Co mnie wkurza w jeździectwie?

Gillian, i to pewnie oczywiście pod chłopem 100 kilo plus 20 kilo siodła, standardowo...
Zajeżdżania dwulatków na torze też nie cierpię, ale chociaż latają sobie wyłącznie na wprost pod jeźdźcami 60 kilo razem z siodłem. A w Ameryce dla tych dwulatków jest już Futurity z normalnymi, "dorosłymi" programami i to właśnie to konkretne Futurity dwulatków jest startem życia dla koni hodowlanych, do którego ogiery trenuje się naprawdę wszelkimi nakładami... I to jest często ich ostatni start, a potem idą do hodowli jako "sprawdzone". No nikt by się nie domyślił, czemu ta rasa się tak sypie zdrowotnie i neurologicznie...

Sivrite, prawda. Postartują parę lat, po czym idą na zasłużoną emeryturę, która zaczyna się wyjątkowo szybko.

Maluda, one nierzadko startują właśnie tylko ten jeden sezon. Czasami dosłownie tylko ten jeden start. I jako trzyletnie już kryją i nigdy więcej nie startują. Myślę, że stąd plus ogromny chów wsobny wzięły się te problemy neurologiczne. Teraz muszą mieć panel robiony, ale wcześniej koń startował przed objawami, a potem już nigdy. Nawet gdyby wyszły jakieś problemy, to te najlepsze konie mają w sezonie setki potomstwa, nawet wyciągnięte z hodowli zostawiłyby tysiące potomstwa. Plus jeśli koń nie pracuje, to można nie l długo nie zauważyć problemów...
Znam personalnie kilka QH, i to one w Europie nie są tak horrendalnie przerasowione jak w USA, i dżizas krajst... Wzorzec ruchu, budowa, nadmiar mięśni, choroby, problemy genetyczne i neurologiczne... No wszystko nie tak. I właśnie na tych koniach same chłopy 100+ kilo w tych dwudziestokilowych siodłach. A do tego często z fotelowym dosiadem, klapiąc dupą i machając rękami po kołbojsko-luzacku, żeby dobry vibe był.

Gillian, wkurzają mnie Amerykanie na koniach. Kropka 🤣

Nevermind, amen 🙃

Nevermind, amen 🙃
Gillian, Yes!
Staram się nie oglądać ale jest grupa dla vetów taka na fb i jak czasami patrzę co tam ludzie wypisują i w jakich warunkach konie pokazują to kuswa trzeci śiwat to "hamerka" w porównaniu z Ameryką🙂

co do jazdy w kurtce- nigdy nie lubiłam- ale od trzech lat męczę kurtkę z equiline i to jest game changer. Droga była jak nerka od białego dziecka z dobrego domu, ale warta ceny!

Wszystkie kurtki końskie wymieniłam na Equiline, uwielbiam je :P

To ja w temacie Amerykanów na koniach, dzisiaj wyskoczył mi taki szajs

https://vm.tiktok.com/ZGdhUQnte/

Co to kur** jest... Wszyscy gadaja o tym jak to konik nieszczęśliwy w ujeżdżeniu bo kącik oka widać i zmarszczona brew. Jakim cudem jestem przyzwolenie na takie coś jak w tym filmiku

donkeyboy, a co to? Nie mam til toka

Wszyscy gadaja o tym jak to konik nieszczęśliwy w ujeżdżeniu bo kącik oka widać i zmarszczona brew.
donkeyboy, gdzie można znaleźć rzetelne info o tych wyrazach pyska konia (i tych oczach)? Chętnie bym o tym poczytała.

Perlica, łap screenshota, całe wideo tak koń idzie - nie żeby to był moment tylko.

Meise, The Ridden Horse Pain Ethogram autorstwa Sue Dyson. To publikacja.

Perlica, ja też nie mam ale z miniaturki wyglada jak Tennessee walker

Tak myślałam właśnie. Ale to nie jest zakazane chyba? Legalne są zawody I nawet dzieci startują....

A tu macie hardkorka.
https://vm.tiktok.com/ZNeToSeR4/
Nawet zaczęłam się udzielać ale jak mi zaczęli tłumaczyć swoje wysrywy to z kultury spasowałam. Poziom wiedzy dramat.

Dla beztiktokowych - przywiązali koniowi łeb wodzami do siodła i uznali to za świetną korektę wszystkiego 😅

Sorki z telefonu mi szwankuje dodawanie zdjęć

donkeyboy, Tennessee Walking Horses, w skrócie TWH. Pozycja i wiązanie koniom butów to jedno. Drugie to że wprowadzono kontrole w stajniach, żeby zakończyć używanie niedozwolonych substancji i różnych ciekawych patentów 🙃 Albo że codziennością było akcje łamanie kości ogonowej, żeby ogonek ładnie wyglądał. Dyscyplina tępiona przez wielu, ale niestety wprowadzają jedynie nowe regulacje i dopuszczają konkursy TWH dalej.

Swoją drogą często mylone z konkursami saddleseat, saddleseatowców to wkurza i ciężko się dziwić.

Gillian, ach, ulubiony środek Amerykanów, wyuczona bezradność. Związać konia żeby nie dębował, a jak się odsądza przywiązać do słupa na halterze i poczekać aż mu przejdzie. Stany to świat cudów 🙂

EDIT: Tutaj trochę więcej na temat TWH. Swoją drogą na rv chyba był kiedyś wątek o nich, czy się mylę?

Nevermind, tak był na pewno.

USA to stan umysłu, nawet przy standardowych dyscyplinach wystarczy po dużych zawodach się przejść po kubłach ….

donkeyboy, chyba nie stamtąd wzięli te trójkątne oczy, Sue Dyson z podobnych rzeczy ma tylko Eye lids closed or half closed for 2–5 s; frequent blinking. Była jakaś skala bólu (która mnie śmieszyła bardzo), ale nie pamiętam kto ją stworzył

Nevermind, nie wiem, wydaje mi się że to było tam. Albo w tym kontekście omawiane. Zapamiętałam to bo mój koń ma zmarszczkę nad okiem nawet jak spreja do grzywy widzi. Boleć go nic nie boli przecież, nikt mu krzywdy tym sprejem też nie robil. Jasne nie przepada za nim ale wątpię żeby odczuwał fizyczny ból z powodu psikniecia

Mnie po prostu zirytowało to wideo. Dla mnie wideo u Helgstranda czy u Cesara Parry gdzie zapieli konia w sznurki jak polędwicę na święta i ganiali z gębą przy klacie wiele się nie różni od zakładania jakichś bajerów na nogi koniowi w celu rujnowania naturalnego ruchu (nie mogę patrzeć na te plecy, zad i ogon oraz to jak ruszają się te nogi). I to wszystko jeszcze na jakiejś 30cm czance, nie wiem po co, chyba tylko dla szpanu bo przecież koń ma tylko biegać w kółko w nienaturalnej pozycji z głową w górze. I widząc to nikt nie dzwoni na policję. O, to mnie wkurza.

No mi o te oczy chodzi, bo kiedyś u nas wet mówił do właścicielki, że koń ma bardzo bólowe oczy. Nie chciałam przeszkadzać w badaniu i nie dopytywałam po czym dokładnie to widać. Coś tam czytałam, że oko jest tak jakby trójkątne?
Za to grzebałam wczoraj i doczytałam, że uszy skierowane do tyłu to podporządkowanie (nie skulone, tylko skierowane w tył). Mój koń zawsze kieruje uszy do tyłu jak daję mu żreć i nie podejdzie (!) do michy dopóki mu nie dam znaku, że może. Kiedyś pytałam o te uszy na forum i któraś forumowiczka mi napisała, że mnie odgania od miski i mnie dominuje 😉

Jakby ktoś miał jakiś art ze zdjęciami tych bólowych oczu to chętnie bym zerknęła.

Mnie też to irytuje, że wiele praktyk stosowanych z końmi poza klasycznym sportem przechodzi gładko i wzbudza dużo mniejsze oburzenie, albo w ogóle żadnego w porównaniu ze smutnymi oczkami i munsztukami. O okrucieństwie TWH słyszałam już kilkanaście lat temu i nie była to tajemnica, natknięcie się na materiały dotyczące ich praktyk nie było trudne. Wiele osób o tym wiedziało. Jak widać dalej "dyscyplina" ma się dobrze. Wiadomo - gdzie są pieniądze, tam ciężko wiele zmienić. Podobnie wygląda sytuacja z transportem konnym w TPN. Są ludzie którzy z tego żyją i tworzą silne lobby, są niechętni ograniczeniom a tym bardziej zakazom i zrobią wiele by do tego nie dopuścić.

A zobaczcie co się dzieje w krajach Bliskiego Wschodu, gdzie konie już totalnie są traktowane jak przedmioty, nikt nie przejmuje się ich jawnym bólem, są zmuszane do pracy pomimo otwartych ran, kulawizn widocznych z orbity okołoziemskiej, deformacji kończyn itp., a potem po prostu porzucane na poboczu jak śmieci, na śmierć. I ludzie którzy im to robią nie widzą żadnego problemu. Ale tu też nie ma takiego rozgłosu, bo to nie sport. Dopiero od jakiegoś czasu pojawiają się materiały uświadamiające turystów o prawdziwym obliczu romantycznych przejażdżek po pustyni i bryczek pod piramidami.

Z jednej strony jest zrozumiałe, że to co dotyczy naszego podwórka jest nam bliższe i będziemy silniej reagować niż na sytuację z drugiego końca świata. Z drugiej - czy to nie hipokryzja?

A zobaczcie co się dzieje w krajach Bliskiego Wschodu, gdzie konie już totalnie są traktowane jak przedmioty, nikt nie przejmuje się ich jawnym bólem, są zmuszane do pracy pomimo otwartych ran, kulawizn widocznych z orbity okołoziemskiej, deformacji kończyn itp., a potem po prostu porzucane na poboczu jak śmieci, na śmierć.

Na fb jest strona Egypt Equine Aid... Tylko dla ludzi o stalowych nerwach. Koszmarnie smutne obrazki...

A z drugiej strony ludzie tez nie rozumieją ze w innych krajach jest inaczej. Ostatnio na insta byl wielki lament nad filmem gdzie kon gdzies w Meksyku albo Ameryce Południowej byl werkowanny w jakimś samorobnym poskromie. Bo siłowo. I rozumiem że to nie jest fajny obrazek Ale chociaz te kopyta ktos ogarniał.

Za to grzebałam wczoraj i doczytałam, że uszy skierowane do tyłu to podporządkowanie (nie skulone, tylko skierowane w tył).Meise, za przeproszeniem pierdzielenie o Chopinie. My ludzie to byśmy chcieli, żeby każdy element oznaczał jedną rzecz - uszy do tyłu to uegłość, skulone to groźba, a do przodu szczęśliwy konik oczywiście. No niestety, nie ma tak dobrze 😉 Wiele czynników się składa na jedną minę, co więcej, każdy koń ma inną mimikę.
Chociażby zmarszczki nad okiem - jeśli koń z jakiegoś powodu miał w przeszłości dużo nieprzyjemności i stresu, to robi mu się więcej tych zmarszczek. A kiedy koń ma więcej zmarszczek nad okiem, to przy wielu minach pojawi się u niego o to całe trójkątne oko. Jakikolwiek lekki dyskomfort i można robić zdjęcie z podpisem, że koń umiera 😉

Najlepiej chyba obserwować samodzielnie, warto poczytać różne etogramy i zastanowić się, z którymi elementami się zgadzamy. Byle nie iść ślepo za jedną szkołą.

Wstawiam grafikę co to to trójkątne oko, autor na obrazku.

patat, TWH ma w Stanach spory zbiór przeciwników, tak jak u nas wyścigi. Chyba nie słyszymy o tym tak bardzo, bo to nie nasze ,,kręgi".

Jeśli chodzi o kraje trzeciego świata i wszelkie kultury mniej rozwinięte końsko, to mnie akurat irytuje jak nieraz ludzie wyciągną z nie wiadomo skąd jeden film i jadą po nim po ,,europejsku". Trzeba jednak rozumieć daną kulturę i wiedzieć z której strony zacząć. No rozprawiać o nieszczęśliwych pyszczkach i mocnych wędzidłach na konkursie, w którym startują wpieszczone wychuchane konie od hodowcy, który kocha je jak dzieci... podczas gdy reszta kraju traktuje konie jak maszyny i trenuje je w siłowy, przemocowy sposób. No nie tędy droga i to bardzo nie tędy.

Nevermind, - najlepsze jest to, że konie z tej grafiki mają zupełnie inne osadzenie oczu, ale pewnie to taki tam nieistotny szczegół xD
Zgadzam się totalnie z tą chęcią, żeby to było takie proste. Na pewno jest w świecie kont edukacyjnych 😂 ale w rzeczywistości niekoniecznie.

Mimika twarzy to też nie jest całościowy obraz do oceny, przy tych TNW widać doskonale jak całe ciało reaguje i że koń jest w stresie i dyskomforcie, ale wycięte obrazki smutnych minek na parkurach czy czworobokach GP mnie okrutnie wkurzają. Zróbcie mi zdjęcie jak podskakuję albo biegnę - koń z obrazu Podkowińskiego się chowa 🤣

Bardzo lubię ten etogram Sue Dyson po to, żeby wiedzieć czy trzeba wzywać ortopedę. Imho jest prostszy w użyciu niż próby wyrobienia sobie oka do malych kulawizn, takich 1/5 (swoją drogą do tego polecam gierkę online: https://www.lamenesstrainer.com/ ). Natomiast w życiu by mi do łba nie przyszło wykorzystywać go do oceny bólu podczas przejazdu czy jakości współpracy w trakcie przejazdu, bo nie do tego został stworzony. Wystarczy że kon się boi czegoś przy czworoboku i już wyjdzie na etogramie na bolesnego.

Tu jest oko Bubki jak zobaczyła kucyki 😉😂