ushia, nadmanganian budził takie pragnienia w mojej pani profesor od technologii postaci leku, ale może przekażę jej, że się myliła 😎 I zważ, że napisałam wcześniej że proszki stosowane na rany muszą być jałowe. Dlatego ja miałam jodoform od weta dzielony w osobnych opakowankach.
Szczerze mówiąc, to nawet mając sama ranę z dzikim mięsem nie posypałabym sobie ani jodoformu, ani nadmanganianu bezpośrednio na ranę, nawet jakby miało się goić miesiąc. Ale mam za niski próg bólu 😉
Nie widziałam tego wcześniej, ale się cieszę, że autorka posta nie jest ostatnio aktywna na forum. Zgroza, że chyba studia jakieś biologiczne/medyczne, bo nawaliła farmazonów, że głowa boli...
W temacie dzikiego mięsa u nas rewelacyjnie spisała się maść Kocha. Na tę zrogowaciałą bliznę niestety nie mam wizji.
Pepolec, nie miałam na myśli, że to jest gruda, tylko czy jak u konia KonieAMI w okolicy tej zmiany nie pojawia się częściej gruda, bo to fantastyczne miejsce do rozwoju bakterii i jednoczesnych urazów tych wystających kawałków.
Grudy tam o dziwo nie było.
Dzięki, spróbuję z maścia i dam znać za jakiś czas
A ja bym chyba pogadała z wetem na temat wycięcia tego. Myślę, że to potencjalne miejsce gdzie ciągle będzie się coś działo, a to mechaniczne uszkodzenia, a to miejsce gdzie mogą się "zagnieździć" bakterie, a to miejsce sztywne wpływające na ruch konia... no nie wiem, chyba lepiej to ciachnąć i wygoić jeszcze raz na "gładko".
hej, chcialabym odswiezyc watek. po dwoch tygodniach od urazu mam u konia taki klopot:
https://drive.google.com/open?id=1IOh1CDrTHAAD5bV4IbEyn-QBym-f4Nvlwyglada mi na to, ze rana w tak ruchliwym miejscu jest caly czas drazniona.. czy ktos ma doswiadczenie z gojeniem takich ran? szukam podpowiedzi :-(
Generalnie są dwie opcje: albo opatrunek na odleżyny albo jodofrom (proszek).
Bardzo dobrze na takie rany działa cynamon - trzeba zasypywać mielonym proszkiem.
dorkadorka, zastosuj wonder dust, działa cuda i nie pozwala bujać ziarninie.
dziekuje bardzo za podpowiedzi :kwiatek:
czy przy myciu rany jest sens drapac i doprowadzac do ja krwawienia? wet tak polecala na poczatku..
zostawiacie takie rany odkryte czy z bandazem pod opatrunkiem uciskowym?
dorkadorka, najtańszy i najprostszy sposób, to nadmanganian potasu bezpośrednio na lekko otwartą ranę. Na to opatunek uciskowy aby ziarnina nie bujała i tak z 3 - 4 dni. Potem co 3-4 dni tylko nadmanganian do zamknięcia rany i ustania ziarninowania.
bardzo dziekuje za wszystkie podpowiedzi :kwiatek: czy ktos z grona ma doswiadczenie z bandazami, kompresami nasaczonymi miodem manuka? probowalyscie tego na rany?
Tak. Czysty miód Manuka na ranę uratował nogę źrebakowi. A było widać kości z każdej strony. Stosowany był tylko miód.
nie wiem czy potrzebny jest konkretnie miód manuka bo znajoma z Ukrainy dużo opowiadała ze u nich bardzo czesto na rany stosuje sie zwykły pszczeli miód.
_Gaga, normalnie ziarenka nadmanganianu dać na gaze i przyłożyć do rane, założyć opatrunek? Mam dzikie mięso na ranie, dopiero początek, stosuje mastijet od weta ale średnio pomaga
Siwa239, Gdzie masz tą rankę? Masz jak założyć opatrunek? Z moich doświadczeń, to nic nie działa lepiej niż ciasny opatrunek do czasu całkowitego wygojenia rany.
Siwa239, Metoda z nadmanganianem jest bardzo dobra, ale wymaga opracowania rany , tzn ścięcia nadmiaru ziarniny. Możesz to zrobić samemu, ale czasem lepiej żeby to zrobił wet. Potrzebny skalpel kub odpowiednie nożyczki chirurgiczne.Wtedy na tkankę przykładasz gazę na której rozsypany jest nadmanganian. Gaz może być lekko zwilżona żeby nadmanganian nie spadł podczas przykładania, a może nawet lepiej jak jest lekko potraktowana czystą wazeliną. Czynność kilka razy powtórzyć (3-5) w odstępach 6-12 godzin
zembria, rana jest między stawem pęcinowym a koronką, były szwy ale się rozlazło, wet zalecił mastijet i trzymam w opatrunku, myślałam żeby zobaczyć jak efekt będzie po nadmanganianu
Post został usunięty przez autora
Post został usunięty przez autora
Post został usunięty przez autora
Post został usunięty przez autora
Siwa239, możesz spróbować 30% roztworem azotanu srebra, ja to nanosze patyczkiem do uszu nie na brzegi rany tylko na środek. Przypala lepiej niż nadmanganian
U mnie świetnie sprawdza się Dermatol, proszek w saszetkach z apteki z grosze. Dobrze przykleja się do rany, radzi sobie z ziarniną i nie boli.