kuć czy nie kuć?

Jspia, formula 4 feet
somebody, właśnie nie jest nigdzie dostępna :/
Potrzebuję kupić podkowy. Czy ktoś może mi polecić jakąś w miarę sensowną firmę/marke? Standardowe takie. Bo niezbyt jestem w temacie. Zmieniłam stajnie i trochę zmieniła sie sytuacja z Kowalem bo na razie nie mam stałego, ale ostatnio mi koń zgubił podkowę a kowal który przyjeżdża do stajni „doraźnie” (robi konie tylko z doskoku) czasem nie ma podków na zapas i chciałabym się zabezpieczyć w razie gdyby była potrzeba, jak mi znowu koń podkowę zgubi.
matrix poszedł PW 😉
BUCK   buttermilk buckskin
15 grudnia 2023 13:06
Jspia zaprzestano produkcji formula4feet 😭 pojawił się z podobnej półki preparat :

https://arcus-konie.pl/life-data-labs-farriers-formula-dc-dodatek-paszowy-na-kopyta-p-7042.html
To ma podobne stężenie witamin i minerałów co 4feet:
https://www.febro.pl/search.php?text=syplement+na+kopyta
BUCK   buttermilk buckskin
15 grudnia 2023 14:46
kotbury Twój link się zbiesił, czy masz na myśli : Carr & Day & Martin Suplement CORNUCRESCINE ?
BUCK, tak, duże wiadro czerwone.
kasztankaija   Love you more and more and more.
13 lipca 2024 11:32
Znalazłam co prawda kilka wpisów odnośnie zwapniałych chrząstek kopytowych, ale chyba nie umiem doszukać się co i jak dalej z tym począć 🙈
Jesteśmy po rtg i u nas również w lewym przodzie mamy zwapniała chrząstkę, która dodatkowo jest przerośnięta praktycznie do stawu koronowego. Zaczęło się od tego że koń miesiąc temu po szaleństwach na padoku zaczął kuleć na twardym, głównie w klusie i na kole. Był kowal, był ślad po podbiciu. Generalnie już jakiś czas temu zauważyłam że chcrzatka w tej nodze jest skostniała, koń zawsze po twardym chodził ostrożniej. No więc zrobiliśmy rtg i wyszło dokładnie to. Wet zalecił kucie ortopedyczne, ewentualnie skontaktowanie się z klinika w celu zabiegu.
Chciałam podpytać jak Wasze doświadczenia w tym temacie? Koń na miękkim biega ok, generalnie półprostych na twardym też. Zastanawiam się czy faktycznie można to operować czy da się takiego konia prowadzić z pomocą kucia? Czy wystarczy odpowiednie struganie? Koń ma 8 lat i nie ukrywam że załamałam się trochę „diagnozą”. Nie jest to koń sportowy i nigdy nie będzie, ale coś tam tuptamy po placu, czasem teren. To Ślązak, dosyć duży i ciężki. Jak wygląda u Was praca z taką przypadłością? Czy raczej odpuszczacie pracę z takim koniem?
kasztankaija, - mój ma skostniałe w obu przodach, wyszło to jakieś 6 lat temu, od tamtego czasu jest kuty i żyje swoim najlepszym życiem. Ma 21 lat, też ślązak, jest ciągle w treningu, bardziej mu międzykostny w tyle namieszał z przerwą od roboty niż te chrząstki. Z nimi normalnie chodził czworoboki N klasy, w domu C klasowe.
Wiadomo, nie pracuje z nim na twardym, podłoże jest dla niego bardziej istotne niż dla "normalnego" konia.
Bardzo, bardzo istotny jest tu dobry kowal, bo jak zaliczyliśmy fakap przy zmianie kiedyś to mocno się to na nim odbiło. Tu nie ma miejsca na błędy i ciulową robotę, a także przeciąganie terminów. Dobry kowal będzie pewnie chętny na zobaczenie rtg, żeby wiedzieć jak okuć z najlepszymi korzyściami dla konia.
Mój ma całe obręcze, więc tu nie ma pola do balansowania na boki, jest kuty z rolowaniem na dwa noski, plus ramię podkowy wyciągnięte na zewnątrz dla lepszego podparcia.
Niemniej jest ciągle w treningu, biega po padoku, nawet sobie hopsa jakieś krzyżaczki 🙂 W tereny też chodzi, ale nie kłusuje i nie galopuje w twardszych miejscach. To nie jest wyrok.
Czy kuć czy strugać to najlepiej konsultować dany przypadek już z kowalem - dobrym kowalem. Bez rtg i zobaczenia kopyt, konia to rozmowa o niczym.
Z kliniką można też się skontaktować, to nie oznacza od razu zabiegu, omówią z Tobą realne opcje i ich konsekwencje.
kasztankaija   Love you more and more and more.
13 lipca 2024 12:13
keirashara, dzięki za odpowiedź 🙂 muszę to obgadać z naszym kowalem, ale też chcę skonsultować z innymi. No właśnie też mi się udaje że u nas najbardziej to podbicie spowodowało kulawizne bo te chrząstki podejrzewałam już dłużej. Poza tym koń biega, szaleje, no tylko na twardym można zauważyć że coś nie tak, więc też staram się unikać. Pocieszyłaś mnie 🙂
kasztankaija, - u nas wyszło jak poszedł w nocy na imprezę z kucykami szetlandzkimi (wypuściły siebie, a potem jego, małe pomioty szatana 😂 ) i pobiegał sobie dużo po twardym, asfalcie. No i wyszedł stan zapalny w stawach. Choć w sumie objawy pokazywał wcześniej, przestał chętnie wyciągać galop. Myślałam, że za dużo było pracy nad skróceniem i przez to, że za bardzo go pozamykałam i wycofałam. No, ale potem wyszły chrząstki, został podkuty i galop wrócił. Od nich też krzywo zaczął ścierać kopyta... ale poruszałam to z ówczesnym kowalem i olał temat 🙄 Do pierwszego kucia (już przez kogoś innego) musiał być dość mocno ścięty, żeby to wyprostować, na szczęście nigdy nie miał problemów z przyrostem.
Kucie to nie koniec świata, mojemu mocno poprawiło komfort tego poruszania się i tfu, tfu, jak miał rtg kilka lat później to nie było pogorszenia (choć już pierwsze pokazało dość zaawansowany stan).
kasztankaija   Love you more and more and more.
15 lipca 2024 19:46
keirashara, mój też krzywo ściera to kopyto i też nie ma problemu z przyrostem, wręcz przeciwnie 🙈 Obecny Kowal robi nas od stycznia i powoli z tego wyprowadza. Jedyne co mnie martwi że u nas ta chrząstka wchodzi na staw koronowy 🙄
Pytanie z cyklu "mam konie 15 lat i nigdy nie rozkuwalam konia".
Za namową kowala, moja kobyla została bez obuwia. 3 lata kuta na przody, od 2 tygodni bez podkow. Ma ktoś z was konia w robocie bez podkow? Rozkuwal ktos konia po dłuższym czasie? Nie wiem za bardzo jak z kobyla pracować, po jakim czasie uznać ze tych podkow jednak potrzebuje?
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
15 stycznia 2025 18:11
xxagaxx, Tu nie będzie jednej odpowiedzi. Wiele zależy jakie ma kopyta, jak funkcjonują i czy kucie mocno zmieniło ich pracę normalną. Jak długo wcześniej była bez podków, zanim została okuta. Jaki jest róg w kopytach, jaka grubość podeszwy, czy jest naturalna miska, jaki aktualny stan lini białej... no nie da się od tak powiedzieć. Jeden koń pozbiera się w 2-4 strugania potem, tyle żeby dziury po podkowiakach zeszły, inny może potrzebować 2x całego zrostu 🤷
xxagaxx, strugam wałaszka, co był kuty wiele lat i to na cztery, rzadko tylko na przody. Współpracuje z nim od paru miesięcy i patrząc na kopyta to widzę, że podeszwa próbuje współpracować, ale wymaga to jeszcze czasu. Zaś sam koń - druga młodość. Przestał się wreszcie potykać, co było u niego wręcz notoryczne. Strzałki się "ubudziły", powodując wiele pozytywnych zmian. Czy podłoże ma dla niego znaczenie? Na ten moment jeszcze tak, woli jak jest miękko.
A jak mam zweryfikować "pozbieranie"? Kowal powiedział, że dla niego kopyta wygladaja super, róg jest dobry i można spróbować. Wsiadłam po tygodniu bez podkow, kobyla miala przerwę przez rope w kopycie (tym nie kutym nigdy) więc siedzę jak na beczce z prochem. Zapierdziela jak dzik w maliny, samo zebranie wodzy powoduje juz próbę wyskoczenia do przodu. Nie jest sztywna, nie pokazuje mi w żaden sposób ze jest niepewna. Przejechałam sobie nawet drągi w galopie i ledwo się zmieściłam pomiędzy bo zamiast to przegalopowac były już próby skoków. Nie chcę jej zaszkodzić zbyt szybkim powrotem do normalnej pracy, zwłaszcza ze juz miałyśmy plany na N klasę w tym sezonie.
Niekuta byla do prawie do 6 roku życia, bo była matka. Hodowczyni okula ją pierwszy raz chwile przed tym jak ją kupilam. Teraz będzie miala 9 lat, wiec w sumie wiekszosc życia byla bez, ale jednak był to okres bez pracy.
xxagaxx jak śmiga to znaczy że dobrze się czuje na bosaka. Jak jej nie będzie coś pasować to od razu odczujesz to pod tyłkiem. Tego nie da się nie zauważyć.
adriena, tez tak probuje do tego podejść, bo ona jest dość wrażliwa na ból. Od grudy kuleje mi zawsze, teraz pomimo ze ropa wywaliła pietka w 3 dni to kolejne 10 nie była czysta, wręcz niechętna do ruchu, bo piętka wyraźnie bolała. Jak ropa się zaczela zbierać to wychodziła z boksu doslownie na 3 nogach, nie obciążając tej nogi wcale.
Po 2 tygodniach kopyto się nigdzie nie obłamało, po twardym chodzi w stępie bez zająknięcia.
Ja w to lekko niedowierzam, bo kowala zmieniliśmy niedawno, a wcześniej ciągle slyszalam ze słaby rog, że się łamie i ogólnie to słabe kopyta. Jak w klinice mi ją rozkuli 1,5r temu to nie chciała wyjść z boksu i wygladala jak z ochwatem dopóki kowal znow nie zalozyl podkow. Po szczepionce tez jest zawsze kulawa 2 dni😅 a jak odczyn wyjdzie to dluzej.

Jestem w ciężkim szoku ze po 2 werkowaniach od zmiany kowala jest taka zmiana w kopytach..
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
15 stycznia 2025 19:09
xxagaxx, A kto ją teraz robi, a kto wcześniej robił? Tak z ciekawości pytam 🙃
zembria, teraz jeździmy do Remka Borowskkego. Wcześniej się trochę zmieniało, bo przeszłyśmy przez W.Hildebranta (zmiana spowodowana jego zdrowiem) Gawinka, Szczęsnego do Pryczynca. Póki robil Mateusz kopyta jak dla mnie wyglądały nieźle, ale jak przejął nas Oskar z kucia na kucie było coraz gorzej. Udało mi się dzięki znajomej podjechać do Remka i trochę mi myślenie "naprostowal". Mam zdjęcia przed i po robocie Remka (ale jeszcze jak byla kuta) I juz byl efekt wow.

A kobyla nie ma jakiś specjalnych wymagań, całkiem "standardowe" kopyta, nie ma niskich piętek, płaskiej podeszwy czy innych cyrków.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
15 stycznia 2025 19:23
xxagaxx, Tak myślałam, bo jest znany z "rozkuwania" 😅 Mojego młodego złamasa mi kuje akurat. No dobry kowal, polecam. Faktycznie wie co robi i po co. Pogadaliśmy sobie, także wiem że jego podejście jest kompatybilne z moim 👌
zembria, jestesmy umówieni że jak nie ogarniemy bez podków to wrócimy do kucia. Tylko właśnie nie wiem kiedy wydać werdykt, że nie ogarniamy 😀 Nie chce miec całego sezonu w plecy, czekając az koń się ogarnie.
Remik jest zajebisty 🙂
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
15 stycznia 2025 20:40
xxagaxx, To powiem tak, ja bym dała jej czas z lekką robotą do następnego strugania i taki z grubsza tydzień po zaczęła zwiększać obciążenia stopniowo do normalnej pracy. Myślę, że w przeciągu tych następnych 2-3 miesięcy będziesz już w stanie ocenić, czy będzie ok, czy nie. Pamiętaj, że teraz może jej się zdarzyć podbić, ropę mieć, bo to jest nagła zmiana i tam się siły mogą zacząć inaczej rozkładać, niektóre elementy układanki mogą przez jakiś czas pasować "tak se" jeszcze. Ale jesteście w dobrych rękach i myślę, że spokojnie dacie radę się przestawić bez większych przeszkód. Jak masz buty, a przymrozi, to na padok zakładaj, czy w teren na twardsze drogi. Do takich w pełni zahartowanych kopyt to pewnie dłuższa droga was czeka.
zembria, butów dla niej nie mam, w każdym razie nie takie które by jej teraz nie spadły, bo są zwyczajnie za duże. Na padok jej nie ubiorę bo by musiała w nich stać całą dobę, nie ubiorą jej rano. Ale akurat idealnie ja rozkułam na przymrozek, bo dzień po kowalu spadła nam temp poniżej 0.... I przeżyła 😀 Plus jest taki, że mamy mega suche padoki, więc takiej chamskiej po-błotnistej zamarzniętej grudy u nas nie ma.

Jak się okaże że da radę bez podków, na pewno coś jej kupię na tereny, bo w sezonie wiosenno/letnim to zdarza się nam i co tydzień byc w lesie 🙂
Mam zdjęcia przed i po robocie Remka (ale jeszcze jak byla kuta) I juz byl efekt wow.
xxagaxx, pokaż 🙂
Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
16 stycznia 2025 09:25
A czy możecie polecić osobę równie ogarniętą w temacie co p. Remek, ale działającą w rejonie Poznania? Może być kowal, może być werkowacz etc
Pati2012 też chętnie się dowiem. Wiem, że on sam jeździ regularnie do rio grande, zastanawiałam się nawet czy tam nie pojechać z koniem 🤔
Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
16 stycznia 2025 10:10
charlieeee, mi się konia nie chce ciągnąć, chociaż ta opcja tez bardzo kusi :P
ma opcję konsultacji online widziałam
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się