sprzęt niekoński sprawdzający się (lub nie) przy koniach
odrobaczana była jakieś 2-3 tyg. temu.
Nie mam pojęcia co może być przyczyną tego łupieżu... zawsze dbałam o jej ogon, z powodzeniem był piękny. Ale od kąd miała kontuzję w wakacje i stała zaczęła wycierać ogon, potem było 'normalnie', a od kilku dni widze jak całymi pasmami wypada jej ogon od wycierania ; / A do tego straszny łupież...
jutro jej go mocno wymyje i natrę oliwką. Zobaczymy czy po kilku razach coś sie poprawi.
na wycieranie ogona bardzo dobry (przynajmniej w przypadku moich koni) był ludzki preparat SOS na lupież Elseve, w niebieskiej buteleczce taki żel gęsty. Dobry również jak koń jest padokowany i gryziony przez robale, a potem trze sie o sciany i wyciera siersc...
misery21, mycie manusanem.
manusan może podrażnić, lepszy jest vetinet do kupienia w wetfarmie.
zamiast termobutów:
mocne trekkery z dodatkowo ogumowanym łączem podeszwa-skóra plus narciarskie elektryczne wkładki grzewcze do butów.
Moje stopy polubiły jazdę w niesprzyjających warunkach atmosferycznych 🙂
chusteczki dla bobasów-pysk,od kurzu,do sprzętu itp Super!
maść tranowa i cynkowa(dostępne od reki w aptece i tanie jak barszcz)-na obtarcia przy pysku i na tułowiu Rewelacja (z tym, że nie pamiętam, która do pyska a która do tułowia :zemdlal🙂
gąbki samochodowe-do mycia konia
szampony,oleje itp- dla grzywy i kopyt
kije od szczotek na wieszaki przy boksie
zwykla szafka do pokoju drewniana jako skrzynia na sprzet z tylko ze dorobilam tam wieszak na siodlo i oglowie
zakupione w Lidlu czy Biedronce "pojemniki do prac ogrodowych" świetnie nam sie sprawdziły na rajdach długodystansowych. To takie jakby elastyczne wiadra - wygodnie w nich nosić wodę czy cokolwiek innego, no i nie zajmują dużo miejsca bo można je "spłaszczyć". Mój koń jak zdarza mu się jadać na padoku to też właśnie z takiego pojemnika i wiem, ze nawet jak na niego nadepnie to się nic nie stanie 🙂

ps.
widziałam, że i ofercie końskich sklepów takie wiadra sie już pojawiły
http://sklep.horses.pl/product-pol-3450-Rhino-Tub-wiadro-40l-Funky-Tub.htmlciekawe czy różnica jest tylko w cenie 😉
Używał/używa ktoś z Was butów trekkingowych do jazdy? Jak się sprawdzają? Możecie polecić jakieś konkretne modele?
chusteczki dla bobasów-pysk,od kurzu,do sprzętu itp Super!
... oraz do przecierania zapoconych kasków od środka
Idealny do czyszczenia zapoconych kasków jest spray Yamaha do czyszczenia kasków motocyklistów.
Kupiłam za 48zł.
Używał/używa ktoś z Was butów trekkingowych do jazdy? Jak się sprawdzają? Możecie polecić jakieś konkretne modele?
ja używam teraz hallyHensen. Jeżdzilam już w Olangach(bardzo wygodne) a zimą w salomonach górskich ze specjalnymi wzmocnieniami na raki- buty świetnie funkcjonują z tego powodu także w błocie . Wszystkie te buty są za kostkę
Ja nie wyobrażam sobie życia bez karchera ,świetnie się sprawuje w myciu ścian ,posadzki w stajni i super usuwa wszystkie pozostałości po dezynfekcji .
Ludwik do mycia garów do prania siwych koni-brudasów z zółtymi plamami. Stosuję parę lat i nic się nie dzieje, parę kropel i dobrze spłukać 😉
Ludwik do mycia garów do prania siwych koni-brudasów z zółtymi plamami. Stosuję parę lat i nic się nie dzieje, parę kropel i dobrze spłukać 😉
😲 🤔 a domestosem już też ktoś próbował?
Ludwik do mycia garów do prania siwych koni-brudasów z zółtymi plamami. Stosuję parę lat i nic się nie dzieje, parę kropel i dobrze spłukać 😉
Ale klasyczny miętowy czy moze być inny zapach?
Raczej klasyczny, ale jak nie mam używam innego. Siwens uwielbia plackować na sobie kupy i za srokacza chce robić 😤to często go myję i nic się nie dzieje. Z powodzeniem ten sposób stosują znajomi hodowcy psów do zamywania żółtych plamek u maltańczyków przed wystawami
vissenna, nie ma co się oburzać tym Ludwikiem, ludzie tym włosy myć potrafią, prać w tym ciuchy i żyją 🙂 To zwykły płyn do naczyń, działanie zbliżone do mydła - Domestosy i tym podobne to zupełnie inna bajka.
Jako żeglarz, dobre 20 lat temu stosowałam Ludwika aby zlikwidować przypadkowe wycieki paliwa/ropy/olejów z jachtu (stare klubowe wysłuzone jednostki miały to do siebie ,ze takie rzeczy się zdarzały). Za taki wyciek w porcie europejskim zapłacilibyśmy więcej, niż warte były klubowe jachty... a wystarczyło 2 - 3 "siurki" Ludwika i wyciek znikał... Co zatem ów Ludwik robi z delikatną skórą siwego konia - wolę nie wiedzieć i... nie stosować (szczęściem moje są kare ;-))
Używał/używa ktoś z Was butów trekkingowych do jazdy? Jak się sprawdzają? Możecie polecić jakieś konkretne modele?
Ja jeżdżę tylko i wyłącznie w trekingach cały rok - wiosna lato jesień zima. W innych butach mi nie wygodnie. Ale ja mam, że tak to ujmę "niestandardowe" nogi, a najbardziej niestandardowe to mam stopy i zwykłe sztylpy się w ogóle dla mnie nie nadają, oficerki też nie zbyt dla mnie są wygodne. Miałam przez jakiś czas stajenno-jeździeckie buty Euro-stara, ale dość szybko uszczęśliwiłam nimi moją bratanicę i wróciłam do trekingów. Na zawodach tylko zakładam coś bardziej stosownego, ale gdybym mogła to zawody też jeździłabym w trekingach.
Modele? Najpierw zarzynałam Alpinę, a teraz mam jakieś takie w Makro kupione, nie wiem nawet jaka firma.
Z musu (nóżki czasami są "nie teges"😉 jeżdżę w Technice, w Garmontach, w Lowie - wszystko wysokie treki.
Garmonty są profilowane pod wpięcie raków półautomatów - dobre oparcie na ostrogę mają 😉
A używał ktoś ludzkich odżywek do włosów (takich z niższej półki) do grzywy i ogona? Skoro ludzie od tego nie łysieją, to konie chyba też nie powinny?
Moja koleżanka używała 🙂
Niedość, że taka odżywka tania, to ładnie grzywa wyglądała i pachaniała 🙂🙂
Konie nie umrą od Ludwika.
Mało kto wie lub zapomina, że mydło do mycia ciała szampon i płyn do naczyń mają w sobie bardzo podobne albo te same składniki myjące (dokładnie 3 ale nie pamiętam teraz dokładnie jakie) tylko troszkę w innych proporcjach (wiem to bo mój tata miał kiedyś firmę sprzedającą chemie gospodarczą). Pomijając bajery w postaci dodatków zapachowych kremów itp to te środki niewiele się różnią w podstawowym składzie.
Chociaż nie myłam Ludwikiem zwierzaków ale używałam zwykłych, tanich szamponów ludzkich (tych przezroczytych) np rumiankowy, pokrzywowy itp do mycia psów i nigdy im nic nie było a lepiej działały niż psie.
agaEL a tata nie mówił Ci, że skóra ludzka i końska mają inny odczyn i systematyczna pielęgnacja kosmetykami ludzkimi niszczy naturalną powłokę skóry? Tak jak dla ludzi zbyt mocna dezynfekcja skóry (wyjaławianie) jest szkodliwe - tak dla koni tym bardziej. Pozbawia się go naturalnej osłony bakteryjnej i lipidowej. 🤬
biorac pod uwage, ze ja ludwikiem rozjasnialam wlosy (o jakis ton sie rozjasniaja :P ) to nie wiem, czy chcialabym go na bierzaco stosowac u konia - sama gdybym myla garnki codziennie to bym uzywala rekawiczek, bo zawsze wydaje mi sie, ze rece po ludwiku jakies nie takie ;-)
a ja kupiłam sobie w Rayu takie jakby krótkie "termobuty" do prac stajennych nadają się świetnie, bo są nieprzemakalne ale w czasie większych mrozów było mi w nich zimno :/
vissenna a czy mówiłam, że ja używam kosmetyków ludzkich dla koni?
Nie używam, ale śmiem wątpić, że one się aż tak różnią 🙂
Skóra ludzka pod wpływem zbyt częstego mycia też traci na swojej warstwie ochronnej 🙂
AgaEl
Kosmetyki nie różnią się składem ale ilościami. Większość z nich to środki kationowo i anionowo powierzchniowo czynne ale o różnym stężeniu.
W końcu zmywacz do paznokci i rozcieńczalnik nie różnią się zbytnio składam a mocą, ale raczej nie użyjesz rozcieńczalnika do paznokci, co? 😉
Bardzo polecam szczotkę(mam taką samą dla siebie 😀) a testowałam już sporo innych. Jest naprawdę wytrzymała i jak użyje odżywki do grzywy i ogona to super rozprowadza po całym włosie. A i mina innych bezcenna 😲
http://allegro.pl/avon-wygladzajaca-szczotka-do-wlosow-z-wlosiem-i1374765086.html
Przypomniał mi ten wątek wpis w "konserwacji sprzętu". Żel antybakteryjny z Lidla (jak mydło w płynie). Zastosowań - mnóstwo.