czapsy i buty
Szukam powoli nowych sztybletów dla siebie. Jeździłam do tej pory w męskich, bo były szersze - moja stopa nie daje rady się wbić w waski but. Do tego ostatnio zaczęłam tez nosić buty typu barefoot i już naprawdę nie jest mi wygodnie w butach zwezanych w palcach...
Czy możecie polecić coś spełniającego warunki bezpieczeństwa, ale jednak możliwie szerokie w palcach?
Dziewczyny, może Wasi synowie/mężowie mają coś wartego polecenia? 🙂
malaga, sprawdź sztyblety robocze. Kupiłam jedne do chodzenia po stajni bo mają metalowe noski, ale musiałam odesłać bo były dla mnie duużo za szerokie
https://workpro.pl/845,buty-sztyblet-steelite-dealer-s1p-portwest-fw51-.html?sLang=pl
Czy ktoś może ma jeszcze jakieś polecenia, ale jednak typowych butów do jazdy?
Ja mam nie do polecenia - Pascuello
Badziewna skóra, nie warte nawet 50zl a dałam 7 razy więcej.
Kilka jazd i tragedia, nawet po wypastowaniu wyglądają. .... źle.
No to ja zakupiłam Ego7 : czapsy i buty, wyglądają spoko.
Zobaczymy jak wytrzymałość.
1000011864.jpg
Sonika, reklamuj
Ja z ich sztybletów byłam kiedyś zadowolona. Trwałe specjalnie nie były, ale wygodne bardzo.
_Gaga, za późno, kilka lat już mają a jeżdżę sporadycznie więc jakoś jest.
Niewygodne też do chodzenia, choć mam szeroką stopę i haluksy a one wąskie może dlatego. Mam te z zameczkiem.
Zastanawiam się bardzo bo jadę na 3dniowy rajd nad morze, żeby się nie zajechać w nich 😞 najwyżej wezmę trampki też.
Może dlatego że z zamkiem, ja też miałam i raczej nie są wygodne ani do chodzenia ani jeżdżenia.
Z racji też iż szukam sztyletów, czy ktoś użytkuje takie
https://amigo-konie.pl/rustler-sztyblety-wciagane-ardena.html
Szukam sztybletów z wyższą cholewką, ale nie sznurowanych/na zamek. Mam standardowe hippiki i cholewka jest za niska, miałam covaliero monaco i była w sam raz, ale nie chcę już sznurowanych...
Facella, Chyba Steeds miał takie, ale ręki nie dam sobie uciąć. Nie wiem też jak z jakością, bo nie miałam, ale model taki mi gdzieś mignął.
Facella, popatrz na Kavalkade np.Romulus tylko one z zamkiem są, ale są wysokie
adriena, no właśnie nie chcę zamków ani sznurowań (te też zazwyczaj mają zamki), nie dość że trudniejsze w czyszczeniu, to jeszcze piasek włazi w zamki i po czasie przestają działać. Lubiłam swoje monaco, ale utrzymanie ich w czystości to był dramat. A wciągane to można raz dwa szmatą przejechać i z głowy.
Facella mi tam nic z tymi zamkami się nie stało ale ok.
Facella tak jak tutaj już padło- popatrz na Steeds, one mają nieco inne kroje niż Hippika itp., do tego piasko/brudoodporne zamki i jakąś kosmiczną skórę ( but wyniesiony i przeżuty przez psa, pozostawiony na deszczu na 2 dni, po wysuszeniu i natłuszczeniu dalej w użytku 🙂 ).
Szukam sztybletow do "off road'u". Stoję w stajni wolnowybiegowej i zwykle sztyblety, od Pawła Krzyśka, np w trawie zaczynają przemakac. Szukam czegoś na lekko bieznikowanej podeszwie, z jakąś membrana wodoodporna i jeszcze żeby sie dalo na to czapsa zapiąć i w strzemie bezpiecznie nogę włożyć 😎
Epikea, nie znalazłam typowo jeździeckich butów, które się sprawdzają w takiej sytuacji - używam i polecam trapery z Decathlonu, po prostu. Noszę rozm. 39 i na spokojnie w strzemieniu się nie klinują.
Ewentualnie inne laczki do biegania po stajni, a inne do wsiadania. Już się tak nauczyłam tego systemu, że totalnie nie jest to dla mnie problem 😅 Byle mieć takie, co się w miarę szybko zakłada.
Perlica, jak tam Twoje Ego7?
Zdam relacje po prawie 3 miesiącach użytkowania, że na razie dobrze się trzymają, gdzie Hippiki ostatnio mi się rozleciały po niecałych 2 miesiącach, więc jest nadzieja (tfu tfu), że wreszcie będę miała czapsy na dłużej.
Melanie, niesamowite jest to, że dziś o tym myślałam właśnie. Założyłam raz komplet na zawodach, zdrętwiała mi noga od butów Ego i nie założyłam nigdy więcej 🙃
Muszę te buty rozchodzić po prostu.
Czapsiki są okejka, ale nie pasują do butów hippika więc leżą w parze w garażu
Poncioch, taką opcję mam na zimę i faktycznie się sprawdzają
Myślałam o butach typu Ariat albo Steeds 🤔
keirashara właśnie problem polega na tym, że na "ujeżdżalnie" czytaj łąkę do jazdy trzeba przejść trawą, żeby pootwierać bramki itp I właśnie na tym odcinku jak jest mokro, zwykłe sztyblety przemakają. A też jest to za daleko, żeby lecieć w gumiach otwierać zamykać bramki i wracać po konia i sztyblety 😉 Już w butach innych niż sztyblety idę po konia na pastwisko. Dodatkowo takie sztyblety-hybrydy przydałyby się na eskapady terenowe, jak czasem trzeba gdzieś zsiąść. No zwykłe sztyblety mają podeszwę idealną do wywalenia się w śliskim lesie 😉
Więc szukam czegoś 2w1
Epikea, - aaa, to już rozumiem, faktycznie przebieranie w takiej sytuacji się nie sprawdzi. Ja to wiesz, wsiadam pod stajnią albo idę może 20m dworem na halę, to więc dla mnie newralgiczne jest latanie przed i po, a przy wsiadaniu już mogę być w oficerkach 😉
W ogóle śmiesznie, bo obie pary moich oficerek mają podeszwy dużo mniej gładkie niż sztyblety... więc trochę nie wiem, dlaczego się przyjęła w nich taka beznadziejna do chodzenia podeszwa. Przecie człowiek prędzej pochodzi w sztybletach niż w oficerkach, bez sensu 😅
Epikea, Zobacz sobie buty typu Blundstone. To w zasadzie w kształcie zwykłe sztyblety, ale wykonane z grubej, porządnie olejowanej skory i są totalnie wodoodporne.
Melanie, updated. Jeździłam dwa razy. Są one super pod kątem wykonania, choćby wnętrze buta. Same czapsy mocne też, ale eleganckie, nie toporne. Pięknie wyglądam w tym komplecie.
Ja niestety nie umiem w tym komplecie jeździć, bo jest to rzeczywiste odbicie oficerek, daje usztywnienie w kostce czyli tak jak ja nie umiem. Muszę mieć kapcie hippika🤣 więc wystawiłam je, ale zero zainteresowania.
Perlica, ja Ci powiem, że one na początku były w ciul twarde, smarowałam i jeździłam i teraz już nie wymienię je na nic innego, bo zmiękły i są mega wygodne. Przynajmniej czapsy, bo buty mam z decathlonu, bo mam dość reklamowania sztybletów, a w deca to się wygodnie reklamuje. xD
Melanie, a podpowiesz linkiem z jakimi szytbletami je sparowałaś?
Kurcze no sama nie wiem , kocham Hippika i nie mogę się przemóc rozjeżdżania ich, ale może powinnam?
edit: z tymi?
https://www.decathlon.pl/p/sztyblety-jezdzieckie-fouganza-500-skorzane/_/R-p-337647
Perlica, mam te:
https://www.decathlon.pl/p/sztyblety-jezdzieckie-fouganza-paddock-560-sznurowane-skorzane/_/R-p-1298
Ale widzę, że są już na wykończeniu, więc następne pewnie wezmę te:
https://www.decathlon.pl/p/sztyblety-jezdzieckie-fouganza-500-skorzane/_/R-p-345464 bo krój podobny, nie licząc tej gumy na kostce.
No i przyznam, że praktycznie nic z nimi nie robię, parę razy nasmarowałam, kupiłam w lipcu i naprawdę wyglądają dobrze.
Melanie, kurcze no nie podobają mi się wizualnie jakoś zupełnie.
Nie mogę ścierpieć że Hippika ma kolor nie pasujący do czapsów Ego7....
Updated: hippica elite stajenne są tak ciemnie jak czapsy ego,więc używam czapsów i problem z głowy, mam jako komplet i jestem zadowolna.
A buty ego chyba sprzedam, bo nie pasują mi do stopy.
Na zawody mam nowy komplet czapsy i buty hippica, więc idealny odcień brązu, a liczę że tylko na zaowdy to nie rozwalą się te czapsy tak od razu.
Perlica, nie wolisz oficerek?