Jakie pasze dajecie swoim koniom?
Czy możecie polecić jakąś smaczną, miękką sieczkę dla wrzodka, seniora bez siekaczy, z alergią na zboża, lucernę i drożdże ?
Po przetestowaniu na przestrzeni ostatnich kilku lat x sieczek, które okazywały się niejadalne po jakimś czasie, na bardzo długo zagościła Hartog digest, jednak ze względu na luzernę musimy odstawić. Sieczkę z esparcety jako dodatek do posiłku zję, ale samą np przed ruchem już nie chce.
Może ktoś próbował Hartog Grass Mix i może się wypowiedzieć czy jest chętnie zjadana i miękka. Lub polecić co innego ?
tulula jemy 5 worek grass mix, wcześniej jakieś polskie żłoby, jakieś dengie i agrobsy. Nie planujemy zmieniać, kobyl lubi miękkie, nie może jeść lucerny, generalnie jest wymagającą jeśli chodzi o ukl. Pokarmowy. Problemem dla Ciebie może być dodawane do sieczka granilat, duży i twardy. Na szczęście to mikroilosci🙂
Karla🙂, dziękuję, włąśnie hertog ale digest też okazła się lepsza od inncyh.
Odnośnie grass, niestety na innej stronie niż oglądałam poprzedni jest opis "suszona trawa wzbogacona granulatem ze świeżo zebranego owsa" 🙁 alergia na owies większa niż na lucernę więc odpada niestety .😐 chyba, że będę wybierać granulat 😉
Potwierdzam, Sukces nie jest jakiś wybitny, ale obecnie jest to pasza, którą mój Księciunio wciąga bez wybrzydzania. Karmię granulatem, czy to tym podstawowym, czy "sportowym" - na każdym wygląda top *. Karmiłam też Saracenem Daily Cubes, ale no właśnie - zaczął go nie dojadać 😒
* przy wsparciu mikrych dawek balancera Essential Saracena + sieczki
a w temacie sieczki - nie zapeszając, tfu, tfu - sieczka z tymotki Derby, jest wciąż zjadana, nawet sama, jak sypnę do żłoba przed jazdą, także odnotowuję czasowy sukces! 😁
Meise ty się jednak zastanów. Pisałaś o problemach z energią u twojego konia ale miałś tez inne z nim problemy Imho najpierw te problemy warto zaadresować, bo dowalenie białka - może być bardzo dobre (policz sobie aktualne makro w twojeje paszy)... ale może być niedobre.
Po drugie wszystkie zmiany u konia żarcia/supli to można realnie ocenić po kwartale stosowania. Oczywiście jak są jakieś top niedobory to i trzy tygodnie jakiegoś konkretnego podawania składnika zrobią "wyniki krwi", ale jak to wpłynie na konia to trzeba dłużej popatrzeć.
Jak co miesiac/co opakowanie cudujesz z czymś nowym to nie masz żadnych wiarygodnych danych.
kotbury, w sensie jakich problemach z energią? Może faktycznie coś dawniej pisałam, ale no właśnie - dawniej. Teraz koń jest użytkowany intensywnie, zwłaszcza w terenie i podczas treningów skokowych, więc musi mieć coś, co mu doda energii i dowali białka. Ogólnie to je od bardzo dawna cały czas to samo. Co do supli to kończę skarmiać teraz Viverosan i nic nowego mu nie dowalam.
Ja lubię czuć jak mój koń ma w sobie ten ogień, jak podbrykuje, drze do przodu, itd. Teraz ma dwie kobyły pod sobą, wydatkuje sporo energii na wybiegu na zaganianie ich i pilnowanie. Dzień coraz dłuższy, konie na wybiegi wychodzą 4-5 rano. Schodzą koło 17. To wszystko wpływa na wydatkowanie energii.
Jutro mi ten Red Mills przyjdzie, czy przechowywanie tego w zewnętrznej, zadaszonej paszarce w pojemniku z IKEI będzie ok? Nie zapleśnieje?
Mebio Grain Free Balance
20250206_195924.jpg
20250206_195929.jpg
Cześć, polećcie proszę zwykłą sieczkę z lucerny, bez melasy, dodaje do pudełek sieczkę, musli, olej osobno więc nawet nie musi być olejowana. Dawałam z polskiego żłobu z olejem lnianym ale ostatnio przyszły mi dwa worki spleśniałe, z agrobsa kliniczna na wrzody luzerne+ niezbyt chętnie je. Uczulony jest na tymotke. Po dengie olejowanej wyskoczyły mu krostki przy odbycie, więc też odpada. Kiedyś był na nubie ale nie ukrywam że wolałabym coś tańszego. Macie coś sprawdzonego?
Fds/Il Campione. Lucerna solo albo lucerna z ekstra dodatkami.
dylus52, możesz spróbować lucernę z Sukcesu. Ekonomiczna, nie cięta, nie prasowana, luz w worku, więc nie zapleśnieje, worek papierowy. Wyglądem najbardziej przypomina żywą roślinę.
xxagaxx, dziękuję za fotki 😀
Mamy jakąś sieczkę z Josery?
charlieeee, ok dziękuję, szkoda
Czy ktoś zamawia Agrokompleks w Warszawie? Chętnie bym coś zamówiła, ale minimum to 200 kg, a nie skarmię tego w 4 miesiące, czyli w terminie przydatności
Ja melduję, że doszłam już do 500g / dzień z tym Red Millsem. Granulat smakuje, ale ognia na razie nie widać. Mój koń jest temperamentny tylko w terenie i podczas treningu skokowego.
Dzisiaj był rozlazły jak kluchy na mleku. Zastanawiam się z czego wynika u nas ten brak energii. Czy to po prostu awersja do jazdy po płaskim na hali i pasza nie ma tu nic do rzeczy...
Tak czy siak będę obserwować, po tygodniu pewnie też ciężko oczekiwać jakichś zmian.
Kupy ładne, koń w bardzo dobrej formie psycho-fizycznej. Tylko to rzeźbienie po płaskim w bólach (prawie że porodowych 😅 )
Przemysl jak masz ułożony trening, może jest po prostu nudny.
Meise,
Dajesz po treningowo rzeczywiście tak jak zalecają czy w posiłkach po prostu ?
Dobra. Komuś konia "podpalił" ten Karron Oil z Forana? Czy panikuję? ^^'
Meise, Jak Twój nie fruwa na Red Millsie, to może i dla nas jest nadzieja :P
Sankaritarina, jak zaczęłam dawać to mi na początku dał ciut więcej energii ale takiej fajnej. Na bank nie takiego "podpalenia" wybuchowego.
Co do jazdy po płaskim to staram się ją urozmaicać jak tylko mogę. Robimy mnóstwo ustępowań, cofania, zmiany tempa w chodach, łopatki, koła, wolty, serpentyny i co tylko się da, żeby przepracować kłodę i rozciągnąć górną linię. Ale dla mojego konia każdy trening na płasko jest jak widać nudny. Jak wchodzi i na hali są przeszkody to jest żywy i pobudzony. Jak zobaczy, że przeszkody ktoś chowa, albo zczai, że on jednak nie skacze to nagle gaśnie. Ciężko mi utrzymać impuls u niego... jest mega zawzięty i uparty, jak to małopolak.
savil, 200g dostaje do śniadania, 200 po treningu i 100g do kolacji. Tak to podzieliłam, ale może to zła taktyka? A Ty jak dajesz temu swojemu?
Sankaritarina, Twój to inny typ konia, więc trudno powiedzieć. Sama wiesz jak jest 😀
Meise, - generalnie koła i duża ilość przejść, a także chodów bocznych naturalnie "zwalniają" konia, koncentrują na jeźdzcu, ale łatwo przy tym o utratę impulsu. Może tego właśnie jest za dużo, a przydałyby się jakieś drążki i więcej rozjeżdżania do przodu?
Swojego zdarzało mi się rozgalopowywać w półsiadzie na pełnej petardzie 😉 mimo treningów ujeżdżeniowych.
Meise, Na razie staram się tak jak zalecają czyli potreningowo jeżeli tylko jest taka opcja, ale jesteśmy dopiero na początku dawki więc jeczcze się nie wypowiem.
Czasem jak nie ma opcji żeby chodził o takiej porze, żeby to było po treningowo to wtedy i tak dostaje w jednym posiłku.
keirashara noooo właśnie, o tym mówię 😉
Meise, Poruszam temat, bo mój też jest obecnie jakiś taki podejrzanie sflaczały i nie za bardzo znajduję przyczynę (aczkolwiek podejrzewam pojawienie się nowej klaczy na padoku...).
epk, A, no to git, brzmi dobrze.
Meise spróbuj z żelazem Forana, może coś pomoże, możesz podać 1l i potem przerwa kilkumiesięczną.
Co do treningu to brzmi mocno hamująco. Konia można też uruchomić w kłodzie fajnymi treningowym przegalopowywaniem, przejściami pomiędzy chodami w taki sposób aby zawsze byla dynamika i ruch do przodu. Jak koń gasnie to nie robimy tego co go może zgasić. Jak chcesz konia uruchomić w kłodzie, to zacznij od lonży, daj mu się poukładać i rozluźnić samemu. Wsiadaj po rozgrzewce na lonzy i dalej jazda do przodu. Kolejnym elementem układanki jest to co robisz z ręką i czy nie gasisz konia za szybko probujać go wziąć na mocniejszy kontakt czy wręcz próbując konia poskładać od ręki. Tu może być wiele tematów do zweryfikowania i może zmodyfikowania. Styl jazdy na koniach które nie są demonami prędkości może mieć ogromny wpływ na nie.
Odpowiem tak trochę kolektywnie. Koń ma żelazną kondycję, chodzi w teren non stop, nigdy nie ma dość. Tereny są interwałowe z dużą ilością dłuższego, mocnego galopu. Skoki ma raz w tygodniu, trening jest bardzo urozmaicony i intensywny, dużo ćwiczeń z uj-skokowego. Koń przy powyższych dwóch aktywnościach ma zawsze ogień w zadzie, chęci i top energię.
Pomyślałam, że skoro tyle jej wydatkuje, to może brakuje mu już do rzeźbienia, które robimy teraz częściowo z powodu okoliczności (zamarznięte podłoże w lesie). No ale dodałam Red Millsa, koń od kilku dni ruszany na płasko na hali i niestety, ale jest mało chętny i ogień się gdzieś zapodział.
Ja zawsze 20 min stępuje, potem mocne rozgalopowanie do przodu (wtedy jest jeszcze wesoły, podbrykuje, itd) i potem praca, ale też bez przesady, nie trzymam od razu ciaśniejszej ramy.
Pomyślałam po prostu, że może jak dostanie kopa energetycznego w postaci tej paszy to będzie bardziej "gorący" i chętny. To oczywiście nie jest tak, że on się wlecze, gaśnie, itd. Po prostu nie ma iskry 😀
savil, widziałam, że planujesz dojść do 1kg. Będziesz to rozkładać, czy podawać potreningowo na raz?
Meise hala jest duża czy mała? Może to go domyka. Mojego nieduza hala domyka, ale z drugiej strony to on się zachowuje kulturalnie w takich warunkach. Nie wiem czy byłoby bezpiecznie otwierać się tak jak na otwartej ujezdzalni. Ponadto mój koń ma flow taki, że początkowe 15-20 minut to jest takie lazy, rozciąganie się, uruchamianie ciała a potem budzą się pod tyłkiem jego dodatkowe konie. Tak było zawsze. Jakiś czas temu, w lato, które on średnio lubi, oraz przy duzym wysilku podawałam mu żelazo przez miesiąc i było to odczuwalne.
Meise,
Planuje próbować tak ja zalecają czyli cały ten kg w tym jednym posiłku z tym , że wtedy na ten posiłek pewnie mniej owsa żeby nie wyszło za dużo teściowej na raz.
Chętnie zostanę na mniejszej dawce jeśli okaże się wystarczająca.
Z tym, że ja ją nie podaje wyłącznie jako " energetyka", chciała bym aby koń też trochę miał z czego nadbudować mięśnie bo jest dość " dziecięcego" wyglądu.
adriena, hala jest wielka i widna, jest tam gdzie porobić dodania 🙂 Mój koń też jest typem diesla, potrzebuje długiej rozgrzewki i odpala się motor dopiero po jakimś czasie. Nie wiem, może ja po prostu mam za duże oczekiwania od zwierzaka, który tylko łazi w teren i skacze. Ja się czuję fatalnie fizycznie ostatnimi czasy, ale na jeździe daje z siebie wszystko, żeby "ujechać". Domykam pomoce, domykam dosiad, jadę dołem, żeby w kontakt wjechać, a nie próbować od łapy coś uzyskać. Dzisiaj nie wsiądę, nie mam siły. Koń w trakcie każdej udanej sekwencji ma przerwe, pochwałę i luz. Chciałabym, żeby był bardziej elektryczny, zrywny, żeby nawet czasem się spłoszył jakiegoś pierda, a nie miał wrażliwość jak ruski kamaz. Myślałam, że ta pasza w tym pomoże.
savil, dzięki za odpowiedź. W takim razie też będę podawać tak jak Ty (i zalecenia producenta). Może muszę jeszcze trochę odczekać z efektami 🙃