po raz ktorys juz wlaczyla mi sie faza na "Jesus of suburbia". nie wiem ile razy w sumie sluchalam tej piosenki od czasu wydania "american idiot", ale na pewno duzo za duzo.
Z tym, ze jak mi sie juz wlaczy faza na to, to ja naprawde nie potrafie sluchac juz niczego innego! Tzn niby wlaczam cos innego, ale caly czas mam ochote przelaczyc 👿 nie wiem jak sie tego pozbyc, chyba musze poczekac az mi przejdzie 🙄
Jesus of Suburbia - Green Day