Miękkie pęciny

To ja znowu odświeżę wątek, bo jeśli nie zasięgnę opinii kilku niezależnych osób, to będę się ciągle zastanawiać. Czy te przednie pęciny są mocno tragiczne? Znajomy hodowca mówi, że nie są wcale takie okropne, Kowalka twierdzi, że są niefajnie. Nie mam pojęcia kogoś słuchać. Rodzice Kobyłki mają raczej w porządku pęciny, tu prawdopobnie jest to spowodowane spędzaniem dużej ilości czasu w boksie w okresie źrebięcym. Do tej pory nie zdarzyła się kulawizna, klacz w korytarzu skakała do 130 cm i nigdy żadnych problemów. Czy jest szansa, że ten koń będzie mógł chodzić zawody skokowe bez dużego ryzyka kontuzji?
IMG_8670.jpeg IMG_8670.jpeg
Post został usunięty przez autora
Ash24, Te pęciny są trochę krótkie i nawet jeśli lekko zbyt skątowane , to nie powinno to wpływać na użytkowanie i zdrowie konia. To się kompensuje.
melehowicz, Nie spodziewałam się, że te pęciny zostaną nazwane krótkimi. Ze wszystkich koni, które mam i miałam, jej pęciny są najdłuższe. Dobrze jednak słyszeć, że i tak są na tyle krótkie, że nie powinna sobie zrobić krzywdy 😁
Ash24, Zdjęcie może mnie mylić, ale sprawdź sama, czy pęcina ma długość połowy nadpęcia. Jeśli jest znacząco krótsza to może być uznana za krótką. Krótka pęcina jest charakterystyczna dla ras zimnokrwistych i prymitywnych (hc kn haflinger, fiord. części kuców itp.)
Post został usunięty przez autora
Post został usunięty przez autora
Post został usunięty przez autora
Post został usunięty przez autora
Post został usunięty przez autora
Post został usunięty przez autora
Witam Kupiliśmy Nie dawno konia to jest nasz pierwszy koń więc nie mamy doświadczenia sprzedający zapewniał że koń jest zdrowy nie ma wad jest odrobaczony ale poczebuje kowala do podkucia. Kowal przyjechał powiedział że nie opłaca się robić kopyt bo ten kon za dwa lata siadzie bo ma niedźwiedzie kopyta czy coś takiego kazał go oddać koń jest mlody ma 2lata I 4miesiace
1000003882.jpg 1000003882.jpg
1000003881.jpg 1000003881.jpg
1000003883.jpg 1000003883.jpg
Gillian   four letter word
22 grudnia 2024 12:31
Herman, Sami jesteście sobie winni problemów. Konia się bada przy kupnie a nie wierzy na słowo. Szczególnie jak się nie znacie - po co młody koń? 🙄🤦
Wołajcie weterynarza z rtg a potem dobrego kowala.
Post został usunięty przez autora
Gillian, dziękuję za informację tak zrobimy.
Herman, I pościelcie temu koniu uczciwie 😉
Iskra de Baleron, jak bym robił zdjęcia jak ma pościelone to by kopyt nie było widać ma należycie zawsze poscielone i wyczyszczone zdjęcia robione w czasie wyrzucania a to tylko widły nie zbiorą drobnicy 😅😉
A widzicie przykurcz?
Czy tylko mnie moje oko myli...
Chociaż zdjęcia słabe, może jednak mi się wydaje.
maluda, piszesz o prawym przodzie?
Iskra de Baleron, tak.
maluda, tak widać.
Herman, Nie wiem do czego ma ten koń służyc, ale będzie to koń problemowy.
I nie tylko niedzwiedzia łapa to problem, ale i przód.
Ktoś sprzedał "odpad", pewnie za śmieszne pieniądze, bez badania, na umowę na zasadzie widziały gały co brały. Koń młody, możliwe, że coś tam było nawet robione, ale... koń z takimi wadami może finalnie być za moment kosiarką lub workiem bez dna. Dodatkowo koń kupiony bez badań więc nie wiadomo jakie jeszcze niespodzianki ma w środku. Nie widzimy też całego konia więc wad w budowie może być też więcej. Szczerze? jeśli to nie ma być koń tylko do kochania i stać Was potem na walkę z różnymi problemami to zastanowiłabym się nad zwrotem....
Nie wiem czy 11tys to śmieszne pieniądze zależy jak dla kogo pytaliśmy się o badania i wogle zapewniali nas że wszystkie konie badają był wetyrynasz ich kopyta mieliśmy mu tylko przyciąć
Herman, za 11 tyś trudno kupić zdrowego.
Do zakupu konia bierze się swojego weterynarza po prostu, ale w zasadzie wcześniej ogląda się koni z kimś kto się na tym zna po prostu.
Herman, No to aa bardzo małe pieniądze. Niestety mamy od groma handlarzy którzy powiedzą wszystko zeby konia sprzedac
xxagaxx,
1000003891.jpg 1000003891.jpg
xxagaxx, małe zależy od oczekiwań i do czego koń ma służyć z myślą o zawodach go nie kupowaliśmy bo mało to i 50tys by było miał być zdrowy i cieszyć zaufaliśmy i wyszło pozatym pytaliśmy kilka osób co mieli konie czy pojadą zobaczyć bo maja doświadczenie i większą wiedzę ale no niestety każdy odmówił.
Dziękujemy państwu za pomoc 🙂
Herman, no nic innego teraz nikt nie doradzi. Trzeba wezwać weta i poprosić go o pelne badanie. Jak się okaże to ci napisala juz większośc to możecie mieć żywa kosiarkę do trawy. Wtedy najlepiej skontaktować się ze sprzedającym i konia zwrócić.moze pomoc w tym pismo od prawnika, ale sprzedający tez może się nie zgodzić i wtedy już trzeba wiedzieć co dalej...
Gillian   four letter word
23 grudnia 2024 16:24
Herman, zobaczyć konia to za mało. Trzeba go zbadać. Porobić prześwietlenia nóg, kręgosłupa, ocenić ścięgna. Robi to wet a nie znajomi. Wcisnęli Wam konia po prostu 🙁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się