wrzody żołądka
linka, tylko że jak konia nie ogarniesz bolowo, czyli choćby plecy (a warto sprawdzić z dobrym orto wszystko a także skonsultować kopyta) to ci i medycyna niekonwencjonalna nie pomoże.
Ja sprzedałam swoją jedna kobyle w maju, kon po 3 miesiącach u nowych właścicieli wyglądał jak szkielet, przebadali od góry do dołu i nic. Pytam wiec o padok czy ma siano I czy jej towarzystwo nie odgania, i slysze ze nie ma kto, bo kon wychodzi sam
xxagaxx, "tylko że jak konia nie ogarniesz bolowo, czyli choćby plecy (a warto sprawdzić z dobrym orto wszystko a także skonsultować kopyta) to ci i medycyna niekonwencjonalna nie pomoże." - zgadzam się w 100% ale to nie ja jestem weterynarzem, weterynarz, który konia prowadzi powinien zaproponować pogłębioną diagnostykę i szukanie przyczyny problemu. A proponują jedynie kolejne recepty na leki.
linka bo tego ich nauczono i tego oczekują klienci, jak wołają weta do kulawego konia to nie chcą słuchać ze trzeba sprawdzić siodło , wziąść fizjo i ewenentualnie sprawdzić czy problemem nie jest jeżdziec tłuczący sie po nerach 🙁
Nawet nie to siodło i to fizjo.... bo w tym temacie też się można pierdół nasłuchać.... ale ten tłuczący się po grzbiecie jeździec.
linka, No to spróbuj z Natura Sanat, co Ci szkodzi. I wywal te dodatki, tego jest, moim zdaniem, za dużo (no i pytanie ile koń z tego faktycznie ma....). A jakoś pod kątem hormonów klacz była badana?
linka, Umów się z dr. Biazik. Polecam. Podchodzi do tematu właśnie bardzo holistycznie. jest chyba najbardziej doświadczoną osobą w Polsce, jeśli chodzi o wrzody.
blucha, To współczuję, że takie masz doświadczenia z wetami. Moje są zgoła inne na szczęście.
zembria myśle ze możesz nazywać sie szczęściarą jak masz innych, z holistycznym podejściem, pod ręką .
Po jakim czasie od podawania Gastrogelu zauważyłyście poprawę?
Meise, u nas około 4 tygodnia.
Melanie, uuu, to dość długo 🤒
Mam nadzieję, że u nas będzie szybciej. Czekam też na saddle fitterkę, bo albo tkliwe plecy powodują objawy wrzodowe, albo wrzody powodują tkliwość pleców 😅
Meise, Ja teraz miałam poprawę po 5 dniach mniej więcej.
No ja właśnie jestem w szoku, bo po podaniu pierwszej dawki i drugiej do śniadania koń jak przyjechałam i szykowałam do jazdy pierwszy raz od dawna ani razu nie machnął ogonem przy siodłaniu i dopinaniu popręgu. Stał jak cielę! Ostatnio przy dopinaniu dochodziło już do takiego dygnięcia, czyli ewidentnie pokazywał dyskomfort. A teraz magicznie przeszło. Jestem pod dużym wrażeniem, jeżeli to ten gastrogel tak zadziałał to jestem na TAK!
Można podawać witaminy z gastrogelem?
Meise, Moja klacz na przykład bardzo szybko reaguje na takie osłaniające suplementy, jak dalam jej ulgastrol to doslownie drugą strzykawkę sama wciągnęła jakby dobrze wiedziała, że jej pomogło (a ona nie jest fanką strzykawek). Po dwóch porcjach wrócił cały apetyt (kilka dni odmawiała jedzenia) a słyszałam, że podobno 1-2 tygodnie trzeba czekać na rezultaty. Jeszcze przed gastro kupiłam jej aloes i też szybko zareagowała.
anetakajper, ale że w tym samym momencie, czy w ogóle? Ja podaję po jeździe na pustawy żołądek gastrogel, a potem koń dostaje mesz + witaminy i inne cuda właśnie.
Lootra, no właśnie mi aż ciężko uwierzyć, że tak szybko mogło by to podziałać. Może mój koń ma po prostu lekkie nadżerki, bo pogodowo jesień nie była łaskawa. Co ciekawe tkliwość pleców też nam się zmniejszyła... wczoraj był macany i sprawdzany na bolesność i było wszystko git. Bolesny grzbiet jest często powodowany przez bóle brzucha, więc byłoby pięknie, jakby i ten problem się wygasił. Na razie podaje i obserwuje dalej.
Meise, wiadomo każdy koń reaguje inaczej, ale powiem, że Gastrogel działa cuda naprawdę, więc to może być to. 😀
Melanie, nooo, Hippovet się popisał tym produktem, tylko, żeby zaraz nie zrobili podwyżek cen jak zobaczą, że preparat robi furorę 😁
Meise, Gastrożel działa powlekająco więc jeśli boli, ściana żołądka jest gdzieś uszkodzona, to efekt będzie właśnie prawie natychmiastowy, bo osłoni i zniesie ból. Wiadomo, że jak problem grubszy, to działanie słabsze, ale jeśli żel wystarcza, żeby odizolować nadżerki/ranki to ulgę przyniesie od razu.
Meise, w tym samym momencie z paszą.
chciałam osłonowo podać swoim dwóm co chodzą pod siodłem. a że dostaja 2x dziennie paszę to nie mam kiedy wrzucić witamin bo gastro podaje sie również 2x
Siwej daje z witaminami bo co mam zrobić (ona nie chodzi pod siodłem) ale przy 3 sztukach to się tego trochę zrobi. zwłaszcza, że dawka 50ml na raz wychodzi 🤷
Myślałam, żeby do horslixa wieczorem dodać to zliżą, ale trzeba o tym codziennie pamiętać 🤦
A ten gastrogel, aż tak upośledza wchłanianie?
Ja podaję teraz nowe witaminy, ale niestety mój cholernik wybierał ze śniadania dosłownie wszystko, tylko nie witaminowe granulki. Więc siłą rzeczy muszę mu je podawać w meszu, który dostaje po pracy - podobnie jak ten gastrogel (ten dostaje najpierw ze strzykawki). Ale jeżeli on tak blokuje wchłanianie, to może lepiej byłoby podawać gastrogel przed jazdą... 🤔
Meise, w sumie ja nic nie słyszałam w przypadku gastrogelu o tym, że upośledza wchłanianie...
Nawet jest na stronie produktu:
"preparat może być stosowany długotrwale jako profilaktyka, ponieważ nie zmienia pH żołądka, a więc nie wpływa na procesy trawienia oraz wchłaniania składników odżywczych,"
Mój koń jest na gastrogelu odkąd się pojawił. Dostaje do śniadania i kolacji. Suple daje zwykle pomiędzy, jak jestem w stajni z meszem. Co jakiś czas robię przerwę i wtedy wchodzą np.. dromy. Ale przez większosc czesc roku jest na gastrogelu. Po roku stosowania robilam kontrolne gastro (2l po leczeniu) i koń dalej top wiec nie zmieniałam nic.
Melanie, o widzisz, to jestem spokojna 😇
Ciekawa jestem, czy ten preparat może wygoić istniejące już lekkie nadżerki/uszkodzenia. Mój koń miał 5 gastroskopii i przeszedł dwa pełne leczenia zakończone sukcesem. Po tej jesieni mi zaczął pokazywać lekkie objawy (naprawdę lekkie, ja go znam jak własną kieszeń, więc nie mogę tego zignorować).
Wczoraj byliśmy w naprawdę kapitalnym, eksploracyjnym terenie i przeszła mu ta elektryczność i takie przytkanie w galopie. Na łąkach mi odpalał taki galop z dwóch nóg, że mało mi łba nie urywało, a był już moment, że nie mogłam go upchać i był taki zduszony ten galop, koń nie chciał się rozciągnąć. Więc serio - wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że ten szit naprawdę działa 😀
trochę wam zazdroszczę że wasze konie pokazują wrzody. Moja nie pokazywała nic, w sensie był cały pakiet totalnie chorych zachowań, które mocno wskazywały na wrzody xD ale wyleczenie wrzodów niestety nie pomogło :P Dopiero jak się podjeździła i ogarnęła głowe to zaczęło być normalnie.
W teorii jesli bym się miała trzymać gastro co 2l to wypada mi to w tym roku.
No u mnie właśnie to wyleczenie też nie zrobiło różnicy za pierwszym i drugim razem, dopiero jak ogarnęliśmy te hormony, to nagle mam konia, który działa (tfu tfu) jak powinien.
W sumie też mamy kontrolę w tym roku jak tak sprawdzam i w sumie jestem strasznie ciekawa jak ona wyjdzie, bo kobyła jest super teraz, a w sumie zeszłam z większości supli. Został mi olej kukurydziany, witaminy B, algi... No i mesz codziennie taki mocno dla wrzodka z ziołami i lecytyną i inuliną.
Czasami tylko jak jest mocno zagazowana to wchodzi Gastrogel 1 opakowanie.
Melanie, rozwiń proszę temat hormonów? Rozumiem, że piszesz o klaczy?
Meise, pewnie mogą się zaleczyć.
Ja czytałam kiedyś badania, z których wynikało że wrzody 4 stopnia można zmniejszyć do 2 stopnia tylko samą zmianą diety, ale zejście z 2 do 0 jest już najtrudniejsze.
Perlica, tak, tak, pisałam kiedyś już chyba tutaj.
W 2022 było pierwsze leczenie - po leczeniu bez zmian. W 2023 drugie leczenie, bo kobyła dalej pobrykiwała mi w okresie wiosna-jesień, przy czym na początku 2023 zrobiliśmy usg jeszcze (bo tak koń przebadany wzdłuż i wszerz) i tam było wszystko ok, ale wet zauważyła, że ma "macicę rujową" mimo braku rui i że możemy faktycznie spróbować wrzucić ją na hormony i zobaczymy. Mniej więcej gdzieś po 6-8 tygodniach kobyła zaczęła się zmieniać na plus. Potem zaczęliśmy leczenie wrzodów. Na hormonach była do późnej jesieni, we wrześniu wyleczyliśmy wrzody ostatecznie.
W 2024 od razu w lutym wrzucona na hormony aż do września/października i była cudowna wreszcie! Przy okazji nie zauważyłam, by mogła mieć nawrót wrzodów (u niej to były zazwyczaj gazy i taka trochę niechęć do galopu do przodu, ale też nie zawsze).
W 2023 i 2024 nic u niej się nie zmieniło - w sensie, że przed leczeniem wrzodów w 2023 i po wyleczeniu miała te same suple, żarcie, życie itp. itd. Jedyne co się zmieniło, że w 2024 od razu poszła na hormony i nawrotu wrzodów nie było, przez co według mnie to właśnie to było powodem. Ruje - bolesne może dla niej, ale nie pokazywała rui ogólnie nie licząc tego brykania i przez to pojawiały się wrzody.
Melanie, moja w trakcie rui to jest aniołem właśnie.
A jakie to hormony konkretnie? poczytam sobie
Perlica, Virbagest, czyli to jest altrenogest. Byliśmy na dawce minimalnej dawce 5 ml.
Melanie, dziękuję poczytam