Wszystko, co chcielibyście poradzić, ale nikt nie pyta...

Heh, niektórzy mają po prostu szczęście 🙂
Kupuj samochód od tych których znasz i wiesz jak traktują swoje samochody.
Moje oba (obecny i poprzedni) "przyszły" do mnie same.
Nastawiaj ucha czy przypadkiem dopieszczone autko sąsiadów czy przyjaciól nie będzie sprzedawane.
W obu przypadkach byłam (i jestem) mega zadowolona.
Przynajmniej wiem że dbane, że licznik nie cofany, że olej wymieniany na czas.
Ale jest i teoria/przesąd/mądrość ludowa, by samochodu krewnym i znajomym nie przedawać, bo się we wrogów zamienią 🙂
Bo ludzioe mają durne pretensje.
Jesli nie założę, że to uzywane (choć zadbane) autko może się zepsuć to......faktycznie masz rację.
Tylko, że ono ma prawo się zepsuć bo jak coś jest uzywane to.........nie jest nowe  😉

Ale ponieważ ludzie bywają durni to może naprawdę lepiej  znajomym i rodzinie nie sprzedawać 😀
Ja się nie zawiodłam - kupiłam dokładnie to, co widziałam, że kupuję.
Prawda, należy stan techniczny ocenić uczciwie i nie liczyć na cuda.
Porada znaleziona na stronie http://muzeumhumoru.onet.pl/1135259,1707,art.html?MASK=9743174 z linku znalezionego w wątku "Coś śmiesznego"
Pozdrawiam i idę na pocztę kupić ogłowie.
[quote author=Lena link=topic=11182.msg396336#msg396336 date=1260085117]
[quote author=CuLuLa link=topic=11182.msg395200#msg395200 date=1259929032]
Jeśli chcesz kupić auto, nie jedź dalej niż 50km od domu. Nie ma sensu pokonywać trasy 1000km, bo stracisz czas, pieniądze, energię a oszuści pozostaną oszustami!


Jeśli marzysz o fajnym aucie, nie bój się poszukać go za zachodnią granicą.
[/quote]
Albo kupisz auto 20 km od domu w rewelacyjnym stanie i za fajne pieniądze  🏇
[/quote]

nie jeździj po całym województwie za autem, bo w rezultacie najlepsze kupisz u sasiada 🙂

a odchodząc od aut - chcac zrobic domowy kawowy peeling na Cialo nie bierz kawy rozpuszczalnej - nie dziala 😉
Jeżeli jedziesz autobusem i jesteś baardzo śpiąca - nie siadaj na siedzeniu. Naprawdę lepiej jest postać troszeczkę, niż zasnąć i wysiąść o 2 przystanki za późno  😡
ovca   Per aspera donikąd
15 grudnia 2009 15:56
...albo być obudzonym przez motorniczego na pętli  😡
Jeżeli przyjdzie wam podróżowac ciężarówką dla koni (taką z przedziałem "mieszkalnym" dla ludzi) ponad 4 godziny, a na dworze jest temperatura poniżej 10 stopni, sprawdźcie, czy ogrzewanie działa i czy okna się domykają. Po godzinie podróży koc przestaje działac, po dwóch godzinach odprawiacie "taniec deszczu" po całym przedziale, a po trzech - śpiewacie najgorsze piosenki, jakie przychodzą wam do głowy. A gdy tylko ciężarówka się zatrzyma, jesteście w stanie przebiec cały parking wielkości stadionu w kilka sekund.
taaaa a gdy ty już śpisz w koniowozie i słyszysz jak ktoś dotoczył się z imprezy to sprawdź czy czegoś niepoprzekrecał w ogrzewaniu, nad ranem może się okazać że przybyszowi było taaak gorąco jak wrócił, że wyłączył ogrzewanie, a ty śpisz w lodówce:/

i pamiętaj jak wyjeżdżasz na 5 dni z końmi to oprócz spakowania wszystkiego dla nich należy pamietać też o swoich rzeczach zawracanie 200km tylko dlatego że zapomniałaś swojej torby podróżnej nie należy do zabawnych 😡
helcia   Wiedźma z czarnym kotem
15 grudnia 2009 18:49
nie sadzaj całego łapska w choinkę 🙄!
Ma teraz całą rękę w wysypce, która piecze 🤔
Gillian   four letter word
15 grudnia 2009 19:12
jak wyciągasz pranie z pralki, to upewnij się, że nie był wciśnięty przycisk "zatrzymanie wirowania" a jak już woda zalewa Ci łazienkę to nie patrz na to jak ciele na malowane wrota tylko zamknij bęben...
zrobiłam to wielokrotnie  😂
Gillian   four letter word
15 grudnia 2009 22:07
jesli jedziesz ponad 200km autem, które zamierzasz na miejscu sprzedac upewnij się, że owe auto posiada:
1) ważne ubezpieczenie
2) ważny przegląd
3) wbitą homologację na gaz
4) radio w panelu, a nie w szufladzie...

taaaaak, możliwe tylko u mnie  😵
Kiedy wybiegacie z domu w środku nocy łapać zbiegłe konie i okazuje się, że trzeba uruchomić samochód, żeby poświecić reflektorem, naprawdę nie musicie w małpim odruchu ładować do kieszeni polara, w których już i tak jest:
a) kłąb sizalu zostały od kolacji, w sam raz do szybkiej naprawy ogrodzenia,
b) uwiąz
c) latarka
d) kupa siana, bo akurat tego dnia przywieźliście nowe

jeszcze dodatkowo portfela, komórki i dowodu rejestracyjnego!

Naprawdę, prawdopodobieństwo kontroli drogowej na środku niczego, 9 km od najbliższej odśnieżanej drogi o 1.00 w nocy jest astronomicznie małe!

Portfel ocalał, ale komórkę i dowód będę szukał, jak się rozwidni...  😵  🤬

Edit: znalazłem, oczywiście. Telefon, mimo kilku godzin na śniegu, nawet się nie rozładował. Zawsze lubiłem Nokie  😉
Bo Nokie są przyzwyczajone do niskich temperatur 😁

Jeśli macie gdzieś wyjechać na dłużej niż weekend, to nie zostawiaj pakowania na ostatnią chwilę. Nie zostawiaj, bo zawsze się może okazać, że rano trzeba jeszcze coś załatwić, posprzątać i skończy się nerwowym wrzucaniem do torby wszystkiego, co grozi:
a) zabraniem masy zbędnych rzeczy i nerwówką na lotnisku przy ich wyciąganiu (nadbagaż), a to znowu grozi:
- wywaleniem rzeczy jednak potrzebnych na rzecz zabrania tych, które po prostu były na samym spodzie
- ogólnorodzinnym fochem na wyjeżdżającego, który rozwija nerwówkę
b) wpakujesz cokolwiek jak leci, bez zastanowienia i zapomnisz połowy rzeczy, które trzeba było zabrać (jak skarpetki rok temu 😁 Na szczęście mam manię kupowania skarpetek, więc mi było na rękę ;p)

Ciekawe na czym dziś stanie... jak narazie zamiast to ogarniać tracę czas na r-v ;p
majek   zwykle sobie żartuję
16 grudnia 2009 09:23
Po wysuszeniu ciuchów w suszarce, zanim założysz je na siebie, poczekaj, aż wystygną i wtedy sprawdź, czy na pewno wyschły.
Właśnie siedzę w pracy i stwierdzam, że mam chyba mokre spodnie
Edit: znalazłem, oczywiście. Telefon, mimo kilku godzin na śniegu, nawet się nie rozładował. Zawsze lubiłem Nokie  😉


kilka lat temu (czyli całe wieki technologiczne temu) moja znienawidzona motorola przeleżała pod zaspą całą zimę - znaleziona  wiosną, osuszona - bez problemu odpaliła i działała jeszcze rok aż wylądowała w szufladzie (ciągle sprawna)
Nigdy nie pożyczaj kasy od mężczyzny, o którym wiesz, że mu się podobasz i który Cię podrywa, a Tobie się on zupełnie nie podoba. Gdy dowie się, że tak naprawdę flirtujesz z innym, a on nie ma szans, nagle zażąda zwrotu całej kwoty, niezależnie od tego, jakie wcześniej były ustalenia
Kilka lat temu inną Nokię, służbową, zgubiłem podczas jazdy w terenie. Znalazłem ją kilka tygodni później, gdy śnieg stopniał - działała bez najmniejszego problemu! Ale, że była służbowa i została już oficjalnie "wybrakowana", czy tam "skreślona ze stanu", nie pamiętam, jak to się nazywało - to wylądowała gdzieś na dnie biurka i razem z nim 2 lata temu odpłynęła w siną dal...

Konie się okropnie nudzą. Nie wiem. Jakiś teatrzyk kukiełkowy? Kino na wolnym powietrzu? Jak dziś w nocy powtórzą ten numer, to nie wiem, kto tu żywy rano zostanie. W szczególności nie polecam gonienia koni po nocy, zimą, w sandałkach założonych na gołe nogi, bez czapki i rękawiczek. Te kilka sekund i tak nic nie pomoże, a o ile mniej bólu po...
Gillian   four letter word
18 grudnia 2009 20:06
ahem... nie myjcie auta na myjni i to ciepłą wodą, kiedy jest trzaskający mróz bo Wasz piekny umyty samochodzik w oczach pokryje się lodem. 😵
Mina pana z obsługi - bezcenna.  🙄
I nie rozpuszczaj wrzątkiem śniegu na furze 🙂 Przynajmniej nie na oczach sąsiadów.
Jeśli próbujesz o 6.00 rano wybrać popiół i rozpalić w kozie nie zapalając światła, to nie dziw się, że:
a) Narobisz dwa razy więcej hałasu niż zwykle i i tak wszystkich obudzisz.
b) Nie uda ci się rozpalić za pierwszym razem.
c) Jak już zapali się światło i zostaniesz przez rozbawioną połowicę skierowany do lustra, zobaczysz w nim Rambo - nie, wcale ci nie przybyło 30 cm w bicepsie i klacie przez noc, tylko usmoliłeś się jak komandos przed akcją  😁
Nigdy nie sprawdzaj z grzbietu konia - czy aby na pewno napierśnik jest dobrze zapięty ( i nie uwiera konika np pod popręgiem) bo główka później boli  😁 ale za to mina konia... bezcenna  😵
Jak widzi właściciela, który niespodziewanie padł mu do nóg  😡  😉

Jadąc na oklep na zwierzaku z tendencją do potykania się - nie gadaj z koleżanką i nie śmiej się do łez.
Bo jak koń się akurat potknie... i nie daj Bóg zatrzyma... gleba murowana  🙇

Będąc w stajni i słysząc w radiu ulobiony kawałek, zanim złapie się szczotke jako mikrofon i w dodatku zacznie się przy śpiewaniu tańczyć - warto sprawdzić czy nie ma nikogo w pobliżu. Zwłaszcza jeśli jest się instruktorem  🤔wirek:

Nie rozmawia się z kotem o łapaniu myszy ( mam kota lenia ) jeśli ludzie są w pobliżu bo kot i tak nie zrozumie "wykładu" a ludzie będą na Ciebie krzywo patrzeć  😉

Wracając do domu późna porą i tak "aby nikogo nie obudzić" więc i nie zapalając po drodze światła... warto chociaż poświecić telefonem. W innym przypadku może skończyć sie zderzeniem z drzwiami ( które z reguły zawsze były otwarte do szeroka, ale akurat ktoś je zamknął), przydepnięciem kota i jego jakże charakterystycznym okrzykiem, a będąc już blisko łóżka potknięciem o cokolwiek i piękną glebą ( ale jest nadzieja, że wpadnie się prosto na łóżko 😁 )
Zerkając do lodówki w poszukiwaniu czegoś dobrego najpierw wyciągnij głowę, a dopiero później ją zamknij  😁
Zimą, zwłaszcza w Święta, JEDZ ostrożnie ❗
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
25 grudnia 2009 20:17
Jeśli chcesz iść na imprezę, zwłaszcza sylwestrową, zacznij się orientować wcześniej niż tydzień przed sylwestrem 🙄 😵
ovca   Per aspera donikąd
25 grudnia 2009 20:53
Jeśli jesteś w stajni, której nie znasz, i masz sobie osiodłać konia, którego wczeniej tylko kilka razy widziałaś przelotem na zawodach, upewnij się, że to właściwy koń.

Możesz przyprowadzić na halę kompletnie zgłupiałego dwulatka  😵
Jeśli nagrywasz, albo odtwarzasz płytę w laptopie to nie obracaj go do góry nogami i nie przekręcaj radośnie na boki.

Jeśli po przejechaniu połowy miasta samochodem stwierdzisz, że "jest jakiś dziwny i brakuje mu mocy" decydując się na wizytę u mechaników, sprawdź najpierw czy nie jedziesz na ręcznym. 😁
Zanim nalejesz wódkę z butelki do kieliszka: wyjmij korek!
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się