Końskie sławy, na których mieliście okazję siedziec
Dżigit napisałaś na Czarze o jakiego konia Ci chodzi ? O Turbud Czara ? jeśli tak to zajmuje się nim moja znajoma iii ja go czyściłam i siodłałam ale potem okazało się , że na daremnie ;/
startowałam na tym koniu 😉 I jeździłam go przez chwile pare lat temu.
Napisz mi na pw co sie z nim dzieje, tak przy okazji.
a ja siedzialam raz na Losiu Lostaka (tym starszym) 😀
A ja jeździłam na Legionie - koniu, który grał w filmie "Panna z mokrą głową"
a ja siedzialam raz na Losiu Lostaka (tym starszym) 😀
A ja to widziałam 😀 I dzięki temu też mogę się wpisać do wątku 😁
i Mustafe xx zwyciezce derbów na sluzewcu chyba z 97 albo 99
A tego ogiera mamusię miałam okazję uratować od rzeźnickiego noża.
(oraz kilku innych koni, które może nie są sławami, ale w większym świecie jeździeckim są lub były rozpoznawane, zaliczyłam np. skoki na klaczy Chwała).
Taka mała ciemnogniada kobyłka? Ja się nią opiekują teraz i nawet czasem jeżdżę 🙂
Acha jeszcze przypomniało mi się, że o mały włos a bym zaliczyła jazdę na 💃, Colorado, no ale wybrałam sobie wtedy Elvisa.. Colorado tylko sobie poklepałam 😉 i pooglądałam z dołu (kolega jeździł) 🙂
Hehe, tak was czytam i mi się przypomniało, ze ostatnio miałam okazję siedzieć (próbować przed kupnem) Abraxę II Z plus - kobyła znana z ogólnopolskich parkurów pod Gozdkiem i Jarkiem Skrzyczyńskim, matka słynnego dość Abraxisa. Powiem wam, że świetna kobyła, jazda na niej to czysta przyjemność.
epk i znow kolejny kon ktorego mialysmy okazje obie jezdzic. Swietna kobyla to prawda 😀
ooo no proszę 🙂 - to taki koń marzenie, trochę na przyciski 😉
Ja mam konia ze stajni z której jest/była Abraxa i na moim też Gozdek startował^^
Żeby nie było offa: czyściłam i siodłałam Largosa dla p. Żanety Skowrońskiej... Kawał osiągnięcia -_-'
[quote author=Kaprioleczka link=topic=11531.msg388842#msg388842 date=1259176470]
a ja siedzialam raz na Losiu Lostaka (tym starszym) 😀
A ja to widziałam 😀 I dzięki temu też mogę się wpisać do wątku 😁
[/quote]
prawda to, nawet zdjecia robilas, a poza tym dzieki temu w ogole tam dotarlam :P :kwiatek:
poza tym mam tez na polskim stacjonarnym komputerze zdjecia z Jockerem, bo jak przywiozlam Kapriole na leczenie do dr Golonki to tego samego dnia po poludniu Jocker wyjezdzal, jeszcze sie zalapalam na fote 😁
i widzialam (ba! nawet glaskalam 😉 ) wszystkie konie na ktorych jezdzila p. Morsztyn i p. Skowronska w Zakrzowie w 2002 i 2003 roku 😁 i Lelka tez 😉 i Wania 😀 on byl moj ulubiony 😉
Jeśli głaskanie też się liczy to też miałam okazję głaskać konie p. Żanety i inne stojące w Lewadzie.
[quote author=opolanka link=topic=11531.msg388410#msg388410 date=1259140212]
(oraz kilku innych koni, które może nie są sławami, ale w większym świecie jeździeckim są lub były rozpoznawane, zaliczyłam np. skoki na klaczy Chwała).
Taka mała ciemnogniada kobyłka? Ja się nią opiekują teraz i nawet czasem jeżdżę 🙂
[/quote]
dokladnie, z taka duza odmiana na glowie. ile tu moich kochanych koników znalazlam 🙂
No to ta 🙂 Przekochana kobyłka, strasznie ją lubię 🙂
To jeśli głaskanie się liczy, to miałam do czynienia z Asterixem p. Szulc
No nie... A stanie blisko konia sie liczy? 😵 Bo jak tak, to Butts Abraxxas, Butts Leon, FRH Fantasia, Air Jordan, Moon Man itd.
Hmm..... robilam galopy treningowe na Nokii J.Lipkowskiego.
Liczy sie? Czy za slaby kon?
aaa... i luzakowalam przy Rokoszu.
Nie, ta Nokia jest gniada.
To ja tak skromnie 😉 Tunel xo po Lap Bej. Na Partynicach jest nagroda jego imienia.
Eh..,pamietam jeszcze jak dawał czadu na Partynicach.Patrzyłam na niego jak na obrazek! 💘
Moim najukochańszym,sławnym koniem,na którym miałam przyjemność wozić dupsko swego czasu (a było to dawno dawno temu) był zdecydowanie Bemol i Czubczyk A.Bobera 💘
Nastepnie był Hazard (wówczas startował pod Marcinem Michałkiem,wcześniej pod A.Społowiczem),Hilton,Navy Blue,Hajdamak,Hugon,Poseł Stefan,Jacht i św pamieci siwy Dzikus (wszystkie Marcina Konarskiego).
Był też Dyzio-Dystans (obecnie kon należący do Pawła Spisaka).
Miło wspominam jazdy na Paryżu (zanim wydzierzawiła go nasza katka,był koniem Łukasza Krajewskiego).To był dopiero koń-czołg,ale w dobrym znaczeniu tego słowa 😉
Zapomniałabym o Optronie Agnieszki Wasilewskiej.Też kochany stworek 🙂
Miałam też przyjemnośc poklepać tyłek na kilku wierzchowcach Darii Kobiernik.
No i dawno temu miałam przyjemnośc osobiscie poprzytulac sie do Baby Bid'a i Who Knows'a 😉
Dyziu nigdy nie byl Pawla 😉 Jego brata Lukasza. I nadal tak jest.
Dyziu nigdy nie byl Pawla 😉 Jego brata Lukasza. I nadal tak jest.
Oki,dzieki za sprostowanie 🙂
Tak czy siak poszedł do Spisaków i na tym etapie się zatrzymałam 😉
Dyziu trzyma sie bdb, dalej uwielbia skakac, brykac i zrzucac dzieciaki 😉 I te jego nozki X-y 😁
No to jak Nokia i mniejsze sławy, to raz stępowałam na zawodach i raz na stępo kłusa pojechałam na niej : P I czyściłam Rokosza i Bortę (i stępowałam) i Romario (również stępowałam zaiwaniając na nogach dookoła stajni białoborskich : P) i Młodą Damę i resztę Białoborskiej hołoty ; ) Stadowskiej i Kaziowej : P Ano i przy kryciu New Worldem pomagałam : P
przypomnialo mi sie jeszcze podczas small talk o wkkw i innych konskich sprawach.
Zajezdzilam i jezdzilam jakis czas ogra Hyperiona v. Heraldik. Teraz u Ostholta. 🙂
Siedziałam na takich sławach jak Lando, Banita, Sir Balisco,Sir Laryks a także słynnej Akcji i pięknej arabce Arabell i dla mnie nie miało to różnicy 🙂🙂 Ja i tak wole swoje konie🙂🙂
[quote author=Trolinka link=topic=11531.msg388710#msg388710 date=1259166822]
Dżigit napisałaś na Czarze o jakiego konia Ci chodzi ? O Turbud Czara ? jeśli tak to zajmuje się nim moja znajoma iii ja go czyściłam i siodłałam ale potem okazało się , że na daremnie ;/
startowałam na tym koniu 😉 I jeździłam go przez chwile pare lat temu.
Napisz mi na pw co sie z nim dzieje, tak przy okazji.
[/quote]
Parę dni temu pojechałam za owym Czarem na butach w drodze powrotnej z padoku 😉 W sobotę na nim stępowałam, kilka razy go siodłałam, nie za wielkie osiągnięcia 🙂
Aljano, teraz już śp niestety....
A ja jeździłam niestety na Daho -dahomance, która grała częściowo główną rolę w filmie "Potop". W scenie, kiedy Braunek -Oleńka wjeżdża na dziedziniec zamku księcia Bogusława na siwej klaczy z farbowaną na czerwono grzywą. To właśnie była Daho (pełne imię -chyba Dahocenteville?? -nie pamietam. Z KKJK Kraków).
A "niestety" -bo Daho była koniem dla początkujących i jazda na niej polegała głównie na staniu pośrodku ujeżdżalni i podziwianiu, jak inni jeżdżą. Taka lekcja poglądowa z grzbietu konia. Więc nikt jej nie chciał. I zawsze dostawałam ją ja, bo jakoś sobie radziłam -tzn umiałam ją zmusić do pójścia do stajni po skończonej jeździe 😁
o jaaaaa to ja tez moge sie wpisac.
jezdzilam na Czarnolasie, nie mialam spadochronu ani pasow. zyje i jestem tu z wami hahahah 😁
pzdr Crazy 😂