Codzienna pielęgnacja kopyt
espana, Generalnie mierzy się w najszerszym miejscu i od pazura do kątów wsporowych, ale każda firma robi nieco inne buty i pomiary czasem się różną, najczęściej na stronach producentów jest instrukcja, jak to zrobić, są filmy na youtubie itp.
espana, trochę supli kopytowych na moim koniu skarmiłam (ochwat, rotacja, opuszczenie). Próbowałam przede wszystkim w pierwszej kolejności wszelkich top supli typu formula 4 feet. Sprawdziłam z ciekawości Ungulat z Hippolyta i powiem szczerze, że sprawdził się u nas najlepiej 😅 To był realnie widoczny wzrost kopyta. Karmiłam tą zwiększoną dawką.
espana, ja na różnych koniach przy kopytowych problemach miałam mega efekt na preparacie GelaPony Biotin H. Serio żadne Ungulaty, Forany i inne górnopółkowe nie robiły takiej roboty...
espana, mój koń miał 7 i 8 mm podeszwy w przodach, zerowy przyrost kopyt, 680 kg wagi.
Zastosowałam z wyraźnym efektem taki mix:
1. Dopaszczowo:
- Eggersmann horse vital plus (nie wiem dlaczego, ale kopyta na tym dostają strzała jak dzikie)
- cynk, miedź i selen w zależności od wyników
- biotyna kliniczna Mebio (ma aminokwasy i głównie o nie mi chodziło)
- krzem
- magnez
2. Zewnętrznie:
- na podeszwę Keralit
- w koronki wcierka CDM wmasowywana szczoteczką do zębów
- buty do jakiejkolwiek pracy (Flex Horse, bo są miękkie)
- ruch tylko po takim podłożu, po którym nie było dyskomfortu
Po 2-3 miesiącach stosowania powyższego kopyta ruszyły z zerowego przyrostu do standardowego na tego konia, czyli dosyć szybkiego. W tej chwili zaczęliśmy pracę bez butów, bo koń sobie dobrze radzi. W dalszym ciągu nie zmuszam go i jeśli chce iść boczkiem po trawie zamiast po twardej drodze to mu pozwalam.
Widziałam, że ciekawy względem składu preparat mają Dromy - Amino Flex E. To taki miks aminokwasowy. Nie próbowałam, ale myślę, że może być zamiennikiem Biotyny Mebio.
I co do kąta dłoniowego to może buty z wkładkami kątowymi na stałe?
Fokusowa, u nas też bardzo cienka podeszwa i koń jak tylko zdejmiemy podkowy to Chodzi jak paralityk ♀️ hoof's help troszkę pomógł, Ungulat wcale - zero efektów dosłownie. Doradzili mi więcej białka w diecie, ale ma sieczke z lucerna i tylko utyla 😅
Czy uważasz, że ten eggersmann i biotyna to dobre połączenie? Musimy spróbować czegoś innego ewidentnie
Jspia, u nas się sprawdziło (znaczy koń chodzi po większości podłoży bez problemu, grubość podeszwy sprawdzimy na rtg za 2 tygodnie, będzie robił ten sam wet, więc powinno być miarodajne porównanie).
Post został usunięty przez autora
skl.analityczne.png
dawkowanie.png
duże buty robi cavallo:
https://www.gnl.pl/buty-dla-konia-cavallo-bfb.html
Mój osobisty koń wprawdzie nosi mały rozmiar, ale ponieważ miałam wątpliwości co do moich pomiarów napisałam do producenta (nie do sklepu), wysłałam zdjęcia z pomiarów i mi idealnie rozmiar dobrali. Do tego można skarpetami i wkładkami dopasować.
Wracam z kopytami...
Argo trochę odchudzony. Zjadł wiadro Premin Plus Hoofcare Biotin, wiadro biotyny klinicznej Hippovet i już pół wiadra Ungulatu. Dodatkowo jakieś magnezy, węglany wapnia, kolagen. Chodzi po ponad 20ha łąk z trawą, bez błota. Od ostatnich wpisów zaczął zostawać na pastwiskach również na noce (z reguły co drugą). 19-go sierpnia wypuściłam go na 2 noce pod rząd, gdzie trochę padało. 21-go sierpnia ściągnęłam go i przyszykowałam do jazdy, łażę z nim po placu i widzę, że po miękkim maca oboma przodami 😨 Posrałam się, że ochwat. Dałam Contracerę, zmieniłam żarcie, kopyta nasmarowałam dziegciem. Na drugi dzień ściągnęłam weta. Podeszwa, szczególnie przy grocie strzałki, miękka jak gąbka, czułek nie trzeba wyciągać. Rozmiękczyła się, kuźwa, od rosy 😱 RTG zrobione, nie ma ochwatu, ponieważ inny wet to i pomiary podeszw inne. Nie pamiętam już ile, ale grubości wyszły odwrotnie niż na ostatnich zdjęciach, czyli prawa podeszwa grubsza, a cieńsza miała z tego co pamiętam 11-12 mm. To był czwartek wieczór, zalecenie natychmiastowe okucie na wkładki. Kowal może przyjechać w sobotę, cały weekend jest w Strzegomiu na zawodach, więc nie załatwi mi wkładek. W piątek w Arcusie zamówiłam 2 pary największych wkładek z dostawą do paczkomatu (oczywiście nie doszły na sobotę), ściągnęłam z wesela babkę, która pracuje w sklepie Mustang na wrocławskich Partynicach, przyjechała tylko po to, żeby mi te wkładki dać 💗 Z tego wszystkiego nie wymierzyłam kopyt. Pokazuje mi podkładki gumowe, wydają mi się małe, ale ona mówi, że pasują po podków 6, czy mój nosi aż takie duże? Nie wiem, jakie nosi, bo nie nosił 🤔 Biorę te i biorę jeszcze skóry, bo trochę większe. W sobotę przyjeżdża kowal, koń na Domosedanie, bo nie daje nóg między nogi (kowalowi) 😭 Kowal przywozi podkowy 6 i mówi, że myślał, że za duże. Podkowy za małe 😨😨😨 Kujemy na za małe 6-tki na skóry, podkowa na maxa rozszerzona, więc na za krótkich ramionach. Spoko, przekuję szybciej, trzeba konia ratować. W środek wata z dziegdziem, bo nie mamy silikonu. Koń chodzi po szrucie jak złoto. W poniedziałek przyjeżdżają podkładki z Arcusa - ogromne, będę miała na 2 kolejne kucia 💖
Zmierzając do brzegu: który preparat utwardzi mi podeszwę? Pal licho już wzrost tej podeszwy, po izolacji od podłoża będzie narastać. Ale po czym te kapcie zrobią się twarde, nawet wtedy, gdy będzie moczyć nogi w rzece? Idzie mokre i przeczuwam masakrę kopytową w najbliższych miesiącach. Chodzi o preparaty dopaszczowe, bo podeszwę zakleję silikonem pod podkładką. Wydaje mi się, że blucha (?) kiedyś pisała o jakichś granulkach z kowalem w nazwie, tylko to nie był Farrier`s choice tylko jakiś inny farrier. A może Kevin Bacon? Help 🙏
espana, - protip na skóry - ja zamawiałam w juchciku formatki skórzene grubości 5mm i kowal mi robił customowe podkładki dla mojego ślązaka z nich. Starczały na dwa kucia 🙂 wychodziły taniej niż jakiekolwiek gotowce, no i rozmiar odpowiedni.
Co do podków - rozmiary są zależne od marki z tego co mi kowal tłumaczył kiedyś. Nie wiem co ma Twój za kopyto, ale jak śląskie czy zimnokrwiste łapki idzie okuć, to myślę, źe są odpowiednio duże robione, tylko pewnie trzeba kowala uprzedzić o rozmiarze lub spróbować kupić samemu 😉
Dodatkowo CDM ma taki preparat hoof barier, on jest na mokre miesiące, robi warstwę izolującą od namakania. Może w tą stronę? 🙂
keirashara, takie mniej więcej podkładki skórzane kupiłam (grube, twarde, sztywne), ale teraz po 3 tygodniach od kucia one wyglądają jak smętne cienkie plasterki, na pewno nie nadadzą się na kolejne kucie, nawet nie chcę, bo chcę silikon załadować pod podkładki pcv. Dodatkowo on codziennie musi przejść przez rzekę na łąkę i wejść do tej rzeki za każdym razem gdy zechce mu się pić, oraz do pierwszej bramy na łąkę ma cale 600 m po ścieżce leśnej wysypanej tłuczniem, klińcem, szrutem, żwirem i wszelkiej maści kamulcami. Prawdziwa "ścieżka zdrowia". Muszę go dobrze odizolować od podłoża i wilgoci, stąd podkładki pcv i silikon pójdzie następnym razem. Co do rozmiaru to ma większe kopyta niż ślązak 😅, nie znam marki podków, ale 6 to taki największy rozmiar w standardzie, mój poprzedni ogier, który miał bardzo duże ładne kopyta, nosił 3/4. Wiadomo, że są większe, ale trzeba będzie je specjalnie zamówić 😁
Odnośnie tego CDM to nie będzie jak, jak załaduję silikon, ale liczę, że wtedy będzie izolacja podeszwy od wilgoci, bo teraz to po prostu raz na jakiś czas wydłubuję starą watę i wciskam nową z dziegdziem. Która oczywiście namaka w rzece.
Dobra, kupiłam te 2 paczki Farrier`s Formula.
Jeszcze w ramach ciekawostki pokażę Wam podkładki - leżą na klawiaturze laptopa. Na drugim zdjęciu ta niebieska wkładka leżąca na pomarańczowej to rozmiar 6 - za mała na Argo 😝
4819E1CB-1219-4AF1-A534-C776C0745A75.jpeg
290C7D5E-EBF7-4447-B2C9-8B9362167C10.jpeg
espana, o wow........masz kopytowego mastodonta
espana A nie lepiej buty z wkladkami? Moja znajoma podkuła konia na wkładki, a kiedy zdjęła po odpowiednim czasie -podeszwy prawie nie było. Jeden syf. Pod wkładki wchodzi błoto, bakterie, grzyby... Ja miałam podobny przypadek -podeszwa uginała sie pod dotknięciem palca. Buty, żywienie i odpowiednie podłoże.Po roku chodziła boso po kamieniach, w górach.
rzepka, - w takim razie był nieprawidłowo okuty. Mój chodził w skórkach 2 lata i nie było żadnych problemów po rozkuciu. Wkładki albo robi się tak, że nic nie wchodzi, albo z możliwością wyczyszczenia. Mój miał z opcją czyszczenia.
espana, - ten hoof barier zadziała też na puszkę, nie tylko podeszwę - czyli nie będzie namakać od boku, przez puszkę.
O podkowy większe to właśnie mi chodziło, żeby specjalnie zamówić 😉 Jak juz się dogadasz z kowalem to pewnie takie wyczaruje. Mój też ma ciut specjalne ogarniane typowo dla niego i dłuższe gwoździe dodatkowo.
espana, Kurde, nie pamiętam jak się dokładnie ten preparat nazywał... na pewno nie kleiłabym jakimś takim silikonem "do szyb" + nie kułabym na skórę.
Mój był kuty na podkładki z Luwexa (takie kolorowe z siateczką) + na silikon chyba też z Luwexa, być może jakiś premium. Wolę nie pamiętać ceny - ale generalnie koń chodził w tych wkładkach i "wypełniaczu" przez dłuższy czas (parę miesięcy, potem był przekuty już tylko na same wkładki). Nic się nie syfiło, strzałka oddychała, nie robiła się miękka. Ten luwexowy silikon ma właściwości hmm, "wysuszające, a oddychające?". Kowal tłumaczył, że preparat niby faktycznie jest skuteczny, nie "zaklajstruje" tej podeszwy, działa antybakteryjnie, no krawaty wiążę & przerywa ciążę 😉 Czy faktycznie ten konkretny jest taki super, a żadne inne nie - nie wiem. No i pytanie czy potrzebujesz zamkniętych wkładek - czy takich "otwartych" z siatką (na zdjęciu widzę i te i te).
Natomiast jestem pewna, że jak koń był podkuty na skórzane wkładki + zaklajstrowany silikonem okiennym -.-' to przy kolejnym przekuciu pod wkładką był smród, strzałka miękka jak masło. Natomiast przy kuciu na wkładki + ładowaniu tam tego "końskiego" silikonu - nic takiego się nie działo. Strzałka zdrowa. Warto przemyśleć, moim zdaniem.
rzepka, zakładam, że w przypadku butów wkładki nie byłyby już potrzebne, bo podeszwa nie ma styczności z podłożem, natomiast on te buty musiałby nosić stale i jakoś nie widzę tego. Chodzi po zróżnicowanym podłożu z piaskiem i kamyczkami, do tego wchodzi do rzeki. Ja nie jestem przeciwnikiem kucia, mój Eluś był kuty 20 lat, z czego większość również na tyły, i do końca miał piękne zdrowe kopyta, a rozkuty też sobie dobrze radził. I żałuję, że nie okuliśmy Argo za pierwszym razem, jak ten problem kopytowy się pojawił (w styczniu), bo te wszystkie działania (smarowanie keralitem, suplementacja) tylko go zamaskowały i wrócił ze zdwojoną siłą właściwie bez powodu. Wtedy też dwoje wetów zasugerowało kucie, teraz to już nie była delikatna sugestia.
Też myślałam o okuciu na wkładki otwarte z zamkniętymi ramionami (czyli jak litera O), zabudowane na piętkach i na całej długości podkowy, z dostępem do strzałki i podeszwy, ale nie znalazłam takich nie skośnych.
Sankaritarina widzę te wkładki Luwex z siatką - największe XL są zdecydowanie mniejsze niż te podkładki 6 za małe na Argo 🤣🤣🤣 Pani z Arcusa wysłała mi największe jakie miała, obie Tecnoplastica, jedne też są z dziurkami, na pewno zainwestuję w dobry silikon, ale myślę, że mój kowal też ma jakieś doświadczenie w tym temacie. Tak jak wspomniałam, koń jest wyjątkowo narażony na przedostanie się wszystkiego pod wkładkę i na wodę, bo na łąki idzie po szrucie, a na pastwisku wchodzi do rzeki - woda z piaskiem wejdzie wszędzie, jeśli będzie choć szczelinka. Więc musi to być zrobione dobrze - w domyśle nie po taniości 😅😅😅
espana, No my akurat mamy małe kopyta.... ^^' Koń się mieści w standardy. Chociaż myślałam, że Luwex ma większą rozmiarowkę.
Jasne, nie podważam doświadczenia Twojego kowala, tylko widziałam na własne oczy tą różnicę, dlatego o niej mówię. Myślałam, że to takie trochę "ryzyko zawodowe" - trzeba wkładki = trzeba liczyć się np. z gniciem strzałki - a tu się okazuje, że niekoniecznie.
Sankaritarina, z tym doświadczeniem to miałam na myśli, że mój kowal stosuje różne wypełniacze, nawet kiedyś mi lepił takie pseudopodkowy z takiego ciepłoutwardzalnego silikonu Mustad. A wieki temu też kułam na wkładki, i mimo że pewnie nie było dostępu do takich środków i technologii, co teraz, to nigdy nie miałam zajzajeru ze strzałki czy podeszwy po ściągnięciu. Ale zawsze kopyta były zdrowe przed.
Czy ktoś znalazł godne zastępstwo dla pasty Cremolith? To był najlepszy smar jaki miałam i kurde niedostępny już w boberze ze sto lat