Kącik Rekreanta
No proszę, z waszych opisów widać, że nie tylko mojemu coś razem z zimą "walnęło na dekiel" 🙂 Pocieszające! Dzisiaj wysłałam go na reset do mojej szafirowej i co? Makabra na jeździe plus to, że ugryzł (!!) dwie osoby. Nigdy w życiu nie widziałam u niego prób gryzienia, a robię z nim po prostu wszystko. Jestem więc w szoku. Oby resecik mu się przydał, bo to co on ostatnio wyrabia to jakby mi konia podmienili. Nich tam zima już przyjdzie!
efka jak sprawy z nowym koniem? Trzymam kciuki i nie wiem czy już puszczać 🙂
wątek zamknięty
puścić można dopiero w środę, jak będzie stał już w swoim nowym boksie 😉
aż się boję cokolwiek powiedzieć bo wygląda na to, że wszystko zaklepane 😀
wątek zamknięty
KS może ma kryzys związany z przywództwem. Mój też miewał takie odpały, że na lonży nagle zaczynał próbować mnie skopać itp. Ale potem to się normowało 🙂
Będzie dobrze, tylko cierpliwości 🙂
wątek zamknięty
korsik moj ciagle skacze przeszkody, dragi itd u nas roztrenowanie to i duzych nie ma, skacze nawet 65cm stacjonaty
wątek zamknięty
margaritka -slyszalam od ukrainskiego trenera i hodowcy o metodzie selekcji i 'wychowania' zrebiat do skokow. 'praca' zaczynala sie wlasciwie od poczatku zycia- a to na duzym wybiegu zrebieta w grupie biegaly klusem po 5 minut, kladziono im pojedyncze dragi itp. oczywiscie wszystko bardzo krociutko i delikatnie. widzialam kilka koni wychowanych ta metoda. nogi ze stali,skakaly wszystko,zawsze i w kazdej konfiguracji- a najwazniejsze- skoki byly dla nich czyms oczywistym,takim jak step,klus i galop.
wątek zamknięty
oo to super! mam nadzieje, ze mi zdrowy skoczek wyrosnie oswajam go ze wszystkim od samego poczatku o czyszczeniu braniu nog i prowadzeniu na uwiaze nie wspomne juz z terenem sie oswaja
wątek zamknięty
caroline To jest klacz po jakimś tam sporcie. Doznała mechanicznego urazu oka i przestała pracować pod siodłem (nie, nie z tego powodu tylko akurat tak czasowo wyszło). Jakoś musiała sobie radzić i normalne było to, że kiedy coś widziała będąc na pastwisku/biegając/chodząc/ustawiając się w jakimś miejscu zawsze odwracała się bardziej w prawą stronę i wszystko "przyjmowała" na prawą stronę (prawe oko ma normalne, na lewe nie widzi). I właśnie tym spowodowane jest owo skrzywienie kręgosłupa. Oprócz tego, że klacz na każdym treningu najpierw trzeba rozgrzać na lewą stronę w niczym większym jej to nie przeszkadza (przynajmniej z tego co usłyszałam od właścicielki stajni, w której stoi i byłego dzierżawcy). Jeżeli jednak coś bym zauważyła niepokojącego na pewno zareaguję, ponieważ ja też nie znam jej na tyle dobrze (jak pisałam znamy się od dwóch tygodni). Ale dziękuję bardzo i wcale nie pomyślałbym, że to pytanie może być nie życzliwe 😉
wątek zamknięty
tereny z maluchem to super pomysl- w przyszlosci zaowocuje odwaga i opanowaniem,jak juz przyjdzie 'jego czas' na wycieczki z jezdzcem. podobnie jak wszelkie zabiegi pielegnacyjne,zabawy 'naturalsowe' itp
a u nas- tfu tfu- chyba progres. pracujemy nad rownowaga w klusie,przjesciami step-stoj, step-klus-step i klus-stoj. mozemy juz klusowac wolnym,rownym tempem,z zaangazowaniem grzbietu. zaczynamy sie wyginac 😉
wątek zamknięty
najbardziej sie balam pierwszego razu, ze go nie utrzymam czy cos ale bylo super😉
ja chce jakies fotki! skaczecie nadal luzem?
wątek zamknięty
U nas dzisiaj fajnie, ale tylko z ziemi go męczyłam. Nie próbował mnie ugryźć, nawet nie skulił ani razu uszu- a prowokowałam go jak mogłam, bo nie mogłam uwierzyć, ze wczoraj kogoś dziabnął. No i nic, kochany jak zawsze.
Ustawiłam mu korytarz na hali- najpierw ciasne skoki-wyskoki- jak załapał jak skakać żeby nie bolały nóżki od zrzutek to tak zaczął pracować grzbietem, że mi kopara opadła Z niezłym zapasem skakał wygięty jak kot, super to wyglądało. Potem zdjęłam pierwszy człon skok-wyskoku i pośmigał na wysokość- przeszkodą ok. 130 cm skakał raz z kłusa raz z galopu, od niechcenia po prostu 😀 Bomba, zdolniacha z niego ^^ ahaa, no i mój padzik i wędzidło przyszły- pad jest prze-pię-kny!!
mara on nie ma wobec mnie problemów z przywództwem raczej... zawsze idzie z tyłu, odchodzi od dotyku, itd... Nie wiem, może pogoda go tak wkurza no i stanie w boskie, bo w te ulewy konie nie są puszczane...
wątek zamknięty
amnestria napisał: [
To wspaniale Ja na "swojego" w dalszym ciągu czekam, aczkolwiek straciłam nadzieję
Daj znać jak konik dojedzie (bo rozumiem, że dopiero wraca?) i może jakaś fotorelacja. O ile wzruszenie pozwoli Ci utrzymać aparat w łapkach
kujka napisał: Raven ciesze sie ze w koncu zobaczysz Denvera 🙂 wiem co takie spotkania znacza...
Ach... Chyba gorzej być nie mogło
Nie spodziewałam się takiego obrotu zdarzeń
wątek zamknięty
Raven - dasz radę! trzymam kciuki!
wątek zamknięty
Dziękuję
Mam nadzieję, że jakoś się wszystko ułoży, bowiem miała miejsce sytuacja, która może się jeszcze trochę czasu ciągnąć.
A to z zachcianek właścicielki i głupiego toku myślenia...
Nie ma to jak chwalić dzień przed zachodem słońca
Bo może się skończyć tak, że Denver nie przyjedzie...
wątek zamknięty
kala nie wiem, nie mierzyłam. 😉 Ale mały nie jest 😉
wątek zamknięty
margaritka- luzem skaczemy,owszem,ale ostatnio troche rzadziej niz raz w tygodniu-nie zawsze podloze pozwala,a my bezhalowi jeszcze jakis czas.
Raven- oby wszystko ulozylo sie najlepiej jak tylko moze
wątek zamknięty
planujesz zmiane stajni?
wątek zamknięty
nie,poki co nie,za to planuja mi hale wybudowac 😉 (wlasnie wykancza sie porzadna stajnia,potem rusza budowa hali)
wątek zamknięty
brr ale zimno! mam juz dosc wiatru, chlodu i opadow wszelakich ;/ dla mnie moglaby sie juz zaczynac wiosna!
jakby ktos nie pamietal, to jest wiosna (i wiosenny Glutek):

(prawie jak ogier 😉 )
wątek zamknięty
Wiosna... to było tak dawno temu, jak w innym życiu i epoce, tyle się zmieniło..
wątek zamknięty
Yea... w sobote jedziemy oglądac konia... nie wiem który to juz z kolei ale moze tym razem sie uda.
Kurcze nie wiedziąłam ze znalezienie kopytnego bedzie takim problemem mimo ze nie mam jakichs szczególnie wygórowanych wymgań.
zyczcie mi szczęscia...
kujka a co on tak niucha? ;p
wątek zamknięty
Ramires a nie wiem.. pamietam ze wyszlismy wtedy pierwszy raz na lake i zaczal wlasnie tak sie wwachiwac 🙂
ehh laka! 🙁
znam bol szukania konia. po kazdej kolejnej nieudanej probie coraz mniej sie chce szukac.. wiec trzymam mocno kciuki!!
a tak w ogole to wiecie co Rekreantki? spedzilam z moim koniem dzis bardzo mile, luzackie przedpoludnie i musze powiedziec 🙂 ze Pablo to bardzo fajny gosc 🙂 lubie go 🙂
wątek zamknięty
Burza napisał: Wiosna... to było tak dawno temu, jak w innym życiu i epoce, tyle się zmieniło..
Smutno to brzmi. Zmieniło się, ale na gorsze?
kujka jaki dziki ogrrrr
ramires daj znać jak poszły oględziny
wątek zamknięty
Nie na gorsze, na inaczej. U mnie jakoś tak dużo rzeczy śmiga, zanim zauważę to zmienia się tyle aspektów dookoła. I tyle 🙂
Najważniejsze że Pioru jest🙂
wątek zamknięty
To skoro wspominamy, to wstawię moją Smoczycę ku pamięci...
Smoczyca w Warszawie...
i w nowym domu w Norwegii
wątek zamknięty
Jak wszyscy to wszyscy, zatem i ja powspominam
wątek zamknięty
a ja się wyłamię i podam aktualne wieści z frontu 😉
wet sprawdziła nakostniak i Gadzik ze stępaka, a następnie kłusaka, awansował wczoraj na galopanta 🙂
co uczcił w odpowiednim momencie ponosząc mnie w galopie
w związku z czym obchody tego wydarzenia zostały ograniczone do wykonywania niezliczonej ilości parukrokowych przejść step-klus-galop-klus-step-stoj-cofniecie-klus... i tak dalej i tym podobnie 🙂😉
dzisiaj kontynuacja obchodów tego niezwykłego wydarzenia 😉 jutro odprężajaca lonza na wypierdzenie złych emocji, w niedziele mały rozruch.
a od przyszłego tygodnia mam nadzieję na powrót do naszej zwykłej rutyny bronowania hali 🙂
wątek zamknięty
Sierka super zdjęcie jaki klimacik
wątek zamknięty
Dzięki, te sesja to niejako "nasza pierwsza". Burza wtedy naprawdę dala popis łapania jakiegoś fajnego klimatu, zwłaszcza miedzy świeżą właścicielką i jej nowo zakupionym koniem i jednocześnie miedzy starymi przyjaciółmi po latach.
Burzol ->
wątek zamknięty
A właśnie Sierka, jak tam sie miewa Twój rekonwalescent?
Ja dopiero w przyszły weekend do zołzy jadę, bo oczywiście w ten pracuję i to na 6😲0 (zarówno w sobotę jak i w niedzielę )
Będę męczyć Rudą,a co, niech sie przyzwyczaja
U nas juz postanowione. Od stycznia żadonka będzie blisko Wawy, więc będziemy mogły w końcu zacząć regularną pracę. Co na pewno wyjdzie na dobre zarówno jej jak i mi
Na oku mamy dwie stajnie i w ten weekend po pracy jedziemy obejrzeć
Pozdrowienia dla Was kochane rekreanty
wątek zamknięty
A bardzo dobrze, dziękujemy. Po kulawiźnie nie ma śladu, jest grubiutki, błyszczący i niezmiennie bezrobotny.
Zrobił się bardzo zazdrosny i mnie szpieguje, jak np. czyszczę czy wsiadam na inne konie. Jest bacznym obserwatorem.
W przyszłym miesiącu zamierzam kupić aparat, więc od grudnia możecie się spodziewać, że będę was zamęczać mnóstwem takich samych zdjęć rudego, bezrobotnego konia.
No i gratuluję rychłej przeprowadzki! 🙂
wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.