Nasze końskie KOLEKCJE !

Dorotheah rozumiem o co Ci chodzi z tą wartością itp. Powinniśmy być dorośli i odpowiedzialni i w ogóle, ale życie samo w sobie jest ciężkie i nie można tylko jeść, sprać i pracować. Każdy potrzebuje odskoczni, żeby nie zwariować, jeśli jeszcze odskocznia jest usprawidliwiona np tym, że wartość Breyera z kolekcji limitowanej rośnie, to tym lepiej. Dla mnie odskocznią są konie i modelarstwo i kilka innych rzeczy, np wypady do kina na hollywoodzki film klasy B zwane przeze mnie odmóżdżaniem.

Wracając do kolekcji - miałam dzisiaj sprawę do załatwienia w centrum handlowym i przechodziłam koło Smyka...

i one tam były...

i uległam...



Ogier lipican (tak naprawdę wałach) leżał w Smyku w stosie innych bardzo nieszczęśliwych Schleichów, mocno już doświadczonych przez los (nie wiem dlaczego tam leżą na kupie i wcale nie wyglądają zachęcająco, skoro w innym sklepie w tym samym centrum mogą być ładnie ustawione). Z racji tego, że figurka nosi ślady przebywania na kupie z innymi figurkami dostałam nawet 2,70 PLN upustu.
Na zdjęciu jest też maść, na jaką planuję go pomalować. Przed malowaniem nie obędziesię bez operacji plastycznej, bo ma jakiś nieproporcjonalnie duży ogon.

SIWA FOLBLUTKA - bez większego problemu powinno dać się odczepić podstawkę, poza tym porozglądaj się jeszcze po UH, na pewno znajdziesz coś odpowiedniego  🙂

Dorotheah   मेरी प्यारी घोड़ी
17 listopada 2009 21:38
hehe jednak uległaś.  😁  Ciekawa  jestem jak będą wyglądać nogi gdy będą przyciemnione (teraz są za grube, ciekawa jestem ile da optycznie przyciemnienie
(a cena dobra, szczególnie jak, ma i tak być przemalowany).


A o poważnym podejściu też tak do końca nie chciałam prawić przy tak niecodziennych hobby, a jedynie gdzieś w tle to wszystko.  Tak by nie wypaczyć samej idei takiego hobby ( kupowanie limitowanych nawet gdy się nam nie podobają, albo nie kupienie tracącego na wartości mimo iż nam się bardzo marzy). Z drugiej strony to tło może pomagać nam rozgrzeszać swe zakupy  ale to już kłopot innej natury  😁 Właśnie z nim walczę i przegrywam zupełnie  🤣

Edycja
SIWA FOLBLUTKA
znalazłam  siwa folblutkę tylko , że jest dość ciemna
http://cgi.ebay.pl/Thoroughbred-Mare-Dapple-Gray_W0QQitemZ170406572016QQcmdZViewItemQQptZLH_DefaultDomain_0?hash=item27ad05eff0#ht_2136wt_940
SIWA FOLBLUTKA   i jej miedziana arabka
18 listopada 2009 08:00
A zrobię, zrobię. Tylko tło będzie nieładne bo u nas w stajni trwa remont całego socjalu i na razie wszystkie paki stoją w małym pomieszczeniu.

Figurki mam "narodowe" tzn przywiezione przez moją mamę z różnych wycieczek: Grecja, Ukraina, Litwa, Węgry: czyli całe 4! W tym roku mama nigdzie nie była i żadnej pamiątki mi nie przywiozła. A przypomniałam sobie, ze mam jeszcze jakiś drewniany kicz czyli kolekcja wzrasta o 3 + 1 z Ikei. Naprawdę nie ma czym się pochwalić.

Właśnie zobaczyłam, ze jak zamówienie powyżej 30 funtów to wysyłka kosztuje prawie 13 funtów. Sporo. No ale rozbudziłyście we mnie chęć posiadania tych wielkoludów i chyba jednak się na 2 skuszę jeszcze przed świętami 😉
juz wszystkie do mnie przyjechały  😍 i narazie stop debet na koncie i szlaban na kupowanie konikow schleich  😵 teraz tylko czekam na urodziny mikolajki i boze narodzenie to sie napewno powiekszy moja rodzinka jeszcze o pare sztuk  😀 poza tym musze juz szukac nowego miejsca na konie bo na specjalnej polce dla siebie juz sie nie mieszcza  😡 stwierdzialm ze wpadlam w nalog kupowania schleich stara baba a taka glupia eh... 🤬

PAPO


SCHLEICH
Dorotheah   मेरी प्यारी घोड़ी
19 listopada 2009 13:06
pamelfa, Hehe to  pewnie szczęśliwa jesteś teraz 🙂
Śliczne. Siwy Papo wygląda troszkę ciekawiej niż na fot. katalogowym.
Moje S. dostały swoją wielką półkę (Made in my papa, druga też; ta ma jeszcze trzecie skrzydło ) :
[img]http://z1.przeklej.pl/prze2444/8794f0cb00225c154b053dbf[/img]
..  a po jakimś czasie i tak z niej bezczelnie wylazły w kilka miejsc 🙂, m.in. tu: 
[img]http://z1.przeklej.pl/prze1419/05d5a151002bc2ba4b053ec8[/img]
A obecnie niestety z obydwu wyemigrowały (są w kartonie- planuję przeprowadzkę, ale chyba po nie pojadę i sprawdzę, czy wszystko jest ok 😉), a w międzyczasie korzystając z okazji, ich półkę zagnieździły inne konie i Salinero. I doszłam do wniosku, że to półka stworzona pod Modele w skali Traditional   😎

SIWA FOLBLUTKA,
A może najpierw jednego zamów- będziesz wiedziała czy Ci się to w ogóle podoba na żywo.
Mi się osobiście bardziej rzeźbą podoba ten z podstawą, ten drugi zdecydowanie mniej - ale ja nie mam folbluta, więc inaczej na to patrzę, a najważniejsze jest to co Ci się podoba. 😉
A przesyłka do 30 jest sporo tańsza (£6.95)

Hehe ja też się kuszę "przed świętami" czyli już- znając działanie poczty, szczególnie w okolicy świąt. Dlatego teraz zamawiam figurki, a przed świętami dokupię sobie materiały do  przerabiania itp. bo myślę, że wtedy więcej czasu wolnego znajdę.

A jeszcze jedna rzecz- te figurki są bardzo lekkie - jak duże wydmuszki 🙂
Zastanawiałam się czemu nie mogli by ich cięższych mocniejszych zrobić i wczoraj mnie olśniło - bo takie łatwiej przerabiać, choćby przekonstruować ich rzeźbę (przez łamanie i ponowne modelowanie  np. w innych pozach).
Np. Salinero po takiej przeróbce
http://community.webshots.com/photo/fullsize/2669789010099854041JHzwJX
I  tu widać dokładnie dorzeźbione elementy na innym modelu
http://community.webshots.com/photo/fullsize/2911410280052823031FPIyil

Dopadła mnie mania - że chcę model mojej Poświaty i nic mi się tak do końca nie podoba. Jak pasuje zad, to przód nie, albo na odwrót.
Najlepsze jakie znalazłam, choć daleko im do ideału, to pokazywany tu Misourii Fox Trotter (nieźle przodem, choć trochę przyciężki itp; pewnie dlatego go kupiłam), oraz ten (choć musiałby być jednak szlachetniejszy, drobniejszy w kłodzie, oraz ma inny kształt pyszczka itp. ):
http://community.webshots.com/photo/fullsize/2972340210057504671fKBZoj
a chyba najbardziej ten (choć do przeróbki masa,  za to moja potrafi galopować skacząc tak samo na prostych nogach a ogólnie 'ja cię mogę' - w głowie poczyniłam pierwsze plany  przerabiania ) i chyba na niego się najpierw zdecyduję :
http://community.webshots.com/photo/fullsize/2152545510057504671tECJeH

Ej, ja mam takiego konika jak Kejti, to on jest do pomalowania?? Tylko mój stracił ogon po wielu latach zabaw.
A to moja 'kolekcyjka' ot standard, przy okazji dostaję różne koniki 🙂





Dorotheah   मेरी प्यारी घोड़ी
20 listopada 2009 14:44
kejti
Nie no figurki z czasów PRL wymiatają  🤣
A pomysłów do fot  dużo miałaś i jakie tła fajne. Aż by się chciało poznać te opowiadania.  🙂

Burza
O i też masz swoje stadko !!! U ciebie chyba drewniane wymiatają
Tego pierwszego też  mam, błękitnego jeszcze z ogonkiem - stwierdziłam, że zostawię go sobie jako zabytek przeszłości  🤣
I ciekawie wygląda ten czarnul stojący po lewej na 4 focie. Świetnie uszka ma nastawione.


A ja w oczekiwaniu zamówionych figur znowu zgrzeszyłam - Morgan Kolejny Amerykaniec w skali Schleich. 😀

Do niego jeszcze galopujący Palomino Appaloosa z tarantowym zadkiem, i bułanek (a może to kasztanowato- bułany ?) QH.

I tak ciągle przeszukuję modele w poszukiwaniu czegoś nadającego się na model Poświatki. Lipa - albo wzystko za ciężkie (w typie QH i tym podobnych mięśniaków), albo w typie angola chudzielca, albo sportowe ale w upełnie innym typie, bardziej kalibrowe, wysokonożne, w dłuższych ramach.Skończy się na rzeźbieniu w końcu. Może macie jakieś pomysły ? 
Burza, te koniki nie koniecznie były do pomalowania, ale niektóre przemalowywałam🙂

Dorotheah, tła sobie malowałam, no i trochę waty zużyłam.
A opowiadania są dostępne tu:
http://www.kejti.pl/kejtis11.html
Zdjęcia są do "Elejn-Nikt" (http://www.kejti.pl/kejtis29b.html) i "Wyścigu". Ale "Wyścig" dawno nie był korygowany, więc mogą tam być jakieś potworki gramatyczno-ortograficzne. Z resztą na stronie jest oznaczone, które opowiadania zdążyłam skorygować, a których nie.

Strasznie podobają mi się takie drewniane konie 😜
Zawsze podziwiam takiego czerwonego, który jest w IKEA Targówek na półce w sklepie ze Szwedzkimi specjałami (tam przy kasach) 😍 😍

Ciekawe gdzie można je kupić 😜
Dorotheah, jakoś tak wyszło, że drewnianych najwięcej. A ten co ci się podoba- tak samo jak ten wielki oddzielnie- nie pamiętam jak sie nazywa toto z czego one są ale są b. atrakcyjne same w sobie. To jakaś żywica czy coś.

A jak się ten pierwszy nazywa albo kiedy one były produkowane?
Averis   Czarny charakter
20 listopada 2009 23:29
Mam małe pytanko -czy w ofercie Schleich są ślazaki?  Najlepiej kare? 😁
Dorotheah   मेरी प्यारी घोड़ी
21 listopada 2009 03:27
Nie ma, przynajmniej obecnie. O ślązaka będzie trudno- gdyż nie mamy rodzimych figurkowych firm z końmi na dobrym poziomie. A zagraniczne najczęściej serwują rasy popularne na swoich terenach.  Może warto poszukać czegoś podobnego i zaadoptować ?  Oraz ewentualnie przemalować - zwykłe pomalowanie na czarno powinno być dość łatwe 
Jeśli szukasz szlachetniejszego w typie:  to hanowerka której fotę wstawiała tu pamelfa wg. mnie jest bardziej podobna do ślązaka niż han (przynajmniej w takim "zbitym" mięśniowo typie ślązaka) także głową.
Lipican ogier jest ciut lżejszy,w okrąglejszych liniach - ale też ma masywne nogi, a i profil pyska z lekkim garbonosem.
http://photos01.allegroimg.pl/photos/oryginal/811/79/49/811794984
W karej wersji z minimalnymi różnicami, jest w zestawie z rycerzem-królem , tyle że jest w sprzęcie, jeźdźca można zdjąć.
http://photos01.allegroimg.pl/photos/oryginal/825/31/14/825311424
A i dębujący kary mustang jest jeszcze lżejszy, ale też można mu się przyjrzeć  (też za ciężki na swą rasę, )

papo dostępne także w PL (dostępny też w innej barwie bez rzędu)

Z droższych- bo wielkich koni Breyer, też trzeba by było kombinować.
To mi przypomina kiedyś znaną mi ślązaczkę (- tyle, że wzorzec ray to nie był)
http://www.utterlyhorses.com/model-horses.asp?catid=75&subcatid=91&prodid=89163
http://www.utterlyhorses.com/model-horses.asp?catid=208&subcatid=118&prodid=89790
A faworytem na szybkiego w nieco podobnym typie  jest

http://cgi.ebay.com/Breyer-Grey-Irish-Draught-OLearys-Irish-Diamond-NIB_W0QQitemZ380179825523QQcmdZViewItemQQptZLH_DefaultDomain_0?hash=item58847bc373#ht_599wt_1166
Był też kiedyś w c. gn wersji poszukam.
A taki to już chyba sporo za ciężki jest (droższy bo z porcelany).  Dawno ślązaka nie widziała na żywo  🤣
http://cgi.ebay.com/BREYER-BALLYDUFF-PORCELAIN-NEW-IN-BOX_W0QQitemZ360208010039QQcmdZViewItemQQptZLH_DefaultDomain_0?hash=item53de120b37#ht_500wt_956

może wstawić link do typu interesującego  Cię ślązaka ?? (młody, i najlepiej ojciec, lub dziadek itp.)
Postaram się rozejrzeć jeszcze po Breyerach w m.in. w średniej skali, milszej dla kieszeni.
Niestety ideału na pewno nie będzie  🙂
Nasturcja-Renata   Moi trzej mężczyźni :)
21 listopada 2009 07:47
Burzolku te dwa małe drewnaine koniki są słodkie  😍 Poza tym fajna kolekcja  🙂
Ja muszę obfocić swoją  😉
asds   Life goes on...
21 listopada 2009 07:54


Dorothea

ty kobieto nie masz sumienia !!!! Dlaczego mi go pokazałaś! O nie! Ile to by on w PLN kosztował z wysyłka mniej więcej? Zakochałam się!
Nasturcja-Renata, chwal się chwal 🙂
A to mój konik ,który najlepiej mi się podoba  😜 Ma ktoś takiego  ❓
Nasturcja-Renata   Moi trzej mężczyźni :)
21 listopada 2009 09:06
monia ale ładny  😜 i do tego rudy  😁 A ten ogon, po prostu marzenie
uh, nie tak łatwo pozbyć się kolekcji. chyba musiałabym obdzwonic całą rodzinę - i tą bliższą i dalszą, z wiadomością, że już koniec zbieractwa.  😵 w czwartek przywędrowała do mnie ta pani:

stała 'gdzieś, u kogoś' dobre dwa lata i w końcu trafiła do mnie.
Doroheah, piszesz się na rżącą (naprawdę!  :hihi🙂 panienkę mejdinczajna? 😉

Dorotheah   मेरी प्यारी घोड़ी
21 listopada 2009 12:29
asds,
Ano w tej kwestii nie mam  😉  Jest śliczny, zawsze mi się kojarzył ze ślązakami  😀
Szczerze ja bym się cieszyła jakbym dopadła coś w typie mojej koni  😉

Nie jest zbyt łatwo dostępny. Można je znaleść pewnie jeszcze w jakichś sklepach netowych zagranicznych i na pewno na  eBayu.
- Pierwotna jego forma -rzeźba :Tregoyd -Cleveland Bay Horse,  gniady z koreczkami.
[img]http://farm3.static.flickr.com/2241/1555181147_a75eea1db2.jpg?v=0[/img]
fota 1 katalogowa, fota 2 fota 3 wrzędzie
- droższy błyszczący jak porcelana -Limerick Cleveland Bay ( 2008 BreyerFest Special limited- 1,350 sztuk, Irish Draught), z rozpuszczoną grzywą:
http://community.webshots.com/photo/fullsize/2694598790100214660JhvFiy
- i obecnie najłatwiejszy do dorwania : Irish Draught/ Irish Diamond, jasno siwy jabł., z rozp. grzywą, fot  wklejona w poprzednim poście

Na eBayu Cleveland Bay
[[a]]http://shop.ebay.pl/i.html?LH_PrefLoc=2&_nkw=cleveland%20breyer&_fln=1&_trksid=p3286.c0.m283[[a]]
I Irish Diamond /Draught Horse
http://desc.shop.ebay.pl/i.html?_nkw=Irish+Diamond+Breyer&_sacat=0&LH_TitleDesc=1&_trksid=m270&LH_PrefLoc=2&_odkw=irish+breyer&_osacat=0
Nówki są drogie, ale można poczekać i wyczatować model pochodzący z czyjejś półki ( te nowsze używ. modele traditional  chodzą po ok 10-20 dolarów, a i przesyłka często jest troszkę mniejsza ok. 15-25 dol.).

  I jeszcze przeróbka jasno gniady z odmianami:
http://community.webshots.com/photo/fullsize/2042704740072817724hLJZKu
  A to foto specjalnie dla Averis  karusek  (jest to indywidualna czyjaś przeróbka tego modelu- nie do kupienia)   😁
http://community.webshots.com/photo/fullsize/2978244590053856424cHOEdy


Kuki
Mogę przygarnć panienkę  🙂 Na pewno samotna nie będzie 😁

monia Ale fajnie stoi  🙂 I jaki rozczapirzony  😀
Mam innego śierścielka -palomino z złotymi refleksami na sierści i mniejszego bialutkiego stojącego od Kuki  :kwiatek:.

http://Nasturcja-Renata Wstawiaj wstawiaj, czekamy ! 🙂
asds   Life goes on...
21 listopada 2009 13:00
Kurcze pieczone..wysyłka z USA więcej kosztuje jak figurka  🤔
Dorotheah   मेरी प्यारी घोड़ी
21 listopada 2009 13:37
No też się wkurzam - miałam kilka aukcji na oku świetnych- ale drobie przesyłki sprawiły, że impra okazała się zupełnie nie opłacalna (typu cena porównywalna z nowym modelem kupionym w Europie). Więcej za przesyłkę niż za model zapłaciłam za Missouri Fox Trottr. Za Flim Flama zapłaciłam drogo za przesyłkę, ale taniej za model (nowy) - co dało łącznie mniej więcej koszty jak Salinero z przesyłką.
Można jeszcze szukać w Europie- przesyłki są tańsze. I wypatrywać okazji - bo w końcu jakaś musi się pojawić.

...I jak sobie pomyślę, że 30 dolców dla nich, to jak dla Polaka 30 zł to się nie dziwię, że takie kolekcje wielki ludzie mają. Ehh.
Dorotheah   मेरी प्यारी घोड़ी
22 listopada 2009 23:31
Asds W tym sklepie są dużo tańsze przesyłki i jest tam gniadosz w dziale discontinued:
http://www.modelhorsesktm.com/detail.php3?c=2&p=1&t=8
http://www.modelhorsesktm.com/order.htm
Sklep istnieje co najmniej od kilku lat - regularnie tam zaglądam.
A w innym sklepie siwka znalazłam w sekcji modeli na 2010. Jeśli to prawda, to  jest prawdopodobieństwo, że za jakiś czas będzie np. w Utterly Horse.

----
Yupi jeje je ! Kolejne polowanko zakończone.
Do mojej kolekcji dołączy tym sposobem arabek w egipskim typie Black Stallion trad.:

Zawsze mi się marzył "Jaszczurek"  😍
A do niego model słynnego folbluta Cigar trad.:

http://community.webshots.com/photo/fullsize/2703148100090955333sAvujU
oraz Black Beauty trad., na fotce ten sam model w wersji Flicka (mój ma jedną nogę białą- ale i tak ma być najprawdopodobniej na przeróbkę na moją):

I Legionario III alabaster, trad. (w perspektywie prawdopodobnie do malowania ), taki tylko bez róż i może o ton różnicy w barwie:

http://community.webshots.com/photo/fullsize/1175457086032059898Hiwcaf
Oraz dwa trad. i kilka innych dokupione na all dla podzielenia kosztów. Wszystkie duże z drugiej ręki. Plus nowy perłowy Unicorn w skali Schleich. Stan konta zdecydowanie się zmienił, ale jak człowiek wie po co pracuje, wszystko staje się łatwiejsze. 😉 I myślę, że na bardzo długo u mnie koniec z zakupami modeli, bo różnorodna baza do tworzenia (malowania, przerabiania, tworzenia rzędów itp.) jest zdobyta. 😅

  Kiedyś myślałam, że będę chciała kolekcjonować te największe, najpiękniejsze modele traditional. Jak kupiłam Salinero pomyślałam o zakończeniu zbierania małych Schleich i jeszcze mniejszych figurek- bo wiadomo, że choćby z racji skali mają prawo być mniej dokładne. A po tych zakupach doszłam do wniosku, że jednak najlepsze skale do kolekcjonowania są jednak mniejsze (z ulgą dla kieszeni) z racji na ograniczenia przestrzenne do zbierania figur. Duże tak - ale bardzo, bardzo wybrane. Moje staną na największej półce i sama nie wiem, gdzie pomieszczę resztę. Znowu muszę chyba rotację stadka zrobić. 
A jedna z naj radości: czekam obecnie na 8 paczek z USA, Wielkiej Brytanii i ...Hong Kongu  z łącznie 8 traditionalami (w tym 6 dla mnie) i bandą małych w 3 skalach. Ach 😁 Już się nie mogę doczekać.
Idę spać, bo jutro trzeba wstać do pracy na większych obrotach  😁
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
22 listopada 2009 23:40
Dorotheah, Ja was podziwiam, serio 👍 Dla mnie to najzwyklejsze marnowanie kasy, a dla was ciekawe zajęcie 😉
Ja się pochwale moją kolekcją koni ,tak jakoś wyszło że każdy koń ma inną maść  😁


Wszystkie wasze kolekcje mi się podobają ,są naprawdę świetne  😍  😍
Czy Breyer lub inne firmy robią np konie Schweres Warmblut???
Dorotheah   मेरी प्यारी घोड़ी
23 listopada 2009 11:38
monia,
No mega po  prostu ! Same śliczności, ino pozazdrościć ! 🙂
WYPASIONA KOLEKCJA !!!

Kiedyś mi się marzyły własne olbrzymie stada (najlepiej z setka 😉 ), a potem poznałam panią ekonomię 😁 I jednak zostaję przy setkach... figurek koni, a jednej żywej babie  (a może kiedyś jeszcze max parę żywych).
Kurka ile im czasu poświęcasz kobieto ?  Głównie sama nimi się zajmujesz, czy z pomocnikami  ?
Gratuluję odwagi, ślicznego stadka i zestawienia maści 🙂

Notarialna,
Hehe po prostu uwielbiam patrzeć na piękno sylwetek koni i doceniam perfekcjonizm pracy rzeźbiarskiej- a zbieranie figur dzieje się niemal samoistnie 😁
Oprócz pochłaniania kasy jeszcze dochodzi pochłanianie  wolnego czasu (którego i tak już nie mam). 😉 Przy wyborze tego stadka spędziłam wiele godzin w necie.  Jak przyjdą to nie wiem kiedy znajdę czas na ewentualne przeróbki modeli  i choćby napatrzenie się na nie 🙂 Ale jestem mega szczęśliwa na myśl o takich pięknościach, w wielu maściach, replikach kilku ras i w końcu mój "jaszczurek", do tego Flim Flam, Andaluzek, Missouri F.T., wspaniały Cigar xx w akcji, malutki Tenesse Walking Horse i Saddlebred, Morgan, oraz inchodziec, mały palomino- half arab, izabelowato-tarantowaty i dwa konie o maściach które ustalę dopiero jak się przyjrzę, jeden pikny źrebol. No i koń przypominający mi troszkę moją. Ach.

Small Bridge
A jakie to Schwares Warblood ? Jest jakaś inna nazwa na to - Warmblood to półkrewek, a Schwares?


Niemcy taką rasę wpisują oldenburgom w starym typie, bez przekrzyżowań z rasami "sportowymi", wygląda to jak nasz ślązak i ogiery tej rasy są w hodowli polskiej używane. Jak patrzyłam w katalogach stadnin w Niemczech to oni wpisują dokładnie: Moritzburger Schweres Warmblut. Gdyby taka figurka była dostępna to sama bym się skusiła. Ale na Irish Draught też się skuszę, bo mam sentyment do koni tej rasy po pobycie w Irlandii.
Dorotheah   मेरी प्यारी घोड़ी
23 listopada 2009 12:04
Modelarze troszkę luźniej bawią się tematem ras (dzięki temu np. można szerzej szukać modelu zbliżonego do własnego konia), rzeźba stworzona pod konia Cleveland Bay po drobnych przeróbkach, czasami po samym pomalowaniu idzie pod konia Irish Draught - właśnie takie coś ma miejsce przy tamtym modelu.
O Schwares jakoś nie słyszałam, ale o Moritzburger tak, choć jakoś mało faktów. A modelu musiałabym poszukać troszkę. Mniej popularne, bardzo lokalne rasy ciężej dopaść (ciekawostka jest np. model indyjskiego konia Kathiawari  😍 ). Breyer serwuje głównie rasy popularne w USA i te najbardziej znane na świecie. Schleich za to jest z niemcolandii- miał sporo niemieckich ras, można by było też poszukać. Tyle, że wiadomo są mniejsze- mniej dokładne szczególnie te starsze, a jeśli jest Moritzburger Schwares- to właśnie wśród starszych. A może tez coś dałoby się podpasować. Rozumiem, że te konie wyglądają jak oldenburgi starego typu jak na czarno-białych fotach w naszych książkach?
A siwka Irish Draught będę szczerze zazdrościć bo bardzo piękny jest  😀

To takie coś ?
[url=http://images.google.pl/imgres?imgurl=http://www.pferdekauf-online.de/fotos/pferdeangebote/1033946/small-319650.jpg&imgrefurl=http://[[a]]www.pferdekauf-online.de/pferd_zeigen--merken--1033946.html%3Flast_action%3Dnr&usg=__2lkOt_wMgFqgjEfdwwJECTT1v8w=&h=225&w=300&sz=13&hl=pl&start=70&sig2=wfN6LTRRKAeXWOYEqD-4Pw&um=1&tbnid=RT6L0ZS3eScifM[[a]]:&tbnh=87&tbnw=116&prev=/images%3Fq%3DMoritzburger%2Bschwarzes%2Bpferd%26ndsp%3D21%26hl%3Dpl%26safe%3Dactive%26rls%3Dcom.microsoft:pl%26sa%3DN%26start%3D63%26um%3D1&ei=SnsKS_7yO4-GmwO_kKyqCQ]LINK[/url]
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
23 listopada 2009 12:08
Dorotheah, Kiedyś moja kuzynka miała małą kolekcje tych tanich bambetli końskich, co są w zabawkowych, ale mająmało realizmu w sobie.Myślałam,ze jak się jej znudzi,to przekaże dalej,ale ona je wywaliła na śmietnik :/
Chciałam przygarnąć je, może to by się rozwinęło jakoś dzięki temu, ale nie przeszło.

Natomiast skupiłam się na słoniach. Niektóre to prawdziwe cacka,mało dostępne, niektóre przedwojenne,a niektóre nowe, czy z limitowanej edycji.Ale przeszło. A było ich ponad 100 😉
A teraz się kurzą w kilku pudłach w piwnicy.

Ale teraz patrząc na to - żal bymi było kasę wydawać,mam inne wydatki 😁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się