PSY
Perlica, to ja patrzę żeby nie było zbóż i kurczaka, resztę dopuszczam
albo ulibioną acz syfiastą puszkę z Rossmanna 😉
_Gaga, oj tam, oj tam, kto z nas nigdy nie wciągnał kebsa na wieczornym wyjściu niech pierwszy rzuci kamieniem🙂
Czy próbki paszy mają dla was zens? Korzystacie?
kotbury, przu dużych psach to chyba nie ma sensu, no bo to ani na jeden posiłek, ani nie wiadomo po co?
Z mojej perspektywy opakowania 1kg są spoko, bo da się podać przez kilka żeby wiedzieć czy kupa idzie w dobra czy zła stronę.
Próbka to rozumiem 50gram, więc nie bardzo.
Może dla mikro piesków ma sens?
Perlica, czyli probki to by muusiał być po prostu opakowania- po 800gram do 1kg średnio.
Próbki są bez sensu. Moje psy jedzą dziennie ok. 300- 350 gram w zależności od karmy. Mi nawet opakowania 1kg nie mają się jak sprawdzić, muszą przejeść worek 12kg, żeby zobaczyć czy karma zaskoczyła. Ja się ciesze, że oba mogą jeść to samo bo jak jeszcze był Nero to były 2 worki paszy otwarte plus zestaw puszek.
Dla mnie mają sens jak pies jest wybredny i z małą Aurą często zamawiałam. Bo można było ją głodzić, a ona i tak nie zjadła jak jej nie smakowało 😉 brała tyle żeby przeżyć i nara, a pies w fazie wzrostu
epk, ja daję 200 gram , więc mi 1 kg bardzo się sprawdza, bo już 3kg bez sensu , bo jak kupa brzydka na początku od razu to lepsza już nie będzie u mojego.
Testuje tylko na nim, bo suka to pewnie jakby zjadła papier toaletowy to i by zrobiła ładny sarni granulat 🤣
Więc to zależy kotbury, od wielkości psa. Jak ludzie mają niewielkie pieski to nigdy wielkich worów nie kupują.
Jak kupię 1kg i mi się nie sprawdza to resztkę zostawiam na smaczki wtedy.
Perlica, a nie to moje mają długi czas przystosowania, do 3 tygodni nawet i zawsze po zmianie jest awaria więc nie mam co przez pierwsze dni patrzeć. Jak karma jest bardzo podobna to po tygodniu widać czy będzie ok. U wszystkich zawsze tak miałam więc już nie panikuje 🤣. No i kupy miarodajne są tylko rano i wieczorem lub na początku spaceru. Jak idą na spacer luzem gdzie głównie ganiają to nie należy wtedy analizować ich produktów przemiany 🤣🤣🤣.
epk, o wow, 3 tygodnie to ja bym umarła czasowo z myciem włosów naokoło tyłka po każdym spacerze. Nie ma nic gorszego niż osrany borzoj 😀
Może u mojego inaczej, bo ja jak mam zamiar wprowadzić suchą to wtedy daje na 1 posiłek barf a na drugi sucharki.
Teraz własnie chcę wprowadzić na próbę Primal Spirit ( bo Alpha Spirit u moich się sprawdza i kupy są jak po barfie) bo zaraz rozpoczynam starty , a przy okazji usłyszałam już od kilku charcich ludzi, że ich psy lepiej biegają coursingi na karmach ze zbożem, więc idę w ryż na próbę🤣 co jest zrozumiałe w sumie, bo energia szybkouwalniana.
Zapytam jeszcze raz, bo moje pytanie chyba gdzieś zaginęło wśród postów o karmach 🙂
Potrzebuję polecajki. Czy jest jakaś linka biothane 10-15 metrów albo inna, do której nie będzie się nic czepiać i która nie będzie za ciężka dla małego psa ?
ajstaf, wiesz co, biothane to generalnie jest dość ciężkie jak dla mnie jak jest taka długa. Ale napisz do Czary Psiary na fb. Dziewczyna robi linki z biothane i ma mikro-pieska poza flatami i wydaje mi się, że kiedyś coś długiego dla mikro-piesków stworzyła. Ona jest bardzo pomocna, powie Ci czy masz na co liczyć czy nie bardzo.
Jak dla mnie próbki to super sprawa. Nie każda karma występuje w 1 kg i mniejszych opakowaniach, a dla mnie kupno 3kg jeśli nie zaskoczy - to za dużo 🙁
kotbury, ten Winston z Rossmana ma 65% mięsa, 4% warzyw ... innic innego nie podali... Kebs to przecież taka sałatka jarzynowa 😉 zdrowy jak diabli :P
Zapytam jeszcze raz, bo moje pytanie chyba gdzieś zaginęło wśród postów o karmach 🙂
Potrzebuję polecajki. Czy jest jakaś linka biothane 10-15 metrów albo inna, do której nie będzie się nic czepiać i która nie będzie za ciężka dla małego psa ?
ajstaf, wydawało mi się, że kiedyś tu już wrzucałam, ale spoczko powtórzę 🙂 Ja dla swojej JRT mam 10 metrową linkę z biothanu o szerokości 9 mm. Jest leciutka, a jednocześnie wytrzymała, a nie ma z nami łatwego życia, bo wykorzystujemy ją na treningach tropienia, gdzie sunie po różnych podłożach (w tym asfalt), leśne ściezki, przeplata się po krzakach itd. Swoją zamówiłam w AccDog i polecam.
Na pewno o wiele cięższy od biothanu jest tzw. plaster miodu.
Obecnie karmie Royalem, czekam na koniec worka i będę przechodzić na Alpha Spiryt.
Karmiłam też Brit Care i uważam, że te bez kurczaka są super.
Rozumiem kiedy wykluczamy karmy gdzie większość składu to zboża. Jednak zboża w karmie psom są potrzebne. Sa badania, które potwierdzają, że psy mające dietę z calkowitym wykluczeniem zboż częściej chorują na serce.
_Gaga,, martva, dzięki dziewczyny 🌷
JARA, w życiu o tym nie słyszałam.
Nie jestem zwolennikiem podawania samego mięsa ( wielu dietetyków barfowych twierdzi że nie potrzeba warzyw jak pies nie lubi), bo błonnik też jest potrzebny, więc warzywa jak najbardziej, ale zboża?
Rozjaśnisz?
No i Alpha nie ma zbóż akurat, Primal ma ryż.
Nie tyle chodzi o brak zbóż, tylko o to czym są zastępowane. Raczej nie mięsem 😎
ogurek, do czego się odnosisz?
Jara napisała , że są badania mówiące o tym, że zboża są psu potrzebne.
Mnie to dziwi i interesuje jednocześnie.
Perlica, były takie badania ale nie chodziło o brak zbóż a o zastąpienie ich strączkami. W sensie, że karmy z grochem np. mogą powodować takie problemy. Można karmić bezzbożowymi opartymi o bataty np.
epk, te znam i o tym słyszałam jak najbardziej.
Poprzedni pies był właśnie na Acana, miała sporo strączków jak pamiętam, miał kardiomiopatię, ale dożył 12 lat ( na dobermana to sędziwy wiek), ale czy to z tym związane cholera wie akurat.
Dobki chyba mają genetyczną skłonność do kardiomiopatii, temat był popularny wiele lat, ale w końcu nie dotarli do jakichś pewnych wniosków. Ja osobiście unikam karm only strączki (Acana ma ich 40%) I psy na gf raczej mam na ziemniakach czy batatach. Z ciekawostek, Aura przerobiła większość karm z dobrym składem na rynku, bo lubię często zmieniać i kiedyś w przyplywie przygodowego nastroju kupiłam worek Acany. Był to jedyny moment w 7letnim życiu tego psa, gdy miała gorsze parametry nerkowe. Czy to przypadek, czy nie, nie wiem 😉 ale raczej takie stężenie straczkow dla psa średnio.
Jakoś nie procesuję, że ten bialy troll jest już w takim wieku.
madmaddie, obecnie to żyją bardzo krótko i rzeczywiście często serce jest przyczyną śmierci.
Moj był totalnie zdrowy, a serce wyszło pól roku przed uśpieniem.
Widzę, że nasza forumowa koleżanka qniara, a później InteriorTerra nadal "w formie".
https://www.facebook.com/share/p/15j8nmnmgK/
Właśnie odkryłam ten wątek 😎
U mnie dziewczyny Golden i mix jesteśmy na gotowanym żarciu, ale na szybko i wyjazdy mamy chrupki okazyjnie. Mój dietetyk polecił mi My Lovley Dog superfood z jagnięciną i ona nam się sprawdza biorąc pod uwagę goldena i jego wszystkie przypadłości zaś mały pies je tylko kaczkę ( to jest typ uparty z którym się nie dyskutuje) więc z tej samej firmy kaczka z pomarańczami opakowanie 2kg starcza nam na ponad miesiąc ( sunia 9 kg). Reszta gotowane posiłki na bazie kaczki, królika, pstrąga, jagnięcina - wprowadzenie innego mięsa kończy się gorszymi wynikami, drapaniem, zawalonymi uszami i 💩 więc już dałam sobie spokój. Obie po testach alergicznych gdzie wyszła nietolerancja tylko u godena na owady.
U psów ras predysponowanych do kardiomiopatii muszą być zboża - każdy kardiolog o tym informuje i jeśli bezzbożowo karmimy to suplementacja ( Nutrikard - niestety już nie produkują, Cardiovet .
Golden (4 lata) ma dysplazje obu stawów łokciowych i jesteśmy po obustronnej artroskopii dwa lata temu. Przerobiłam praktycznie większość supli z miernym skutkiem ( zgodnie z zaleceniami suplementuje 3-4 miesiące i później przerwę na 2-3). Przed zabiegiem faktycznie różnice widziałam po HELP+ z pokusy ale tym w proszku - bo zawiera czarci pazur. Na drodze dedukcji moja suka po zabiegu ma problemy raczej mięśniowe co potwierdził wet i Fizjo, a stawy są w normie ( adekwatnie do sytuacji chorobowej). Na przykurcze, derka magnetyczna, masaż manualny ( jest Masterson dla psów), pływanie, unikanie ekstremalnych różnic temperaturowych itp. Jakoś tfu tfu działa dziewczyna bezawaryjnie. 😉
U psów ras predysponowanych do kardiomiopatii muszą być zboża - każdy kardiolog o tym informuje i jeśli bezzbożowo karmimy to suplementacja ( Nutrikard - niestety już nie produkują, Cardiovet .
A dlaczego muszą być zboża? Przecież na serce to jest tauryna, a ta pochodzi z mięsa nieprzetworzonego czyli surowego.
Kuniaa, to źle napisałaś i dokładnie było ta dyskuja kilka stron temu.
Przeczytaj badania , które podlinkowałaś ze zrozumieniem najpierw.
Karmy z dużą ilością strączków mogą się przyczynić, a nie brak zbóż jako taki.
Dziewczyny super mi pomogłyście.
mam jeszcze kilka pytań gdyby się komuś chciało podzielić odpowiedziami będę wdzięczna.
Wiem na co warto zwracać uwagę przy wyborze karmy, ale pytam na co wy zwracaie uwagę.
W jakim zakresie (albo kiedy, przy porównywaniu czego) cena ma znaczenie?
Czy wybieracie kalsyczne mięsa czy wałsnie szukacie ryb, dziczyzny itd/
Czy patrzycie na % zawartość odzwierzęcych składników i czy im więcje tym lepiej czy oscylujecie w okolicach jakiegoś ratio?
Z innych- czy używacie smaczków i/lub dental sticków? jakich, na co zwracacie uwagę przy wyborze?
1. Świadomie rezygnuje z kurczaka, wieprzowiny i indyka. Za to bardzo chętnie wybieram jagnięcinę, ryby, kaczkę czy nawet insekty. Wcale chętnie nie sięgam po jakieś wymyślne mięsa jak kangur, konina, nawet jakoś ochocze nie podchodzę do dziczyzny.
Druga sprawa, że sprawdzam jakie to mięso jest: świeże, hydrolizowane, suszone, mączka. Czy mieso z mięśni czy produkty pochodzenia zwierzęcego 😉
2. Patrzę co jest dalej w składzie, jakie wypełniacze i w jakich ilościach. Zdecydowanie wybieram tam gdzie mięsa jest najwięcej. Sprawdzam % czy przypadkiem wypełniaczy w postaci kukurydzy na 10 sposób nie jest więcej niż mięsa.
3. Dopełniacze. Uważam, że proste składy są spoko. Wcale mnie milion dodatków jak lubczyki, koniczyna, woda święcona i jabłka zbierane w noc świętojańską nie kręcą. Niestety im więcej takich zapychaczy tym zwykle gorzej się miewa brzuch.
Pamiętam jak Acana lata temu weszła na rynek ze swoimi karmami, które jak na tamte czasy były bogate w składzie jeśli chodzi o dodatki. Gazy, biegunki gwarantowane.
4. Patrzę też ile dana karma ma % białka i tłuszczu. Dopasowuje to do rasy psa jakiego mam, jego potrzeb i predyspozycji do chorób.
5. Cena. Nie jestem właścicielem, który nie wyda milion monet na karmę żeby pies mógł jeść suszonego na słonecznych stokach Toskanii renifera. Zdecydowanie im lepszy skład, a niższa cena tym lepiej.
6. Dodatki. Unikam składów z gliceryną. Nie jestem też zachęca tym, ze w składzie są niby suple na stawy czy sierść. Zwykle są to niewielkie ilości.
7. Smaczki. Im prostrzy skład tym lepiej, żeby na pierwszym miejscu było mięso i nie było gliceryny. Gryzaki tylko suszone.
.W jakim zakresie (albo kiedy, przy porównywaniu czego) cena ma znaczenie?
Nie ma dla mnie znaczenia cena, jeśli jest zbliżona do średniej ceny, a czy to będzie 50 pln więcej na worku czy mniej to nie ma znaczenia dla mnie
Czy wybieracie klasyczne mięsa czy wałsnie szukacie ryb, dziczyzny itd/
Nie mam alergików, więc klasyczne
Czy patrzycie na % zawartość odzwierzęcych składników i czy im więcje tym lepiej czy oscylujecie w okolicach jakiegoś ratio?
Zwracam na to uwagę, ale też na to czy odzwierzęce jest mięso czy produkty pochodzenia zwierzęcego które moga być wszystkim czyli psem z budą
Ja jeszcze patrzę na :
- kaloryczność, im wyższa tym mniejsze dawkowanie , więc lepiej i zdrowiej, bo ryzyko skrętu maleje
-wilgotność ( nie lubię jak psy po suchej piją wodę jak oszalałe).
Z innych- czy używacie smaczków i/lub dental sticków? jakich, na co zwracacie uwagę przy wyborze?
Smaczki: żeby był prosty skład czyli suszone mięso bez niepotrzebnych dodatków
Nie używamdental sticków, bo nie wydaje mi się by to działało. Najlepiej działa kość do ogryzienia.
epk
kotbury
Perlica
madmaddie
ajstaf
_Gaga
martva
JARA
ogurek
Kuniaa