Jakie pasze dajecie swoim koniom?
espana, uczula często procentowa zawartość kwasu szczawiowego i wapnia. Lucka z dobrych gleb nie będzie uczulać a inna będzie.
kotbury, jaki procent wapnia musi zawierać pasza, żeby prowadzić do uczuleń? Lucerna przecież zawiera go w ilości 1 - 1,6%. Jeśli jest tak alergenny, to dlaczego konie nie uczulają się od suplementów wapniowych, np. węglanu wapnia? Mało tego, nawet na stronie producenta Dengie nie podają, jaką zawartość Ca mają ich sieczki - bo chciałam z ciekawości sprawdzić.
To nie wapń jest allergenny.
Musisz zrozumieć czym jest kwas szczawiowy jak i gdzie się łączy z wapniem i co z tego powstaje (grafika google) i zrozumieć jak pasaż tego czegoś przez jelita prowadzi do rozszczelnień śluzówki.
To ja z innym pytaniem. Czy jest jakaś pasza trochę przyjemniejsza niż equigard, a o podobnym składzie? Chciała bym przestawić konia na coś trochę tańszego, ale jak się nie uda to zostanę przy tej.
kotbury, załóżmy, że znam mechanizm. Skoro 90 mg kwasu szczawiowego wiąże 40 mg wapnia, to jak zwiększenie podaży wapnia przy tym samym poziomie kwasu szczawiowego ma zwiększać alergenność?
espana, lucka ma różne pozimy kwasu szczwiowego w zalezności od ilości podazy wapnia i wpania w glebie na której rosła.
A dlaczego nie karmicie koni alergicznych standardowym owsem po prostu, o ile sam owies nie uczula?
adriena, ja karmię wszystkim, w tym lucerną. Koń dostał wysypki po zmianie paszy po ok tygodniu podawania. Stąd podejrzewam alergię pokarmową i chcę wykonać testy. Nie mam zamiaru niczego eliminować z diety, jeśli testy wyjdą negatywnie (oczywiście poza wspomnianą paszą).
adriena, to jest wspaniałe pytanie.
Obserwuje, że nikt nie karmi owsem koni, znaczy prawie nikt w moim otoczeniu.
Ja sama chętnie bym owsem karmiła, ale przez "modę" , sama się boję, czego? Nie wiem tak do końca😅
Nie mam konia wrzodowego ( raczej, bo nie sprawdzałam). Jak ją zajeżdżałam to była na owsie i balancerze, wyglądała super. Ale ten koń zawsze wygląda dobrze, co by nie jadł w sumie. Potem rosła i nie ogarniała nóg, więc się ciągle rozkuwała, więc chodziła, nie chodziła, więc zabrałam owies i przestawiłam na paszę, bo była gorąca jak nie chodziła.
Potem się ogarnęła, zaczęłam startować i na owies boję się wrócić, bo się boję że będzie nie mądra 😝Tyle, że ona je niewiele paszy, więc nie wychodzi to drogo, więc nie mam parcia by coś zmieniać jak jest dobrze. Pewnie gdyby nie była ekonmiczna to bym wróciła na owies.
Ja karmię niskoenergetyczną paszą strukturalną, sieczką + chevinal, owies dorzucam jak potrzebuje powera, ale tak się składa że z tym koniem jeszcze długo nie będę go potrzebować albo może i w cale XD
Moĵ żre owies całe życie 😅 i tak, okresowo dokładałam/dokładam do niego paszę czy suple, ale jednak zawsze ten owies był, czasem sam. Zwykle biorę paszę bez owsa i mieszam z nim (wiele ma nawet w opisie, że tak można 😉 ).
Natomiast faktycznie po dobrze dobranej paszy był ten efekt, że jakby szybciej schodził z zakwasów/zmęczenia po solidniejszym treningu. Nie tyle miał więcej energii jak po owsie, a jakby tą regeneracja była szybsza.
Do tego od jakoś dwóch lat potrzebuje lepszego białka, inaczej mi w oczach spada z górnej linii - ale mu w tym roku stuknie 22, więc ma prawo mieć większe potrzeby 😉 i tak żre jak chomik po pół miarki na posiłek.
W zasadzie to są plusy, przestał mi tak tyć z powietrza, nie narzekam 😂
Za to jak kiedyś mu kupiłam Besterly to jedyną różnicę czuł mój portfel, więc wrócił do owsa solo i witaminek wtedy. Faktyczną różnicę nam zrobił Brandon XP w starej wersji i nigdy nie odżałuje zmiany składu w nim 😒
Ja swoje karmię owsem. Wrzoda też.
Karmi ktoś Sukcesem obecnie? Wszystko spoko? Jakość git? Żadnych akcji (typu, nie wiem, drastyczne pogorszenie jakości....). chyba nie było, nie?🙂
Sankaritarina, ale przestrzegasz przy wrzodowcu dozwolonej bezpiecznej ilości gram skrobi czy u Ciebie wrzody miały po prostu inny powód niż skrobia?
Ja karmię samym owsem i jęczmieniem. Wrzoda też. Odkąd jest na samym owsie zero srak, opojów, a najważniejsze wpi...doli nawet najgorszy śmierdzący suplement jaki dorzucę co przy paszy i meszykach zawsze było kręcenie nosem.
Bo ogólnie rzecz ujmując, konie lubią owies😁
Ja karmię paszą Sukces niskoskrobiową musli i granulatem, i jakość jest ok. Nie znalazłam żadnych niespodzianek. Dawałam też źrebakowi granulat starter i też było wszystko w porządku, jadł ze smakiem aczkolwiek mieszkałam go z sieczką
Sankaritarina, karmię granulatem, wszystko ok.
I też karmię owsem wrzoda, wszyscy żyją, koń mnie nie zabija, nawrotu wrzodów, tfu, tfu - brak.
Perlica, przekopałam dużą część internetu (artykulow naukowych) w tematyce żywienia wrzodowcow. Z żadnego nie wynikało, że wrzody nie mogą jeść owsa. Leczyły się nawet lepiej na diecie wysokoowsowej, ale z dużym udziałem lucerny, niż na diecie opartej na sianie dostępnym cały dzień. Inne źródła mówią o dopuszczalnej ilości skrobii na jedno karmienie - 0,5 kg. To ponad kilogram owsa na raz 🙂 także też bym nie demonizowała, tylko z głową zbilansowała dietę o składniki buforujące (algi, lucerna) i nie bankrutowała na paszy i zastanawianiu się, który z 50 składników paszy uczula konia
Churros, Dzięki Ci za Twój post!
Perlica, Nie wiem jak odpowiedzieć na pytanie. Nie dochodziłam ile to jest ta "bezpieczna ilość gram skrobii". No i mam podobne doświadczenia do Anetykajper - zero srak, opojów, odkąd żyje po prostu na owsie (tj paszę też dostaje, witaminy też, asecurol daję okresowo).
Moon, Amelia, Dzięki za info!
Śledzę wątek i jest dużo wpisów pt.jaka pasza dla uczuleniowca, doradzanie odnośnie różnych mieszanek, generalnie mam wrażenie że wszyscy jadą na paszach typu muesli czy granulat i dziwi mnie to. Może mam jakieś szczęście ale moje konie tylko owsowe, wysłodkowe plus otrębowe, emerytka jedynie dopychana jest meszem np.Saracena, bo ona musi dostać dodatkowe żarcie, bo szybko traci na wadze. Nigdy nie zauważyłam żeby owies im specjalnie podbijał energię, bo też lubię mieć power pod tyłkiem. Nie wyznaję zasady że jak za dużo energii to odejmuję żarcia, tylko tak planuję robotę, aby tą energię spożytkować. Dziwią mnie te poszukiwania św Graala żywieniowego, a po drodze co rusz wyskakują errory zdrowotne. Ja tam lubię prosty skład czyli owies (i na deserek otręby i wysłodki), dobre siano, w sezonie trawa. Zero kombinacji. Może się mylę z opinią, że większość ale ja bym zalecała powrót do podstawowego żarcia, szczególnie jak dzieją się takie cuda na kiju zdrowotne.
Churros, z tą skrobią bezpieczną, to w sumie nie jest tylko z paszy, a i z siana, trawy itp.
Ja osobiście nie jestem przeciwnikiem owsa.
Nie wykluczam, że wrócę na owies, ale na pewno nie w zimię, bo odlecę.
Sankaritarina, bezpieczny level to: "less than 2g of starch per kg bodyweight per day and 1g per kg bodyweight per meal"
A tu sobie możesz wrzucić wagę konia i ci wszystko wyskoczy:
https://dengie.com/starch-intake-calculator/
Perlica, to nawet nie całkowita dzienna dawka ma znaczenie, a jej rozłożenie na porcje. Problem polega na tym, że skrobia trawiona jest już w żołądku i produkty jej fermentacji chwilowo zakwaszają (silniej niż jest zwykle) środowisko przewodu pokarmowego. Dlatego możesz dać i 5 kg owsa jeśli jesteś w stanie to rozdzielić np na 5-6 posiłków, bo siano, ślina, woda pita przez konia w ciągu dnia będzie na bieżąco buforować wytworzone, małe porcje kwasów i utrzymywać pH na w miarę stałym poziomie. Z tego co wyczytałam oczywiście 🙂 eksperymentalnie na razie osobiście nie potwierdzę - nie mam potrzeby karmić takimi ilościami treściwego.
Sankaritarina, tez karmię konie sukcesem, co prawda nie pełnoporcjowo bo by się toczyły 😅
Podaje zarówno hodowlaną, niskocukrową jak i dla źrebiąt.
Nie miałam z nią problemów, kupuję pełnopaletowo od 3 lat.
Churros, w kalku Dengie jest właśnie rozbite na posiłek i ile sumarycznie na dzień.
Nie no nie wiem kto daje 5 kg owsa 🤣
Ja odeszlam od owsa bo miałam raz bardzo nieprzyjemna sytuację, gdzie dostawca wysypał trutkę na strychu, a na to po żniwach owies. W kilku workach, gdzie był owies z samego dna znalazłam trutkę. Pominę już ile czasu zajęło wysypanie, sprawdzenie i ponowne nasypanie wszystkiego w worki. Jak rozmawiam ze stajniami, gdzie karmia owsem to maja owies który prosto z pola przyjezdza do silosa. W srodku jest sucho, więc nawet jak sie trafi jakis gryzon to sie zmumifikuje a nie zatruje konie jadem kielbasianym. U nas nie ma w okolicy gdzie kupic takiej ilości owsa na raz, jaka bylaby nam potrzebna, a każda nowa dostawa to nowy stres. W tym roku znowu mielismy schize paszowo-zatruciowa (koniec koncow wyszlo co innego), więc juz dla wlasnego spokoju karmie pasza gdzie po prostu ta jakość składników jest sprawdzana i tyle.
Perlica, Churros, w kalku Dengie jest właśnie rozbite na posiłek i ile sumarycznie na dzień.
Nie no nie wiem kto daje 5 kg owsa 🤣
Ja kiedyś dawno, dawno temu 😅🙃
Katasia, to co Ty masz za konia ? 🤣 to jakieś 9 miarek na dzień 🤣
Oh też był czas, że poprzedni mój koń dostawał po 2 miarki owsa na posiłek i niespecjalnie go nosiło. No ale jego zawsze było łatwiej ubrać niż wyżywić... Jak się okazało, że ma wrzody to owies poszedł w odstawkę bo trzeba było u niego akurat faktycznie ciąć węgle. Weszły pasze pełnoporcjowe. Obecny mój koń też ma tendencje do wrzodów (raz zaleczyliśmy do 0) i od tego czasu raczej pilnowałam tej skrobi choć nie jakoś drastycznie. Ale ponieważ ostatnio uznałam, że karmienie soją i otrębami pszennymi (to w dużej mierze podstawa tych pasz niskoskrobiowych) to chyba też nie jest najlepsze to zaczął dostawać paszę z wyższą zawartością skrobi (opartą na jęczmieniu). Będę obserwować przez 3-4 miesiące i pomyślę co z owsem. To by mi obniżyło koszty bo owies mamy w stajni, nawet gnieciony. Ale na bank wtedy musi chodzić pod siodłem bo akurat on na owsie ma mało stabilną energię. Zresztą dlatego zawsze wolałam jęczmień - z mojego doświadczenia daje stabilniejszą energię, więcej siły jakby niż dopalania.
Perlica, Średnio mnie przekonują kalkulatory (a także blogi, artykuły, bazy wiedzy etc) "firmowe" jakkolwiek. Ale dzięki, sprawdzić, sprawdzę, bo czemu nie.
Natomiast co do karmienia 5-ciorgiem kilogramów owsa na dzień, to pewnie trzeba byłoby się zastanowić ile waży konkretna miarka, bo są stajnie, gdzie konie dostają 2-3 dziennie po 2 miarki owsa gniecionego - no i jeśli założyć, że ta legendarna "typowa miarka pavo" owsa gniecionego waży jakieś 700 gr, to na dzień się nam faktycznie robi między 2,8 a 4,2 kg. Ale opieram ten pogląd na moich obserwacjach "kątem oka" jak gdzieś widziałam karmienie.
adriena, I teraz pytanie - czy owies jest podstawowym żarciem? No i wartałoby się jeszcze pochylić nad wysłodkami - czy to faktycznie jest takie dobre jedzenie dla koni?
Nie ma się co dziwić, że właściciele koni poszukują św. Graala - szczególnie, jeśli faktycznie zrobili badania i wyszły tam alergie pokarmowe. Mój koń też jest uczulony na rzepak i też oglądam pasze pod tym kątem.
No i nie ma się co dziwić kiedy ktoś dostaje diagnozy "około-brzuchowo-jelitowe" i szuka w pewnym momencie czegokolwiek co ten koń w ogóle może jeść (chwilowo bądź stale). Natomiast uważam, że we wszystkim najważniejszy jest zdrowy rozsądek i dopasowanie karmienia faktycznie pod własnego konia, a nie pod własne przekonania, mniej lub bardziej sezonowe mody, wzloty i upadki dietetyczne, powiewy nowości etc
Ej, no moj 1 kon jadl 3,2,3 miarki pavo owsa. Sanidania i kolacje gnieciony a obiady cały. Także tego 😂 to byl wlkp, 172 w kłębie więc duzy ale nie jakis smok. I funkcjonował bardzo dobrze.