Maści i odmiany

ja juz dawno temu oglądałam jakieś zawody na eurosporcie i tekst pana Szewczyka . " Proszę spojrzeć na tego pięknego kasztana , jak ładnie zbudowany koń... o niieeee jakie on ma wielkie uszy !"  😉 zabawne
eee...te ochraniacze na zdjęciu armary to tak specjalnie? Ale trzeba przyznać, konik wygląda osobliwie....ale uroczo😉
ciska, nie moge, świetne! 😂
Znalazłam zdjęcia tak oryginalnego konika, że pozwolę je sobie tutaj wkleić. To młody wałaszek oldenburski. W ofercie sprzedaży opisany jako "malowany gniady" 🙂






niesamowity a jak pomyka tyli szkitami😀 uwielbiam oryginalne konie🙂
ekhem

wydaje mi się, że tak
tzn jak oglądałam zdjecia z takiego pokazu odbywajęce się tydzień wcześniej to też tak miał założone
podczas wykonywania fugur dosyć mocno uderzał tyłami o przody, więc pewnie stad taki a nie inny sposób założenia

nie mówiąc o tym, że niemiecki "naturals" i praca z koniem luzem, to koń na wypinaczach na ogrodzonej przestrzeni  😁
Znaleziony w sieci 🙂
Mi się podoba  😀
jaki słodki 🙂 A w paszporcie izabelowato-tarantowaty 😉
helcia   Wiedźma z czarnym kotem
14 października 2009 17:20
a ten gniadosz jest może jeszcze na sprzedaż? Ja uwielbiam takie 'inne' konie. Z jednej strony szkoda że mało takich kwiatków, a z drugiej jak by było takich więcej to by nie były takie wyjątkowe 😉.
Tak czytam o tych waszych dziwotach na temat maści dzieciaków i powiem Wam , że na genetykę nie ma mocnych - coś co miały bardzo dawne pokolenia może zawsze nawet u 20 potomka ( prapraprapra...) w lini prostej i nie prostej wyjść - nie każdy koń ma opisany rodowód włącznie z maściami każdego osobnika w danym rodowodzie . Na wyścigach była taka siwa kobyła , która w 7 pokoleniu miała jedynego siwego przodka - praprapraprapradziadka i po nim oddziedziczyła maść - w późniejszych pokoleniach ani jednego siwka . A i zdarzają się większe odległości , ale to bardziej u innych zwierząt .
Pursat   Абсолют чистой крови
14 października 2009 17:58
U tekińców spotkałam się z kilkoma przypadkami, gdzie siwy koń nie miał ani jednego siwego rodzica. Siwki wychodziły z połączenia ciemno umaszczonych klaczy i ogiera maści perlino, którego matka była siwa.
Tak się geny ułożyły i tak wyszło  😉
No to ja taka odmiane na pyszczku pokaze 🙂

Geny tekińców są bardzo mocne, krył u mnie kiedyś ogier o pochodzeniu angloarabsko-trakeńsim, i był po prostu  gnaidy metalik, a jego córka, jest c.gn w siwiżnie,gdzie jej matka nie miała jednego białego włosa na sobie, a wiadomo, że kryjący w Trakenach Turkman Atty był  Tekińcem, no i w xx też płynie ich krew .
znalezione w sieci fajnie malowane  sztuki

jak dla mnie po prostu marzenie. cud miód i orzeszki... 💘 😍

ciekawie malowany maluch

może i zwykły tarant, ale jak dla mnie coś w nim jest niezwykłego 😜

ten mały też niczego sobie  pociapany przez matkę naturę na pyszczku.

a to już na koniec taki pyci chłopaczyna, z równie interesującym ryjkiem. 😉
Katharina   "Be patient and trust in the process"
17 października 2009 13:13
ten ostatni wygląda jak pluszak  😍
Siwe🙂 dokładnie. było na tej stronie też zdjęcie, jak to małe szło obok kota i było tylko ciut wyższe...

ale ja i tak ze wszystkich tych najbardziej darzę uczuciami wielkimi to pierwsze, śliczne źrebie tarantowte.
Pooglądałam jedną sobie stronkę (Galopada zapodała..)no i ten mały mnie urzekł..  💘
O matko jakie cudo 😍 Po prostu obłęd;-)
exploited ten mały z ryjkiem jest cudny, zawsze jak na niego patrzę robi mi się wesoło.
adriena ale z tego małego przystojniak , już się boje myśleć co z niego wyrośnie.
adriena ta młoda dama ma jeszcze prawa przednia noge do polowy biała




a jej polsiostra po tym samym ojcu... tylne nogi a na przedniej biała plama  😜








tutaj to ostatnie w wiekszym rozmiarze

http://www.digart.pl/zoom/3581539/klaczka_po_Sadam.html

i jeszcze Jahnnie Walker



Jaarowit



Katharina   "Be patient and trust in the process"
18 października 2009 16:21
galopada_   cudnie malowane...  💘

exploited  kurcze nie moge sobie tego wyobrazić...  😁
Pozwolę sobie wsadzić fotkę mojej kobyły. Z opisu w paszporcie jest maści gniadej, dla mnie to bardziej kasztan. Może ktoś ją kojarzy, bo oczywiście jest NN i jej przeszłość też nie jest mi znana.
Galopada prześliczna mała, zresztą wszystkie Wasze konie są suuuper 🙂
TinaTigra   ...w życiu piękne są tylko chwile...
19 października 2009 15:42
moja dziewczynka 🙂
Pursat   Абсолют чистой крови
19 października 2009 15:59
Jakby płatki śniegu ją przyprószyły. 😉
TinaTigra   ...w życiu piękne są tylko chwile...
19 października 2009 17:29
i tak podobno się to określa - tarant w typie płatki śniegu, a kolega zawsze mi mówi "wyczyść wreszcie tego konia z wapna" 🙂
stajnie styropianem ocieplali  😉 smieszna taka...
ovca   Per aspera donikąd
19 października 2009 17:36
Ogier APH Dante Blue Moon

zdj K. Gmerek

edit:
i jeszcze nasz młodziak  😅
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
19 października 2009 17:45
Moja Blondynka... w końcu przynajmniej jednym dzieckiem się pochwalę 🙂
.


Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się