ciąża, wyźrebienie, źrebak

Iskra de Baleron, to co polecasz do higieny? Zwykła woda, czy chusteczki nawilżane?

Jspia, recznik papierowy, zel pod prysznic i ciepla woda. Chusteczki po pierwsze sa zimne, co sie moze klaczy bardzo nie spodobac, po drugie nic nimi nie domyjesz.

karolina_, dziękuję za poradę!

Jspia, proszę bardzo.

zmiana tematu będziemy chcieli ograniczyć ilość klaczy hodowlanych i sprzedać część naszych. Gdzie najlepiej Waszym zdaniem wystawiać? Z grup takich ogólnych typu "sprzedam konia" jest cała masa dzieci, które zadają pytania dotyczące tego jak koń chodzi i wydaje im się, że kupią tanio do jazdy, a te klacze od x lat nie chodzą i na pewno 15 latka sama ich nie odpali, po tygodniu rodzice przyjechaliby z ryjem i straszyli sądem. Próbował ktoś z Was sprzedawac przez związek? Ja tak znalazłam jedna z klaczy, była w ogłoszeniach Trakehner Verband. Natomiast nigdy nie sprzedawalam przez związek.

Ja bym wystawiła jako klacz do hodowli. Dużo jest ogłoszeń, jest grupa na fb.
Sama będę szukała klaczy hodowlanych (nie pod siodło) za rok

ash, to jak masz chęć to się odezwij na wiosnę, jak będą klaczki to będziemy matki sprzedawac, mają 5-8 lat, więc jeszcze długa kariera w hodowli przed nimi. Chcemy zostawić dwa, max raz na jakiś czas trzy źrebaki w roku, bo brakuje nam boksow plus musielibyśmy zatrudnić więcej ludzi a to się nie opłaca kompletnie.

Czy mamy tu kogoś kto ogarnia związek hanowerski?
Chciałabym sprawdzić kto jest właścicielem klaczy hodowlanej . Czy to moźliwe?

Perlica, związek hanowerski to sam siebie nie ogarnia... Spróbuj może u Kuczyńskiego.

Facella, ale to klacz z DE. Myślalam,źe mają taką bazę jak np.kwpn.

Perlica, w KWPN też jest możliwość zastrzec dane właściciela i często są zastrzeżone. Napisz do Kuczyńskiego, oni mogą sprawdzić dane osoby na którą klacz jest zarejestrowana w związku - niekoniecznie musi to być właściciel. Czy Ci podadzą to inna kwestia bo RODO.

Jeśli wiesz, że klacz miała potomstwo bądź rodzeństwo na aukcji to przeglądając katalog on-line lub papierowy możesz najszybciej dojść do hodowcy albo właściciela

karolina_, jak kupowałam w tym roku roczniaka to właśnie kwpn mnie skontaktował z hodowcą i właścicielem, bo jest tam opcja, że wysyłasz email nie znajac danych, bo prostu automatycznie na klik i kwpn przekazuje zapytanie do właściciela. Byłam pod wraźeniem,bo zajęło im to 24h, a nastawiłam się że pewnie oleją temat.

Dobra , będę próbować.

czy w ciąży puchły waszym klaczom tylnie nogi? 👀

dariamajka, odrobinę ale to już pod koniec ciąży … miała lekkie opoje i dużą opuchliznę między przednimi nogami idącą aż od brzucha

Czy znajdzie się na forum ktoś, kto zajmuje się hodowlą koni APH/AQH? Zastanawiam się nad sprzedażą klaczy do hodowli (nie nadaje się do jazdy na ten moment, rokowania są raczej w stronę wykluczającą - leczenia nie wymaga, nie jest to nic oddechowego, sercowego, ot uraz nogi). A tak dawno już nic nie kupowałam, że nie mam totalnie pojęcia jak się zabrać za to. Przeglądam ogłoszenia, ale mało jest tam przypadków podobnych w kontekście tej konkretnie rasy. Klacz miała źrebaka, wyźrebiła się sama, dobra matka.

Na Facebooku jest grupa sprzedażowa matek hodowlanych, nazywa się chyba klacze do hodowli, może tam będzie odpowiednia klientela

I są też grupy dedykowane na FB o AQH i APH, gdzie podobne ogłoszenia się widuje.

Dziękuję. O AQH grupy przeglądam. O matkach poszukam.

ash, no właśnie mojej przez kilka dni obie nogi podpuchły tylnie, a to początek ciąży... może coś wirusowego🙂

Pytanie z ciekawości: mamy w stajni źrebaka z pochodzeniem Scyris xx x matka (po Dunkant śl od matki po Evento old). Źrebak jest więc po folblucie, od matki mocno "śląskiej" (wpisanej do SP, ale jest bardzo śląska z budowy) - młoda dostała wpis do księgi wielkopolskiej. Ktoś mi może przybliżyć dlaczego? 😅

Jeśli pomyliłam wątki to przepraszam, ale ten wydał mi się najbardziej odpowiedni i najszybciej może mi ktoś wyjaśnić 😉

Nasze związki chyba chcą się zbliżyć do związków niemieckich, gdzie występuje "rejonizacja" 😂😂😂

To dalej bardziej ślązak, bo Dolny Śląsk (i to 2 pokolenie już, więc z "dziada pradziada"!) 🤣 Śmiałam się, że może to dla statystyki jakaś pomyłka może, ale no... 😅

Viridila, i w naszym dolnośląskim OZHK ją tak wpisali? Może za mało mają już dotacyjnych klaczy wielkopolskich, wiesz, ochrona zasobów genetycznych, etc.
Dramat, z tego co piszesz, to nawet nie jest w typie rasy.
I tak mój holsztyno-holsztyn też jest wpisany do tej księgi. Ale przynajmniej z Wielkopolski pochodzi i jego przodkowie mają prawo do krycia w księdze koni rasy wlkp.

edit: zgodnie z programem hodowlanym koń wpisany do księgi powinien:
7.2.1.b. pochodzić od rodziców wpisanych do ksiąg hodowlanych ras półkrwi
oraz ksiąg: pełnej krwi angielskiej (xx), czystej krwi arabskiej (oo),
czystej krwi anglo-arabskiej (xxoo), oraz posiadać co najmniej jednego
przodka rasy wielkopolskiej do III pokolenia,
7.2.1.c. pochodzić z kojarzenia rodziców wpisanych do krajowych ksiąg
hodowlanych ras półkrwi: wielkopolskiej, małopolskiej, polski koń
sportowy i trakeńskiej z końmi wpisanymi do innych zagranicznych
ksiąg ras półkrwi w typie zaprzęgowym, spośród ras wytypowanych
przez KKS (Zał. Nr 1 C) oraz posiadać co najmniej jednego przodka rasy
wielkopolskiej do III pokolenia

Czyli ma folbluta, ma SP (chociaż ślązakowatego) - trzeba dokopać się jeszcze minimum 1 przodka rasy wielkopolskiej do III pokolenia.

https://www.pzhk.pl/wp-content/uploads/2023/04/pr-hodow-wlkp-2023.pdf

espana, może jest w księdze wstępnej?

espana, no to jej prababka od strony matki jest WLKP (idealnie w III pokoleniu) - czyli w teorii się zgadza. Klaczka będzie szlachetna dość, taki przypakerowany folblut obecnie 😉 ale niezmiennie zadziwia mnie to, bo jednak wlkp kojarzyły mi się z tym, że bardziej w czystości rasy są.

Drugi źrebak tegoroczny (po Ebano od matki po Evento; ta sama klacz dała bardzo fajną klaczkę po Scyrisie właśnie, stąd wyżej też go użyli na podobną w typie, ale młodszą klacz z dziadkiem Evento) już ma normalnie SP wpisane.

Natomiast w naszym rejonie spotykam konie SP lub śląskie po Evento (w bazie ma też troche potomstwa wlkp wpisane), i właśnie kojarzenie ze Scyrisem (który jednak w ślązakach uszlachetnia). To już się szybciej bym ślązaka spodziewała u niej (nie znając programu hodowlanego śl, bo na tym przykładzie jest chyba bardziej ograniczony niż wlkp 😂😉.

Podsumowując: wielkopolski misz masz z Dolnego Śląska 😅

Mam kłopot z jedną z klaczy hodowlanych. W styczniu przyjechała do nas z dużo łagodniejszego klimatu (Belgia), nie była w ogóle zarośnięta więc ją derkowalam. W tym roku próbowałam bez derki to miała uparcie temperature 36.6 I była apatyczna, poddałam się i derka poszła w ruch.

Niestety, nadal jest chuda i ma słabe wyniki, prawie wszystkie mikro i makro w dolnej granicy normy. Szczególnie słabo wyglądają magnez, miedź i selen. Odkąd jest u mnie dostawała najpierw reformin a teraz horse vital plus w dawce dla klaczy hodowlanych + je większe porcje niż inne moje klacze karmiące. Klacz ma jeszcze źrebaka ale zaraz odsadzamy. Była zrebna na 2025 ale już nie jest, więc będzie miała czas trochę odżyć.

Zastanawiam się w związku z tym nad jedną z dwóch opcji:
1) suplementowac to co wygląda bardzo źle - selen, miedz i magnez. Pytanie czym, bo jak jej wsypie pół tony różnych proszków to może mi nie chcieć jeść.
2) zrobić wersję po taniości i zostawić ją na dawce dla karmiących klaczy (150 g/ dzień) horse vital na parę miesięcy i zobaczyć czy wyniki się poprawia.

Jakieś pomysły i przemyślenia?

karolina_,

Zimno zrobiło się niedawno, a niedobory nie robią się w tydzień czy dwa, po sezonie letnim powinno być dobrze jeśli chodzi o krew, gdyby przyczyną miały być problemy z klimatem. A jak wyglądała latem?
Może ma problemy z wchłanianiem? To z kolei przyczyny/podłoże może mieć różne. Zęby domyślam się, że sprawdzane. Tak doraźnie, może warto dodać jej do paszy oleju, jako źródła dodatkowych kalorii ale i nośnik witamin.

karolina_, suplementowalabym dodatkowo to co jest ujemne.
Mi selen podnosi skutecznie Reformin plus, wręcz do górnej granicy. Tylko ja mam dobrą glebę i staram się nawozić łąki.
Cookie też po pierwsze marzła, musi nadal chodzić w derkach choć jej dolna granica już jest mocno przesunięta. Wciąż musi być suplementowana dodatkowo miedzią i krzemem.

lhp, dostaje i olej i makuch. Zeby byly zrobione po ostatnim porodzie na wiosne. Latem wygladala lepiej niz teraz ale nie jakos duzo lepiej. Ogolnie jest trudna do upasienia. Jej maly pasozyt za to wyglada doskonale. Ogolnie tym importowanym klaczom zajmuje 2-3 zimy przystosowanie sie do wolnego wybiegu w polskim klimacie, ale to w kwestii derek i supli na odpornosci / zylexisu, a nie niedoborow mikro i makro. No i zadna mi tak nie marzla w taki sposob - raczej jak juz to sie trzesly niz staly w kacie z temperatura o ponad stopien nizsza niz powinna byc.

Iskra de Baleron, moj maz uznaje tylko saletre 😉 ale to nie o tej porze roku

karolina_, odsadzenie mlekożłopa też powinno pomóc.

Karolina_ może to wciąż za mało dla niej? Zwiększ jej ilości jak zjada, do tego suplementacja zgodnie z zaleceniami i zobaczysz. Może ma większe zapotrzebowanie na paszę treściwą i trzeba karmić jak smoka?