Mesz-gotowy czy własnej roboty?
Kupię wszystkie! 😜🤣 Ale dzięki za typy, zobaczę czym karmi towarzycho w stajni i ew. podbiorę na spróbowanie dla jaśnie księcia...
mindgame, mhm, Pavo. Kochałam ten mesz miłością wielką, jego zapach pamiętam do dziś, ale obecnie jest mało dostępny i niestety wrodzona cebula nie pozwala mi dopłacać do przesyłki +- 15zł, mając smarta na Allegro czy możliwość zamawiania palet w stajni danych producentów, czy - odbiór osobisty w okolicznych sklepach🙈
Ja polecam mesz Hippolyt WES Sensitive Mash - mój tez lubi wybrzydzać, a po tym żłób jest wylizany 😁
kasztankaija, o! Jak wygląda? Czy się gluci? Jak pachnie? Zainteresował mnie ale kurcze bije się trochę całego w ciemno brać a trudno znaleźć o nim jakieś informacje i opinie 😅
Moon, Ja polecam ziołowy z mar-rol, moje 3 chłopaki uwielbiają i pieją z zachwytu jak wiadra niosę. Ale moje konie do wybrednych nie należą. Sam zaparzony makuch lniany też piją 😉
Jeśli może być z owsem, to mesz ze Złotowitala z melisą. Pachnie tak, że sama bym go żarła 🙂
Gillian, To ja piszę o tym samym meszu, obie firmy mają identyczny produkt. Bardzo fajny ma skład.
Tylko jakby co złotowital ma odwrotny stosunek wapnia do fosforu, nie wiem czemu przez tyle lat tego nie zmienili
charlieeee, Dlaczego mieliby to zmieniać? W sianie to co masz już nadrabia tą proporcję. Ten stosunek ma być akuratny w całej dawce dobowej, nie w każdej paszy osobno.
Kupując gotowca oczekuje, że będzie on odpowiednio zbilansowany tak żebym nie musiała się martwić i namyślać przy jego podawaniu, jak przy reszcie gotowych meszy na rynku. Nie odradzam go nikomu, stwierdzam tylko fakt, jakby ktoś to przeoczył.
charlieeee, Tylko jeśli dajesz poza tym samo siano, to lepiej właśnie żeby nie był 😉 Jak dajesz zboża, to luz.
sweetie, jest taki sypki dość, jeśli chodzi o gluta to nie jest jakiś szałowy, z tych które stosowałam to największy glut robił się z Nuby. Według mnie pachnie przyjemnie, koniowi te raczej się podoba bo tak jak pisałam żłob wylizany 😁
Hej,
z opinii wyżej przeczytałam, że mesz z Nuby robi najlepszego gluta - to jest dla mnie priorytet, widzę, że ma dużo siemienia więc super, tylko jeszcze pytanie, który najbardziej polecacie? 🙂
Sunny mash ma najlepszy sklad z nich wszystkich 🙂
Ale ogolnie wchodzą wszystkie 🙂
Mesz-gate by Kulisty odcinek drugi 🤣
No więc, zamówiłam 2kg rapid meszu Josery (ja i mój fart - akurat trafiłam na niedostępność w magazynie a o wydłużonym czasie oczekiwania nikt mnie nie poinformował, nim się sama nie dobiłam, no ale doooobra, nie bądźmy upierdliwi :P) który to mesz... mój koń wylizuje wiadro na picuś glancuś. #zrozumkonie Nie powiem by ten mesz pachniał, ot brejka z otrębami. No ale jak widać, niezbadane są kuliste kubki smakowe... 🤔🙈
Zamówiłam jeszcze próbki Omegi Fiber Chrupki - broniłam się trochę przed tą marką rencami i nogami, no aaaale, zobaczymy. Jeśli wciągać będzie oba, to jednak pójdę w Joserę (dopóki i to mu się nie znudzi... 🤡 )
Akurat omega fiber jest super, mimo marki, zarówno składem jak i efektami i zjadalnoscia 🙂
Ja w tym sezonie zimowym robię "nowy" mesz, z przypadku 😉 Zawsze podstawą meszu u mnie jest makuch lniany i do tego daję "coś" najczęściej były to otręby ryżowe. Zostało mi Glyx weise musli po dosmaczaniu Blondasowi sieczki, bo jak się gorzej brzuchowo czuje, to samą gardzi. Wrzuciłam do makucha "kubek" tego Glyxa.... i ło matko 😍 Jak to pachnie jak jest zaparzone! Konie oszalały na punkcie tego meszu, aż za bardzo pobudzone są jak widzą że wiadra niosę 🤣 No moi Trzej Królowie polecają 😁👌
faith, ahhhh, ja już nawet składu nie analizowałam dokładnie, byle było coś nad czym nie będzie dumać i będzie żryć. No ale zobaczymy jak z tą Chrupką, zapewne przyjdą próbki na dniach.
Zembria, no właśnie Kulisty dziś zachrumczał do mnie jak niosłam wiadro. Dawno już tego nie robił, no mniemam że mu ta Josera smakuje <3
Moon, za pierwszym razem jak zamówiłam omega fiber to mój koń odmówił spożycia tego w ogóle.. ;p ale po pół roku spróbowałam znowu i wpierdziela jak dziki
To skoro jesteśmy przy meszach:
1. Kupiłam ostatnio Alpen Grun z Agrobsa i omg co się dzieje. Wylizana miska, wylizane ściany, a ten jeszcze stoi i mlaszcze zadowolony.
2. Zawsze mi się wydawało, że mesz to siemię z dodatkami. Ale widzę dużo meszy na rynku, gdzie siemię jest daleko w składzie, albo i nie ma. Nie ma gluta na brzuch.
To o co właściwie chodzi w meszu?
Bo już trochę nie rozumiem.
Agnes14, dla mnie właśnie zawsze mesz = glut, dlatego ja daję omegę wymieszaną z makuchem lnianym, plus zioła różne.
Moon, Po tym bezzbożowym Josery moja wrzodowa wyraźnie gorzej się czuła, nie wiem czy taki zbieg okoliczności,ale skarmiłam próbne wiaderko 2kg i sobie darowałam.
Agnes14, O marketing 😉
Mesz bazowo to siemię + otręby pszenne + ewentualnie owies. Podawane zwykle w zimie - teoretycznie jako ciepły posiłek, dodatek wody, wzmocnienie w siarczyste mrozy - ale tu trochę wymyślam, tak słyszałam od starszych koniarzy. Przed erą pasz-gotowców, kto mógł, miał możliwość, to gotował po prostu siemię lniane i mieszał z otrębami. Z resztą też tak gotowałam w domu.
Pierwsze gotowe mesze chyba też miał mniej dodatków, ale później rynek się rozrósł, okazało się, że się sprzedaje, to i oferta producentów się zmienila/rozszerzyła/przyszła do nas. No i masz wszystko - dużo siemienia, mało siemienia, z dodatkami, bez dodatków.... 🙂
Zaraz się okaże że zupa z trawokulek jak dodam warzywa i jakieś zioła to też mesz będzie 😉
Agnes14, w suuumie teoretycznie to tak, bo mash z angielskiego to po prostu jakaś papka czy tam miazga 😅 to siemię chyba się przyjęło i tyle
Agnes14, tak wygląda duża część meszy bezzbożowych obecnie 😉
Mesz-gate odcinek kolejny 🤣
Poniżej wiadro po Rapid Meszu Josery.
Czas mlaskania: minuta pięć.
Pozycja konia podczas niesienia michy do boksu: „dawej mie to, mame, szypko!”
🤣
(Omega Fiber i alergic Chrupki wzgardzone 😝😉
#zrozumkonie xD
IMG_4735.jpeg
Z ciekawostek od konia alergika: bardzo długo podawałam Nuba Classic Mash - wychodził glutek, zawsze wylizany przez konia aż mu się uszy trzęsły. Potem z ciekawości zmieniłam na Omega Fiber z Chrupki, w kontekście konsystencji i przygotowania zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie, mocno puchnie więc to bardzo wydajna opcja. Dobry skład, bez udziwnień. W międzyczasie wyszły nam alergie pokarmowe i zrobiłam mesz sama: makuch lniany, makuch słonecznikowy, makuch konopny + suszone buraki i marchew - wyszedł super glut, którego nie miałam w żadnym innym meszu bez dokładania gratis siemienia lnianego. W zależności od dnia dodaję trawokulki/ otręby ryżowe. Znowu mam wylizany żłób i wyeliminowałam alergeny. Niemniej finansowo jeszcze nie wiem czy się opłacało, wydaje mi się, że wyszło drożej niż gotowiec…
Ponieważ mój koń w końcu po 6ciu latach posiadania go zdecydował się, że łaskawie zje mesz to zaczełam szukać czegoś i w szoku jestem, że wiele tego co teraz jest na rynku to w skłądzie nawet nie ma siemienia linanego albo ma je na ostanich miejscach a wikszosc to sa po prostu śruty i otręby różne.
chciałam coś gotowego, bo już mi się w domu z mieszaniem pieprzyć nie chce. Polećicie coś bardo meszowego, w klasycznym tego słowa znaczeniu.
Z moich wypróbowanych najbardziej glutowaty jest mebio build up mash. Jest na Hipovet pakiet 1+1 z darmową wysyłką.
kotbury, mesze Nuby się dobrze glucą, Złotowital, Chrupka albo Omega fiber albo Vitalmash, Herb all mash z Agrovitala
kotbury, - taki chamski i prosty to sukces. Ciekawszy to ten bulid-up mebio (dopiero co zamówiłam dla niejadka mojej mamci), a ja jadę na niskokalorycznym agrobsie alpengrun (jest glutem, ale ma też dużo włókna).