pielęgnacja i stylizacja włosów, fryzury

Ponia, prześlicznie, tak najładniej 🙂
Jakie masz bujne włosy Ponia! Moje niby takie błyszczące,ale przyklapane  🙄
Ponia   Szefowa forever.
02 grudnia 2009 22:34
Hihi
Burza :kwiatek:

Niewidzialna, Szepcik heh tak , co jak co ale włosów to mam mega dużo.Moja fryzjerka zawsze wzdycha.. ahh jakie gęste i wogóle, a teraz i tak mam połowe tego co mialam bo był czas kiedy strasznie mi wypadały.
Jakie możecie polecić zestawy do regeneracji włosów, tylko z tych trochę tańszych, potrzebuję dla Mamy na prezent a kompletnie się nie znam na tym, a i fundusze ograniczone.
Ponawiam i bardzo proszę o odpowiedź  :kwiatek:
polecam Ci odżywkę Kallos - Creme al latte. Jest cudowna, superwydajna, za śmieszną cenę - ok 18 zł za 1000ml. Włosy są po niej odżywione, mięciutkie, ślicznie pachną. Ja nakładam ją po myciu, zakładam na to foliowy czepek i trzymam chwilkę, działa jak głupia. Do kupienia w hurtowniach fryzjerskich lub w Internecie. Nie ma tego w drogeriach.

Polecam też Wax firmy L'biotica. Jest bardzo podobna do Kallosa, również ma formę maseczki, nakładamy na głowę, czepek, 20-30 min , na to najlepiej ręcznik żeby było ciepło. Odżywia, regeneruje, wygładza. Cena ok 25 zł za 480 g. Do kupienia w aptekach, czasem w drogeriach.

Obie są świetne, naprawdę warte uwagi.
patataj   tyle smaku - we fraku
03 grudnia 2009 19:45
Na razie na Syyosa swojego nie narzekam. Miałam wcześniej tego Repair, ale teraz mam Shina i jest moim zdaniem lepszy. Poza tym jak na pół litra odzywki za 11 zł (promocje;P) to nie jest aż tak źle. Ogółem jestem zadowolona.

Rewelacyjny jest Gliss Kur w speyu (dzika róża- połysk i rozczesywanie), którego trochę czasami podbieram koniowi. Super działa.
Ja używam niebieskiego Syyosa i jestem zadowolona, często farbuję włosy, i strasznie mi wypadały, a odkąd zaczęłam używać Syyosa to jest o niebo lepiej.
Mogę również polecić odżywkę w sprayu Fructisa, bardzo fajna, włosy się po niej nie przetłuszczają i nadaje taki fajny połysk.
Ja też niebieskiego ale na razie odstawiłam bo zaczęłam wyglądać koszmarnie.
Zastanawiam sie nad grzywka na bok... sądzicie, że będzie mi pasować?
Generalnie bardzo lubie swoje włosy, ich kolor itd.
Chęć zmiany wynika z tego, że mam na twarzy bliznę idącą od oka, która ostatnimi czasy lubi się czerwienić itd.
Co prawda zwykle tak się czesze, że nie rzuca się w oczy ale jednak denerwuje mnie jak ludzie mi się na nia perfidnie gapią.
Dodatkowo po tej samej stronie twarzy mam odstające ucho więc to juz w ogole czyni lewy profil znielubionym  🙄
Dlatego myslę nad grzywką na lewą stronę tak żeby zasłoniła.
Ostatnio ściełam włosy jakies 15cm żeby odżyły trochę i nie męczyły się zimą więc rzadne stopniowania, skracania itd nie wchodza w grę 😉
Nie szukam sobie nowego fryzu tylko patentu na tą bliznę.
Więc jak będzie ok?

tu w rozpuszczonych wlosach z przedziałkiem (tu jeszcze dłuższe włosy)



moja ulubiona fryzura ( aktualna długość)



kucyk (średnio lubie bo ucho mnie wnrewia 😉 )



no i blizna

Daniela, 1) ale z Ciebie ładna dziewczyna 😉 ja na Twoim miejscu grzywki nie robiłabym, prześlicznie Ci w prostych, takich dziewczęcych włosach, a jeśli chodzi o bliznę.... próbowałaś ją "zniknąć" jakąś maścią albo u lekarza? Sama mam brzydką bliznę na przedramieniu, smarowałam ją jakimś specyfikiem, który powodował, że blizna stawała się coraz bledsza, praktycznie niezauważalna. No, ale to było przedramię, skóra na twarzy jest delikatniejsza.
Blizna jest w takim miejscu, że gdybyś sobie zrobiła taką grzyyywę dużą na bok - to na pewno zasłaniałaby przy okazji oko, więc jeśli Ci to nie przeszkadza - mogłabyś spróbować.
Dzękuje ślicznie  :kwiatek:  😡

Proste włosy lubię , choć kiedys miałam fazę, że sobie zrobie trwałą  - takie kręcone ale w duuże loki 😉 No ale szkoda mi było włosów w końcu bo jednak trwałe niszczą strukturę włosa z tego co słyszałam.

Co do blizny to jest ona ze mna prawie całe życie. Pies pogryzł mnie jak miałam 2 latka 🙁
Podobno i tak wygląda super jak na to co miałam na twarzy bo zszywał mnie sam ordynator i smarowane miałam przeróznymi maściami...
Niestety na tak stara blizne prawie 18-letnią raczej już rzadne kremy nie zadziałają...w grę wchodzi tylko laserowe usunięcie ale ciągle sie nad tym waham...
yga   srają muszki, będzie wiosna.
04 grudnia 2009 13:58
Daniela- napisalas o tym afro i sobie Ciebie w nim wyobraziłam. EEEEJ Fajnie by Ci było  😀
Nie no nigdy barana nie miałam na myśli, raczej takie coś  😎



rozm. zdj.
pony   inspired by pony
04 grudnia 2009 17:43
byłoby pieeeknieee, aaaaaa 💘
Scottie   Cicha obserwatorka
04 grudnia 2009 19:21
Daniela, na Twoim miejscu tez bym grzywki nie robiła, bo masz śliczne włosy, chociaż faktycznie grzywka na tą stronę przysłoniłaby bliznę. Zdecydowanie ładniej Ci z przedziałkiem.

A co do blizny: "niech się wstydzi ten kto widzi" 😉
Daniela mi najbardziej podoba się na pierwszym zdjęciu.
A blizną się aż tak nie przejmuj, na zdjęciu nie wygląda źle więc w rzeczywistości pewnie też jest ok. Jak zaczesujesz włosy na bok to jej przecież nie widać.

Swoją drogą - niedobry pies 😉
Kurcze...chyba macie racje, że grzywka jednak nie za bardzo mi pasuje szczególnie, że mam niskie czoło i raczej "małą" twarz.
Choć ta fryzurka ze zdjęcia niesamowicie mi sie podoba  💘

Scottie -  :kwiatek: ja wiem wiem, w końcu tyle lat z tą blizną żyję ale jednak ostatnio zaczęła mnie przeszkadzać, te ciągle pytania "aa cooo Ci sie staaało raaany  😲 "

Muffinka - Kurcze wiem, że w przedziałku najbardziej sie podobam ale trochę nie wygodne to dla mnie zimą szczególnie w sensie takie cięzkie się włosy wydają i sie słabo układają. A co do blizny to ona ma swoje dni - czasem jej nie widać a czasem jak coś ją "napadnie" szczególnie na zimnie to robi się wściekle różowa  😤  A pies...no cóż doberman z małym dzieckiem w blokowisku...to nie mogło skończyć się inaczej  🙄
Daniela do tej fryzury nie musisz ścinac grzywki, możesz zrobic ją w wersji z twoją długością 😉

na szybko wygooglowane:





ale! pamiętaj, że ta fryzura z twojego zdjęcia to efekt pracy fryzjera i żeby coś takiego uzyskac na twoich włosach musiałabyś je nawinąc na wałki/lokówkę, utrwalic pianką i lakierem i najlepiej nie dotykac przez cały dzień, żeby nie zaczęło się puszyc i odginac, no i grzywki na bok mają tą nie fajną pozycję 'przy czole', że szybko łapią wilgoc z twarzy.

Także wypróbuj wersję domową bez obcinania, żeby sprawdzic, czy dobrze to wygląda 🙂

ps. przepraszam za moje c bez kreseczki, nie wiem, czemu moja klawiatura nie może strawic połączenia c i Alt  🙄
Dołączam się do odpowiedzi Pinesski -> takie włosy trzeba później dziennie układać i najlepiej nie wystawiać na działanie czegokolwiek [wiatr, deszcz, o dotykaniu już nie mówiąc 😉 ]. No i po takich codziennych kuracjach lakierem i piankami się włosy jednak niszczą.
Skoro mówisz, że się słabo układają to przy wszystkim jest szansa, że w połowie dnia po prostu mocno oklapną.

ja  miałam tak...:


a w tej chwili jest tak:


i.... to cholerstwo trzeba dzienne układać, żeby jako tako wyglądało. Pł biedy, bo mam bardzo podatne włosy i wystarczą mi grube wałki albo po prostu okrągła szczotka, ale tak czy siak - to już nie czasy, kiedy wysuszyłam włosy, wyszczotkowałam i zostawiłam do wyschnięcia. 😁
slojma   I was born with a silver spoon!
05 grudnia 2009 08:23
Ja używam czarnego Syyosa i jest tak jak pisze Burza włosy okropnie się przetłuszczają, szok 😲
Daniela najważniejsze żebyś Ty dobrze czuła się w swoich włosach 😉
cieciorka   kocioł bałkański
05 grudnia 2009 18:13
kasska- ja tez jestem za jajecznica.

ponia- fajnie
Możecie mi polecić jakąś fryzurkę? Bo ja się kompletnie nie mogę w żadnej 'zobaczyć'.
A przed sylwestrem chciałabym wyglądać inaczej.
moze wrzuc jakies zdjecie zeby bylo widac jakie masz teraz wlosy  🙂

ja mam dylemat, bo z jednej strony jak robic szalona fryzure to teraz, za mlodu. a z drugiej, jak miec dlugie wlosy, to tez za mlodu, bo potem juz nie bede miala takich ladnych  🤣 i sama nie wiem  🤣

chcialabym obciac na krotkie, ale boje sie, ze mi nie beda pasowac albo nie wiedzialabym jak je ukladac i bede zalowac  😀
Nav - ja się chyba z półtora miesiąca zastanawiałam nad obcięciem włosów. Te moje dlugie juz sie wydawaly takie monotonne i chcialam radykalnej zmiany, ale z drugiej strony się bałam, bo mam okrągłą buzię.
No ale w koncu podjęłam decyzję.
Wcześniej bylo tak jak na avatarze, a teraz jest tak:

Kurcze! zdjęcie znikło... a wrzucałam...  👿
asieńka, ladnie Ci  🙂

ja mysle o czyms takim:



ale to bardzo radykalna zmiana, teraz mam proste wlosy za lopatki. z jednej strony ladne, a z drugiej i tak nosze je albo rozpuszczone albo zwiazane w kucyk, wiec wieje nuda.

boje sie jeszcze ze ukladanie ich moze byc upierdliwe  😉
Nav - ja tez się mega bałam. Ale jeste teraz zadowolona. Jak masz z natury proste to przy tej fryzurce, którą wybralas nie powinnas miec wiekszych problemów z ukladaniem. Ja mam niestety pofalowane i muszę je układać na okrągłą szczotkę a pozniej prostować, ale i tak mniej mam roboty niz z dlugimi 🙂
asieńka, dzieki za opinie  🙂

klaus, widzialabym Cie z prosta grzywka. cos jak tu:

Gillian   four letter word
11 grudnia 2009 21:43
Daniela, przepraszam, że będzie nie na temat ale muszę to napisac - jesteś po prostu prześliczna, taka dziewczęca i niewinna 😀 no esencja urokliwej kobiety  😍
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się