Od odsadka do trzylatka - jak dojrzewa koń.
karolina_, Dlatego ja zawsze mówię, że odsadzając źrebaka trzeba zamknąć oczy i otworzyć jak 3 lata skończy 😉
zembria, dodaj czasem jeszcze ze 2 lata 😃🙃. Mój jako odsadek był fajny ale potem to dopiero był brzydal, koń od wozu a w zimę jako 2 latek to trzymajcie mnie narody.. 😂
Co wy tam wiecie o przrośniętym zadzie 😉- w roli głównej śląska kluska
Mój egzemplarz w wieku 6 miesięcy i 3 lat
Nie dało się na to patrzeć 🤣🤣🤣
467000154_1772646173276424_8519511601162675663_n.jpg
462547425_9152410931488930_5269532365058715329_n.jpg
Ciekawa jestem czy mój dorośnie do zadu. Codziennie mu grożę palcem, żeby się mu dupsko zatrzymało 😀
Dołączam do wątku, pod choinką w tym roku znalazłam - a wcześniej sama tam wsadziłam😁 takiego zadziornego półtorej-roczniaka! Jestem szczęśliwą i dumną mamą końskiego dzieciaka! Młody wszedł dzisiaj do stada gówniaków w nowej stajni i szaleli bez pamięci.
IMG_8703.jpeg
Nina_Zie, gratulacje! Niech sie zdrowo chowa
Ja w zeszlym roku zrobilam sobie taki prezent (jutro mija dokladnie rok). Najlepszy jaki moglam sobie wymarzyc! 😉
Olimpia190, dziękuję! Na razie młody strasznie przeżywa nowe miejsce, a ja razem z nim 😑
To są dopiero prezenty, najlepsze 😁
zembria, Super ! yyyyy co to za biegający klops! ale się spasł.
Jeszcze w podkowach? edit...już doczytałam
anetakajper, Ha, ha, no stał i żarł przez ostatnie kilka miesięcy 😉 🤷 Do tego zaczęła mu kłoda rosnąć w końcu i wyraźnie nabiera masy chłopak.
Post został usunięty przez autora
Hej hej, dołączam do wątku z moim 7 miesięcznym dzieciakiem z płonącą grzywą 😜 (za zdjęciu 3 i 4 mies)
Moja najmłodsza z moim prawie 10 letnim synem.
Mega przylepa z niej, bardzo pro ludzka choć charakterek będzie typowo klaczowy
IMG_1818.jpeg
zdjęcia nie chcą mi wejść męczę się z nimi jak nie wiem
471188881_596920316613336_3340382568528193416_n.jpg
472692841_564323096425631_1932370770666302839_n (1).jpg
-mi_ka-, jaka czekoladka przepiękna
-mi_ka-, piękna takiego kasztana zawsze chciałam mieć 😍
Tylko ciągle się boje ze mi wysiwieje gamoń 😂
Mam problem z jednym źrebakiem który jest na odchowie...
Nie chce zaśmiecać wątku o ciąży więc może tu ktoś coś podpowie...
Trafił się tako gagatek który co chwilę ładuje coś do pyska. I tu się zaczyna problem. Młodziaki schodzą na noc do boksów, 3/4 są normalne, a tego 4 to chyba podmienili w łonie matki... ale do rzeczy. Najpierw walczyliśmy z kopaniem przy jedzeniu- tfu narazie problem znikł. Ale pojawił się inny. Zaczął najpierw lizać metalowe czesci boksów, słupy, kraty itd. Ostatnio przyłapany na skrobaniu i chwytaniu zębami, kilka razy drylował po słupie z góry na dół... Podłączyliśmy kamerę. Cała noc jest grzeczny, spi je odpoczywa itd. Nad ranem zaczyna dostawać durne pomysły jak właśnie to gryzienie, skrobanie chwytanie zebami itd. W jednym miejscu musieliśmy go odgrodzić od rowniesnika bo boimy się że nauczy drugiego głupot...
Pierwszy raz posunęłam się do namówienia właścicielki na gastro tak mlodego konia, gastro czyste, młodziak w stanie ogólnie super. A problem nadal jest, jak nie kraty to kombinuje z korytem, gryzie, ciagnie, skrobie w srodku mimo że puste ...
Może ktoś coś poradzić co z nim zrobić.. bo mi się kończą pomysły... jak się nie oduczy to bedzie musiał zmienić miejsce odchowu bo nikt nie chce aby reszta odsadow się nauczyła. Tylko on robi takie dziwne rzeczy...
Edit: na padoku z rówiesnikami od 7-17 teraz w okresie zimy. Siano pod dostatkiem, w boksie w siatkach, na dworze paśnik...
katakata, Próbowałaś spryskać, to co gryzie preparatem na obgryzanie? U mnie to pomogło
Mersi, Tak. Łącznie z smarowaniem dziegdźciem, chrzanem, olejem przepalonym z pieprzem itd. Nadal skrobie... jak nie kraty to sciane, koryto, widziałam raz że nawet beton i ryl zebami po betonie...
katakata, a badania krwi na niedobory robione?
ash, Tak, właścicielka je ma, widziałam, praktycznie wszystko w normie, selen ciut blisko niższej granicy ale matka miała niedobory i to ma uzupełniane. Weterynarz nie ma pomysłu bo takie zachowania są tylko z rana, bardziej wyglądające na z nudów niż problemów zdrowotnych... została opcją wywalic go na 24h ale on nawet paliki od prądu próbuje brać w morde. Strach zostawić na noc bo dalej jest pole i ulica. No i są też inne odsadka których właściciele po malu już nie chcą żeby nawet z nim na padok wychodziły...
katakata, jeśli to kwestia nudy to może jakaś zabawka? Co prawda nie odsad ale znałam konia który by sobie znalazł zabawę na czymkolwiek - choćby np. szarpanie zapięcia derki i jej destrukcja, wyciąganie żłobu z uchwytu etc. Tyle że to było tylko w boksie. Dostał taka zapachowa/smakowa piłkę z uchwytem i po prostu w czasach nudy kierował swoją uwagę na to. Piłka wytrzymywała z pół roku, ale chociaż derki w spokoju zostawił. Nie było możliwości go wystawić na pastwiska na dłużej - pewnie by to pomogło ale polityka stajni była taka a nie inna
Ja mam takiego kucyka 3 letniego, mamlok. Wszystko pyskiem, chłopak kupiony dla drugiego do towarzystwa, wiecznie coś musi robić nudzi mu się niesamowicie był na wolnym wybiegu i też mamlał. W życiu bym nie pomyślała że będę kupować zabawki do boksu koniom... aż do momentu gdy zaczął się bawić w elektryka i hydraulika... zabawki rozwiązały problem w 50% dalej upierdliwy mamlok ale robi to ewidentnie z nudów. Plusem jest to że jest to bardzo zadaniowy i fajny konik do pracy, zaczynamy przygotowania do zajazdki i jest bardzo grzeczny i zabawy na linie i że coś się dzieje ewidentnie sprawa mu frajdę.
kiedyś młodzież była odchowywana na biegalniach, w dużych stadninach, a teraz sam w boksie to i wymyśla sobie rozrywke.
tak tylko mi sie nasunęło spostrzeżenie jakie moze mieć znaczenie prawidłowy odchów młodzieży, teraz raczej wszyscy nastawieni na ,,futrowanie,, paszką, a głowa sie ,,ryje,,
blucha, boksy mamy 21m2 i były w nich po 2 żeby każdy miał towarzystwo ,a na padokach wszystkie razem. Odizolowany został kilka dni temu bo się boimy, że drugi załapie glupizne a tego bym nie zniosła, tym bardziej, że ten drugi to mój prywatny. Na dworze zachowuje się normalnie, no oprócz tego że miski od wody w mordzie nosi sporadycznie albo biega z gałęziami od sosen...
Kuniaa, No właśnie ten mlody w obejściu jest najlepszy z młodziaków, wezniesz od grupy, samego na spacer, wszelkie zabiegi, kowal, szczepienia zero problemów jakichkolwiek. Zawsze przybiega zainteresowany i jest najodważniejszy z nich wszystkich.
Weterynarz podpowiedziała, żeby na jakiś czas odstawić mu śniadanie, żeby zwyczajnie nie czekał, tylko od razu na padok i zobaczyć czy będzie jakaś różnica. Nie wiem sama już. Irytuje mnie to strasznie...
donkeyboy, Zobaczę za takimi zabawkami i może wrzucę mu z dwa kołki z brzozy to się nimi zajmie. Spróbować mogę. Ale ogólnie mam wewnętrzne przeczucie że w jego wypadki pójdzie to w złą stronę.
katakata, ściągnij dentystę i zobaczcie paszcze w środku. Czasami konie gryza wszystko bo chcą się czegoś pozbyć z paszczy. To nie wiek na wymiane zębów, żeby mu się np mleczak wbił w policzek, ale może coś innego się dzieje.
Jak nie zeby i to kwestia nudy, to zabawki, albo np gałąź świerkowa do obgryzania do boksu powinny dać radę.