Jakie pasze dajecie swoim koniom?

Karmi/ karmił ktoś define &shine z Red mils?
Jak efekty? Rzeczywiście dawaliście tylko jako posiłek potreningowy?
Ja, zajebisty efekt.
Koń po ciężkiej zimie odpadł się w 2 miesiące, powera miał jak nigdy.
Ale dawałam normalnie do pudełek.
Zastanawiam się nad przejsciem z mebio sport + na Hovelera, ze względu na to, że Hoveler mam do kupienia na miejscu w stajni. Czy polecacie te pasze? Potrzebuję czegoś dla konia wrzodowego, ale pasza musi być wysokoenergetyczna. Polecicie coś?
faith,
Czyli normalnie do każdego posiłku? Mogę zapytać ile dawałaś na jakiego konia, jaki poziom treningu?
helcia, ja karmię Mebio grain free balance i jestem zadowlona. A czemu skład się zmienił na gorsze?
helcia   Wiedźma z czarnym kotem
04 lutego 2025 13:54
xxagaxx, Melasa wskoczyła dużo wyżej w składzie. Bardzo nieprzyjemny ulepek się z tego zrobił...
Mocno sieczkowaty ten Grain free?
savil do każdego posiłku po okresie wprowadzenia jakies 150-200g, przy 2 posiłkach dziennie.
Koń 16 letni z dużą atrofia mięśni i dość chudy po zimie, że względu na marna formę chodził ok 3-4 razy w tyg, głównie ujeżdżeniowo, ale siły miał po tej paszy na 2 razy tyle 🙂 w sumie skarmiłam chyba 1.5 worka i na więcej nie było potrzeby.
A, uwaga bo przy takiej dużej zawartości tłuszczu musi stać w suchym, inaczej łatwo łapie pleśń i psuje się.
faith, zainteresowałaś mnie tą paszą. 150-200g na posiłek? Czyli dziennie 300g, tak?
To nie jest pasza pelnoporcjowa tylko dodatek białkowy.
Czyli dziennie ok 400g.
Dawkowanie od producenta jest wyższe , ale jak pisałam wyżej - koń niewiele chodził że względu na powrót do użytkowania, na takiej dawce przy ówczesnym użytkowaniu fruwał, zwłaszcza że nie jest jakiś super duży.
Radzę poczytać na stronie i przeanalizować sobie skład.
faith,
Bardzo dziękuję. Będę zachwycona jeżeli na mojego też tak podziała. Planuje dojść do kilograma, ale może akurat nam też starczy niższa dawka.
Myślę tylko właśnie nad tym czy rozdzielić na posiłki czy faktycznie dawać w jednym po treningowym w miarę możliwości.
helcia, według mnie bardzo sieczkowaty, właściwie to miałkie to raczej bardziej w sumie. Mój koń odmówił jej jedzenia . Przy powolnym zwiększaniu w stosunku do starej paszy, już przy 100 g na posiłek zaprotestowała. Drugi koń w stajni jadł i chyba przy 3cim worku też odmówił.
savil ja nie miałamo mozliwosci być codziennie, a podawanie 3-4 razy w tyg to dla mnie mija się z celem więc dałam po prostu do pudełek.
helcia   Wiedźma z czarnym kotem
04 lutego 2025 17:35
Katasia, no nie zachęca Twój opis do sprawdzenia. Jak miałka to kobyła może mi się wypiąć na nią.xxagaxx, mogłabyś cyknac foto tej paszy?
helcia, bardziej mialkowaty. Ja daje razem z alpengrun musli i moja zre. Jutro zrobię zdjęcie .
helcia   Wiedźma z czarnym kotem
04 lutego 2025 18:34
xxagaxx, dziękuję 😀
faith, zainteresowałaś mnie tą paszą. 150-200g na posiłek? Czyli dziennie 300g, tak?
Meise, ja ci dla wrzoda polecam te pasze.
Tak, jak ogolnie zazwyczaj wychodze z założenia, że 90% pasz dla koni można samemu w domu wymieszać i będą lepsze niż te kupne - jakość składników i proporcje, tak akurat red mills jest TOP!.

Ja widziałam ich linię produkcyjną i urządzenia, w których przetważają ziarna.
Zrobili na mnie top, top wrażenie. Ich sposób przetważania ziaren (skrobii) powoduje, że te pasze trawią się inaczej- nie powodują ani wyrzutów kwasu, ani nie powodują rozwoju drożdzaków w żołądku (które to są realnie odpowiedzialne za podjeżdzanie treści pokarmowej w cześć bezgruczołową i wyżeranie śluzówki).

Większość pasz "dla wrzodków" to po prostu zamiast ziaren zbórz, nawalimy oleistych, i dokombinujemy, żeby się makro zgadzało, wpierniczymy więcje kredy i cyk - mamy produkt.

W red MIlls cały myk jest w technologii produkcji.
Do tego ich worki są pakowane próżniowo - więc jakiekolwiek utlenianie jest zredukowane do minimum, przy wysokiej dostępności substancji w tych paszach.

One nie są tanie, ale jak się przeliczy dawkowanie (mając na względzie to, że te małe porcje robią lepszą robotę przez tą technologię produkcji) to cena już nie jest tak odjechana w porównaniu z rynkiem.

Ich filozofia jest własnie taka, żeby koń jadł żarcia treściwego "jak najmniej", a dostał w dawce wszytsko. Bo to często ilości treściwej robią gównianą robotę dla przewodu pokarmowego.
No właśnie licząc te przykładowo 300g, to wychodzi pasza na 60 dni. Ja bym musiała uważać z dawką, bo mój koń zdecydowanie nie potrzebuje odpasienia. Energii ma dużo, ale też jest użytkowany bardzo intensywnie, więc dla mnie tej energii nigdy dość. Chyba zamówię i zacznę mu pomału wprowadzać, jakby mi zaczął gwałtownie tyć, to po prostu utnę dawkę jeszcze bardziej.
Meise, ale po co kupować dodatek na odpasienie konia jeśli nie chce się konia odpasać ?
Żeby zejść z innej paszy i podawać tą jako lepszy, jakościowy dodatek do owsa i sieczki + dodać energii.
Meise, no jako dodatek do owsa ma sens w takim razie.
Meise, ale po co kupować dodatek na odpasienie konia jeśli nie chce się konia odpasać ?
Perlica, to nie do końca jest pasza, która sama utuczy.
Tam są min BCAA, i jeśli koń nic nie robi to owszem, ilość białeczka też wejdzie w tłuszczyk, ale przede wszystkim dla koni w robocie będą mięśnie.

Wart ją podawać, tak jak sugeruje producent- powysiłkowo- bo wtedy nastąpi bardzo dobra regeneracja i rozbudowa mięsni.

Dla koni, które nie potrzebują zwiększania dawki żarcia (nie chcemy za dużo energii) ale chcemy dobre tłuszcze i wsparcie regenracji i rozbudowy miesni to można tą pasżę (do wosa np.) zastąpić sobie karron oli + Pre Fuel.

Meise ty się jednak zastanów. Pisałaś o problemach z energią u twojego konia ale miałś tez inne z nim problemy Imho najpierw te problemy warto zaadresować, bo dowalenie białka - może być bardzo dobre (policz sobie aktualne makro w twojeje paszy)... ale może być niedobre.

Po drugie wszystkie zmiany u konia żarcia/supli to można realnie ocenić po kwartale stosowania. Oczywiście jak są jakieś top niedobory to i trzy tygodnie jakiegoś konkretnego podawania składnika zrobią "wyniki krwi", ale jak to wpłynie na konia to trzeba dłużej popatrzeć.
Jak co miesiac/co opakowanie cudujesz z czymś nowym to nie masz żadnych wiarygodnych danych.
Czy tego red mills define and shine można dawać na mokro?
Kurcze, jestem rozczarowana. Bardzo wierzyłam w polskie pasze i starałam się dawać im szanse. Dzisiaj otworzyłam worek Polski Żłób Simple musli - całość sklejona melasą tak, że trudno ją wysypać z worka (po składzie wydawało mi się, że nie jest jej aż tak dużo), pasza to w zasadzie jęczmień z drobno pociętą sieczką... no nijak mi się nie podoba, chyba to był pierwszy i ostatni raz. Natomiast ich sieczki bardzo sobie chwalę.
Hmmm. A owściekleńca taki Red Mills nie podpali za mocno?
No bo jak tak piszecie to bardzo dobrze brzmi. Okej, worek kosztuje, ale jeśli mi ta pasza ma faktycznie starczyć na 2 miesiące.... Koń zjada obecnie owies w ilości znikomej, makuch lniany z makuchem z czarnuszki + aronię + Spillersa Staminę, energii ma aż nadto, więc rozważam wywalenie tego Spillersa.... Choć akurat worek się skończył.
Może i emeryci mieliby efekt "wow"...

Rusticalle, Polska pasza, która cały czas trzyma stałą jakość to Sukces - ale też nie jest to pasza wybitna. Chociaż ja rozważam powrót.

Agnes14, Wszystko możesz dawać na mokro🙂 nie widziałabym przeszkód.
No moim zdaniem może podpalić, mój fruwał serio, tam jest głównie dużo białka i tłuszczu.
faith, i emergia 15,5 wiec 🔥
No właśnie też jestem ciekawa jak by działał między uszami. Żeby mi mój pan folblut spod siodła nie wyfrunął.
Na razie dostaje po treningu otręby ryżowe. No ale w nieskończoność jeść ich nie może i szukam czegoś sensownego w zamian potreningowo.
Rusticalle patrzyłaś na Il Campione?
Ja póki co jestem zadowolona.
a z czym łączycie red mills? Co Wasze konie dostają w pozostałych posiłkach?
No moim zdaniem może podpalić, mój fruwał serio, tam jest głównie dużo białka i tłuszczu.
faith, O nie, to się nawet nie zbliżamy 😀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się