Hubertus 2009.

wawrek lacznie z mazaniem lapka we krwii??  😉
Hejka 🙂 Nie długo czyli 7 listopada jadę swojego 1 Hubertusa. Trochę sie boję.. Nie wiem czego sie spodziewać. Jeżdżę już długo.. i jestem dobra w tym, poniewaz to kocham. Obmyśliłam plan, że będę się trzymała z tyłu a jade ganiaka 😀 I jest mały problem, mam konia który startował w wyścigacj i daje niezłego spida. Muszę uważać. Czy macie jakieś porady na temat Hubertusa ?
Tak. Nie jechać z tyłu.
weź spadochron lub kotwice   ja żałowałam ze tego nie posiadam  😉 a jechałam na folblucie po torach  i to był jego pierwszy hubertus a koń charakterny

A tak na serio to chyba rad nie ma , każdy koń jest inny , mój był spokojny na tyle a szalał na przodzie jak konie do niego dojezdzały i go wyprzedzały . Skoro jedziesz na po-torowcu to musisz miec na tyle umiejetnosci zeby sobie dac rade i tyle .
Poważniej: przećwiczyć ustępowanie zadu i łopatką do wewnątrz. Czasem na wąskiej drodze są to jedyne sposoby, żeby skontrolować tempo i rodzaj chodu.
myślisz że skłonisz konia do ustępowań gdy ci szaleje na drodze  juz mu się załączyła opcja "tor" , ktos cię co chwile wyprzedza różnymi chodami , jak to w terenie gdy jest 20-30 koni panuje mniejszy lub większy chaos ?
ciska zgadzam się. Mój koń ,speed ma folbluta. Wariuje jak inny odjedzie nawet 10metrów. Próbowałam wiele sposobów by się zmienił, lecz jest już "do koni" i nie da się tego zmienić 😀 A jak który go wyprzedzi to dziękuje 😀

Poprzedni właściciel złapał na nim lisa ^^ spróbujemy w tym roku 😀
Tak - powtarzam, czasem jest to jedyna opcja (bo przecież miejsca na wolty nie ma a mastra wyprzedzić nie wolno  :mad🙂. Choćby przyszło całą trasę przejechać łopatką do wewnątrz. Sama stosowałam na fragmentach trasy, ale widziałam gościa, który przejechał tak całą (zakłady, ze koń z nim pójdzie, były wysokie 😀iabeł🙂.
asds   Life goes on...
05 listopada 2009 07:54
A ja już s9ię pochwalę bo nie wytrzymam aż mi zdjęcia przyjdą !!!

Wygralismy z grubym HUBERTUSA!!!!


Osiagnięcie w naszym wykonaniu niebywałe bo konkurencja były folbluty, małopolaki i mixy arabskie, więc na naszą sląską krew osiągnięcie niebywałe!


Oczywiście nikt na nas nie obstawiał!!!!

JEstem MEGA z grubego zadowolona 🙂 🏇
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
05 listopada 2009 08:33
asds no ! gratuluję  🏇
dawaj fotki  🤬
asds   Life goes on...
05 listopada 2009 08:40
No czekam cały czas aż mi niedobrzy ludzie fotki powysyłają  🤬
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
05 listopada 2009 08:43
asds gratulacje
czekamy na fotorelacje
a my tak ciągle przekładamy z różnych przyczyn, plan jest że w sobotę najbliższą ale zaczyna właśnie padać, mam nadzieję że do soboty pogoda się poprawi.
asds   Life goes on...
05 listopada 2009 08:58
Powiem wam ze konkurencja była zawzięta. Gonitwa sama trwała z 15 minut ( jedna krótka przerwa w środku).  Ale juz tak byłam nakręcona z koniem ze jak lisa dorwaliśmy to przy okazji zerwania kity to i całą reszte ściągnełam. Jeździec (lis) na szczęscie w siodle został  😎
w sobote hubertus u pana Krysmanna w goledzinowie. ktos sie wybiera??
U mnie Hubertus jest jutro 🙂
pierwszy, ktorego samodzielnie przygotowuje 🙂
zaczyna sie od pokazu dzieci- kadryl, pozniej pokaz jazdy przez drazki i skoki, pokaz jazdy naturalnej- bez siodla i oglowia
pozniej z konia przedstawie krotka historie biegu św. Huberta
nastepnie male skoki przez klody i inne tego typu przeszkody
i szukanie lisa (za gonitwami nie przepadam)
nastepnie uroczyste dekorowanie floo i wielka biba 😀
cos jeszcze dolozyc?? 🙂
dragonnia   "Coś się kończy, coś się zaczyna..."
06 listopada 2009 09:17
Tak, mnie!!!!!! Wieki nie byłam na hubertusie, a ten co organizuje katka wybitnie mi pasuje.
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
06 listopada 2009 09:40
Oby jutro pogoda była  taka jak dzisiaj. My co prawda  robiły takiego małego bez publiczności i żadnych atrakcji ale pogoda mile widziana.
katka, hubertus zapowiada się bardzo obiecująco 🙂 Ja już bym nic nie dokładała. Najważniejsza jest dobra zabawa 😉 Sama bym się chętnie na taki wybrała. Zdaj koniecznie relacje!
U nas jutro. Wspólny wyjazd w teren wszystkich koni ze wsi czyli Furioso,Rancho Palomino, Roleski Ranch .
Będzie pewnie z 60 koni. Strój i styl różny -zwykle przewaga west.
Dojeżdżamy na łąkę - tam jest ognisko i gonitwa dla chętnych.
Potem powrót i imprezy w każdym z ośrodków.
Potem zwykle odwiedziny sąsiedzkie.
Jedziemy tradycyjnie dwukóką z Treserem.
Miałam plan zabrania Tani pod siodło ale jak zobaczyłam zeszłoroczne fotki to postanowiłam tego kobyłce nie robić. No i Treser potrzebuje asystenta koniecznie.
Pogoda odpukać -oby jutro taka była.
Ja z Treserem pojadę a Ty na Orszy może być? 🙇
Spędziłam na czyszczeniu dwie godziny a i tak wygląda gorzej niż przed.
I wogóle nie wiem jak się mam ubrać,żeby na głupka nie wyjść 👿
asds   Life goes on...
06 listopada 2009 11:35
A u mnie opóxnienie z zdjeciami koljne powód. Samochód po dzisiejszej stłuczce u mechanika i brak dojazdu do stajni.
wymyslilam jeszcze atrakcje dla osob niezwiazanych z konmi
tzn rodzicow dzieci wystepujacych itd
2 grupy- nagroda jest szampan
quiz z pytaniami np- W jakim chodzie się anglezuje ?, Gdzie wiąże się wstążkę gdy koń kopie?
wyscig ze szklanka wody i kucykiem na uwiazie dla kobiet- slalom maly i cos tam jeszcze, porownujemy w ktorej szklance jest wiecej wody
na koniu z jajkiem dla mezczyzn (akurat mam 2 co dla przyjemnosci jezdza czasami) komu szybciej spadnie
i moze cos jeszcze 🙂 oczywiscie wszystko w stepie, tak zeby koniczkom nic nie bylo
Dragonnia zapraszam  🏇
Pojechałam Hubertusa..Było całkiem fajnie. Ale no naprawdę nie mogłam wytrzymać jak 30-ileś latkowie zachowują się jak idioci i robia na złość innym ! No czy specialnie płoszyłybyscie konie dla zabawy ? sądzę, że nie. Dzięki za rady : * Pozdrawiam. 😎
U nas na ganianym były aż 3 podejścia. Dlatego, że: jeden raz ktos zajechał drogę lisowi i spadł (lis). Drugi spadł ogon. No i trzeci raz jak już złapała dziewczyna ogon ( osoba która złapała ogon jechała na koniu La Pink )
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
08 listopada 2009 13:40
a my zrezygnowaliśmy z gonitwy ponieważ łąka na której mieliśmy się gonić zrobiła się strasznie mokra po ostatnich opadach. Aczkolwiek bawiliśmy się rewelacyjnie na 3 godzinnym rajdzie . jechaliśmy na 6 koni.
te dwa małe bąble wypożyczone ze stajni w sąsiedniej wiosce,

moja młoda pierwszy raz widziała takie małe koniki o do końca nie wierzyła, że to prawdziwe konie.
No i u nas już po.
50 koni .
Wszystko niby jak zawsze a jednak .... chyba ja wyrosłam już z tego. 😕
u mnie tez po wszystkim 🙂
szukanie lisa zakoczylo sie 1 gleba, na szczescie niegrozna. pozniej pokaz kadryla, drazki i skoki, jazda bez oglowia i siodla.
fajnie wyszly zabawy dla gosci- przejazd na koniu z jajkiem na lyzce przez tor przeszkod, prowadzenie kucyka ze szklanka pelna wody i zaadki oraz quiz. duzpo smiechu i zabawy. a pozniej jedzonko- pieczone prosie, grochowka, bigosik i wiele wiele innych. podziekowania rodzicow dla przyjaciol, moje dla rodzicow i juz w ogole wszyscy wzruszeni 🙂 zabawa fajna, ale ile mnie to stresu kosztowalo...  🏇
katka, fajnie, że wszystko się udało 😉 Masz fotki?
http://picasaweb.google.pl/idealistwhippets/Hubertus_2009#

zdjecia z dzisiaj ze Starej Miłosnej - i konie i nasze charty - mam nadzieję, ze pokaz umilił czas czekającej publiczności  😀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się