙂


co do szczotek - z opowieści stajennych słyszałam ostatnio że ktoś gdzieś ma ziemnokrwistego i goli mu te cudne szczotki przy kopytkach bo uważa że to obciach jeździć na takim koniu od woza (!!!) 😤



moze to jakis zapaleniec goracokrwistych,który nie ma pojęcia o grubaskach,i próbuje na siłę zrobić z niego szlachcica  🤬 koniom  które mają bujną szczotę trzeba często sprawdzać pęcinę,czy nie ma grudy,zwłaszcza w okresie,gdy konie stoją większość czasu w stajni. Mój Basti niby nie ma dużych szczot,a niestety gruda sie zdarza, nie obcinamy mu ich, tylko robimy kucyk i poddajemy jego pęcinę małej kuracji.

Moja taż często ma grudę ukrytą w szczotkach zwłaszcza w zimie a do tego ma różową skóre bo łaciata ....
Skoro juz jesteśmy przy grudzie, to jak sobie z nia radzicie? Macie jakieś sprawdzone pomysły? Co stosujecie,maści lecznicze, czy może tradycyjnie szare mydło,piochtanina i olej?
Mazia   wolność przede wszystkim
30 grudnia 2009 11:46
enklawa
masz krzyżówkę ślązaka z zimnokrwistym??? Chętnie obejrzałabym, możesz wrzucić jakieś zdjecia???
Ja mam takową 🙂 misiek rośnie sporych rozmiarów:P
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się