COPD
zembria, Dzięki! Podaje już kilka lat i pierwszy raz taka sytuacja :/ ale zadzwoniłam jednak rano do Pani doktor i kazała mi podać za tydzien po 3 tyg w razie gdybym jednak tego 22.12 podała, no nie pamiętam totalnie 😀
Czy Wasze konie też gorzej się czują zimą? Zawsze wydawało mi się, że pogorszenie przychodzi wiosną/latem gdy pyli, a u nas już druga zima pod znakiem wiecznego gluta i kaszlu... Bez acc/wykrztuśnych ziółek nie dajemy rady 😓
Ostatnio mój bardziej zareagował na nagłe zmiany temperatury. Na szczęście stan pod kontrolą, lekki glut po jazdach, pojedyncze odkaszlnięcia na wybiegu. Stan utrzymywał się kilka dni i ustąpił po podaniu ziół i inhalatora.
Ale w sumie zaciekawiła mnie znajoma, na ile jakość powietrza też się do tego nie przyczyniła - na początku roku w moim rejonie dużo było alertów o smogu.
Mój się czuje wyśmienicie od tygodnia. Tak wyśmienicie, że rozważam wdrożenie go spowrotem w jakikolwiek trening, bo ma za dużo energii. Dyszy, raz kaszlnie, raz nie kaszlnie, ale jest bardzo do przodu...
Ja trochę z innej beczki. Czy ktoś z Was miał styczność z tymi ,,magicznymi'' bioelektrodami. Na fb widziałam jakieś szczątkowe polecajki w tym temacie, zazwyczaj od kilku tych samych osób. Jak to w postach i poleceniach wiadomo, dużo ludzi nawet styczności z produktem nie miało a poleca.
O ile w sporcie u ludzi widziałam już kilkukrotnie stosowane, nie wiem czy z efektami czy bez. Osobiście nie sprawdzałam. Jednak zastanawia mnie, czy to ma faktycznie racje bytu u koni. Gdzieniegdzie polecają na RAO bądź stany zapalne, na każde schorzenie inna bioelektroda. Przeszukałam kilka wątków i nie znalazłam poruszanego tego tematu. Producent przyrównuje to do leczenia rao komórkami macierzystymi...
Dlatego pytam, czy mieliście z tym jakieś doświadczenia bądź znajomy znajomego próbował? Czy to całkowicie farmazon? Nie chcę kupować, tylko zaspokoić swoją ciekawość jako właściciel raowca.
Mnie to śmieszy. Wrzucają na fb przykład konia, który miał zaostrzenie rao w lecie, a w zimie po bioelektrodach wyciszenie. No sorry, ale większość naszych koni tak ma, bez bioelektrod, że zimą ze względu na mniej alergenów w powietrzu rao im się wycisza 🙃🙃🙃
Poncioch, dlatego mi to śmierdzi farmazonem 😂 dodaj, że zawsze tego jednego, konkretnego konia.
Ale chciałam zgłębić swoją ciekawość, czy może ktoś faktycznie miał z tym doświadczenia, albo zagranicą szerzej znany jest taki wynalazek...
Skąd macie to info? tj macie jakiś konkretne miejsce oferujące takie usługi? Se poczytam 🙂
I to nie jest to samo co Bemer, nie?
Sankaritarina, w PL widziałam ogłoszenia z firmy LifeWave. Widziałam jeszcze PatchAid (ale tu szersza gama produktów dedykowana dla ludzi).
Nie, to nie Bemer. Tu masz w większości peptydy.
Czy Wasze oddechowe konie też jak tylko wejdą dodatnie temperatury zaczynają mocniej oddychać? Mój nie miał jeszcze bronchoskopii ( było już blisko do wykonania, ale wet po osłuchaniu powiedział, że nie ma żadnych wskazań na ten moment, więc nie cisnęłam). Koń nie kaszle, ale czasem ma gluta z jednego nozdrza który spływa po jeździe.
Co mnie bardziej niepokoi to fakt, że zachowuje się jakby mu się nagle zrobiło niebywale gorąco. Wchodzi na halę i już boki chodzą i nozdrza rozdziawione. Tolerancja wysiłkowa też mocno spadkowa. Koń mocno wygolony (na clipie do 0). Czy to objaw astmy?
Nie wiem jak u ciebie ale u nas półtora tygodnia temu rano było - 11 o godzinie 8.30 a teraz jest +4. Konie nie wyrabiają. Dużo osób mi mówiło o tym, u nas jednego dnia treningi ograniczył się do lekkiego ruszania koni bo tak ciężko im było. Żadne nie mają problemów oddechowych.
No u nas też były spore mrozy nocą, a tu nagle z dnia na dzień i po +11 w ciągu dnia, a w nocy też już raczej na plusie. Ale ciężko im było z powodu nagłej cieplejszej aury?
Meise, moja, przy takich skokach temp., też ma nieco inny oddech. Wtedy robię lżejszy trening.
Ok, rozumiem. Bo już byłam mocno zaniepokojona, chociaż ta sytuacja powtarza się co roku...
Mój już w weekend przy wyższej temperaturze ledwo dyszał- wjechały inhalacje z grubej rury- rozszerzanie plus steryd ale on nigdy nie ma gluta tylko zwężenie dróg oddechowych
no i dodatkowo się podbił wiec w bucie stoi w boksie od poniedziałku i co?.........
magicznie oddech w normie..
i to nie pierwszy raz kiedy w boksie dużo lepszy niż na padoku
z testów alergicznych robionych sześciokrotnie w ciągu 8 lat nigdy NIC nie wyszło 🤦
kill me.........😅
Meise- polecam jednak bronchoskopie- będziesz miała jasność co i jak, bo mając astmatyka od 12 lat u Twojego tez widzę wskazania. Zyczę żeby to jednak nie było to tylko wiosenny spadek formy 🍀
Meise coś masz nie tak i warto drażyć temat.
I nie piszę z poziomu przypierdolki, tylko jako właściel konia, który też zawsze niby nic a coś nie tak.
Jak go kupiłaś to dłuugo się zmagałaś z kopytami. I za cienka podeszwa u młodego konia to nie jest jedynie "kowal spierniczył"- to jest problem metaboliczny.
Potem mi dzwoni, że właśnie spadki formy, braki energi itd., były jakieś niedomagania żelaza.
Teraz niestabilny- nietypowy oddech.
Szukaj całościowo przyczyny, bo to co piszesz jest często ze sobą połączone.
No ja dziewczyny też podskórnie czuję, że jest jakiś problem.
Jak sprzedam siodło, to się wezmę za porządne badania, zaczynając od bronchoskopii właśnie.
Moja astmatyczka ma głównie tylko ten objaw- przyspieszony oddech podczas wysiłku- w spoczynku ok ,ale właśnie na zmiany pogody najbardziej reaguje.
Bronchoskopia może Ci wyjść całkiem dobrze a i tak może mieć astmę. U mnie zawsze wszystko ok brak wydzieliny tylko neutrofile podwyższone.
Raz jest lepiej raz gorzej, kaszlnie tylko czasem na początku jazdy, więcej też prycha.
No właśnie u nas jak się teraz cieplej zrobiło to koń wchodzi na halę i jeszcze zanim cokolwiek zrobi to już mocniej oddycha (w sensie wchodzi, zrobi kółko stępa w ręku i już widać). Wykluczam tu stres i nerwowość, bo to typ, który nigdy się niczym nie stresuje. No i skorelowane to jest z wyższymi temperaturami. Jakby nie był golony, to by mnie to może aż tak nie zastanawiało.
Meise, U mojego raowca też to występuje, mimo zredukowania objawów wszystkich do zera od prawie 2 lat. To jednak zdarzają się dni, że przy pierwszym stępie sapie. Zbadaj, nie czekaj. Wcześnie leczone i ogarniane rao można na prawdę porządnie zatrzymać i zminimalizować.
Ok, będę działać, bo niestety, ale wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na astmę 🙁
U mnie też były takie objawy, koń po 3 kółkach stępa dyszał jak po ciężkim treningu. To była moja pierwsza wiosna z nim, więc nie wiem, jak było wcześniej, zimą sporadycznie kaszlał (ale to dosłownie pojedyncze odkaszlnięcia). Odkąd zaczęłam leczyć, a raczej wdrożyłam całą procedurę pod szyldem "życie z astmatykiem", to już to nie wróciło w takim nasileniu.
No to u nas dokładnie to samo. Umawiam bronchoskopię...
Meise, trochę jak zawsze jak to ja z wydumaniem🙂
... astma to tylko objaw jakiegoś mitochndrialnego fuckupu. Dlaczego kon się uczula. Gdize uklad odpornociowy nie bangla, pobudza się zanadto.
Może masz czynniki inne.
Siadaj i spisuj na kartce WSZYSTKIE rzeczy od początku jak tego konia masz. Co było, co włączałaś do zarcia, czym suplementowałś, jak reagował.
Niby taka głupia rzecz taka "spowiedź nad karteczką", ale może się okazać, że bardzo cię naprowadzi.
Ma ktoś porównanie Dromy Kaslik i Pulmonex? Które lepsze?
czy u was sezon już też się zaczyna? :/
U nas pojawił się kaszel i glut z nosa. Zastanawiam się co włączyć do diety na ten czas, żeby odwlec sterydy w czasie, na razie cały czas przed ruchem inhalacja z soli z kwasem HA. dołączam spirulinę do jedzenia
Myślałam też nad Audevard Balsamic Air, czy ktoś testował?
I ile podajecie miodunki?
Zaczyna się.... a raczej pierdyknęło wraz z pogodą. Kuc poszedł na inhalację, koń jeszcze się trzyma tj. miał w sumie tylko naprawdę lekko przyspieszony oddech.
Akurat teraz oba na Pulmostimie jadą... jeszcze ogarnę syrop z Equipower, bo to też u nas działało.
Najgorsze jest też to, że wraz z wiosną dupka u konia szczypie. I choć wiem, że chciałby się wylatać to ze względu na ewentualne problemy oddechowe staram się trzymać go w ryzach.
U mnie też widać przyspieszony oddech na jeździe. Na razie inhalacje, ma być ochłodzenie i deszcz więc może będzie ok. Byle do sezonu pastwiskowego, wtedy na łąkę pójdzie a siano tylko moczone...
Ja swoją już wywaliłam na dwór na noc na padok, ale niestety mają suche siano, tyle tylko że roztrzepane i z kostek.
Sankaritarina
Ten pulmostim jak Ci się sprawuje??
ewelin_n, Wydaje mi się, że działa. Tj ja to mam problem z każdym suplementem, bo mam wrażenie, że to realne ciężko "uchwycić".... ale wydaje mi się, że faktycznie coś jest na rzeczy. Złoty nie ma kaszlu, nie zaliczył mega zjazdu (ODPUKAĆ!). Kuc natomiast się bardziej rozkaszlał, ale to dobrze, bo to właśnie ma tak działać.
PulmoPowder i zioła z Derby jeszcze miały podobne działanie u nas.
U was wolny wybieg zdaje egzamin?
Milla, Chyba nie rozumiem. Chodzi Ci o to, żeby konie nie biegały nadmiernie?
Swoją drogą, co u was najlepiej działało na oskrzela? Oprócz ACC, sterydów i Klenbuterolu ofc. Miodunka zapewne... ale coś jeszcze?