preparaty na stawy

BUCK,
Wcześniej dawałam Mebio Kieselgur z MSM , wit C i boswellią, ale zauważalnych efektów nie było…

Dzięki dziewczyny! Właśnie chciałabym coś bez "znieczulaczy", bo nic mi nie powie czy się polepsza czy nie jeśli bólowo okaże się, że pomoże 🙈 Myślę nad zamówieniem Cortaflexu. A jeszcze pytanie, któraś próbowała zrobić sama mieszankę na stawy?

aguchaka, - problem w robieniu samemu jest taki, że masz składniki jak witamina C - no kwas l-askorbionowy to kwas l-askorbinowy i tyle, a masz takie, gdzie formuła robi robotę - czyli wielkość cząsteczki, forma związku itd.
O ile jesteś w stanie przycebulić na np. czystej boswelli, msm czy tej witaminie C, tak już nie zawsze zadziała to przy kolagenie, glukozaminie czy ekstraktach. Najdroższe preparaty są skuteczne, bo mają tak dobrane proporcje, cząsteczki, formulacje, że są optymalnie skuteczne. Nie dlatego, że ktoś zrobił worek sru do mieszalnika i go zmieszał za Ciebie 😉

edit: sama dawałam ludzką boswelię czy kolagen+acerolę, bo było taniej kupić koński kolagen I acerolę na allegro niż preparat Dromy 😉 No, ale jak to ma być bardziej wypaśny preparat to już jednak lepiej wybrać coś z rynku, takich uznanych firm, jak ten cortaflex, NAF, Foran itd.

Jeszcze hippovet ma fajny Jointregen z bogatym skladem i w zelu, kupiony glownie jako kuracja na wsparcie stawów bo ostatnio zaobserwowalam sztywnosc i pomaga, przestal tez strzelac staw. no i wystarcza na ponad 40 dni

keirashara, Dzięki! Wybieram w takim razie gotowca jakiegoś 😁

A przez Remson mam dylemat pomiędzy Cortaflexem a tym Jointregenem 😅

aguchaka, - przelicz co Ci taniej wyjdzie 😉 Poczekałabym też może kilka dni, bo są szanse, że hippovet rzuci promki na black week jak w poprzednich latach i ten Jointregen może się złapać.

Cortaflex wychodzi ekonomicznie w dużych butlach jak masz z kim kupić na spółkę. Ja się tak podpinam, jest kupowany w baniaczku na trzy konie i tylko przelewamy do opakowania z miarką.

keirashara, Dzięki! Udało mi się upolować Jointregen na bergo na promocji. Wczoraj pierwszy raz zjadła i całe szczęście nie marudziła! 😀 Ale myślę czy jeszcze jednego opakowania nie kupić póki na promce można zyskać, ale faktycznie może poczekam na promocję z Hippoveta, a nóż widelec będzie taniej 😉