Kącik Rekreanta II (rok 2009)

Klami, całe życie uczymy się na błędach ale rozstrząsanie tego nie poprawi mu samopoczucia.
wątek zamknięty
Dzionka, a co Dzionek wykombinował, hm? 😉
Klami, może zabrzmi to banalnie, ale czasu się nie cofnie i trzeba dzielnie stawić czoło temu co nas spotyka, walczyć zębami i pazurami- wiem, że czasami  ciężko, ale nadziei nie można tracić! Nigdy! Zobaczysz, jeszcze będzie dobrze...

Dla poprawy nastroju w wątku jakiś optymistyczny akcent: gęba mi się dzisiaj podczas jazdy nie przestawała cieszyć 💃 Konisko było dzisiaj tak fajnie energiczne, chętne do ruchu naprzód, rozluźnione, usłuchane- no cud miód! Współpracowało nam się świetnie! Nogami to mi jeszcze tak nie wywijał na drągach 😁 Wszystko na delikatną sugestię. No i nasz kolejny mały kroczek naprzód- uskutecznialiśmy dzisiaj pierwsze galopy! 😅 Właściwie było to tylko kilka zagalopowań (nie chcę go jeszcze forsować, a i podłoże nie było idealne) ale i tak jestem przeszczęśliwa!
wątek zamknięty
Gillian   four letter word
02 grudnia 2009 22:10
Klami, pamiętam jak pisałaś na forum, że jak dostaniesz się na prawo to będzie koń...
życzę Ci jak najlepiej, żebyś miała siły na tą drogę przez mękę  :kwiatek:
wątek zamknięty
Klami Nie łam się. Będzie dobrze. Musi 😉 Bo jak nie Wy to kto?

My artystycznie, a raczej autystycznie

wątek zamknięty
wendetta Dzionek spanikował na szeregu z płotkiem w drugim członie i w ostatniej chwili stwierdził, że jednak nie skacze - no i poleciałam 🙂 Nie jakoś bardzo daleko i wysoko, ale jednak 2 gleba odkąd go mam zaliczona  🙂 Fajnie, że ci konisko tak fajnie dzisiaj chodziło 🙂
wątek zamknięty
Klami trzymaj sie  😉

korsik dzieki, to Wintec Isabell.

busch masz racje  😉

Burza milo ze jeszcze o nas pamietasz kwtk taa on zawsze w szczycie formy i targa sobie tak pancia po placu  😁

darolga dziekowac kwtk

nasturcja wstawilabym cos jeszcze ale poprostu nie mam wiecej  🙁
wątek zamknięty
efka   CEL - zadanie, które wyznaczamy naszym marzeniom
03 grudnia 2009 09:06
Klami - przede wszystkim nie obwiniaj siebie, bo nawet jakbyś wtedy podjęła lepszą (jak mówisz) decyzję, to gdyby los chciał Ci dopiec - zafundowałby Ci inną kontuzję/jakąś nieprzewidzianą sytuację - słowem cokolwiek utrudniającego życie. Takie prawo Murphy'ego.. Coś w stylu:

# Jeżeli coś może się nie udać - nie uda się na pewno.
# Nie uda się nawet wtedy, gdy jednak nie powinno się nie udać.
# Wszystko wali się naraz.

Znamy to wszyscy, z różnych aspektów życia, niestety..  😵

Ale powiem Ci że wyrażam głęboki podziw za Twoją determinację, miłość do tego konia, zaangażowanie, generalnie  🙇 szacun

I do k**** w końcu musi się ten los odwrócić - tak czy siak.
wątek zamknięty
Klami a ja Ci powiem tak.

nie Ty pierwsza i nie ostatnia w takiej sytuacji - możesz po pierwsze spróbować wszelkimi metodami wet wyprowadzić konia znów na dobrą drogę, a jeśli to się nie uda - to dać mu łączki i spacerki i cieszyć się że go MASZ. Naprawdę dziewczyno - ciesz się tym co masz - ciesz się, że masz Rodziców, którzy robią dla Ciebie wszystko, żeby tego konia wyleczyć... Nawet nie wiesz ile jest osób nawet na volcie, które przeżywają podobne dramaty a mają o wiele gorszą sytuację życiową - i nadal widzą pozytywy...
Serio - powtarzaniem w kółko, że to Twoja wina nic nie zmienisz i wcale Ci to nie ulży - przestań się oglądać za siebie bo to po prostu nie ma sensu...

a - i życie nie jest sprawiedliwe - więc gadanie "a miało być tak pięknie" to puste słowa nie mające nic wspólnego z rzeczywistością...
wątek zamknięty
Ale wiesz co mnie dobija .... to dlaczego tak sie stalo, ze to wszytsko przez moja decyzje 2 lata temu zanim kon trafil w rece naszych obecnych lekarzy. Czyli to moja wina, nie wazne czy z glopoty, czy z niewiedzy.... ale moja wina.



Niestety, wiem co myślisz, gdyby nie moja kiedyś niewiedza, koń mojego życia nie stałby na łąkach od 6 lat...

Słońce kiedyś wyjdzie zza chmur, trzymaj się bardzo bardzo ciepło.
wątek zamknięty
Klami Wytrzymałaś tyle, wytrzymasz jeszcze trochę. Trzymaj się. Taaa - najgorsza jest ta niepewność - walczyć? dać spokój?

Dziewczyny - piszecie o błędach. Może napiszcie krótko - na czym polegały. Wtedy może wasze bolesne doświadczenia... no, inni nie będą musieli uczyć się na własnych  😡
wątek zamknięty
W telegraficznym skrócie mogę powiedzieć tyle, stary folblut zaczął w pewnym momencie nieco inaczej stawiać przednią nogę. Nie kulał, nie skracał, tylko ... inaczej "brzmiała" kiedy ją stawiał. Oczywiście pytałam mądrzejszych od siebie, kazali się nie przejmować i jeździć, skoro nie ma żadnej kulawizny. Jeździłam. Trzeba było od razu się prześwietlić, problem by się znalazł i został wyeliminowany już wtedy. Niestety kulawizna pojawiła się długo później ( ponad rok? ) i dopiero wtedy odkryliśmy gadzinę - czipa w stawie kopytowym, stojącego pionowo jak ząb, który tak porozwalał chrząstki w tym stawie, że nie udało się tego już w żaden sposób naprawić.
wątek zamknięty
Auu!
Z podobnych historii -  (poradzę, choć nikt nie pyta  :icon_redface🙂: jeśli koń normalnie galopujący z obu nóg nagle zaczyna mieć opory, ląduje po skoku tylko na jedną itp. - sprawdzajcie od razu co się dzieje. Jest sporo małych (?) urazów, w przypadku których czas wychwycenia jest skrajnie ważny!
wątek zamknięty
halo, hmm... ja aktualnie uważam, że moim największym błędem było zaufanie paru wetom i pchanie w konia przeciwbólowych, przeciwzapalnych i innych w dawkach... końskich...
wątek zamknięty
Oj, tak, dzielenie doświadczeń po szkodzie zapobiega kolejnym 🏇
Koń Julie odmawiał galopu na jedną stronę i faktycznie, rozwijał mu się uraz tkanki miękkiej 🙁 Jak koń kuleje "dziiwnie" - na zmianę/na raz na każdą lub na dowolną zdrową kończynę - koniecznie sprawdź kręgosłup. (testowane na Felixie, rozwiązane dzięki re-volcie :kwiatek🙂

Klam, się nie łam. Zajmij się jasną stroną 😉 Ja to widzę tak: Będzie z Was (szybciej, niż myślisz!) niepokonana para, bo:
- zżyłaś się z koniem w czasie tych wszystkich przygód - kto spędza tyle czasu z koniem zdrowym? A i wspólne podróże zbliżają!
- koń wejdzie w regularny trening w późniejszym wieku, kiedy wszystkie ścięgna itp. już na pewno do tego dojrzeją.
- udowodniłaś sobie, światu i Rodzicom, że ten konik to nie jakaś fanaberia.
- masz plan działania, zaangażowanego weta i środki... Do startu, gotowi? Start!

I na pewno wyczerpaliście już limit niefartu. I pomyśl - teraz może być już tylko lepiej! Jak się kupuje konia na kg, to nie ma przykrych niespodzianek, ale i nie ma nadziei. Podjęłaś ryzyko, kupując zdrowego, więc Twoje odczucia są zupełnie naturalne. Skoro się tak martwisz, to znaczy, że się nie poddajesz! A to najważniejszy warunek sukcesu. Trzymamy kciuki! (Felix nie ma kciuków 🤔mutny🙂
wątek zamknięty
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
03 grudnia 2009 12:57
Klami - ciezko cokolwiek powiedziec, ale nie lam sie! Jestes dzielna baba, dacie rade razem z doktorami i Tenorem!

BlueHorse - kogo to widza moje piekne oczy  😁 Witamy  😁
wątek zamknięty
Nasturcja-Renata   Moi trzej mężczyźni :)
03 grudnia 2009 13:44
szafirowa widziałam Cię w kalendarzu, który dołączają do prenumeraty "Końskiego Targu" Ślicznie razem wygladacie

Dzionka konisko wymiata  😜 Ni i niezły numer Ci wywinął  😉

kujka daj znać kiedy będzie można program obejrzeć w TV  🙂

Klami trzymaj się kochana  :przytul: Pojedziecie do Gliwic i wszystko będzie dobrze. Fajnie, że masz rodziców, którzy Cie wspierają. To bardzo ważne.

Strucelka Ogromne GRATULACJĘ  :kwiatek:

wendetta w końcu optymistyczna wiadomość. Oby Wam sie cały czas dobrze jeździło

vuko ale klimatyczna fotka. Bardzo ładnie
wątek zamknięty
milusia   czas na POZYTYWNE zmiany!!!
03 grudnia 2009 14:29
Strucelka-ogromne gratki.
Ale niebo na tej focie 😜
Szafirowa-obledne jest to Twoje konisko 💘
Klami-popieram Anee.Ciesz sie z tego, ze go masz, kochasz.Skup sie na tym co pozytywne, a wszystko sie wyprostuje.Zobaczysz 😉  :przytul:
Misia-swietna z Was para.Milo sie Was oglada 🙂
Burza-ja sie juz zachwycalam w ZNK, ale napisze i tutaj.
Wielki  👍 dla Ciebie.
Wyciagnelas z Paczunia taka lekkosc, ze szok 😲.Nie jeden sportowiec moglby Wam pozazdroscic.Super 😀

My ze Zwiastunem mamy teraz ciezka orke 😵
Trzeba ponaprawiac to co pancia popsula i narozrabiala 👿 uprawiajac beztroski samopas 🙄(nadal uprawiajac samopas ale juz mniej beztrosko :konik🙂



wątek zamknięty
Burza, tak, wiem wiem .... ale musze sie wygadac, bo naprawde czuje sie winna.

wendetta, Gillian, Vuko, Misia, Nasturcja-Renata, Martva  :kwiatek:

efka, merci.  :kwiatek: Ech... wiem, ze masz racje, ale .... wiesz jak to jest. Rozum jedno, serce drugie.

Lena, oj tak.  🙁 My mamy jeszcze szanse. Zobaczymy.

Anaa, wiesz.... niby ja to wszytsko wiem, ale... Jakos to juz jest, rozum niby wie, ale serce robi co innego.
Co do rodzicow, coz jestem im bardzo bardzo wdzieczna. Ciesze sie, ale z drugiej strony jest mi z tym zle. Moze jestem glupia, ale nie jest mi latwo tak ot.... wziasc taka kase.
No i sytuacja poniekad podobna do Twojej. Moim bledem bylo, ze zaufalam, myslalam, ze wet to wet. A jednak nie. Juz dwie rzeczy udalo sie "posprzatac", trzecia wlasnie wisi jak topor. 

halo
najgorsza jest ta niepewność - walczyć? dać spokój?
No wlasnie, to jest sedno tutaj.

wł. Felix-Huston, forever felicis!  :kwiatek:
Ech.... zobaczymy juz niedlugo czy sie uda.

milusia  :kwiatek: Juz niedlugo zobaczymy.
A rudzielec przepiekny, prezentuje sie w pelni profesjonalnie.  😉
wątek zamknięty
Klami, proszę Cie.. "wet" o którym mowa zdiagnozował mi konia z bardzo dużymi zmianami zwyrodnieniowymi w obu stawach skokowych na.. OPOJE! O czym mu tutaj w ogóle rozmawiamy. I ja też wtedy uwieżyłam, bo to było dawno temu, też zaufałam. Miałam to szczęście że P.Golonka był miesiąc później w 3mieście i w tej stajni i mogłam sobie pozwolić na zmianę zdania co do fachowości "weta". Co prawda, w przypadku Rewira nic to nie zmieniło, nie mniej moim zdaniem taka praktykowana "weterynaria" po wykazaniu błędów powinna być karana, jakkolwiek, ale żeby owy człowiek poniósł konsekwencje swojej niewiedzy.
wątek zamknięty
milusia uwielbiam Wasze zdjęcia! Jesteście po prostu idealni!!  😍
wątek zamknięty
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
03 grudnia 2009 18:41
Darolga, Kujka, Dionka, Nasturcja-renata, Milusia dziękuję pięknie :kwiatek: :kwiatek:

jak tak czytam Wasze posty to aż mi gęsia skórka przechodzi...
Pisałam już kiedyś, że w październiku Likier nieznacznie kulał, zrobiłam zdjęcia RTG, które nic nie wykazały i po powolnym wdrożeniu do pracy przestał kuleć. W środę ruszałam go ostatni raz, pojechałam na zawody i ruszyłam go we wtorek. No i... znowu lekko znaczył, czułam jakby skracał wykrok lewym przodem (ten co poprzednio) i pomimo długiej rozgrzewki nie przechodziło...
Rozmawiałam z wetem, będzie za tydzień w stajni to ma mi podrzucić zdjęcia RTG. Dziś Chłopcy zostali też wystrugani, bo był to już najwyższy czas.
Myślicie, że skonsultować zdjęcia z kimś jeszcze, jeśli problem nie zniknie lub pojawi się znowu?
wątek zamknięty
Strucelka,
warto! Ja konsultowałam z weterynarzami z Krakowa, Śląska i Warszawy. Pokazuję zdjęcia każdemu możliwemu wetowi. Warszawa stwierdziła szpat, a każdy kolejny wet go wykluczył-teraz szukam przyczyny gdzie indziej. Pytać trzeba. Uważam, że w pewnych sytuacjach należy podeprzeć się kilkoma opiniami.
wątek zamknięty
darolga   L'amore è cieco
03 grudnia 2009 19:08
Korab dzisiaj w kłusie... mniam!  💘
Współpraca jak marzenie!
Galop był buncik, ale potem już fajnooo!
I pierwszy raz jechałam nim kawałek w ćwiczebnym - stwierdzam, że jest super wygodny  😎
Mój koń mnie zaskakuje, Boże, jak brakowało mi tego uczucia postępów i efektów pracy 🙂
Mega szczęśliwa!
wątek zamknięty
Darolga to super 😀 Oby tak dalej.

[Dalej nie mam od Ciebie PW 🙁]

A ja dziś mojego Żółtego wylonżowałam, zaskakiwał pozytywnie 🙂 I 6 koniom przez godzinę myłam nogi i mój kręgosłup już wysiada. Łech. A jutro nareszcie piątek!
wątek zamknięty
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
03 grudnia 2009 19:24
Czardasz a jak się konsultowałaś? Wysyłałaś zdjęcia pocztą czy skany na e-mail? Z kim się kontaktowałaś?
wątek zamknięty
Wysyłam PW 🙂
wątek zamknięty
A amazonkowy Replay jest w Koniu Polskim^^ Nie wiem czy już ktoś gdzieś to pisał, ale tak czy siak napiszę:P
wątek zamknięty
milusia - jak widze Zwiastuna to po prostu mam obled w oczach...  😜 uwielbiam twojego konia !  😍
Klami - ehh... ciezko sie czyta ze ciagle macie problemy 🙁 ale nie ma rzeczy niemozliwych ! sa tylko trudne do wykonania 😉 3majcie sie, napewno sie uda 🙂

Klami, proszę Cie.. "wet" o którym mowa zdiagnozował mi konia z bardzo dużymi zmianami zwyrodnieniowymi w obu stawach skokowych na.. OPOJE! O czym mu tutaj w ogóle rozmawiamy. I ja też wtedy uwieżyłam, bo to było dawno temu, też zaufałam. Miałam to szczęście że P.Golonka był miesiąc później w 3mieście i w tej stajni i mogłam sobie pozwolić na zmianę zdania co do fachowości "weta". Co prawda, w przypadku Rewira nic to nie zmieniło, nie mniej moim zdaniem taka praktykowana "weterynaria" po wykazaniu błędów powinna być karana, jakkolwiek, ale żeby owy człowiek poniósł konsekwencje swojej niewiedzy.

a u mojego (mial naderwane sciegna) - po zrobieniu USG powiedzial ze ma co najwyzej nadwerezone sciegna i mam klusowac ;] thx god, tak samo jak w przypadku Rewir, niedlugo pozniej pojawil sie dr G (prawie jak z discovery channel 😁 )



a u nas tez jak nie urok, to przemarsz wojsk.w pt jak przyszlam do stajni - moja konina z objawami kolki  😲
wet juz byl w drodze, na szczescie po godzinnym spacerze w reku mu sie poprawilo i interwencja nie byla konieczna. pozniej juz wszystko bylo ok. ale oprocz tego jeszcze nie mamy podkowy, a kowal dopiero za tydzien... 😵 (a podkowa tez juz tydz temu zgubiona)
wątek zamknięty
Klami, tym bardziej należy zacisnąć zęby i iść do przodu. Come on - nie histeryzuj tylko zacznij żyć zamiast rozważać co by było gdyby...
piszesz, że masz szansę jeździć na innych koniach ale nie jeździsz bo Cię to nie cieszy... Czemu? Bo - "to nie z Tenorem trening"?? Bo - "gdyby nie mój błąd to cośtam"?? Masz wielką szansę mnóstwo się nauczyć i kiedy Twój koń już będzie zdolny do pracy - od razu wypracowywać dużo rzeczy i iść do przodu, bo wbrew pozorom taka przerwa i wypada się z rytmu, traci dużo... Masz szansę być dla niego w przyszłości lepszym, coraz bardziej doświadczonym jeźdźcem i nie korzystasz z tego...
A nawet jeśli Tenor będzie koniem na łąki to co - rzucisz jeździectwo? Bo raz się nie udało? Tak nie można robić... trzeba iść pod prąd przeciwnościom losu i wierzyć  że kiedyś będzie lepiej... Szklanka naprawdę ma szanse być do połowy pełna 🙂
wątek zamknięty
Nasturcja-Renata   Moi trzej mężczyźni :)
03 grudnia 2009 19:47
A amazonkowy Replay jest w Koniu Polskim^^ Nie wiem czy już ktoś gdzieś to pisał, ale tak czy siak napiszę:P


Na której stronie?  😎
wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.