kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy

Moon   #kulistyzajebisty
02 grudnia 2024 12:48
I to siano to z ziemi, czy z siatki / paśnika?
Łoj, dużo pytań 😀
To typowy rekreant, chyba 12 lat, ale nie dam sobie ręki uciąć.
Siano czasem w żłobie a czasem na ziemii, rozgrzebuje ale w ogóle nie ma odruchu jedzenia. Ale w stajni, nie przydybałam jej na padoku (mają cały balot).
Zastanawia mnie to, bo jak ją szykuję do jazdy to zachowuje się jak umierająca z głodu, szuka po kieszeniach, zagląda do paszarni, a siano przed nosem fujki.
I właśnie powiedzieli mi w stajni, że ona nie umie jeść siana.
Ofkors stanu zdrowia sama nie mogę sprawdzić, stąd załóżmy, że jest OK.
Trawę jadła bez problemu na trawiastym pastwisku
wistra, jeśli ten koń ma 12 lat to gdyby nie umiał jesć siana w polkim klimacie to by zdechł🙂 ... bo zimowa trawa na padokach w Pl jest kompletnie niewystarczająca- ilościowow i jakościowow do przeżycia.
Na zimowej trawie to są w stanie przeżyć dzikożyjące koniki polskie- ale łażą sobie po ta trawę wszędzie.

Grymaszonko na sianko może być spowodowane niedoborami. Ja zawsze na "niejadki" proponuję witaminki z B grupy całej.
Może być też tak, że kon będąc na dworze z paśnikiem wiekszą ilość czasu jest po prostu najedzony a człowieka kojarzy ze smaczkami stąd to szukanie po kieszeniach i chęć nawpierniczania się kalorii z paszy.

wistra, jeśli ma 12 lat to umie jeść siano. Inaczej nie przeżyłaby 11 zim...
Możliwe, że ma problemy z zębami, lub siano jest kiepskiej jakości...
Dzięki, na moje laickie oko sianko jest bardzo fajne, reszta pochłania.
Ale tu faktycznie kotbury możesz mieć rację, bo rozwydrzone te koniska smaczkami są.
Przyjrzę się jeszcze na padoku jak to z tym sianem.
Wistra sprawdź czy potrafi ugryźć marchewkę przodami.
Moje konie a w zasadzie moja emerytka zawsze średnio jedła siano, po prostu taki typ. Zascieli sobie sianem, nawet gdyby była głodna, wiadro meszu, otrębów owszem, siano niekoniecznie.
Facella   Dawna re-volto wróć!
02 grudnia 2024 13:49
Znam konie co grymaszą na siano. Za długie nie, za grube nie, piękne zielone pachnące nie, ale jak jest trzcina i chwasty to pycha. Ale wszystkie co do jednego sobie przebierają to siano i wygrzebują z niego to co najbardziej lubią.
Zgadzam się że 12-letni koń musi umieć jeść siano, skoro jeszcze żyje.
Może je tylko Ty nie zauważasz. Jesteś w stajni rano, kiedy po nocy powinno być wyjedzone siano? Czy tylko jak zejdą z padoku, na którym de facto się nafutrują sianem?
Co do samego żebractwa u koni, to nie znoszę i tępię uporczywie. Nawet najbardziej uparte sztuki były w stanie się nauczyć, że ode mnie do pyska nic nie dostaną za darmo i już nawet nie próbują szukać, bo wiedzą co je czeka za napastliwe żebranie.
Ehh gdybym tylko miała taką dyscyplinę i konsekwencję wobec samej siebie w kwestii podżerania syfnych przekąsek 🤣
Gillian   four letter word
02 grudnia 2024 15:13
Ło panie, ja mam kobyłę tak wybredną, że mam właśnie 70 snopków pięknego siana na sprzedaż bo absolutnie go nie je i koniec. Chciałam ją wziąć na przetrzymanie, wisiało w siatce 3 dni a ta franca żarła ostentacyjnie słomę. Siano zielone piękne. Nie ma szans. Musiałam przywieźć inne, przegrzebane ale je.
Z tym pięknym sianem to często bywa tak że nam się wydaje zielone i piękne a jest np kwaśne 😉

wistra, wszyscy już napisali to co również i ja uważam - jeśli ma 12 lat i żyje to znaczy że je siano ;|) Sprawdzić zęby - może coś pękło z tyłu, może ma distemę?, zrobić test marchewki - eorth?
może to siano torfowe? pięknie zielone i takie jakby lekko falowane... albo szuwar, są konie co takiego siana zjedzą tylko tyle, co absolutnie muszą, a innego by zjadły 5x tyle
Nevermind   Tertium non datur
02 grudnia 2024 18:34
wistra, zapewne wybredna, dlatego rozgrzebuje, zjada to co najbardziej lubi, a reszta be.
Szukam kogoś, kto pomógłby stwierdzić, czy to, klacz nie galopuje na prawą nogę jest wynikiem tego, że jest nieogarem czy coś jest źle kostno-stawowo-mięśniowo. Potrafi galopować w prawo na lonży ale ciężko jej to idzie a pod jeźdźcem wgle nie ma mowy żeby złapała prawą. Co najwyżej krzyżuje. Tak samo jest problem z ruchomością w atlasie w prawo. Dotychczasowy fizjo nie jest w stanie pomóc. Chodzi o woj mazowieckie. Polecicie kogoś? Osteopatę? Chiropraktyka? To mój pierwszy koń i nie wiem od czego i od kogo zacząć.
Mansua, od weterynarza?
Mansua, od weta. xxagaxx, ma rację.
Znam podobny przypadek. Wet znalazł dwie rzeczy w nodze, które nadawały się do kliniki.
Mansua, - zdecydowanie od weta, bo wielu fizjo czy osteo to takiego ewidentnie podejrzanego w ruchu konia nawet nie dotknie bez wcześniejszej konsultacji z weterynarzem.
Moon   #kulistyzajebisty
02 grudnia 2024 20:24
wistra, mój książę potrafi na padoku stać i kontemplować życie podczas, gdy reszta towarzycha zeżera się balotem, po czym majestatycznie idzie do balota, odgania gówniarzerię i se skubie, dosłownie kilka kęsów i znowu stoi i duma 😅
Trochę się bałam paśników w boksach, że nie ogarnie (dotychczas miał zawsze siatki wieszane, w obecnej stajni siano jest po korek 24h/7) ale mimo że nie jest typem konia - wciągacza, to je i żyje, więc uff :P

On generalnie nie jest jakoś bardzo żarty, tak więc cóż, muszę z tym żyć, chociaż na początku rwałam sobie włosy z głowy - no i musiałam przyjąć do wiadomości, że mając siano i na padoku i w stajni non stop, no musi być po prostu moment, w którym koń jest najedzony i po prostu nie chce mu się jeść 😉 Są konie, które mimo to będą mielić dalej, a są takie, co odejdą i żreć nie będą i już 😉
Moon, konie mające dostęp do siana non stop sa zwykle dużo mniej żarte, jedzą powoli, robią sporo przerw. Różnica jest mega jak wcześniej siano było wydzielane i np. Nie było go na wybiegu.
Gillian   four letter word
02 grudnia 2024 20:42
Wierzę, że są konie które jedzą do tzw obrzygania ale jednak moje obserwacje potwierdzają to, że jak koń ma siano 24h to nie wymiata go do podłogi tylko je rozsądnie tyle ile potrzebuje.
Moon   #kulistyzajebisty
02 grudnia 2024 20:56
xxagaxx, Gillian, I know, acz no, na początku był to dla mnie szok "czemu nie żresz dziadzie, takie piękne i pachnąceeeeee?!" i musiałam po prostu przejść z tym do porządku dziennego, a nie że mój koń ma depresję, stres i źle się czuje... 🙈🤣
Wistra a sianokiszonkę zjada czy nie próbowaliście? Moja maruda dość fajnie zjada sianokiszonkę czym mnie zaskoczyła bo wydawało mi się że sianokiszonkę jest "trudniejsza" smakowo dla konia.
anetakajper   Dolata i spółka
03 grudnia 2024 07:13
Mansua, Nie wiem ile Twój koń ma lat i jak długo chodzi pod siodlem, ale u młodych dużych krzywych koni tak czasami bywa.
Oczywiście konsultacje z wetem jak najbardziej
O temat sianowy dla mnie...
Gagatek od mojego chłopa, który jest z nami od stycznia nie daje mi spać po nocach. On jest łykawy - o ile ma o co łykać, bo w boksie udało nam się zrobić już tak, że nie łyka (ale na padoku o taśmę gumową z ogrodzenia to potrafi...). Ale właśnie jak ma siano w siatce to żre, ale łyka o siatkę (cholera tyle siatek przerobiliśmy, że masakra... na wszystkich potrafi łyknąć).
Teraz mamy etap na ziemi, ale na ziemi je fatalnie, wybiera lub wcale nie je i rozgrzebuje to po całym boksie. Je tylko przez chwilę jak siano przyjdzie, a potem dupa. Już nic nie działa, a skubaniec leci mi przez to z wagi, mimo, że je za 3 konie (zęby odrzucone, wrzody wyleczone i pilnowane u niego). Wcześniej jadł to siano, a teraz nie bardzo (od 2 miesięcy gdzieś), a niestety na kwaterze nie ma siana, jest tam chwilę, więc zapchany to on nie jest.
Ale za to jest daje mu w worku na liście i stoi to w boksie (próba worka na chwilę była przy mnie) to żre jak opętany, więc ewidentnie siano nie może stykać się z podłożem.
Właśnie zamawiamy wiszący, metalowy paśnik jak dla krów, bo to jedyna opcja, by nie był w stanie łykać... Czy jest ktoś tu kto taki paśnik posiada lub podobny? Jedzą z tego bez problemu mimo, że to pod kątem?
Paśnik2 (1).jpg Paśnik2 (1).jpg
BUCK   buttermilk buckskin
04 grudnia 2024 11:38
kiedyś takie bywały w stajniach, nawet nie dalej jak w Kwietniu w pensjonacie, w którym byłam z wizytą, były takie, zatem nie powinien mieć problemu z pobieraniem
BUCK, no właśnie też mi się wydaje, że powinno być ok, a po prostu to już nie wydatek 200-500 zł, tylko koło tysiąca, więc człowiek rozkminia czy aby na pewno się uda by żarł...
Melanie, ja mam w boksie paśnik półokrągły, podoby rozstaw ja na zdjęciu i jak widać na załączonym obrazku wciąga z niego bez problemu każdy koń w stajni. One mają przy samej ziemi większy otwór dla mniej kumatych koni, ale wszystkie i tak skubią między kratami
IMG_7076.jpeg IMG_7076.jpeg
Zuzu., a skąd te paśniki, w sensie jaki producent?
Zamówiłam ostatnio półokrągłe na takiej samej zasadzie jak ww., tyle że mają węższy rozstaw prętów (tak na oko maksymalnie 2/3 tego co w Twoim, może nawet i połowa licząc od brzegu pręta do brzegu, bo same pręty są też trochę grubsze) i niestety konie sobie nie radzą... powyciągają to co przy kratach, a reszta zostaje, nie są w stanie przecisnąć chrap, nie mówiąc o pysku. Zła jestem okropnie na ten zakup, trochę to kosztuje, później montaż i na koniec taki klops, że w zasadzie trzeba zdemontować i nie wiadomo co z tym zrobić...
Zuzu., właśnie, wiesz może skąd ten paśnik? Wygląda to nieźle! Czy byłabyś w stanie zmierzyć rozstaw prętów? Będę mega wdzięczna!
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
05 grudnia 2024 09:07
lhp, Koleżanka miała identyczną sytuację. konie wyjadały to co było blisko krat i tyle, siano nie zsuwało się niżej samo. Musiała je zawiesić wysoko bardzo, żeby mogły dołem wyjadać i sporo się przez to siana nadal marnowało zagrzebane w ściółce. Nie była zadowolona z zakupu.
cześć, próbuje szukać informacji ale nie idzie mi to. Ma do mnie przyjechać źrebak odsadek. około 7 miesięcy hanowerski, będzie miał za sobą długą podróż około 600 km, proszę o podpowiedź jak go karmić od pierwszych dni by rósł zdrowy i silny. Poprzedni właściciel dawał szklankę owsa rano i wieczorem. Jak uczyć jeść smaczki , ile musi pić wody na dobę, dawać otręby ? I jeszcze co można z takim źrebakiem robić ? Ubierać kantar, prowadzić na lince, czesać ?
zembria,

U mnie teoretycznie na dół się zsuwa, zwłaszcza jak dużo napakuję (mają 2m wysokości), tyle ze jak konie powyciągają bezpośrednio przy kratach to robi się taka "ściana" z siana, nic nie wystaje na zewnątrz, a one nie mają na tyle miejsca żeby coś chwycić i wyciągnąć. Do tego na dole mocno się ubija z czasem i tym bardziej nie ma jak wyciągnąć, nawet ręką jest bardzo ciężko, zwłaszcza przy krótkim sianie. Po prostu wada konstrukcyjna, może ktoś za bardzo chciał aby koń nie włożył tam np nogi, jednak wyszło tak, że są bezużyteczne 😡
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się