Pastwisko,padok

donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
05 lutego 2025 19:21
Meh to znowu ja i znowu ja odkopuje

Zakładanie nowego użytku zielonego. Część porzeczki które zostaną zmulczowane, część rzepa oleista, która chyba też trzeba będzie zmulczowac żeby się pozbyć. Chce uniknąć używania glifoastu żeby to wykurzyć. Także szukam porad wszelakich jak najlepiej przygotować taki grunt na założenie pastwiska bo nie będę się oszukiwać - nie mam w tym doświadczenia 🤣 mieszankę też pewnie dobiorę wedle tego co zagrają badania gleby z uwagą na pewne gatunki traw które nie są zbyt zdrowe dla koni. Tylko chce to jakoś ogarnąć żeby miało jak najlepszą szansę
donkeyboy, wziąć lokalnego rolnika, ziemię uprawić, wysiać mieszankę dedykowaną koniom - niskocukrową (np z DSV) - unikaj krowich wysokocukrowych, porządnie zwałować.
I teraz ważne, dsv zaleca pierwsze koszenie „pielęgnacyjne” gdy trawa osiągnie bodajże 10-15cm - polecam się zastosować 😅 żal mi było pięknej trawy… nie słodziłam i mi 4 ha zawaliło chwastem 😄
Pozostałe łąki już grzecznie kisiłam i chwastów nie było.

Ogólnie na chwasty najlepsze jest koszenie. Niedojady wykaszać.
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
05 lutego 2025 21:13
Iskra de Baleron,
ziemię uprawić - o tu potrzebuje szczegółów. Aczkolwiek masz rację sama tego nie zrobię, i tak muszę kogoś znaleźć. Tylko chciałabym zweryfikować mniej więcej kroki co i jak żebym rozumiała co się dzieje 😀

co do mieszanek - chodzi ci o DSV country horse? patrzyłam składy i wysoko stoi w nich życica co mnie trochę zniechęciło
donkeyboy, moje laki zakładałam jakieś 5 lat temu, wtedy wybory niskocukrowych nie było. Tak, brałam jakieś country ale które musiałabym sprawdzić w zamówieniach. Bardzo obficie plonowały przez pierwsze 3 lata. Wymagają sporo nawozów żeby były w dobrej formie bo i podsieci co jakiś czas.

Uprawić to zaorać, zbronować i co tam jeszcze potrzeba w twoim przypadku.
Sianie wiosną niesie pewne ryzyko, upały majowe i susza latem, mi się udało i trawa pięknie wyrosła.
Lokalny rolnik zna warunki glebowe, wie jak uprawić żeby było dobrze, naprawdę warto zdać się na wiedzę kogoś doświadczonego.
U siebie siałam siewnikiem do zbóż, najlepiej podobno wysiać w kratkę (wzdłuż i potem wszerz) niestety to był by zbyt duży koszt (2x tyle za usługę).
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
05 lutego 2025 21:44
Iskra de Baleron, super, dzięki za podpowiedź! 💐
Jestem pewna, że juz gdzieś to było, ale nie mogę znaleźć. Lada dzień zakładam pastwisko z pomocą lokalnego rolnika. Wysiew z owsem - czy będę mogła wypuścić konie po pierwszym koszeniu? Kupuje mieszankę z DSV - polecicie jakieś orientacyjne proporcje owsa na wsiewkę?
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
11 marca 2025 12:10
ekhem, Ogólnie to takie pastwisko powinno być użytkowane po 2 latach dopiero, wcześniej tylko koszone. Sama siałam razem z owsem, owies został zebrany, a konie poszły rok później, ale tylko 3 konie, duża przestrzeń więc nie zniszczyły świeżej darni.
Najlepiej tak jak mówi zembria, tylko kurczę realia są takie że mało kto może czekać 2 lata. Ja wysiewałam wiosną ubiegłego roku, no i niestety trafiliśmy masakryczną suszę, u nas od czerwca do września w ogóle nie było deszczu (nasza działka załapała się w okręgu o promieniu z 80-100 km, które było najsuchszym miejscem w Polsce w ubiegłym roku, w mieście schły wielkie stare drzewa) i było praktycznie non stop po 30 stopni. Od wysiania do koszenia na początku lipca urosło dosłownie kilka cm, owies wybił trochę wyżej, ale nie wyżej jak do kolana, po koszeniu do jesieni urosło może z 3-4 cm, część zaczęła w ogóle schnąc, całe żółte połacie były. Nie nawoziliśmy bo przez brak deszczu nie miało to sensu, tylko pierwsze na wiosnę było. Na jesień przyszło trochę wilgoci (wciąż mało, ale chociaż cokolwiek), trawa odżyła, zrobiła się zieleńsza, ale jak to na jesień już prawie nie urosła. Od końca września na część poszły konie, nie było niestety innego wyjścia, teraz są już na odgrodzonej kwaterze i czekamy na nową trawę, nawozimy (póki co wapnowaliśmy) i modlimy się o deszcz, bo zimę mieliśmy też bardzo suchą i teraz wciąż póki co nie pada.
zembria, u mnie pewnie 2 konie na 2ha na najbliższy sezon / dwa. Trochę nie mam opcji wyłączyć calkowicie ten teren na dwa lata bo zostanie mi tylko maly padok.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
11 marca 2025 12:55
ekhem, A na jeden, ten najbliższy sezon chociaż? Bo młodą trawę Ci po prostu z korzonkami będą wyrywały jedząc. Teraz zebrać owies, a od następnej wiosny puścić.
No tak myślę, że jeden sezon jakoś się przemęczymy. A w jakich proporcjach sialiście z owsem?
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
11 marca 2025 13:04
ekhem, Nie wiem, bo ja dawałam tylko nasiona traw, w ilościach "górnych" tego co producent mieszanki zalecał na hektar (ziemię mamy bardzo słabą), a owies sam kupował sąsiad który siał i sobie to potem zebrał.
ekhem, zakładałam łąki wiosną, siałam samą trawę, potem było wałowane wielkim ciężkim walem łąkowym (ok 1,5-2 tony). Miałam szczęście do pogody, były częste deszcze, latem też nie było suszy.
Po pierwszym koszeniu konie były wypasane na kwaterach, trawa rosła 60-70cm.
Może miałam farta a może wał zrobił robotę 🙂
IMG_2848.jpeg IMG_2848.jpeg
IMG_2849.jpeg IMG_2849.jpeg
IMG_2850.jpeg IMG_2850.jpeg
IMG_2851.jpeg IMG_2851.jpeg
Mam 1 hektarowe pastwisko, chodzą po nim 2 roczniaki. Juz w ubiegłym roku zauważyłam ze zaczęło przerastać chwastami, pojawił się tez miejscami mech jakby gleba byla "kwaśna"?? Nie mam innego pastwiska wiec nie mogę tego sobie przeorać zasiać od nowa i czekać 2 lata aż puszcze konie. W necie widzę duży wybór nawozów rowniez jakis przeciwchwastowych. Macie jakies sprawdzone bezpieczne środki? I po ilu tyg można bez obawy puścić konie???

Może miałam farta a może wał zrobił robotę 🙂

Iskra de Baleron, może i wał pomógł, ale gdybyście mieli taką pogodę jak była u nas to nic by nie pomogło 😐
Ale trawa piękna, zazdroszczę! Ja nawet nie mam zdjęć jak to u mnie wyglądało, bo od samego patrzenia mnie szlag trafiał 😉

Jaki macie areał i na ile koni? Nawozicie co roku?
Może lepiej przedzielić ten hektar na 2 osobne pastwiska, jedno użytkować a drugie jakoś rekultywować i tak na zmianę. Effect24h to ponoć bezpieczny dla zwierząt oprysk na chwasty, ale nie używałam
lhp, 12 hektarów, 7 dorosłych koni, reszta młodzież. Łącznie średnio 12 sztuk.
Co do dbania to właśnie odebrałam bolesną lekcję 😅
Jeden sezon nie chciało mi się jesienią wykosić i opuściłam drugie nawożenie na 4ha, plus było bardzo sucho. W efekcie wartościowe trawy zostały wyparte przez okropne kępy… pozostałe łąki są dobrze utrzymane, na tej jednej mnie podkusiło przyoszczędzić 🙄
Będę ją likwidować i zakładać od nowa 😒
Iskra de Baleron, czyli powiedzmy koń na hektar, to podobnie jak u mnie. Udaje się wam utrzymać dobrą trawę cały sezon? U mnie będzie pierwszy pełny sezon z końmi, także zastanawiam się, jak to wyjdzie.
Iskra de Baleron, dzięki, zanotowałam - ciężkie wałowanie na pewno nie zaszkodzi a może pomóc 🙂

Hej, potrzebuję porady - muszę pozbyć się pastwiska. Konie ochwatowe, cushingowe itd. Weterynarz zaleciła pozbycie się trawy. Jak to najlepiej zrobić? Kolega rolnik odradził bronowanie itd. bo nie wiadomo co jest pod spodem - może tam być mnóstwo kamieni i ogólnie gruzu. Raczej odpadają też rozwiązania typu randap.

Czy ktoś z Was ma może jakiś pomysł?
Wszystko co zrobisz, będzie kosztować. Na fb obserwuje stajnię wolnowybiegową dla ochwatowców. Ciekawe rozwiązanie. Znajdę to podrzucę.
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
10 kwietnia 2025 13:24
Fatalita, napisz na grupie jakiejś typu paddock paradise, tam na pewno już ktoś robił. Ja kojarzę że ludzie używali glebogryzarki, no ale może nie wyjść jak masz dużo kamieni bardzo płytko. Inne ciekawe podejście to zmniejszenie padoku żeby konie same załatwiły sprawę kopytami ale rozumiem że to i tak może być problem biorąc pod uwagę porę roku i choroby które wymieniłaś.

Ewentualnie tak myślę - może jakiś baner położyć żeby trawa "umarła" pod nim? I go przesuwać (wiadomo, ciężko o baner wielkości pastwiska 😀)
Jedyny trwały sposób to ogrodzić pastwisko.
https://www.facebook.com/abbottsviewlivery
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
11 kwietnia 2025 08:33
LSW, tyle że to już trochę za późno moim zdaniem. Amy (właścicielka tej stajni) sama gdzieś to opisywała że takie rzeczy to się w zimie robi najlepiej tj. żeby konie zniszczyły kopytami, a nie gębą 🙂 zdrowemu koniowi by nie przeszkadzało ale dla ochwatowców etc. krótka nadgryziona i "zestresowana" darń to bezpieczna nie jest.
Dziękuję wszystkim za pomysły 🙂
LSW, tyle że to już trochę za późno moim zdaniem. Amy (właścicielka tej stajni) sama gdzieś to opisywała że takie rzeczy to się w zimie robi najlepiej tj. żeby konie zniszczyły kopytami, a nie gębą 🙂 zdrowemu koniowi by nie przeszkadzało ale dla ochwatowców etc. krótka nadgryziona i "zestresowana" darń to bezpieczna nie jest.
donkeyboy,
podeślę jeszcze raz link do stajni https://www.facebook.com/abbottsviewlivery
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się