Kącik Rekreanta II (rok 2009)

Miałam na myśli ten śnieg po brzuch, czy naprawdę miałby ochotę zaszaleć i po nim pogalopować 😉
wątek zamknięty
efka   CEL - zadanie, które wyznaczamy naszym marzeniom
27 października 2009 11:03
no dobra 🙂 nie mam zdjęć ale mam to 😉

http://s924.photobucket.com/albums/ad81/fundacjacentauri/?action=view&current=20091024122522.flv

sorry za efekty głosowe z boku, ale tak to jest jak team trenerski przeżywa przejazd obok osoby, która trzyma kamerę 😉

no i uwaga na piękne efektowne spłoszenie 🙂 dzięki któremu niewykonany został element z półpiruetami i stęp pośredni 😉 no ale ... zdarza się w najlepszej rodzinie...

podziękowania dla voltowej
Karutek

która baaardzo pomogła ze złożeniem muzyki do kur  🙇 🙇 🙇 🙇 :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:
wątek zamknięty
Ja tylko na chwilkę żeby cały kącik pozdrowić - bo mam niestety teraz ograniczony dostęp do netu. (a brakuje mi tego bardzo - szczególnie podczas porannej kawki) 😉

I tylko jeszcze powiem że mój koń był dziś poprostu cudowny. Dumna jestem z niego.
wątek zamknięty
Dzięki dziewczyny za miłe słowa  :kwiatek:
kujka jeszcze nie skaczemy, myślę, że zaczniemy gdzieś za 2 tyg - tym razem nigdzie nam się nie śpieszy
wątek zamknięty
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
27 października 2009 13:23
Burza konisko świetnie wygląda w czerwonym kantarze 😉
wątek zamknięty
słuchajcie - mam nietypowe pytanie będące jednocześnie prośbą o pomoc... Czego się życzy koniarzom? bo studentom życzy się połamania pióra, kierowcom szerokiej drogi, żeglarzom - stopy wody pod kilem a koniarzom? poratuje ktoś?  :kwiatek: 😉
wątek zamknięty
Można hardcorowo: połamania karku, można lajtowo: wiatru w grzywie...
wątek zamknięty
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
27 października 2009 15:00
u nas dzis urocze, sloneczne  przedpoludnie.

wątek zamknięty
Gallien   Un poco di zucchero
27 października 2009 15:40
Szafirowa ale uroczo, zazdroszcze tego słoneczka, u nas od rana szaro, buro i ponuro, plus deszcz buu 🙁 No a tak to uwielbiam Twojego konia :kwiatek:
wątek zamknięty
szafirowa super Cross wygląda 🙂 A jak jego plecy i noga? Już wszystko wyleczone?

Mnie jutro czeka cały dzień na końsko, niestety dużo latania, ale mam nadzieję, że z pozytywnymi skutkami. Dzionek od tygodnia ma wakacje, bo siodła nie ma - pewnie się cieszy  😁
wątek zamknięty
wasia   Goniąc marzenia!
27 października 2009 17:31
demon
Ależ przecież jaka myjka jest każdy widzi i nikt z nas nie twierdzi, że jest cudowna. Jednakże czy wyrażenie negatywnej opiinii polega na tak prześmiewczym i jadowitym "opisie", szczególnie gdy ktoś wraca do tej stajni z tą okropną (a fuj!) myjką bo nie ma się gdzie podziać i ktoś w końcu przyjmuje go nie pytając o wiele?
Ja absolutnie rozumiem, że coś się może nie podobać, ale negatywne opinie należy przekazywać w kulturalny sposób.


P.S. Nie wracajmy już do tego tematu  🙄 Lukasowa i tak prędzej doszuka się nadinterpretacji niż zrozumie.
wątek zamknięty
szafirowa co tam u Crosiastego slychac? 🙂
jezdzicie cos? kiedy nastepne zawody? 😉
pozdrawiamy goraco z ruda 😉
wątek zamknięty
wasia - Daruj juz sobie bo stajesz sie nudna i sama kolejny raz wracasz do tematu 😉 Zwykły opis a ty sie mało nie zesrasz z wrażenia, przeżywasz i przeżywasz te pare zdań w kółko i w kółko powtarzając to samo. I chyba jadowitych wypowiedzi to Ty w zyciu jeszcze nie widziałaś i mylisz z ironią. Nie podniecaj sie też tak tym, że wróciłam do stajni i tym, że było dla mnie miejsce bo chyba tylko głupi by odmówił kasy z pensjonatu w momencie gdy inny koń się wyprowadza 😉 Jak równiez nie wyolbrzymiaj z tym, że "ktoś w końcu mnie przyjął" bo ja wykonałam jeden telefon a miejsce znalazło się jeszcze szybciej niż miało.
wątek zamknięty
Dziewczyny.. to takie.. niesmaczne te kłótnie stajenne. Komórek nie macie? Nie możecie porozmawiać? Koleżanki, które się pewnie x czasu codziennie u koni spotykały, teraz jakieś prostackie posty przeciwko sobie na forum tworzą.

Jak Trójmiasto się kłóci to przynajmniej z charakterkiem, tak ostro i krótko 😎
wątek zamknięty
Daniela
nie bądź taka pewna. Nasz właściciel nie przyjął jednej pensjonariuszki z powrotem. Są rzeczy ważniejsze od kasy
wątek zamknięty
Rewir - z Dzionką sobie pogadałyśmy jak dorosli ludzie na pw i wszystko sobie wyjasniłysmy 😉 Do poziomu wasi zniżać mi się nie chce i to ona jakoś tematu zakończyć ciagle nie umie i podnieca sie jakąs bzdurą.

Ja kończę wreszcie ten temat a jak masz coś jeszcze fascynującego wasiu do powiedzenia to napisz na pw jak dorosły człowiek.
wątek zamknięty
Ja kończę wreszcie ten temat a jak masz coś jeszcze fascynującego wasiu do powiedzenia to napisz na pw jak dorosły człowiek.
Ta.. jakbyś Ty nie mogła, jak dorosły człowiek, wysłać tego posta o podniecaniu i zesraniu na pw 🙄
wątek zamknięty
Proponuję jednak temat zakończyć bo nie chcę żeby zaraz kolejny raz ktoś znowu w ramach odbijania piłeczki zaczął wyciagać na forum moje osobiste sprawy i przeżycia z Lukasem  :kwiatek:


Jak widzisz do nie których nie docierają nawet najprościej napisane myśli 😉

Amen.
wątek zamknięty
wasia - Daruj juz sobie bo stajesz sie nudna 😉 Zwykły opis a ty sie mało nie zesrasz z wrażenia. I chyba jadowitych wypowiedzi to Ty w zyciu jeszcze nie widziałaś. I sie tak nie podniecaj tym, że wróciłam do słupna (...)

Rewir - z Dzionką sobie pogadałyśmy jak dorosli ludzie na pw i wszystko sobie wyjasniłysmy 😉 Do poziomu wasi zniżać mi się nie chce i to ona jakoś tematu zakończyć ciagle nie umie i podnieca sie jakąs bzdurą.

Amen, Daniela, amen - nasza dorosła i na poziomie "koleżanko" ze stajni.

A skoro już rozmawiamy sobie na poziomie...

Rewir koleżanki? To chyba za duże słowo. Mogę oczywiście mówić tylko za siebie ale, pamiętam jak dziś, że na początku mojego bytowania w stajni z Danielą kontakt miałyśmy dostateczny. Na tyle, aby móc razem jeździć na spacery do lasu itp.

Jednak pewnego pięknego dnia pokłóciłam się  (a raczej wygarnęłam owej) z jej ówczesną trenerką. Efekt? "Ktoś" za moimi plecami opowiadał, że mam zwykłego  zimnokrwistego łacha, lansuje się w okularkach zamiast pojeździć porządnie i skupiam się tylko na nowych czapraczkach i padach. "Ktoś" był szczerze oburzony, że pcham się z tym łachem i trupem na zawody i jeszcze robię z tego wielkie halo...

Ten sam "ktoś" - gdy doszło do konfrontacji na moje własne życzenie - nie był w stanie spojrzeć mi w oczy, przemykał cichaczem i nie mówił nawet cześć. Nie tylko mi...

Dlaczego o tym wspominam i "wywlekam"? Widać mam swój powód. Otóż na własnej skórze dowiedziałam się że Daniela jest - trywializując - "mocna w gębie" tylko wirtualnie i tylko za plecami. I właśnie pokazała to po raz kolejny, i kolejny, i kolejny.

Szkoda.

Osobiście miałam nadzieję, że się zmieniła w większym stopniu. Cóż, widać siły woli  starczyło jej jedynie aby zamienić czapraki z dechatlonu na Eskadrony, wszechstronne siodło na ujeżdżeniowe. Jednego adwokata (w postaci ex trenerki) na drugiego (czyli niezawodna bronicielka Efka). Zupełnie jakby była ubezwłasnowolniona...

Pozdrawiam Ciepło
wątek zamknięty
kolejne przepychanki.. ze wam sie chce..

a mi sie buzia cieszy, bo znow jezdzilam, bo znow mialam wrazenie ze siedze na koniu, a nie nad nim, ze moge robic co chce i ze mi idzie jak na mnie dobrze! a to wszystko na takim fajowym blotku ze az kurtke nawet mialam pochlapana po jezdzie  😁
i znow stwierdzam ze dni wolne od pracy sa konieczne i niezbedne do funkcjonowania, a tymbardziej jesli sie jedzie za miasto i zmienia otoczenie i nie mysli o tym co w domu i w pracy zostalo!
wątek zamknięty
I to jest własnie kwintesencja jadowitej i złośliwej wypowiedzi 😉
Gratuluję Asiu, jesteś w tym mistrzem.
Jak również w ubarwianiu opowieści tak by wyglądała ona cudnie w Twoich ustach.

Ah no i zadziwiające, że zawsze pojawiasz sie tam gdzie krzyczy i tupie wasia i nie ma nic w tym złego.
A jak ktoś popiera mnie, a popiera wiele osób to zaraz jest to uznawane za robienie adwokata.
Zapewne zaraz powiesz gdzie te tłumy zgadzające się ze mna - no cóż to osoby starsze, nie bawiące się w przepychanki na forach.


magda - jak miło czytać czyjąś radość z jazdy  🙂 ja juz odliczam dni az dojdzie do nas siodło i będziemy mogli wrócić do pracy  😎

wątek zamknięty
ee.. a nie było "amen" ?
wątek zamknięty
I to jest własnie kwintesencja jadowitej i złośliwej wypowiedzi 😉
Gratuluję Asiu, jesteś w tym mistrzem.


Dzięki, i pamiętaj! Trening czyni mistrza, trening a nie używanie kolokwializmów odnoszących się do defekacji.  😎

Jak również w ubarwianiu opowieści tak by wyglądała ona cudnie w Twoich ustach.

Ubarwiam twoim zdaniem? Wskaż proszę w którym miejscu. Powołaj świadków, naszych wspólnych znajomych, ew kogokolwiek postronnego - a obecnego wówczas - kto będzie chciał zabrać głos.

Wtedy "odszczekam", a myślę, że starczy mi na to charakteru.
wątek zamknięty
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
27 października 2009 21:50
Wybaczcie, że się wtrącam, ale wydaje mi się, że nikogo poza wami samymi nie interesuje ta kłótnia, ani to jak wygląda myjka w stajni A i jakie są jej zalety w porównaniu do stajni B.
Mam wrażenie, że sensowne i rzeczowe argumenty już się wyczerpały.
Kilka razy padło już stwierdzenie, ze koniec dyskusji, tylko jakoś nikt skończyć nie może 🙄

Żeby nie było niejasności, lubię czytać was wszystkie, ale przepychanki zaczynają mnie już męczyć...

Sierra
Nie chciałabyś podzielić się jakąś kartką z kalendarza na rozładowanie atmosfery?? 😀
wątek zamknięty
Ja po wakacyjnym odcieciu od netu chciałam wracam na forum i jednak Volta to Volta. Dziewczyny nie zapowadajcie, tylko skonczcie ta dyskusje.

Ja jestem dumna z kobyly, ostatnio robimy postępy 🙂 Dzisiaj nawet zmeczyla się bardziej ode mnie, a to można już uznać za przelom w jej psychice.
wątek zamknięty
Ja po wakacyjnym odcieciu od netu chciałam wracam na forum i jednak Volta to Volta. Dziewczyny nie zapowadajcie, tylko skonczcie ta dyskusje.
Taki urok 😉 Ja nie mam ogólnie nic przeciwko, tylko żeby mi tu nikt o sraniu nie pisał to byłoby milej czytać.. i popcorn by się przydał. Niestety poziom bywa różny.
wątek zamknięty
In.   tęczowy kucyk <3
27 października 2009 23:15
Popcorn i trzecia ręka do przewijania stron i kupa czasu 😎 Do kina nie muszę chodzić ;x
wątek zamknięty
wasia   Goniąc marzenia!
28 października 2009 06:45
Daniela
A słowna to ty jest baaardzo 😉 Już dawno miałaś skończyć, czy mi się wydaje?

Pominę już fakt, że NIC do Ciebie nie napisałam.  🤔
Więc nie podniecaj się tak i przeczytaj do kogo kieruję mojego posta zanim (o zgrozo.. ) pomyślisz, że może do Ciebie  😵
Może po prostu nie odzywaj się nie pytana.... Wszyscy będą szczęśliwsi  :kwiatek:

I teraz to już proszę: SKOŃCZ...
Bo szkoda Twoich "wysokich poziomem" wypowiedzi na nas dwie  😁 😁
Naszą dramatyzacją, nadinterpretacją i własnoręcznie wymyślanymi godzinami(!) historiami i tak zawsze Cię zirytujemy. Zostaw coś na później. Nie wypal się nam już teraz "koleżanko" 😎 😎

Wyjdź Daniela.


P.S. Przypominam, że już było z Twojej strony AMEN. Tym razem dotrzymaj słowa, a nie jak zwykle...
wątek zamknięty
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
28 października 2009 07:35
Jak Trójmiasto się kłóci to przynajmniej z charakterkiem, tak ostro i krótko 😎
bo trójmiasto potrafi kłócić też w realu i wygarnąć sobie prosto w twarz  😎 stać nas na to przecież  😂
wątek zamknięty
efka   CEL - zadanie, które wyznaczamy naszym marzeniom
28 października 2009 07:36

Osobiście miałam nadzieję, że się zmieniła w większym stopniu. Cóż, widać siły woli  starczyło jej jedynie aby zamienić czapraki z dechatlonu na Eskadrony, wszechstronne siodło na ujeżdżeniowe. Jednego adwokata (w postaci ex trenerki) na drugiego (czyli niezawodna bronicielka Efka). Zupełnie jakby była ubezwłasnowolniona...

Pozdrawiam Ciepło


Sierra
poproszę Cię serdecznie żebyś się odczepiła ode mnie. Daniela jest lubiana u nas w stajni przez wiele osób i nie czuję się adwokatem, a to czy Ty ją lubisz czy też nie mnie totalnie NIE OBCHODZI. Piszę co widzę aktualnie i nigdy nie bronię ludzi "bo tak". A czy Daniela ma czaprak Eskadrona czy skórę z dzika pod siodłem to akurat Ciebie chyba powinno najmniej obchodzić. Zajmij się swoimi czaprakami i swoim koniem  :kwiatek: a nie wypominaniem mi mojej wypowiedzi  :kwiatek:

dla mnie koniec tematu.

Z przyjemniejszych rzeczy: wczoraj miałam konsultacje z moją ukochaną Panią Trener - taki powrót do przeszłości  💘 ale już wiem że będą one regularniejsze niż zakładałam, ponieważ jestem super zadowolona z pracy nad niektórymi elementami, z analizowaniem szczegółów ich wykonania i ogólnej diagnozy pracy z koniem (czyli strategii jaką przyjęła osoba, która mnie od stycznia prowadzi). Od zejścia z konia mam banana na twarzy  😁
wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.