Oficerki
Czardasz, a gdzie dokładnie?
dariamajka, ja mam, bardzo wygodne w stopie - miękkie. Skóra jakości ok, z tym że moje nie są jakoś mocno ciurane. Szycie i zamki też ok. Na stronie Horze są w zakładce "buty ujeżdżeniowe", ale wg mnie to nie są typowe oficerki uje - nie są tak sztywne. Ja w nich normalnie skaczę.
Poncioch, a są one ciemnobrązowe czy taki średni brąz?
dariamajka, Ja mam czarną wersję 🙂
Czy ktoś jeździł zarówno w Busse Laval jak i Mountain Horse Souverign i może porównać sztywność podeszwy i trzymanie w kostce?
Używane mocno Souverign są dla mnie o wiele sztywniejsze i jakby węższe w kostce niż nieużywane Lavale.
-Alvika-, i to jest dobra wiadomość!
Ooo podpinam się 😀 Tj. wiem, że lavale g. a nie trzymają, to jest ładny, budżetowy but, koniec zalet.
Generalnie padł mi znowu zamek w Lavalach i chyba dorastam do nowych oficerek nieco szybciej niż planowałam. Czy ktoś kupował w ostatnich latach cavallo? Z swoich pierwszych jestem bardzo zadowolona i trochę myślę o kolejnych, ale minęło milion lat odkąd je kupowałam i nie wiem jak jakościowo teraz 😉 Czy w PL ktoś poza pasi-konikiem pośredniczy w sprzedaży cavallo?
Myślę między cavallo linus z brokatem, cavallo primus pro, wiązanymi deniro... i budżetowo właśnie Mountain Horse Souverign.
keirashara, ooo mi w życiu zamek nie padł w Lavalach, mam drugi model ciurany koszmarnie. Ale zaczęła mi przeszkadzać giętkość podeszwy w nich i to że w kostce trzymają jak sztyblety z czapsami mniej więcej. Ja jeszcze pomyślałam o Petrie Sublime ale zobaczyłam cenę i chyba mi przeszło, szczególnie, że we Wro obecnie nie ma nikogo kto by je mierzył do zamówienia.
epk, jak dla kogo.
Wsiadam na góra 10-15 minut, sporo w nich robię dookoła konia - i serio, cierpię. Góra siadła wieki temu, nawet ciut za mocno, na łydce leżą super, w stawie skokowym powinno być też miękko i super - a nie jest. Stopa jak w buciku ortopedycznym. Trochę wchodzenia/schodzenia przy schodkach, zbieranie kilku kup i serio marzę o zamianie na adidasy.
-Alvika-, - imo też nie trzymają. W porównaniu z moimi poprzednimi oficerkami to dno 😅 ani amortyzacji, ani wsparcia kostki.
epk, - mi padły już 2x, umarły też sznurówki i cholewki też już zmemłane. Padają mi przy zgięciu w kostce - nie do końca temu się dziwię, bo ja mam bardzo, bardzo wąskie stopy i kostki, za to łydkę już mocniejszą, więc zawsze mi się buty mocniej łamią. Miałam tam dociągnięte sznurówkami, no ale jednak jest tam większy skok niż u przeciętnego człowieka. Nie uważam, żeby zamek był tam jakiś wybitnie słaby, raczej jest to kwestia mojej anatomii - no i jednak z 4 lata już je mam.
Moje hippiki po 8 latach też już wołają o śmierć i chyba skuszę się na Schill. Marzy mi się karmelowy kolor 😍
Moje hippiki po 8 latach też już wołają o śmierć i chyba skuszę się na Schill. Marzy mi się karmelowy kolor 😍
keirashara, mi głównie padają te gumy z tyłu, bo ja mam wahania wagi i jednocześnie wahania rozmiaru łydki. W kostce też jestem wybitnie wąska i żeby się głupio nie łamały to zawijam długie skarpetki na 3 razy. Dlatego myślałam o Petrie Sublime, bo one są w pełni na wymiar. No ale cena mnie pokonała - szczególnie w odniesieniu do mojej baaaardzo rekreacyjnej jazdy obecnie.
keirashara, ja mam cavallo... od dwoch lat i ... siedziałam w nich raz na koniu bo nie moge ich rozbić.
Już mi się wydawało, że są spoko i luz i wsiadłam i przy pierwszym zakłusowaniu tak mnie wyjeb..o z siodła, że wylądowałam na szyi bo one mi w ogóle nie pracują w kostce. nie mogę ich złamać!
kotbury, - a Ty masz ujeżdżeniowe, skokowe? Ja generalnie myślę raczej o modelach skokowych lub nad tymi wiązanymi, żeby w kostce dociągnąć.
Kurcze, moje stare są takimi top kapciami z idealną amortyzacją... no nawet teraz je noszę z racji fakapu zamkowego w busse.
epk, - no mam podobną rozkminę. Też mi się waga waha (hormony w rozsypce), a do tego wsiadam z 3/4x w tygodniu powozić dupkę na swoim i ta perspektywa się raczej nie zmieni w najbliższym czasie. Mocno myślę o wiązanych, bo spokojnie jakieś 2cm się wyreguluje... no, ale nie chcę raczej już lavali, bo mam zgagę z słabą amortyzacją 🙁 a do tego potrzebuje 48/49cm po długości, jakiś 35 szerokości i najlepiej stopy 36. Poprzednie dwie pary miałam 38 w stopie i mogę z tym żyć niby, ale fajnie by było jednak w końcu mieć pasujące - co zakłada szycie na miarę i tak, bo w tabeli takich nie znajdę 🙄 MH znowu byłyby kompromisem pod tym względem.
keirashara, a zobacz sobie jeszcze Mountain horse serenade. Profil uj. ale one są wąskie i wysokie. Ale nie mają regulacji.
epk, - właśnie nie chce ujeżdżeniowych 😅 Nigdy mi się nie podobały. Lubię wysokie łuczki, ale przy tym wizualnie wolę jak jest sznurowanie lub jego imitacja. Do tego zależy mi na zamku klasycznie z tyłu (obawiam się obtarć - zarówno ja jak i koń mamy bardzo delikatną skórę, więc nie chce ryzykować jak opcja osłonięty i z tyłu się sprawdza).
Jeszcze do głowy przyszły mi Ego, bo wsadzałam nogę w koleżanki i były wygodniutkie. Jakieś opinie po tym, jak już trochę są na rynku? 🙂
Ja kocham swoje Ego, mega wygodne i do łażenia i do jazdy. Myślałam, że po Kavalkade w niczym nie będzie mi wygodnie, ale Ego dużo nie odstają. Miałam skokowe Cavallo w międzyczasie i może głównym problemem było to, że mocno schudłam, ale tak się rozkapcialy i w ogóle były nie takie, że zamki mi co chwilę szły, a ostatecznie zrobiły mi się w nich dziury na wylot. Koło roku je chyba miałam, nie polecam.
flygirl, Jak szybko od nowości ci się one rozchodziły? czymś je specjalnym smarowałaś?
Mam komplet czapsy i sztyblet , no i wystawiłam je na sprzedaż bo dwa razy ubrałam i się zniechęciłam, że trzymają kostkę mocno itp. Cały czas myślę, że może powinnam się bardziej przyłożyć, bo kiedyś ubrałam rozchodzone ego ofcierki koleżanki i były ok.
Nie kojarzę, żebym w ogóle miała jakiś problem, od razu były idealne.😀
flygirl, ja mierzyłam nowe dwa razy i nigdy nie kupiłam, bo właśnie były niewygodne.
No, ale jestem fanką Hippica a to są kapcie.
keirashara, ja mam typowe dresury (tresury mojej stopy).
I na pewno podeszwę też mają twardą, jeśli o jakakolwiek amortyzację chodzi.
Może być też tak, że nie zwróciłam uwagi po prostu, bo dopóki mam dość grubą podeszwę, to mi nic innego nie sprawia takiego dyskomfortu, żebym o tym w ogóle myślała. Plus ja w nich spędzam na pewno więcej czasu dziennie codziennie niż typowy użytkownik swoich prywatnych koni 😉 więc i szybciej mi się rozchodzi wszystko.
keirashara, a jak te busse trzymają się siodła? Nie ślizgają się?
Pati2012, - nie, nie ślizgają się. Natomiast też nie trzymają jakoś wybitnie. To są ekonomiczne oficerki i to czuć po prostu - nie, że tam jakaś drama jest, po prostu jakość skóry i wykonania jest taka, jak wskazuje cena 😅 Są do tego ładne. Pewnie też odczucia mam mocniejsze, bo moje poprzednie oficerki były top i do nich mam odniesienie.
flygirl, - dzięki za opinię, tego się obawiałam 😅
kotbury, - właśnie ujeżdżeniowych nie biorę pod uwagę, tylko skokowe. Najchętniej bym zmacała na żywo, ale to trochę nie realne w PL bez wycieczki na drugą stronę kraju 🙄
Ja mogę polecić Mountain Horse Aurora-fajna grubsza skóra, sznurówki, grubsza podeszwa, fajna amortyzacja (można dużo łazić i jest wygodnie), nic mnie obtarły, niedużo siadły
Mam je dobrze ponad rok i wyglądają super, chociaż nie dbam 😎
Swego czasu mierzyłam Kavalkade Proximo brązowe i mega dobrze w nich się czułam, na razie preferuje sztyblety i sztylpy ale gdybym miała kupować oficerki, to te są na mojej liście. Dla wąsko-łydkowcow są świetnie dopasowane i amortyzacja podeszwy jest super.
czyli jak cale zycie jezdze czapsy-sztyblety i nie jestem rozbisurmaniona przez dobrej jakosci oficerki to busse laval beda na pierwsze calkiem spoko, mowicie? 😀
Mam ten sam problem czyli lydke ktora tyje i chudnie plus waskie kostki plus stopa rozmiar 42.
z jednej strony przydaloby mi sie troche usztywnic kostke bo mam hiperaktywne stawy, z drugiej boje sie ortopedii.
I tak od roku ogladam te buty i jezdze jak jezdzilam bo nie wiem co zrobic.
Remson na Twoim miejscu zostałabym przy tym co używasz bo to wygodniejsze do dopasowania i przy takich zmianach nie zostaniesz bez obuwia jeździeckiego.