strzyżenie / golenie koni

777 - ja właśnie na książecą zawsze oddawałam noże do ostrzenia... 🙂
asior   -nothing but eventing-
22 października 2009 20:28
Po jakim czasie ostrzycie noze?
ja po 6/7 koniach golonych w całości😉
Asior, ostrzymy jak przestają strzyc. Dobry nóż wystarcza na 10 koni, słaby na góra cztery.
Najgorzej jak to się zdarzy w połowie konia i nie ma noży na zapas  👿
dzięki za info  :kwiatek:
na książęcej już raz ostrzyłam i noże były bez zarzutu - jednak było to dość dawno i się zastanawiałam czy jakość usług sie nie zmieniła 🙂
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
22 października 2009 22:26
Książęca cały czas trzyma poziom 😉 I wszyscy tylko ją polecają, więc coś w tym musi być 😉
777, będziesz golić konie?
widzę, że Podlasie golarkami stoi. Szkoda, że jakoś nikt nie miał kiedy prosiłem o pomoc 😤

sorki za OT
o ... jakie zainteresowanie .........
a skąd wy wiecie czy mam maszynkę i do czego ona mi służy
z reszta to moja prywatna sprawa
czasami żałuję ze mieszkam na tym durnym podlaskim zadupiu

maszynkę posiadam od lat 90-tych a konia golę często i gęsto - na łyso i dekuję codziennie
777 - jedyne słuszne podejście, od dzisiaj ja też tak będę 🤣
Co o tym myślicie ?   
http://www.gnl.pl/golarka-super-dandy-p-2767.html?osCsid=d9156027d00d126214dc167dbe928f8e

Chciałabym ogolić moje włochate stworzenie, a że będziemy miały halę, to nic nie stoi na przeszkodzie 😉

Zastanawia mnie tylko jak derkować  👀 Klacz jest odporna, nigdy nie była golona, czasami stała w minusowch temperaturach na padoku po 4 h i nigdy jej nic nie było ...
Jeśli ją ogolę,to z pewnością będę derkować, ale nie do końca wiem jak ... chodzi mi głównie o rodzaj derki (zimowa, stajenna, polarowa itp.), o to czy klacz mam derkować non stop, nawet w stajni, czy tylko na dworze ?!

Za odpowiedź z góry dziękuję 🙂

PS: Myślałam o takim wzorze jak poniżej, ale moje konisko za chiny nie pozwoli mi dotknąć golarką swojej głowy 😉


A no i znacie może kogoś kto goli konie w Poznaniu ?




no tą golarka to chyba całego konia nie ogolisz (raczej ta golarka nie da rady)
asior   -nothing but eventing-
27 października 2009 15:43
Strasznie cienko wyglada ta golarka. Mega.  😉
dokładnie, ja rozważam zakup takiej golarki wyłącznie do golenia uszu - ale najpierw muszę wybrać się do sklepu i zobaczyć jak ona działa w rzeczywistości
Co o tym myślicie ?   
http://www.gnl.pl/golarka-super-dandy-p-2767.html?osCsid=d9156027d00d126214dc167dbe928f8e


NIE bierz tego dziadostwa  ❗ ❗ ❗ ❗ ❗
Do dzisiaj pluje sobie w brode, ze nie sprobowalam od razu po zakupie, a co za tym idzie - nie moglam juz zareklamowac  😤.
NICZEGO tym nie bylam w stanie ogolic, NICZEGO  ❗
Dodatkowo, jesli dobrze pamietam, to ostrze jest jednorazowe, nie da sie go wymontowac, a co za tym idzie naostrzyc jak sie skiepsci, jesli oczywiscie w ogole zadziala ...
(zawozilam tego dziada na Ksiazeca, zeby cokolwiek sprobowac zrobic)


Co do ostrzenia nozy w Wawce, korzystam z Ksiazecej i stanowczo polecam  🙂
Terminowi, wszystko ok.



czy korzytał ktoś może z takiego typu golarki: http://www.hooks.se/product.aspx?productid=820704&deptid=121&sortType=sortPopularitet&sortOrder=DESC ??


Afhata
A dokladniej co Cie interesuje w tego typu maszynce ?
Sama posiadam i korzystam z MOSER AVALON (dosc podobnej do tej, o ktora pytasz):
http://onlineshop.germapol.pl/sklep,2282,,,03,,pl-pln,395126,0.html

Lekka, cicha (istotne przy strzyzeniu okolic glowy), akumulator (do 2,5 godz wytrzyma) + mozliwosc podlaczenia do gniazda. Jestem z niej zadowolona.
baba_jaga ja po prostu myślałam nad maszynką która by nie wibrowała i której wogóle nie było by słychać(tak wogóle się da?) do golenia uszu - to zaoszczędziłoby mi znacznie czas i zagwarantowało większe bezpieczeństwo pracy 😁
baba_jaga ja po prostu myślałam nad maszynką która by nie wibrowała i której wogóle nie było by słychać(tak wogóle się da?) do golenia uszu - to zaoszczędziłoby mi znacznie czas i zagwarantowało większe bezpieczeństwo pracy 😁


jesli chcesz, zeby nie wibrowalo i nie wydawalo odglosow
to zastosuj sposob wetow przy wygalaniu miejsc do chociazby usg sciegien
mydlo (chyba) z woda + maszynka jednorazowka  🤣 (jeden minus, tym akurat mozesz zaciac  😉
[quote author=baba_jaga link=topic=36.msg364970#msg364970 date=1256675750]
baba_jaga ja po prostu myślałam nad maszynką która by nie wibrowała i której wogóle nie było by słychać(tak wogóle się da?) do golenia uszu - to zaoszczędziłoby mi znacznie czas i zagwarantowało większe bezpieczeństwo pracy 😁


jesli chcesz, zeby nie wibrowalo i nie wydawalo odglosow
to zastosuj sposob wetow przy wygalaniu miejsc do chociazby usg sciegien
mydlo (chyba) z woda + maszynka jednorazowka  🤣 (jeden minus, tym akurat mozesz zaciac  😉
[/quote]

właśnie ten sposób chodzi mi po głowie od kilku dni i przy następnej okazji wypróbuje, bo ja już naprawde mam dość latania po ścianach 🤔
ja mam lister legato. Kupiłam w Tundrze, bo najtaniej mieli. Mała, cicha, z akumulatorem na 45 min +kabel. ma chyba ze 4 lub 6 nakładek. Niby do wrażliwych miejsc, ale całego konia też się da ogolić, niestety na "przemyslową golarę" nie było mnie stać hihi. Jak się nie ma 10 koni do ogolenia jednego dnia to z czystym sumieniem mogę ją polecić 🙂
lostak   raagaguję tylko na Domi
28 października 2009 08:45
rudy ogolony.  przypomina zdrowa marchewke na ciemnych bronzowych nogach🙂 mam nadzieje ze do czasu kuzni bedzie juz troche ciemniejszy...

czy ktos wie gdzie mozna kupic olej do golarki? osoba ktora uzywala jej  przez jakis czas zapomniala zwrocic.... 🤬
opolanka   psychologiem przez przeszkody
28 października 2009 08:53
ja własnie kupiłam maszynke w firmie Sewing.
Maja tez akcesoria, olej tez kupisz.
http://www.sewing.pl/index.php?id=strzyzenie/oster/start
opolanka   psychologiem przez przeszkody
28 października 2009 09:22
a powiedzcie, jak rozpocząc prace z nową maszynka?
Trzeba ją zapewne naoliwić? Coś jeszcze? Powinna pochodzić na luzie (bez golenia) zeby sie olej rozprowadził? Czy jest od razu przygotowana do pracy?
opolanka   psychologiem przez przeszkody
28 października 2009 10:59
jakoś nie mam zaufania do maszynki zarówno do koni jak i kotów.
Troche krótko pracuje - godzina to czasem mało, w szczególności, gdy masz kilka koni.

Ale miło brzmi, ze nie trzeba jej konserwować.

Wydaje mi sie, ze jest za delikatna.
Godzina to faktycznie niewiele. Z tym, ze wtedy wystarczy podczepic adapter i pracujemy na kablu.
Ta zwrocila moja uwage, poniewaz przy newralgicznych miejscach brak kabla moze ulatwic sprawe i kon nie ma sie w co zaplatac jak postanowi sie wyglupiac. No i zdecydowanie wygodniej bez ciagnacego sie kabla. A z tego co widze to inne maszynki sa po prostu na kablu.
Z tym, ze wlasnie ... to "do koni, psow, kotow itp" budzi watpliwosci.
Kiedyś moja koleżanka goliła mi konia taką maszynką dla psów i koni - po prostu dla psów były w niej inne ostrza niż dla koni. Wszystko super, ale po 1. te ostrza były węższe - mniej się dało zabrać za jednym razem 😉, po drugie była wolna dość - tzn żeby równo cięła trzeba było dość wolno nią jechać. W efekcie jak ogolenie konia normalną maszynką to 45 minut to tamtą ok. 3 godzin. Różnica taka, że jak normalnej maszynki moje konio się boi, to przy tamtej stał i spał 😉, można go było całego razem z głową nawet ogolić jakby ktoś chciał. Także dla takich co to się boją może być bardzo ok - jest sporo cichsza, mniej drgań emituje...
a powiedzcie, jak rozpocząc prace z nową maszynka?
Trzeba ją zapewne naoliwić? Coś jeszcze? Powinna pochodzić na luzie (bez golenia) zeby sie olej rozprowadził? Czy jest od razu przygotowana do pracy?


nie mam pojęcia tak naprawdę, ale ostatnio jak dokupiliśmy nową do kolekcji, to po prostu wyjełam z pudełka, polałam olejem i działałam... maszynka jest już po ok 20 koniach i działa - czyli chyba dobrze zrobiłam 😉


edit. mam też w stajni jedną golarkę w stajni na opakowaniu której oprócz koni są również pieski i kotki :hihi🙁więc chyba to też jakaś ogólna, bo co tam pisze to nie wiem) - i sprawuje się dobrze - moim zdaniem wszystko zależy od mocy golarki i noży
To ja się pochwalę moimi najnowszymi wykonanymi zleceniami 🙂



oraz "koń błyskawiczny"





🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się