kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy

prawde mowiac, to nie moge za wiele, bo nigdy tego nie uzywalam. dla mnie to taki... hmm.. polpelham???  😉 cos na tej zasadzie. to kielzno moze miec lamany, nielamany itp sciegierz , moze, ale nie musi, miec dodatkowe oczka (widac je na zdjeciu) do przypiecia wodzy, jest wyposazone w lancuszek. co do dzialania, najlepiej niech wypowie sie ktos, kto tego uzywa.
Już zostałam uratowana 🙂

Czy wędzidło na tym zdjęciu nie jest czasami źle podpięte? 🤔 Albo za krótkie? Coś mi tu nie pasuje..


To jest kimblewick zapięty bardziej jak zwykłe wędzidło, bo nie ma tu łańcuszka i wodza jest zapięta po prostu za kółko, a nie w te dziurki.
To bedzioe działało podobnie jak pelham, tylko łagodniej, bo ma krótsze czanki i nie robi się tak duża dźwignia. Ale łańcuszek będzie naciskał na szczękę, a upięcie wyzej lub nizej w tych otowrach na wodze (bo sa dwa) będzie dawało mocniejszy lub słabsze działanie.
Na załączonym zdjęciu moze się robić miniamlna dźwignia tylko przez zapięcie paska policzkowego na tej króciutkiej czance, ale bedzie to bardzo minimalne, a tak w tym przypadku to jest jak zwykłe wędzidło.
A ja mam pytanie: Po co jest tak właściwie plastron?  😁
helcia   Wiedźma z czarnym kotem
16 grudnia 2009 17:51
Ja robi się wzorki na zadzie, ale takie hm... zaczesywane? Jak je się utrwala żeby się trzymały? Nazywa się to jakoś fachowo?
Są jakieś ćwiczenia na kłus ćwiczebny? Żeby się nie odchylać i siedzieć prosto? Dość długo nie jeździłam i zauważyłam że teraz się pochylam bardziej do tyłu w kłusie, ciężko mi wrócić do pionu.
Severus   Sink your teeth into my FLESH
16 grudnia 2009 20:38
helcia - żeby siedzieć prosto bez wysiłku i stałego pilnowania się, trzeba wzmocnić mięśnie podtrzymujące kręgosłup. Można uzyskać to odpowiednimi ćwiczeniami albo dzięki specjalnym masażom. Wzorki można zrobić za pomocą szablonu lub bez niego, ale te z szablonu zwykle wychodzą równiejsze. Szablon przykłada się do wyczyszczonej, lekko zwilżonej sierści i zaczesuje "w poprzek". Teoretycznie powinny trzymać się same, ale słyszałam o różnych metodach ich "utrwalania"...

Plastron jest odmianą krawatu; w jeździectwie jest elementem stroju ujeżdżeniowego, z wyglądu przypomina niezbyt długi, biały pas o szerokości ok. 10-15 cm
Nie wiem czy w dobrym wątku piszę czy nie, ale jeżeli nie to z góry przepraszam.

Wczoraj u kobyłki zobaczyłam lekko spuchnięty staw pęcinowy (tylna pęcina, opuchlizna jest tylko od środka), z tej strony noga lekko grzeje.
Kobyłkę mam dopiero od trzech miesięcy, wcześniej długo nie jeździłam, a jak jeździłam to raczej rekreacyjnie dlatego nie bardzo wiem jak postąpić.
Oczywiście obecnie kobyłka nie chodzi pod siodłem (i tak od tygodnia stoi ze względu na brak czasu), jest trzymana w systemie bezstajennym więc ruchu ma tyle ile sama chce.
Nie kuleje, nie wiem czy kobyłka poprostu krzywo nie staneła na zamrzniętym błocku (miejscami jest bardzo duża gruda przez którą kobyłka często przechodzi - pozostało po wjeździe cięzkim sprzętem na padok).
Uczono mnie że jak noga grzeje to powinno się ją chłodzić ale biorąc pod uwagę temperatury na polu to wydaje mi się to bez sensu dlatego nie bardzo wiem co zrobić.
Kobyłka tydzień temu miała tarnikowane kopyta, przed tarnikowaniem chodziła bardzo ostrzożnie po grudzie, po tarnikowaniu chodzi bardziej swobodnie. Kopyta są w dobrym stanie, więc to raczej nie jest ich wina. Kobyłka pomimo że nie ma podków to lekko się strychuje (na jazdy często zakładałam jej ochraniacze na tyły).

jak to jest z jazdą  zimową porą taką jaka panuje teraz,
hali nie ma ,wyjazdy tylko w teren, na co zwracać uwagę zwłaszcza że koń nie podkuty a jest ślisko ?
adrianna32   oni wojne pokazuja a o pokoj walcza
18 grudnia 2009 21:49
WITAM MAM PYTANIE WYKUPILAM 15 MIESIECZNEGO OGIERKA RASY MALOPOLSKIEJ Z RZEZNI NIE WIEM CZY TO ISTOTNE CO PISZE WIEC NIE BIJCIE MA RODOWOD PASZPORT PAPIER DOTACYJNY CHCIALA BYM ZROBIC MU BONITACJE CZY I KIEDY MOZNA JA ZROBIC JAK DO CZEGO JEST POTRZEBNA NO I LICENCJA NA KRYCIE CO TO JEST PO CO I CZY OD TEGO ALEZY CENA NP KONIA I STANOWKI DO OBEJRZENIA MOJEGO MALUCHA ZAPRASZAM NA KONIE MALOPOLSKIE W REVOLCIE STR 12
ushia   It's a kind o'magic
18 grudnia 2009 22:37
Ala - najprawdopodobniej kobylka naciagnela sobie sciegno - postawic na pare dni do boksu (masz takowy?), noge owinac okladem z rivanolu albo altacetu. Jak nie zejdzie za 2-3 dni to wzywac weta. Jak zejdzie to nie puszczac na hura, tylko stopniowo, zeby sobie swiezo podgojonego nie rozwalila znowu.

Kajja - jak niepodkuty to akurat dorze, bo w podkowach zima ciezko - zabijaja sie sniegiem i konisko slizga sie na takich "obcasach"
Zwracac uwage musisz na to czy jezdzisz po sniegu, czy po zmarznietej grudowatej ziemi - jak latwo sie domyslic to drugie niewskazane
Gdyby dosypalo jakos bardzo sniegu to trzeba myslec o tym, zeby np nie wpasc w row przysypany
Jak jest mniej to czy pod sniegiem nie ma lodu i nie wyglebicie
Poza tym uwazac z wysilkiem i nie zgonic konia, zeby sie nie zaziebil, ogolnie jezdzic "z glowa", pamietac o porzadnym rozstepowaniu przed i po.

adrianna, czy moglabys nie pisac capsem? To przykre dla oczu i wg sieciowego savoir-vivre'u oznacza krzyk.
Adrainna ogier dostaję licencję poprzez zdanie zakładu treningowego, w twoim przypadku dla koni małopolskich. Żeby go tam zakwalifikować musisz się udac do okręgowego związku hodowców koni, tam cię poinformują o wszystkich procedurach i wymaganiach wobec konia. Nie każdy ogier będzie dopuszczony do zakładu, a więc nie każdy będzie potem reproduktorem z licencją. Bonitacja to tak ogólnie punkty za wygląd konia, jego budowę, ruch itp. Bonitację ogier dostaje w czasie zdawania testu w zakładzie treningowym. Ogier bez licencji, czyli nie dopuszczony do hodowli, NIE MA PRAWA kryć klaczy. W tej chwili krycie tzw. "dzikie" jest karane.
Natomiast z pewnością cena ogiera z licencją wzrasta o ile nie podnosi on swojej wartości poprzez sprawdzenie swojej użytkowości w jakiejś dyscyplinie sportu. Cena krycia zależy tylko od ciebie 🙂 wolny rynek w sumie.
adrianna32   oni wojne pokazuja a o pokoj walcza
19 grudnia 2009 16:36
Aha ok dieki bardzo  🙂 czyli to od wieku nie zalezy tylko od tego kiedy taki trening prechodzi tak???
Musi mieć 3 lub 4 lata (rocznikowo), żeby zdać zakład, w tym roku na ZT mogą być oddawane ogry z 2006 i 2007. Potem już tylko MPMK i sport.
Manta   Tyłkoklep leśny =)
19 grudnia 2009 17:10
Cena za krycie niby nie zalezy od wieku, choc wiadomo, ze raczej mozesz chciec wiecej za stanowke ogiera, ktory juz cos osiagnal w sporcie a nie tylko zdal ZT. Do ZT wysylasz ogiera w wieku 2,5 roku, ew. rok pozniej (z tym, ze wtedy zdaje sie odejmuje sie kilka pkt w ocenie - chyba 5pkt).
adrianna32   oni wojne pokazuja a o pokoj walcza
19 grudnia 2009 17:11
aha no to ja musze czekac bo moj ma 15 miesiecy a na bonitacje w jakim wieku mozna isc???
ushia   It's a kind o'magic
19 grudnia 2009 17:23
[quote='repka']Bonitację ogier dostaje w czasie zdawania testu w zakładzie treningowym. [/quote]

Mam nadzieje, ze nie liczylas, ze zrobisz interes zycia na kryciu koniem wyciagnietym z transportu - moze sie okazac, ze nie bedzie kryl wcale, a do tego czasu generowal wylacznie koszty - utrzymanie, wet, kowal, pozniej przygotowanie do pracy i wreszcie zajezdzenie.
Cena za krycie niby nie zalezy od wieku, choc wiadomo, ze raczej mozesz chciec wiecej za stanowke ogiera, ktory juz cos osiagnal w sporcie a nie tylko zdal ZT. Do ZT wysylasz ogiera w wieku 2,5 roku, ew. rok pozniej (z tym, ze wtedy zdaje sie odejmuje sie kilka pkt w ocenie - chyba 5pkt).


Teraz już 3 latki idą, ewentualnie 4latki, i im się odejmuje wtedy punkty w ocenie za wiek.
cieciorka   kocioł bałkański
19 grudnia 2009 21:17
co to za rasa:

http://www.ig-duelmener.de/
"koniki niemieckie"?  🤣
Zu   You`ll ride my rainbow in the sky
19 grudnia 2009 22:12
jak dla mnie wygląda jak konik polski  😲 aczkolwiek w takiej wersji jeszcze nie widziałam  😀
Też myślę, że to konik polski😉
cieciorka   kocioł bałkański
19 grudnia 2009 22:49
niemcy hoduja koniki polskie? nie bardzo....


edit: wydaje mi się, ze nazywa się dulmener wildpferdefang, ale dla mnie to i tak konik niemiecki  😎
Mam takie futro w domu i wygląda tak samo pomijając tego wyciągniętego kłusa 😁 Myślę, że to konik Polski w 100%
In.   tęczowy kucyk <3
20 grudnia 2009 10:34
Mi też się stak wydaje ; )
ushia   It's a kind o'magic
20 grudnia 2009 10:38
Ktos kto po niemiecku kuma mógłby sprawdzić na stronie podanej przez cieciorke o co biega? Ja zrozumialam tylko, ze to sa "dzikie konie" 😉
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
20 grudnia 2009 10:49
według wikipedii jest to konik z dulmen 🙂
ushia   It's a kind o'magic
20 grudnia 2009 10:51
Wg tej samej wikipedii
Kuce te stanowią jedyną w Niemczech populację prawdziwie prymitywnych koni, wywodzącą się od dzikich przodków i utrzymywaną w całkowicie naturalnych warunkach wychowu, choć na utrzymaniu ich dzikiego charakteru skoncentrowano się dopiero od roku 1944. W roku 1957 administracja dóbr książęcych zakupiła w stacji badawczej Polskiej Akademii Nauk w Popielnie ogiera rasy konik polski, Nugata XII, który kryjąc od roku 1963, wpłynął w istotny sposób na hodowlę. Corocznie w ostatnią sobotę maja odbywa się tradycyjne odławianie ze stada młodych ogierów, które następnie sprzedaje się na aukcji.
cieciorka   kocioł bałkański
20 grudnia 2009 12:57
dla mnie to i tak konik niemiecki 😎
śmichowo, nie słyszałam wczesniej o nich, to prawie to co polskie, nie? moze by się wymienic? :P

kurcze, ale to znaczy, że z naszymi też się tak da!
nie tylko niemcy potrafia....
adrianna32   oni wojne pokazuja a o pokoj walcza
20 grudnia 2009 17:58
Witam nie wiem czy umieszczam to w dobrym dziale,pisalam na poprzedniej stronie albo 2 🙂odnosnie,mojego konika ma rodowod ale ja nie wiem czy jest dobry czy nie 🙂 podaje rodowod ojca malucha 🙂 prosze o opinie  🏇 🏇 🏇 http://www.allbreedpedigree.com/jung2
adrianna32 O ile pamiętam z ogłoszeń (szukając konia trochę śledziłam) to problem z Twoim źrebakiem jest taki, że on trochę mocno w pokrewieństwie jest "wyhodowany"  🤔. Siostra-brat? Możliwe, że źle pamiętam, ale chyba nie. To by go dyskwalifikowało jako ewentualnego przyszłego reproduktora.
adrianna32   oni wojne pokazuja a o pokoj walcza
21 grudnia 2009 14:01
Bylam disiaj w wiazku hodowcow i powiedzieli ze szkoda go kastrowac bo ma bardzo dobry rodowod nie zauwazyl jakiegos niedopusczalnego pokrewienstwa dlatego mialam go nie kastrowac,ale poslucham kolezanek z forum mlode konie i ale dopiero po bonitacji go wykastruje dla samej siebie 🙂 🏇
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się