fanelia: Tak, pracuję w Łężycach, przejęłam szkółkę na własny rachunek, mam 4 swoje konie + 3 Patrycji (Wergiliusz, Heksa i Gucio). Jurla jest na emeryturze na łąkach gdzieś koło Koleczkowa, Norbi i Normanda sprzedane i zostały w Łężycach, a Hagiwara też sprzedana, ale pojechała do Milena.
Nie wiem skąd bierzemy siano, bo wynajmuję od Patrycji 4 boksy i jest to "nie moja sparawa" ale mogę zapytać.
Na trening oczywiście zapraszam. Stosuję elementy "metod naturalnych" w codziennej pracy z końmi.
Qń : Nie wiem ile Murza ma w kłębie, coś około 145-150. Wiem, że był sprowadzony z Ukrainy kilka lat temu. Murza to znaczy tatarski książe.
Uwielbiam go, jest moją iskierką. Tu jedna z moich dziewczynek jedzie na nim brązową odznakę:
Bardzo słaba jakość tego filmu, ale coś tam widać. A tu pierwszego dnia po przyjeździe do Łężyc: