Kącik Ujeżdżenia
Ja tylko dodam, że na moje 2 podejścia do SOJ w tym roku w Mazowieckim na obu egzaminatorzy (2 różne komisje) chodzili z miarkami i sprawdzali wysokość przeszkód - 80cm musiało się zgadzać. Odznakę zdawałam w mniejszym ośrodku, gdzie teoretycznie miało być "łatwiej", bo głównie zdawały dzieciaki ze szkółki, a jednak trzeba było pewny poziom jazdy zaprezentować i zdawalność była niewielka. Co jest właściwie na plus, bo skoro odznaki mają weryfikować umiejętności, to niech już rzeczywiście to robią.
Inną kwestią jest to, że wydałam łącznie licząc z kilkoma treningami na rozskakanie i wypożyczeniem konia ponad 2000zł na tę wątpliwą odznakową przyjemność, wolałabym za tę kasę pojechać na zawody😉
Natomiast zgodzę się z epk, - gdybym nie skakała za dzieciaka i nie miała w tej kwestii wcześniejszego doświadczenia to rzeczywiście zdanie SOJ byłoby znacznie większym przedsięwzięciem i poważnie zastanawiałabym się, czy z tej całej przygody z zawodami ujeżdżeniowymi w wyższych klasach nie zrezygnować.
_Gaga, to nie wiem jak skutecznie podyktowany bo jak patrzyłam w BD Members Handbook 2024 pod tym kątem, to nic takiego nie było w UK
Żeby nie było, jest coś jak Bronze, Silver I Gold ale to nie ma nic wspólnego z polskimi odznakami, to są klasy w konkursach żeby osoba w niskiej klasie nie przegrywala wstążki z olimpijczykiem który przywiózł młodego konia treningowo.
donkeyboy, aby szkoleniowcy z licencją PZJ miał możliwość pracy na swojej licencji za granicą - system szkolenia kadr w PZJ musi być zgodny z wytycznymi FEI.
_Gaga, to o tym nie wiem. W UK instruktorzy ogólnie albo są oddzielnie od dyscypliny (BHS), albo można być szkoleniowcem w danej dyscyplinie i żeby zacząć trzeba samemu postartować z jakimś sensownym wynikiem jako minimum. Ale to nie ma żadnego wpływu na dostęp do zawodów wszystkich innych ludzi, tak jak u na wydaje się to mieć
donkeyboy, a jak w UK wygląda zdobywanie uprawnień w ujeżdżeniu?
Generalnie to mnie to zgrzewa, ja akurat na zawody mam małą ochotę obecnie i jak się okazuje uprawnienia dalej mam zdobyte więc temat mnie mało dotyczy. Ale tak jak wcześniej pisałam znam sporo osób które pewnie by pojechały na takie zawody ale nie zamierzają uczyć się skakać i nic nikomu udowadniać bez względu na to co inni sądzą na ich temat. Nie ma dla nich żadnej propozycji - dalej nikt mi nie odpowiedział dlaczego nie można dla nich zrobić zawodów towarzyskich w wyższych klasach. Im często w ogóle nie zależy na rywalizacji sportowej a raczej na takim sprawdzeniu się pojechaniu w fajnej atmosferze i ocenie przez sędziego. I jak im się nie do takiej możliwości to bez żalu tego zrezygnują. A organizatorzy zawodów dalej będą myśleć czy zgłoszeń w ogóle będzie tyle, żeby robić i nie odwoływać. Ale w sumie co to obchodzi PZJ 😁.
_Gaga, szkoleniowych? Nie wiem jak jest teraz ale kiedyś trzeba było Novice przejechać na 65% dwa razy jako starter. Tam potem jest jakaś drabinka i chyba do każdego trzeba było zrobić oczko. Trzeba też mieć jakąś grupę uczniów i z nich robić case studies. Plus jeszcze kurs pierwszej pomocy. Ale nie dam sobie ręki uciąć bo mnie te wyższe skalę nie interesowały.
Co do zawodów - sprostuje. Najnowszy Handbook ma całą sekcje z tabelami w zależności od poziomu (czyli L, P etc.) i restrykcji (Bronze, silver, gold). Tam są pytania na które trzeba odpowiedzieć NIE żeby się zakwalifikowac. Np. w najniższej klasie - czy masz więcej niż X pkt w klasie wyżej. Czy masz wyniki z klasy wyżej powyżej 65% etc. Chodzi o ustalenie czy nadajesz się do konkursu tego gdzie olimpijczycy grają młode konie czy do tego gdzie ludzie dopiero zaczynają (ten bronze, silver, gold). Czasem nawet to że twój koń ma historię z innym jeźdźcem a ty dopiero zaczynasz ma znaczenie w takiej kwalifikacji.
Natomiast konkursy powyżej małej rundy mają minima, i np. żeby wejść w małą rundę trzeba mieć 62% X2 w ostatnich 12 miesiącach, z najtrudniejszych testów. A i jak się wykręci poniżej (chyba kilkukrotnie) 54% to wylatuje się z małej rundy i trzeba te dwa 62% zrobić kolejny raz. I to się tyczy każdego poziomu w małej, średniej i dużej rundzie.
epk, restrykcje dotyczące zawodów towarzyskich ustalane są na poziomie WZJtów, nie PZJ. Jeśli ktoś chce jeździć towarzyskie N - proponuję zwrócić się z taką potrzebą do swojego związku.
Pocahontass, ja sama zdawałam brąz na koniu ze szkółki, bo ktoś miał go przepchnąć przez parkur. To był sam początek odznak, konie nie miały otrzaskanych tych skoków prawie na pamięć. Dopiero ujezdzenie jechałam na swoim. Trzeba było to trzeba.
To pytanie z innej beczki, mnie to nie dotyczy, bo startowałam w ujezdzeniu wieki temu, ale znajoma nie. Całe życie skoki. I tam jej odznaki nie obowiazuja. Czy ona musi zdać odznaki żeby jechać zawody regionalne w ujezdzeniu? W sensie P I N?
_Gaga, ręki sobie uciąć nie dam, ale jednak z tego co pamiętam to są to jednak restrykcje PZJ, że towarzyskie mogą być max do L (w skokach, w ujeżdżeniu nie jestem pewna czy też do L czy wyżej). W każdym bądź razie ta granica nie zależy od Wzj-tu.
_Gaga no i właśnie cała dyskusja jest przecież o to, czy koniecznie ludź jeżdżący dla przyjemności i harmonii musi te zęby zaciskać 😅
xxagaxx ja zdawałam cały brąz na szkółkowym, którego widziałam pierwszy raz na oczy. Nawet udało mi się go pokazać na kontakcie, choć przyjemnie nie było. A potem na skoki (odznaka była dwudniowa) dali mi na niego inne ogłowie ze zbyt wąskim wędzidłem. Zgłosiłam problem, to się dowiedziałam, że innego nie dostanę 🤣 Zdałam pomimo komentarza, że koń trochę głową machał... Ale nie znaczy to, że będę od każdego wymagać, żeby przechodził przez to samo. Ja byłam przyzwyczajona do jazdy na wielu koniach, nadal wsiadam na wszystko, na co trzeba. Ale kurczę, no nie każdy tak musi przecież.
xxagaxx, - tak musi, o to jest dym 😉 Na P musi mieć brąz, na N srebro.
Nie ma innej opcji i to jest swojego rodzaju problem. Bo to srebro było super jako opcja dodatkowa - sama z przyjemnością skorzystałam 🙂 Natomiast jako jedyna opcja jest... nie fair dla ujeżdżeniowców-amatorów.
Btw. kocham tą logikę, że w sumie srebro w skokach jest bez przejechania pozytywnie konkursu licencyjnego psu na budę, ale musisz skakać, żeby pojechać czworobok. Przemyślane 🤡
NowaJa, żaden aktualny przepis o tym nie mówi. Tak było kiedyś, ale 2 czy 3 (?) lata temu PZJ się odjaniepawlił od towarzyskich i zostawił je w rękach WZJtów
keirashara, na P brąz? Jesteś pewna?
P można jechać jako towarzyskie...
Wg załącznika 8 do regulaminu, do D można startować na licencji wstępnej, a do niej już nie jest odznaka potrzebna... (chyba, bo się gubię)
Ps. Nie mogę już edytować...
Jak dla mnie cały ten PZJ to wrzucić granat, poczekać aż opadnie kurz i zbudować od nowa, tym razem z sensem...
Jako posiadacz koni, pieniędzy, niskiej w porywach do umiarkowanej chęci na starty w zawodach, wymogowi skoków aby startować w ujeżdżeniu mówię nie. A nawet kiedyś coś tam skakałam. Jednak w pewnym wieku i po pewnych przejściach/wypadkach człowiek nie ma ochoty ryzykować, skoro nie robi tego na co dzień, nie robił od dawna i nie czuje się w tym pewnie.
NowaJa, towarzyskie P na pewno widziałam i to niedawno. Słyszałam też o mitycznym towarzyskim N, nie wiem ma ile to prawda a na ile się komuś przywidziało 😉
_Gaga, czyli jakby jakiś wzj pozwolił na towarzyskie CS, to mogłoby się odbyć? Nie ma nic więcej co by to regulowało?
lhp, przecież L, P i D można startować w ujeżdżeniu na licencji wstępnej, bez wymogu odznak.
Nevermind, jeśli regulamin rozgrywania ZT w danym WZJ przewidywałby rozgrywanie konkursów ujeżdżenia do CS - można by było tak jechać.
_Gaga, a to tym bardziej bez sensu, do ujeżdżenia klasy P skoki nie są potrzebne, a do N już tak? Gdzie sens, gdzie logika… bo ja bym powiedziała, ale to z obserwacji własnych, że im ktoś jeździ wyżej w ujeżdżeniu, tym mniej skacze…
Czekajcie, zaraz się okaże, że pojedziemy w tym dalej, czemu by nie stworzyć kolejnej odznaki, na starty takie powyżej C klasy w uj, aby móc to zrobić trzeba pokonać mini parkur 140 cm 😅 ale z tylko jednym szeregiem 😂 i można na obcym koniu! 😂😂
W końcu kto Polakowi zabroni, Polak wszechstronnym być musi… (Co oczywiście widać po startach Polaków na arenie międzynarodowej, potęgą jesteśmy, co wie każdy Niemiec i Anglik, i przynajmniej część Holendrów 😆😉
lhp, bo te potęgę to zatrzymuje srebra odznaka
_Gaga, ok, dzięki za uświadomienie, nie nadążam widocznie za zmianami 😅 ale w takim razie ja bym nie liczyła na wyższe klasy towarzyskich, bo związkom byłoby to nie na rękę. Im więcej konkursów towarzyskich tym mniej kasy dla WZJ-tu przecież 🤔
NowaJa, dlaczego? Większość wzjtów nie dostaje kasy za zawody regionalne...
keirashara, jesteś pewna? Bo przecież z odznakami było tak, że jak ktoś miał rejestracje przed 2007 to go nie obowiązywały. Te zmiany z 2024 zmieniają to? Co w takim razie zwalnia z odznaki w ujeżdżeniu?
xxagaxx, ja jestem w sytuacji odwrotnej do Twojej koleżanki. Mam w artemorze uprawnienia A2 i B wstępne, bo nigdy nie miałam 3 klasy w skokach - więc jak rozumiem te tabelki, jakbym chciała jeździć skoki powyżej 105 cm (nie wydarzy się to) to musiałabym robić odznaki
Ihp imho PZJ w ogóle nie umie się znaleźć w obecnych czasach. Rzucanie kłód pod nogi zamiast popularyzacji jeździectwa to duży problem, bo całe środowiska mające swoich przedstawicieli we władzach uważają, że jeździectwo to znęcanie się a jego miejsce jest w muzeum. Im więcej ludzi jeżdżących na różnym poziomie i zrzeszonych pod egidą PZJ tym większy będzie opór, ale to trzeba trochę myśleć out of the box.
karolina_, skoki powyżej 105 to jeszcze Lka licencyjna 😉
xxagaxx, - ojesu, teraz to nie wiem 😂 nie no, jak ma uprawnienia sprzed 2007 to ma utrzymane. Jak ktoś zrobił uprawnienia pomiędzy to też nie są cofnięte. Jak nie zrobił to musi do jechania N zrobić srebro. Przynajmniej tak to rozumiem 🙂
_Gaga, - yyy, a za licencje regionalne? Delegat WZJ też pośrednio zarabia przecież z tego tytułu?
Jak się zda licencję w skokach czyli L licencyjne to na srebrze nie trzeba jechać skoków wówczas.
xxagaxx, "bo te potęgę to zatrzymuje srebra odznaka"
Zatrzymuje ją mentalność, która tworzy m. in. takie odznaki.
A nie jest tak, że jak ktoś przed 2007 jeździł tylko skoki, a teraz chce N w ujeżdżeniu, to i tak musi zrobić odznaki? Bo przecież nie zbierał wyników w ujeżdżeniu uprawniających do startów w N...
Durne to i skomplikowane.
A jak ktoś startował kiedyś, to jak można sprawdzić co on ma a czego nie ? Jakie klasy zrobił? Chyba się nie da jeśli ktoś nie ma licencji wykupionej?
Facella, to właśnie znajoma musi sprawdzić.
Ja kiedyś przypadkiem nawet II klasę miałam w ujezdzeniu, co przeklinałam na maksa bo mnie na AMPach spotkała względna przyjemność jechania profi w ujezdzeniu 🤣