Konie czystej krwi arabskiej

Alicja_8   Z pasja...z miłością...
18 grudnia 2009 19:50
Arabiszcze mojej kumpelki:
siwa klaczka ... obecnie ma około 5 lat, ślepa na jedno oko, bez wiekszosci zębów (jakas wada zgryzu)., temperamentna ale pod włascicielka chodzi jak w zegarku 🙂 do zatrzymania z kazdego chodu  🤣 Kochana i piekna 🙂 Szybko sie uczy...mimo swojej slepoty niezle sobie radzi z samochodami i ruchem ulicznym... Cudenko🙂Niestey mialam okazje tylko raz na niej siedziec...i raz dostac kopa w kolano w terenie  🤣 🤔




Burza
Strasznie podobne 😀  😜
faith granica cenowa jaka podajesz jest niska...
za ok 15 20 tzs mozna kupic zagranego araba z pucharkami
mlodszego moze troche niz piszesz

a tak ps na allegro widzialam walachy za ok 10 tys ale ze sportem to one nic wspolnego nie mialy

taka chemia miedzy czlekiem a arabkiem
to wspaniale uczucie
kupowalam w zyciu wiele koni ale to co poczulam jak zobaczylam Zlota bylo wyjatkowe
caly czas trwa i bedzie

i napisz nam co to za siwa milosc z hreczka...z avatarka
To ja takie pytanko od arabskiego prawie-laika🙂
Czy kupienie w Polsce araba w wieku 8-12lat, ujezdzonego na przyzwoitym poziomie - powiedzmy L-P klasy, w granicy cenowej do 10 tys jest wykonalne?
Gdzie takowego szukac?🙂 Macie jakies sprawdzone stadniny, hodowcow?



wykonalne 🙂
zapraszam na PW 😉
A ja myslę, że w ogóle cięzko znaleźc araba chodzącego L-P :P
dokładnie Alicjo hodowcy w większosci preferują zasadę, kupujesz u mnie araba i sobie zajeżdżaj 🤣
eee dla chcacego nic trudnego

heh przydalaby sie jakas wygrana w totolotka
mam takiego na oku
i na oku pozostanie bo jest  poza zasiegiem i mozliwosciami

ale moze kiedys kiedys... w ciemno bym wiozla do siebie
Dorotheah   मेरी प्यारी घोड़ी
18 grudnia 2009 21:09
ganasz,
Ocenianie poziomu czyjejs pasji/zamilowania/ zainteresowania po jednej wypowiedzi jest tak całkiem normalne?  😉
Z kąd wiesz, że moje zainteresowanie nie jest głębsze niż Twoja pasja ?  😎
Piszesz też, że araby to konie "dla ludzi o przymiotach ducha i poglądach na bycie z koniem" z wypowiedzi załapałam, że się do nich nie zaliczam.-Psychoanaliza by net ? dobre sobie, się uśmiałam  🤣
Chyba, że o coś innego chodziło- bo ta cześć wypowiedzi jest na tyle zagmatwana, że pozostaje mi wolna interpretacja  😁
Z pasjonatami/znawcami miałam do czynienia i też parę poglądów poznałam, przy tym bardzo często z sporą otwartością umysłu (choćby w poglądach na rasy koni).
Tekst o tym, że "Arab to arab ale nie każdy powinien go mieć, bo po co sobie brać na głowę kłopot z opinią, że wariat, a to niestety popularne wśród koniarzy" jest co najmniej nietrafiony , gdy jest skierowany do człowieka, który nabył i zakochał się w "nie-ujeżdzalnym wariacie", a z kilkoma innymi pracował z satysfakcją. I wierz mi, że nie tylko z opinią, że to wariat" musiałam się zmierzyć. Tym bardziej też po doświadczeniach z tamtymi końmi i np. folblutami trudno mi myśleć o arabach jak o "wariatach". Chyba nie spotkałam araba " prawdziwego wariata"  😎 (ino kilka zepsutych troszku o czym zresztą pisałaś).

Radzę na chwilę wyłączyć emocje, a włączyć więcej racjonalnego myślenia (by być bliżej pasjonowania się tematem a nie zamiłowania...a może już  fanatyzmu - bo może też mam pobawić się w psychoanalize by net ??  😉).
Chętnie bym podyskutowała , ale jednak na bardziej merytorycznym poziomie.  🙂
Pozdrawiam

majeczka
Może faktycznie arabek z Twojej trójcy jest najbardziej niezwykły? 🙂
Po prostu warto, mieć otwarte oczy i  pamiętac, tak jak piszesz, że konie nieprzeciętne (pod różnymi kontami patrząc), bywają w wielu rasach i np. jakiś sp jest bardziej niezwykły niż całe stado arabów (ale one za to wygrają bukietem   🙂😉  

Czemu napisałam o mojej (wiadomo, że niemal każdy właściciel jest zakochany w swoim koniu)? Bo ona wzbudzała zawsze wiele emocji tam gdzie się pojawiała, sporo znajomych znającym ją bliżej, miało ją za wyjątkowo charyzmatyczną. Przykładowo właściciel wielu koni, w tym swego ukochanego araba araba uznał moją sp, za chyba najbardziej niezwykłego konia jakiego poznał.

Burza
Jaki on słodki jest, tylko schrupać  😜 Ma chłopak urok🙂
To moze ja tak w kilku zdankach🙂
Siwa milosc z hreczka, to pierwszy dzierzawiony przeze mnie kon, arabek, a jakze, pochodzenia rosyjskiego, Ametyst-Amid 🙂
Zawsze bylam arabami zauroczona, ale od niego mozna powiedziec, zaczal sie plomien w serduchu🙂

AMETYST AMID (po Mergen od Apatia), ur. 13.02.1990, ród męski: El Deree or.ar. ~1920, linia żeńska: Milordka ~1810, hod. Sławuta (PL)

I moze kilka fotek, z najpiekniejszego maja pod sloncem🙂





piekne zdjecia..
tak se mysle ze jak kiedys los pozwoli to tylko arab.. 🙂
faith, piękny koń, piękne klimaty i ta hreczka 🙄
dorothea trzeba interpretować obiektywnie, źle załapujesz, dobrze, że moja wypowiedź nie doprowadziła Cię do łez   😁 nie znamy się  i na pewno nie poznamy no chyba że JP. A że arab nie dla każdego i wariat to akurat nie moja opinia, bo ja uważam że jest dokładnie odwrotnie, tylko wielu ludzi związanych z jeździectwem i to często z górnej półki. I nie moja to opinia choć też się z nią całkowicie zgadzam, że człowiek z każdego konia zrobi wariata(cyt. masztalerza ze stadniny)- widocznie ty na takiego konia trafiłaś. Żeby nie było - na folblutach jeździłam, znam przymioty i wady tej rasy, mnie osobiście nie urzekły ale mam znajomych zakręconych na ich punkcie bardziej niż niejeden arabiarz i ja to szanuję, popieram nawet jeżeli ktoś może określić to jako folbluci  fanatyzm. Moja pasja nie nastawia mnie tak krytycznie do innych koniarzy jak Twoje głębokie zainteresowanie nie będę cyt. epitetów pod moim adresem kierowanych  _rolleyes: O mojej małopolance też można powiedzieć, że  to chyba najbardziej niezwykły koń jakiego można poznać 😉.Radzę na chwilę wyłączyć emocje, a włączyć więcej racjonalnego myślenia  i luzu 😉
Hypnotize, no dosłownie centymetrami odmian się różnią 🙂
Dorotheah   मेरी प्यारी घोड़ी
19 grudnia 2009 03:48
ganasz
A może to Ty źle tłumaczysz ?   😉   Przytaczanie tekstu, że "arab jest nie dla każdego i wariat" , skoro się w niego nie wierzy, a nie zaznacza się tego  (bo tak było we wcześniejszym poście), skierowane jako wypowiedz do konkretnej osoby - można bardzo jasno zrozumieć. I nie trzeba tu obiektywnie interpretować.  😁  Krytycznie ot tak nie jestem nastawiona, po prostu czytać potrafię.  😎
I tyle epitetów użyłam pod Twoim adresem... 😁  dobrze, że moja wypowiedź nie doprowadziła Cię do łez     🙂
Natomiast na rozmawianie z fanatykami generalnie szkoda mi czasu (bo to monolog raczej, z kimś powtarzającym swoje mantry i jedyne słuszne poglądy).

faith
Arabek marzenie. Fantastyczne fotki świetny klimat 🍴
Tylko się rozmarzyć  🙂
no widzisz Dorotheah nie mam zamiaru nic nikomu tłumaczyć, niech każdy sam sobie depcze swoją ścieżkę z końmi natomiast wyrażam swoje poglądy a to różnica... dla mnie to ty robisz wrażenie fanatyka Natomiast na rozmawianie z fanatykami generalnie szkoda mi czasu - mnie to nie dotyczy😀iabeł: po prostu niektórym ludziom nie po drodze.  I sprawdź w słowniku znaczenie słów: zamiłowanie, pasja fanatyk. A co do czepialstwa, to wątek o arabach i mogę wyrażać swoje osobiste poglądy na temat tej rasy koni, która jest moją pasją  ale zapomniałam że to volta 🤬. Gdyby moją pasja były jak dla niektórych hucuły, koniki polskie-też miałam z nimi bliski kontakt i są wyjatkowe, napisałabym, że są to konie "dla ludzi o przymiotach ducha i poglądach na bycie z koniem" I to samo o folblutach, a już niekoniecznie o SP, małopolakach i innych rasach wyhodowanych w konkretnych celach do określonych zadań jakie wyznaczył im człowiek.
Dziekuje dziewczyny, przekaze tez slowa uznania fotografowi🙂 No i jak tu sie w arabach nie zakochac co?😉
Z tymi 'wariatami' 😉 Ametyst byl pierwszym koniem, na ktorym pojechalam sama w teren 🙂 Balam sie bardziej niz on😀 Apogeum mojego strachu przyszlo jak za ktoryms tam razem postanowilismy zagalopowac i w dosc sporym tempem zza plecow wyjechal nam rowerzysta... Juz bylam przygotowana na poniesienie albo cos w ten desen, a kon... spojrzal. Prychnal z pogarda i pogalopowal dalej 😀 W zyciu nie czulam sie potem bezpieczniej, nierzadko na droge wylatywaly nam sarenki, ptaszki usilowaly przefrunac przez nozdrza i nic, ostoja spokoju:P
Pursat   Абсолют чистой крови
19 grudnia 2009 14:11
Takie cudo znalazłam:


by fotart

www.equestrian.ru
faith, pewien zaklinacz powiedzial mi kiedyś- .."jeżeli koń zaufał Tobie zaufaj koniowi" Tego się trzymam i nigdy mnie ta maksyma nie zawiodła.  😉 nie zdarzyło się, że arabka poniosła, a ma za sobą dwa lata na torach. Też pewnego dnia stwierdziłam, że to jest ten pierwszy raz sam na sam dwie godziny. Klacz, która po Służewcu wróciła do stada i człowiek kojarzył jej się z obrokiem 😀 pierwszy raz w życiu była w terenie, pierwszy raz widziała rzekę 8 i nią szła itd.  I podobnie jak ty w życiu nie czułam się bezpieczniej na końskim grzbiecie. A terez nasze ulubione wypady?, ja na małopolance, a arabka z nami w terenie luzem. Trzyma się "stada", a ja jestem uzależniona od ogladania jej w swobodnym galopie. gapię się gapię 😉
Niepochlebne opinie o arabach biorą się chyba z niewiedzy na temat tej rasy, braku cierpliwości i braku czasu żeby je bliżej poznać. Argument zakupu-"ma ładna główkę"?? ważne co w niej ma. Ta rasa koni  zawsze blisko współpracowała z człowiekiem.
a ja mam XXOO, na arabach nie znam się wcale więc sie madrzyc nie będę, pochodzenie swojego odkryłam w końskim targu chyba z pazdziernika gdzie znalazłam całą rodzinkę (a ze tytuł art. był "najlepsze, najcenniejsze linie) poczułam się dumna. Obecnie na treningach ujezdeniowo P z el. N, skokowo P, na zawody jeszcze nie jezdzimy bo nie da się łajdaka przewiezc bez sedalinu 🙂 jest bardzo do przodu, bardzo charakterny, typowy koń jednego właściciela, innych wyprasza kopytem z boksu 🙂 ale nie zamieniłabym go na nic innego mimo ze bylam zagorzała fanką raz zachodnich 🙂
majeczka   Galopem przez życie!
19 grudnia 2009 18:45
Pursat, cudo to mało powiedziane! Nie przepadam za siwymi ale ten jest boski!!!!
Pursat   Абсолют чистой крови
20 grudnia 2009 08:32
Jeszcze dwa tego samego autora:




Na drugim lekka pornografia 😁, ale strasznie mi się podoba, jest niesamowite. 😀
jakby ktoś miał wątpliwości co do przydatności arabów  😀



ale super !
zazdroszcze  😍
ae, ale zabawa  🤣
Trochę ta dyskusja przypomina tę o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wielkiejnocy.

Całe życie zakochana byłam w arabach, pracowałam w JP, byłam trenerem i prezenterem arabów za granicą. Sama bez niczyjej pomocy zajeżdzałam młode arabki pod siodło i do bryczki.
Wiele o tych koniach mogę powiedzieć i im bardziej poznawałam araby tym bardziej je kochałam  💘

Dzisiaj sama mam konia: 1,70 w kłębie, garbonosy sp, mentalnie zupełna odwrotność araba, nie do uwierzenia 🤔wirek:

Długo się musiałam go uczyć ale teraz wiem, że nie ma mądrzejszego i piękniejszego konia na całym świecie  😍

Dlaczego? Dlatego, ze zadałam sobie wysiłek, żeby go poznać i zrozumieć , żeby się z nim zaprzyjaźnić.

Dzisiaj nie zamieniłabym go na wszystkie araby świata mimo, że konie arabskie to moja największa życiowa pasja.
piaffka i to jest prawidłowe podejście, milość dopada z nienacka  😍  każda rasa ma fanów i przeciwników, a że wątek o arabach wiec głównie je tu wysławiamy 😅
Wojenka   on the desert you can't remember your name
22 grudnia 2009 17:41
piaffka, u kogo trenowalas konie?

ae,super.Ja jutro poproszę Hrabiego,żeby mi pomógl wyciagnac drzewa z sadu,zobaczymy co powie  🤣.A sanki muszę z Wawy przywieźć  😀
Alez ja wam zazdroszcze....🙂 Ale to dobrze, nakrecacie mnie na maxa, jestem zdeterminowana do granic mozliwosci i bede walczyc o taka prace zeby i mnie bylo stac na takie cudenko🙂😉) Trzymajcie kciuki🙂
Dorotheah   मेरी प्यारी घोड़ी
23 grudnia 2009 00:40
piaffka,
Zgrabnie, ładnie i na temat. Dokładnie i o to głównie mi chodziło. 🙂

Rozumiem, że są wątki rasowe, super. Tylko goszcząc  w nich człowiek może mieć wrażenie, że mając konia innej rasy, "z zasady" ma półułomnego zwierza- w danej kwestii, zależnej od rasy w wątku np. tu   głąba bez osobowości i "tego czegoś" jeśli to nie arab ( a zasady lubią mieć wyjątki to raz, a dwa , szczególnie w tak delikatnej kwestii jak wymienione bardzo duży wpływ na ocenę ma poznanie konia, rozwijanie jego inteligencji i nie hamowanie jej , oraz masa innych w tym kryteria oceny). To bardzo zniechęca i odpycha. Dodatkowo doprowadza do powstawania mitów i szufladkoiwania. 

A podoba mi się trzeźwe podejście np. Alice -aż milo się czyta i chciałoby się zobaczyć kolejne foty jej araba. 🙂

ae Pięknie  ! 😀
Inteligentna małopolanka o wspaniałej osobowości na miarę swojej rasy  i inteligentna arabka o wspaniałej osobowości na miarę swojej rasy  🏇 🏇 z goracymi życzeniami światecznymi dla koniarzy {jak na fotce}, zdrowia dla arabów i spełnienia marzeń dla tych którzy myślą o ich zakupie, bo marzenia sie spełniają,  😉
Meldujemy się po raz drugi:

Gagat ( po Dedur od Grenada)








Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się