Kobitki... (antykoncepcja)
Jak są naprawdę dokuczliwe to można pójść do szpitala na zastrzyk 😉
obawiam się, ze w takim stanie nie dojde....jak tylko uda mi sie wyturlac z lozka to od razu jest mi slabo, czarno mam przed oczami, jakies zimne poty. :/
a ja mam pytanie, czy w takiej sytuacji jak opisuje Seksta, można wezwać pogotowie? Ostatnio moja współlokatorka chciała wzywać, jak po 2 ibupromach i 2 Tolarginach dalej zwijałam się z bólu. Nie chciałam wzywać karetki, na szczęście przeszło. Ale zastanawiam się ewentualnie na przyszłość (oby nie było potrzebne).
Tez ciekawa jestem bo przyznam sie szczerze, ze wstyd by mi bylo...
pewnie daliby zastrzyk i tyle...
Uff po ibupromie max, pyralginie w tabletkach i ćwiczeniach zaproponowanych przez Teodorę przeszło 🙂
A już sie bałam, że wyląduję na zastrzyku (swoją drogą nie wiadomo, czy wgl by mi go dali)
Ewuś, po moich przejsciach ''okresowych", wydaje mi się, że wzywać karetkę to chyba dopiero wtedy, gdy ktoś już mdleje z bólu (dosłownie)/nie moze wstać z podłogi/łóżka, żeby go do samochodu sprowadzić i samemu zawieźć na pogotowie.
Chłopak (ratownik medyczny) opowiadał że czasem jeżdzą do dziewczyn mdlejących z bólu.
Najczęściej dostają po prostu nospę do żyły. Mnie też tak już ratowali, tyle że ja nie mdlałam. Pomogło szybciej niż tabletki, ale w dalszym ciagu to ta sama substancja więc szału nie było 🙂 Po jakims czasie puściło i dalej było źle.
poza tym pogotowie nie jest od "bólów brzucha" - chlopaki się denerwują że jeżdżą do sytuacji nei będących zagrożeniem życia i mogą czasem złośliwie podać coś bolącego domięśniowo, slyszałam o takich przypadkach. Jeżeli nie mdlejemy z bólu dobrze samemu poprosi kogoś o podwiezeienie do lekarza.
ja Ratownik medyczny też jeżdżę do bolesnych miesiączek i dajemy Nospa +pyralgin zazwyczaj do mięśnia aczkolwiek jak ktoś bardzo cierpi to do żyły:-))
Moze to zabrzmi brutalnie, ale karetki są od ratowania życia. Dopóki się nie obawiasz, że masz szansę zejśc przy takiej miesiączce, nie wzywaj pogotowia... Wyobraź sobie, że minutę po Tobie, jak będzie do Ciebie jechać R-ka, ktoś może mieć zawał/udar/wypadek i nie będzie wolnej karetki :|
Brata mam w medycynie ratunkowej (lekarz) i zawsze z lekkim wkurzeniem opowiada o "babciach z zatwardzeniem, które po prostu chcą z kims pogadać, a rodzina je olewa" (na święta podobno takich wysyp) i innych podobnych przypadkach. Potwierdzam, mogą dać lek, który pomoze, ale bardziej bolesną drogą (domięśniowo).
Docelowo jesli to nie jest jednorazowa sprawa, męczyłabym gina o to - żeby znaleźć przyczynę albo chociaż pomóc złagodzić objawy. Przecież nie bedziesz wzywać karetki co miesiąc.
JARA - :kwiatek: :kwiatek: wiesz, że chodzę do lekarza poleconego przez Ciebie? 😉
ja też 😉 :kwiatek:
ja Ratownik medyczny też jeżdżę do bolesnych miesiączek i dajemy Nospa +pyralgin zazwyczaj do mięśnia aczkolwiek jak ktoś bardzo cierpi to do żyły:-))
pyralgin zimny, szybko wstrzyknięty 😎
Ja oczywiście wiem, że karetka to ostateczność, póki co dawałam rade i mam nadzieje, że nigdy nie będzie takiej potrzeby. Pytałam się, tak w razie czego, bo mnie niestety nie ma kto zawieść do lekarza czy szpitala.
Mnie się takie "akcje" zdarzają raz na kilka miesięcy.
mnie się takie akcje zdarzały, dopóki nie zaczęłam brac piguł. co miesiąc były trzy-cztery dni bez możliwości normalnego funkcjonowania, a do tego optymalnie parę omdleń. i mogłam łykac przeciwbólowe i no-spę jak landrynki... w szpitalu lądowałam kilkukrotnie. nigdy nie przyjeżdżała do mnie R-ka, zawsze byłam wożona przez życzliwych, raz tylko był numer, bo sama dojechałam mzk-ą i zemdlałam centralnie przed wejściem do szpitala...
teraz tylko trochę pościska dwa pierwsze dni, ewentualnie lekko poboli w krzyżu. jak na dwa dni przed zacznę brac no-spę, to w ogóle nie czuję, że mam okres.
Jak nie urok to sraczka. Znalazłam jakiegoś guza przy wejściu do pochwy, ku*wa! 😤
Jara nie stresuj sie narazie. Tez mialam, w sumie mam, guzka. I bylam u gin i powiedziala ze olac, ze to takie nic, ze jak nie boli i sie nie powieksza ot zostawić. A stresowałam sie jak... 😤 Takze nie kazdy guzek to zlo konieczne 😉
Zastanawiam się czy on może się pojawiać np podczas okresu lub w jego okolicach ?
Jara a gdzie to dokladnie i opisz troche jak to czujesz? twarde, miekkie, okragle? zaraz na "zewnatrz" czy juz w pochwie? boli?
Ja mam nie nie bolące, miekkie, po prawej stronie. Od kilku lat, bez zmian. Ostatnio nawet o tym myślałam,zeby moze skonsultowac z innym ginem, no bo po co mi takie cus 🙄 Tego oczywiscie nie widac, itp no ale ja wiem ze jest 🤔wirek:
Jest okrągłe, mogę to przesuwać, twarde i nie boli. Jak rozchylę wargi sromowe to znajduje się tuż przy wejściu do pochwy, na zewnątrz. Wydaje mi się, że już wcześniej miałam to tylko 2, po obu stronach. Zniknęło i znów jest. Ma średnice z 2,5-3cm.
JARA, skonsultuj lepiej z ginem, ale mysle ze to nic powaznego. bardzo wiele kobiet czuje "cos" co sie okazuje stolem, bo scianka jest cienka i czuc czesto "nierownosci".
stolemStolcem?
Nie sądzę.
Zdjęcie poglądowe, zaczerpnięte z wikipedii.
Dla osób pełnoletnich
tak dla wyjaśnienia są karetki S-specjalistyczne- wszystkie stany zagrożenia życia epi,zawał duszność bóle w kl.piersiowej itp jest karetka podstawowa p i ta jeździ do wszystkich innych stanów na spółkę z paramedyczną.a bolesne miesiączki to jakis dyskomfort ale są ginekolodzy którzy dobiorą odpowiednio silne leki przeciwbólowe a nie ciągle wzywanie karetki. 😫
ale powiem jak mam dyżurek to często przychodzą z bólami brzucha wszystko jest ok jak przychodzi wieczorem czy w dzień a nie jak boli od rana a ona przychodzi o 3w nocy 😀iabeł: 🤦
A po czym nozna poznac która to karetka? Ma napsane ?
A po czym nozna poznac która to karetka? Ma napsane ?

Tu jest stara "R", czyli nowa "S".
Wiem, że to mały off topic, ale możecie mi wyjaśnić właśnie te wszystkie oznaczenia literowe karetek? Jestem strasznie tego ciekawa.
Dzieki, warto wiedzieć czym sie woziło 😎
stolem
Stolcem?
Nie sądzę.
Zdjęcie poglądowe, zaczerpnięte z wikipedii.
Dla osób pełnoletnich
Jara, mi chodzi o pochwe, w srodku. Czesto kobiety cos tam czuja 😉 A to u ciebie to bedzie wtedy cos innego.
Ale jeszcze są 'R' 'N' i 'W' to chyba wszystkie z którymi się spotkałam.