własna przydomowa stajnia

donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
15 listopada 2024 08:09
Sankaritarina, czemu okrutne? nie muszą się nadziewać 😀 można kupić takie szpikulce plastikowe z zaokrąglonym końcem. Widziałam takie coś wielokrotnie w stajniach - wyglądają trochę jak grubsze trytytki. Ptaki po prostu nie próbują nawet na tym usiąść szczerze mówiąc, chyba skumaly że wygodnie to nie będzie.
Mam plastikowe ostre i nic im to nie przeszkadza. Siadają.
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
15 listopada 2024 08:54
tajnaa, serio? a są długie czy krótkie?
Firma FeedingHorses z Facebooka - czy ktoś korzystał z ich oferty? Fajnie wyglądają te ich paśniki, ciekawa jestem opinii czy to rzetelna firma?
Fatalita, paśnik jest naprawdę super. Jedyne co jest wątpliwe to ta siatka. Ja wzięłam 8/8 oczka i nie dożyła końca trzeciego balika 🤷. Będziemy musieli wspawać podłużne profile .
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
15 listopada 2024 09:12
tajnaa, a to dla mnie krótkie, ja widziałam takie plastikowe, cienkie o długości minimum 10cm i tam problemu nie było
tajnaa, O masz, Twoje wróble o jacyś dresiarze wśród wróbli. Zorganizowana grupa kibicowska...
melehowicz, Może gołębie są bardziej "zasymilowane" do życia w miastach i szybciej się do dźwięku przyzwyczajają, nie wiadomo. Ale metoda z dźwiękiem dobra.
O tak, drzewo - najlepiej gęste i dość rozłożyste, ewentualnie krzaki w ktorych można się schować, to dobra opcja. U znajomego pod domem wróble siedzą całą chmarą tylko na jednym drzewie.
Tylko zanim potencjalne drzewa u Tajnej wyrosną, to trochę czasu minie.
[b]tajnaa[b]
A może zrób im karmnik poza stajnią, gdzieś daleko i po prostu same się przeniosą. Będziesz miała chmarę darmozjadów 🤣
Sankaritarina, Moje wróble upodobały sobie grupę składającą się z jaśminowca i ... uwaga .... wiśni wczesnej 'Koju-No-Mai'. Ta wiśnia okazała się wyjątkowa bo wyrosła ponad miarę odmianową - ma obecnie ok 2,5m wysokości, ponadto jest gesta i urzekająco kwitnie bardzo wczesna wiosną i dość szybko rosła. Chyba pasowało jej półosłonięte miejsce, natomiast jaśminowiec jest szybkorosnący. Jego walorów ozdobnych i zapachowych nie trzeba reklamować.
Tamimi, Karmnik jest co zimę, dla sikorek.... korzystają, ale problem w stajni jest dalej.
Na razie spróbuję karmić konie granulatem, odstawie owies zupełnie i zobaczę. Na łeb idzie dostać z tą szarańczą.
u nas wróble żarciowo wyprowadzone poza stajnie. Dostają cały rok codziennie 2 kg słonecznika i wcinają na dworze. Biorąc pod uwagę, że mam ponad 100 budek na terenie - jest trochę tego towarzystwa. Prócz krogulca i sów nie mają u mnie innych zagrożeń. Kota brak. Obserwuję je od kilku lat. Diablo inteligentne i pocieszne stworki. Rozpoznają intruzów i gwałtu rety dają cynk, że obcy na terenie🙂 I co dla mnie istotne, zaczęły zżerać ćmę bukszpanową🙂 Zaś wiosenne kudły końskie w 3 sekundy znajdują odbiorców. Trzeba tylko je przekona, że nasz kwadrat to nasz kwadrat🙂
Przychodzę z pytaniem - jaj przechowujecie duze ilości (worki 15-20kg) marchwi w stajni? Albo trafiam co chwilę zawilgocone worki od rolnika albo mam jakiś super klimat dla zgilizny :/ już mi ręce opadają, bo po 3 dniach zaczyna się psuć i muszę mocno przebierać i wyrzucać...
Przechowuję marchew w skrzyniach, a dokładnie kuwetach budowlanych . kluczem do sukcesu jest temperatura. Żeby marchew się dobrze przechowywała w stajni powinna być temperatura ok -1 do +5 optymalnie , chwilowe odchyłki dopuszczalne. w takim zakresie mam nawet ok 30 kg strat z 700 kg marchwi. poniżej tej temperatury trzeba by chronić przed zamarzaniem, a powyżej gnije mocno. taka ilość starcza na ok 4 tygodnie
melehowicz, bardzo dziękuję za odpowiedź!
BUCK   buttermilk buckskin
20 listopada 2024 11:33
Celunowa różnica jest też w mytej, kontra nie-myta, bo o tym nie wspomniałaś
Rzucę trochę z innej beczki. Jakie macie taczki, żeby nie wywozić boksu na 20 razy? Przy tym najlepiej żeby była lekka i sterowna
Dwukołowa z plastikową misą 300 albo 350 litrów, z ogrodniczego. Nieśmiertelna, tylko kółka dopompowywane/wymieniane.
-Alvika-   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
25 listopada 2024 16:54
Potrzebują sita/przetaka do przesiewania niewielkich ilości owsa. Do odsiania mam drobne ziarenka nieopatrznie dodanych witamin w proszku, sporadycznie piasek. Na moje minimalne zużycie i zapotrzebowanie owsa nie opłaca mi się konstruować wialni, stąd koncepcja sita.
Myślicie, że oczko 1.5 mm będzie wystarczające, czy celować w większe?
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
25 listopada 2024 18:24
-Alvika-, wystarczy 🙂 . Ale jeszcze sprawdzę, jakie moje ma oczko,
bo właśnie do piachu i drobnych nasion chwastów jest idealne.
Nie wiem czy zgodziłby się z Wami mój sąsiad, któremu w zeszłym tygodniu wilki wyżarły dość sporą ilość krów. Żeby chociaż zeżarły. Poraniły, rozpruły i zostawiły jeszcze żywe bo te gnoje polują dla zabawy na ten moment. Prawdopodobnie są jeszcze najedzone tymi danielami, które zjadły co do jednego we wsi dalej 🙂 ale przecież zostawianie zwierząt samopas jest bezpieczne 😂
😇

Gillian, a sąsiad jest w 100% pewien, że to są wilki a nie zdziczałe psy dużych ras ( w tym owczarkowatych). Bo wilki to "dla zabawy" nie polują. I zjadają sporo, prawie "do końca". Nie dojedzą jak je ktoś przepłoszy.

Najwikszym problemem wilków są debile kręcocy filmy przyrodnicze, którzy je przyzwyczajają do obecności ludzi, żeby móc nagrywać. I to samo idioci co muszą fotki piękne sobie powstawiać na Insta
kotbury, Wilki w stadach zwierząt gospodarskich najczęściej zabijają tyle sztuk ile się da , a zjadają cześć jednej lub dwóch sztuk - najczęściej wyjadają treść żołądka i części miękkie. Czasem, gdy nikt ich nie niepokoi to objadają jedną sztukę mocniej. legendy o rzekomych stadach zdziczałych psów włóżmy między bajki. Od kiedy populacja wilków rozrosła się do poziomu kiedy wszystkie możliwe rewiry łowieckie zostały zajęte, to ślad po psach żywiących się w lesie lub na polach zaginął. owszem jeszcze 10 lat temu mogło tak się zdarzyć w rejonach części Mazowsza, ale już teraz to się zdarza.
-Alvika-   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
25 listopada 2024 22:48
ms_konik, będę wdzięczna! Spokojnie poczekam.
Gillian   four letter word
26 listopada 2024 00:35
kotbury, sto procent są to wilki, informacja potwierdzona przez nadleśnictwo. W zeszłym tygodniu jeździli po okolicach i namawiali rolników żeby krowy pochować bo przyciągają. Niektórzy posłuchali, niektórzy nie 🙂
Czy jest jakiś preparat oprócz Sandezii do posypywania lub polewania padoku w celu zneutralizowania zapachu końskiego moczu?
kotbury, Wilki w stadach zwierząt gospodarskich najczęściej zabijają tyle sztuk ile się da , a zjadają cześć jednej lub dwóch sztuk - najczęściej wyjadają treść żołądka i części miękkie. Czasem, gdy nikt ich nie niepokoi to objadają jedną sztukę mocniej. legendy o rzekomych stadach zdziczałych psów włóżmy między bajki. Od kiedy populacja wilków rozrosła się do poziomu kiedy wszystkie możliwe rewiry łowieckie zostały zajęte, to ślad po psach żywiących się w lesie lub na polach zaginął. owszem jeszcze 10 lat temu mogło tak się zdarzyć w rejonach części Mazowsza, ale już teraz to się zdarza.
melehowicz, bardzo się niedo końca zgadzam ze sporą czescią tego co piszesz.
Na podlasiu grasują zdziczałe psy. Moja rodzina jeździła w traktorze uwaga ze strzelbą. Chamską dwururką dla obrony- uwaga- siebie! wilki ludzi nie atakują, zdziczałe psy wręcz potrafią na ludzi polować. na bydło też polowały. I na inne wiejske psy na łańcuchach też.

Każdy drapieżnik je najperw części miekkie - organy, bo to jest najbardziej "nutrient dense food". Dla człowieka również tusta wołowina jest lepsza od polędwicy, a wątroba, serce itd. od tłustej wołowiny. Prawda tak stara jak ludzka cywilizacja (grecki mit o bogach i ich gniewie gdy ludzie ich oszukali i dali mięso zamiast organów i tłuszczu, dieta kaplańska itd.).
Resztę po wilkach zjadają lisy i inne. Nic się w przyrodzie nie marnuje. Nie ma co płakać, że wilki odeszły od niepustegp stołu. Zostawiają dla innych.
Dobrze funkcjonujące watachy jednak nie zabijają jak leci na zapas. ale krowa musi być "niedomowa"🙂
Krowy niemleczne (rasy mięsne, nie nasze łaciatki) umieją się bronić przed atakami. Straty się zdarzają, ale są niewielkie. I to są gatunki dedykowane do wolnego wypasu. Reszta jest tak udomowiona, że potrzebuje obory na noc.
U nas w rasy mięsne w wolnym chowie umie niewielu rolników. Bo wybierają rasy i linie wielkie- przerasowione. Duże krowy, to jak za duże konie. Same problemy zdrowotne, zbyt zdewastowane pastwiska i nieruchowaość - łatwy łup. I koniec.

Jest niska populacja saren i jeleni bo łąki zostały zaorane i są obsiewane zbożem. A sarna czy jeleń to zwierz jak koń, żeywi się trawą a nie badylami w lesie. W lesie nie ma pastwisk. A jak jeszcze na skraju lasu stoi ambona no to wiadomo...
Polikwidowanao też miedze. Kiedyś pola i łąki nie były takimi wielkimi pasami ziemi, były pooddzielane miedzami. I te drzewo- krzaki stanowiły ochronę dla płowej zwierzyny.
U mnie w domu jest teraz tak, że najbliższa miedza z powodu suszy w tym roku była słabym cieniem i schronieniem przed robalami i widokiem i sarny mi siedziały w malinach w ogródku i się stołowały na moim kompostowniku... a jak nie zamknęłam furtki to mi obżarły warzywnik.

Gillian moje doświadczenia podlaskie są takie, że "nadleśnictwo" często jest za leniwe (włącznie z powiatowym vetem) żeby zmierzyć rozstaw paszczowy śladów po żerowaniu🙂 Więc wszystko leci a konto wilka. A jak jeszcze docierają po tym jak już poczęstowały sie lisy i ptaki to w wogóle.
Ale oczywiście wilków mamy więcej i w moim odczuciu to dobrze. Po to człowiek jest bardziej inteligentny żeby się umiał dostosować do otaczających go warunków i zbudwać obore/stajnię i zamknać zwierzęta na noc.
Gillian   four letter word
27 listopada 2024 12:44
Ale one przychodzą pod domy 🙃 tu nie ma możliwości pomyłki 🙃
kotbury, Chyba nie mam siły odpowiadać- wszystko co piszesz to nieprawda lub komunały. Argumenty już w tym wątku zapisałem. Na koniec zwracam uwagę że obecnie wilk ma większe prawa od człowieka- dodam że tak jest w Polsce, bo w Europie Zachodniej tak nie jest.Dziś nie ma zgody "politcznej" na jakąkolwiek formę koegzystencji, jest zgoda na dyktat wilka. Nawet wbrew raportu ngosów z początku stulecia o możliwościach wzrostu populacji wilka w warunkach cywilizacyjnych Polski, który opiewał na ok 1500 szt w pasie Mazur Podlasia Karpat z pogórzem , Sudetów i Świętokrzyskiego.
kotbury, bzdury. Sprawdzałam liczby i interesowałam się tematem.
Akurat melehowicz, wie na ten temat bardzo dużo, więc warto chłopa posłuchać, bo ma rację.
kotbury, jako myśliwy muszę zająć stanowisko. Co roku rzetelnie wraz z naukowcami z uniwersytetów przyrodniczych i stacji badawczych przeprowadzamy inwentaryzację obwodów łowieckich. Populacja zwierzyny płowej wzrasta, a nam zwiększa się odstrzały. Mimo wyższych odstrzałów populacja wzrasta. Nie dziwi fakt wzrostu populacji wilka, skoro ma tyle pożywienia. Ale nie wystarcza mu dzika kuchnia, bo trzebi stada owiec, podchodzi pod domostwa, wyciąga psy z łańcuchów, konie, osły bezpośrednio przy zabudowaniach.
Owszem, ataki na psy w obecności ludzi, czy nietypowe zachowania zaobserwowanych "wilków" (a na pewno ataki na ludzi) można z dużą dozą prawdopodobieństwa zrzucić na hybrydy, jakieś zbiegłe osobniki, które kiedyś ktoś próbował oswoić i się nie udało, ale faktem jest, że to bardzo płochliwe zwierzę, które kiedyś występowało nielicznie, odbudowuje swoją populację i zagarnia nowe obszary, stąd jest bardziej widoczne i być może odważne (jeśli zasięg jego terytorium obejmuje siedziby ludzkie i od małego się napatrzy, to i boi się mniej). Przyrost roczny w populacji wilka to 30%, jeśli obecnie wykazujemy, że mamy ich około 5 tysięcy (a jest to liczba niedoszacowana) to łatwo policzyć ile ich będzie za 5 - 10 lat. I jeśli będą się trzymać tej strony granicy bez wycieczek na Słowację czy Rumunię to będziemy obserwować stały wzrost tej populacji. W ciągu ostatnich >20 lat zrealizowano kilkanaście odstrzałów i pojawiają się głosy i naciski, żeby usystematyzować kontrolę tej populacji.
jeleń.JPG jeleń.JPG
daniel.JPG daniel.JPG
łoś.JPG łoś.JPG
sarna.JPG sarna.JPG
espana, a to nie jest tak, że wilki tępią psy, bo to potencjalna konkurencja?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się