Interpretacja zdjęć- koń+jeździec :)

A więc proszę o kilka wskazówek co powinnam poprawić.
Mnie sie rzuca w oczy przeganaszowanie konia... i mysl ze to jest efkt bardzo gmerajacej w ryjku Twojej łapki. Szczegolnie wewnętrznej...
kujka   new better life mode: on
15 listopada 2009 20:40
a mi z kolei niedopasowanie siodla, ktore leci na szyje.
Zaczęłabym od... zmiany bata. Widoczny na zdjęciach jest umowny i nie widzę dobrze, ale ma normalną końcówkę? Bo to dziwnie wygląda. I używanie! bata jeśli trzeba. Taka wbita w bok pięta/ostroga wygląda okropnie! Skąd się wzięła ta dziwna "szkoła" zapinania ostróg? To już drugi przypadek na stronie, gdzie ostroga celuje w niebo. Może wtedy nie będzie trzeba konia gnać i sie otworzy? Na otwarcie trzeba pozwolić. Ręka! Bo tak, to wygląda nieciekawie - pędzony ile sił, trzymany z przodu, co ten koń rozumie? Jeśli nie jest trzymany (istnieje taka możliwość) tym potrzebniejsza bierna, czuła ręka i uzyskanie "drivu" bez pchania. Koń jest młody (maść, sylwetka). Ma iść sam z siebie! Jeśli teraz są przesadnie mocne pomoce, co będzie wtedy, gdy wymagania "poproszą" o skumulowanie energii? Pomocy nie da się wzmacniać w nieskończoność.
Nachrapnik źle dobrany - za nisko na nozdrzach. Cofnięcie siodła pomoże w przyłożeniu łydki, żeby nie trzeba było sztucznie sięgać do boku. W jeździectwie trzeba szukać naturalności/normalności ile się da. Wtedy, o dziwo, dużo szybciej uzyskuje się spektakularne efekty.
Halo, no właśnie, jak to jest z tymi ostrogami? Normalnie zapięte powinny być w poziomie i dosyć nisko - raczej bliżej podeszwy, niż kostki, tak?
A co zrobić w wypadku, gdy się ma konia kurdupla? Można zostać przy krótkich ostrogach i kombinować z zapinaniem wyżej i celowaniem do góry, czy po prostu trzeba pomyśleć o dłuższych i wygiętych do góry? Z jednej strony druga opcja wydaje się bardziej poprawna, z drugiej - czy taką ostrogą nie jest łatwiej niechcący za mocno zadziałać?
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
16 listopada 2009 08:12
prawidlowo zapiete ostrogi

Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
16 listopada 2009 08:39
A dla mnie to za wysoko zapięte ostrogi.
Zawsze mnie uczono, że ostrogi zapina się tak:




A ja chciałabym wiedzieć po co ostrogi w ogole sie zakłada na etapie kiedy jeździeć nie jeździ ujezdzenia itp? Bo generalnie zauwazyłam ze teraz ostroge zakłada co 2 osoba. W duzej ilosci przypadków słysze ze to kwestia tego ze koń jest oporny, wolny ciezki do jazdy... i ciagle jestem zdania ze ostroga w tym nie pomoże. Ze w takich przypadkach najwazniejsze jest ustawienie konia na pomoce i rzeźbienie...
Ale nie wiem tego do końca bo nigdy nie dałam sie namówić na ostrogi. Chociaz wiele osob namawiało mnie do uzywania ich na Rudego... :/
Jaki to ma cel w ogole? Kiedy ich uzywac? Jak?
ostroga powinna byc na poziomie szklanki czyli- miescja w którym wszyta jest cholewa buta  😉 a ze niektorzy zakładaja niżej...- no cóż  😉
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
16 listopada 2009 13:41
jeszcze o ostrogach (z pytan na srebrną odznakę)

199. Jak nalezy prawidłowo dopasowac ostrogi?

Ostrogi powinny byc dopasowane do buta jezdzca oraz dobrane do potrzeb – stosuje sie, w zależnosci od koniecznosci wzmocnienia oddziaływania, ostrogi o dłuższych lub krótszych bodzcach,zakonczonych kulka lub tepo. Nie powinno sie używac ostróg z gwiazdkami lub kółkami, z uwagi na łatwe skaleczenie konia w razie zakleszczenia ruchomego elementu. Niedozwolone sa ostrogi zbyt ostre, mogace pokaleczyc konia. Prawidłowo dopasowana ostroga powinna leżec nieco poniżej górnej krawedzi „szklanki” buta, mniej wiecej 4 – 5 palców powyżej obcasa, poziomo. Bodziec ostrogi, o ile jest wygiety, powinien byc skierowany w dół. Paski winny byc ciasno zapiete, a sprzaczka umieszczona na zewnatrz buta, bolcem na dół.
czyli większośc też źle zaklada same paski- bolcem do góry i końcówka dynda na zewnątrz  😲
Hm, interesujące, zważywszy na to, że mnie też zawsze mówiono, że powinny być tak, jak na zdjęciach wklejonych przez Koniczkę 🤔wirek:
Że klamerka na zewnątrz, to jasne, ale bolec? Czy to ma jakieś znaczenie - poza estetycznym - w którą stronę zwisa końcówka?
Rzucam się na pożarcie  😀

Dodano ze zniecierpliwienia:
Ekhmmm!!!
<chrząka, tupie nogą i zmienia obrazek na większy>



Zośroll strasznie, ale to strasznie podciągasz kolana! Wydłuż strzemiona o dziurkę i ciągnij całą nogę w dół. Nie zakleszczaj się tak na kolanach. Twój dosiad wygląda bardzo niestabilnie, jakbyś się huśtała na tych kolanach do przodu i do tyłu. Koń za to bardzo fajny - co to za jeden? 🙂
Sorry za  🚫
Dzionka to mój 6-cio letni wałach SP po rodzicach NN
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
16 listopada 2009 22:31
Kontynuując wątek ostrogowy - przecież jak się weźmie 4 palce nad obcasem to właśnie wychodzi tak jak na wstawionych przeze mnie zdjęciach.
jasne ja rozumiem , ale na tych wszystkich zdjęciach są tylko oficerki , a moje sztylpy mają tak zapięcie , że jest tak jak na zdjęciu moim albo za nisko tak , że jest na samym obcasie
Zośroll Nie opopwiadaj - masz dużo za krótką część paska pod butem. Na pewnoda się znaleźć takie miejsce, żeby ostroga była poziomo.
Koniczka Palec palcu nierówny. 4 palce to szerokość dłoni. Np. męskiej  😁 Ale na pewno nie 3 cm.
Niewykluczone, że jeźdźcy zapinają ostrogi zbyt nisko, żeby nimi nie działać! (Bo mieć - muszą).

Po co ostrogi? Napiszę tak: 15 lat jeździłam bez ostróg (rekreacja i na młodych). Pewnego dnia "dostąpiłam zaszczytu". Ach, jaki banan wykwitł na twarzy!  😀 Bo skończyło się wszelkie "mocniej łydka", "powtórz łydkę". Po prostu - gdy kon reagował normalnie - ostroga nie dotykała boku. Gdy trzeba było mocniej zadziałać - wspomagała ostroga. I tak powinna byc dopasowana, i tak działać, żeby jeździec o niej nie myślał. A jeśli działa stale - to jest źle, bardzo źle.

Julie Nie napiszę dużo - bo, że kombinujesz z rękami - to wiesz. A nie bardzo widzę, jak mogłabyś lepiej usiąść w tym siodle. Powinnaś mieć większy kąt (bardziej rozwarty) pomiędzy tułowiem a udami a jako rezultat - bardziej rozwarty między udem a kolanem. Ale w tym siodle nie ma miejsca, żebyś przesunęła biodra do przodu  🙁
ani możliwości cofnięcia uda. Po prostu kolejny przykład dostosowania dosiadu do siodła.
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
17 listopada 2009 17:08
Fakt, ze palec palcu nierówny😉 ale Twoim zdaniem ostroga powinna być tak jak na zdjęciu wstawionym przez Ele, czy jak na tych wstawionych przeze mnie, czy też jeszcze jakos inaczej?
To... zależy. Od budowy konia i jeźdźca. Jeśli "weźmiemy" jeźdźca przeciętnego wzrostu i przeciętnego konia, to zbyt nisko zapięta ostroga (a niektóre czapsy tak narzucają - i to może być problem, który "wylazł" na zdjęciach z wątku  🤔) będzie non stop w brzuchu konia. Z kolei długonogi może chcieć mieć nisko, żeby dotykać tylko, gdy cofnie łydkę etc. Ale skos sierowany w górę - zawsze wygląda be.
koniur w treningu skokowym, ja w roztrenowaniu totalnym 😉 (wsiadam raz na kilka tygodni)









have fun
Nie wiem... ale mam wrażenie jakby koń miał za małe ochraniacze przody(2zdjęcie)
Ogólnie to masz ładną postawę w siodle  🙂 🙂
Zdjęcia średnio się nadają, bo "frontalne" niewiele pokazują, a półsiad w ujeżdżeniówce  🤔 ...no rzadko kiedy jest poprawny.
Ale widać kłopoty z ręką. Brak kontaktu (wspomniany półsiad), nierówne ułożenie rąk, przekładanie ręki przez linię grzywy. To pewnie brak zaufania do ręki i pyska konia. Przypominam: koń ma byc zamknięty w "korytarzu" stworzonym przez pomoce. Delikatnie - owszem, ale zamknięty!
niefrontalne, ale kon rekreant tym razem:


brak zaufania do reki - podoba mi sie to stwierdzenie 😉
Ktoś powinien ustawić Ci rękę i tego popilnować. Na tym zdjęciu brakuje ugięcia w łokciu i ręka powinna być wyżej. Podejrzewam, że masz duży "repertuar" operowania rękami  🙂 Za duży  🤔
Reszta - to tylko domysły, bo nadal brak zdjęcia, na którym jesteś w siodle. Podejrzewam Cie o nieustabilizowaną łydkę, zależną od tego, czy siedzisz w siodle, czy wstajesz. Podejrzewam - z autopsji  😁 Jestem właścicielką... ud zdecydowanie kobiecego kształtu. I tu zaczyna się problem z siodłem, szczególnie ujeżdżeniowym. Udom szczupłym, wręcz "patykowatym" - zdecydowanie łatwiej jest się ułożyć. Pełniejsze - proszą się o siodło z "wąskim grzbietem" - nie mam pojęcia, jak to inaczej określić. Bo inaczej, jeśli będą poprawnie ułożone/zrotowane - budowa jeźdźca będzie utrzymywała tyłek delikatnie nad siodłem, a gdy się jednak "wsiądzie" - udo się poruszy i poruszy się łydka. Problem maleje, gdy jest się w stałym treningu - bo i mięśnie wytrenowane "wygalopowane" i obręcz biodrowa elastyczna. Nie twierdzę, że to są duże "objawy" ale najczęściej wystarczają, żeby nie czuć się komfortowo, żeby "musieć" utrzymywać łydkę w miejscu. Ponieważ chyba nikt nie ma tak dobranych 2 siodeł (jedno= jeżdżę często, drugie= jeżdżę rzadko) - wypada pogodzić się z niedoskonałościami. Można ew. pożyczyć mniej wymagające siodło, wszechstronne jakieś. Że akurat Ciebie to dotyczy - nie mam najmniejszej pewności, zgadywanka czysta  😡 Ale ta rada może się przydać wielu osobom. Ciało to nie jest plastelina, żeby być fit - potrzebuje czasu. Jeśli czas pozwala tylko na jazdę rekreacyjną (rzadko) - trzeba sobie odpuścić trochę wymagań, bo się człowiek tylko stresuje a mięśnie bolą.
odbieram to jako: tragedii nie ma 😉
chyba czytasz mi w myslach troche, bo zawsze uwazalam, ze poki nie schudne niektorych partii mojego cialka to nie usiade odpowiednio w siodle 😉
co do rak to chyba z czasem przyjdzie, bo w tej chwili mysle ze nie wiem co z nimi robic 😉
a co do lydki.. to w czasie jak te foty robione byly - mialam wrazenie ze nie ogarniam. ale ostatnio (czyli jakies pare tyg temu 😉 ) wsiadlam w skokowke (nie byla idealem, ale siedziec sie dalo swobodnie) i lydki jak mi przylgnely do bokow konia to wrazenie jakby na rzepy byly przyszlo hehe i to z boku patrzaca osoba tez to potwierdzila, wrecz stwierdzajac ze oszalalam jesli chodzi o lydki 😉 (czyli - da sie, tylko trzeba wypracowac)

na koniec dodam - jezdze, by :

a jak bede jezdzic wiecej to sie zaczne martwic (mam racje?  😁 )
magda, jasne że masz 😉 Efekt końcowy taki jak na ostatnim zdjęciu jest najważniejszy.
Masz rację  😀 Ale z ręką powalcz od razu  🤬 Ani rwany kontakt, ani "kombiniren" nie jest dla konia zbyt przyjemne. Szczerze mówiąc - to kwestia odrobiny dyscypliny.
Wow, Dzionek ma brata  😀 Ten ogieros też ma ptasie g... na mordce  😁

A tak w ogóle zgadzam się z halo  😉
Ogieros nie byle jaki! Po Contenderze.




i już nie powiem, kto robił niektóre zdjęcia.. 😎
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się