to ja po długich zastanawianiach nad klimatem dorzucam dwa miejsca. klimatu rozumianego jako: przytulnie/mrocznie/tajemniczo/chillowo nie ma, ale bardzo lubię te miejsca, zwłaszcza pierwsze:
cykloza
http://www.cykloza.waw.pl/i bar powiśle koło stacji skm powiśle- disajnersko lepszy, ale żarcie i ekipa dla mnie słabsza.
pierwszy całkiem wegański, w drugim menu mieszane.
szczotki pędle juz były?
http://szczotkipedzle.pl/to raczej miejsce mojego nzajomego niz moje, ale warto mieć na liście do poznania przez warszawiaka i wpaść na kanapke.
z innych chyba niewymienionych
lubiłam plan b, ale dzis to ośrodek bananowej młodzieży 😉 nie mnie opis jak wyzej.
może jeszcze cafe kulturalna.
wszystkim aś polecam zaznajomienie się z tą stroną:
http://warsawsun.pl/nigdy nie byłam w pracovni, co to takiego? może się ktoś ze mną wybierze? 🙂