Utylizacja Koni... :( czyli wszystko na ten temat



Amatorka, zadzwoń do PIW-u w Pucku
i zapytaj, która firma obsługuje ten rejon.

Tak jak pisze ms_konik,, u każdego powiatowego lek. weta wisi lista odbiorców
Obiło mi się o uszy, a że ten temat mnie nie dotyczy bezpośrednio (odpukać) to chciałabym się Was zapytać, czy to prawda, że bez numeru stada płaci się więcej za odebranie zwierzaka?
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
14 kwietnia 2024 14:12
maluda, Nie wiem, czy bez numeru stada, na pewno nie będąc rolnikiem (nie mając numeru producenta rolnego) płaci się zdecydowane więcej.
bez numeru stada nie odbiorą
Dziękuję!
bez numeru stada nie odbiorą
blucha, a kto odbierze?
Bez numeru gospodarstwa odbiorą odpłatnie. Z numerem gospodarstwa i paszportem nic się nie płaci. ARiMR płaci.
megi007, podawałam nr gospodarstwa, oddałam paszport i płaciłam...
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
14 kwietnia 2024 21:46
_Gaga, ale nr stada, czy producenta rolnego? Bo to co innego.
bez nr stada w lubuskim nie odbiorą, i nie ma żadnej wyższej ceny, nie i koniec, to jest info sprzed 2 miesięcy, klientka miała taki problem
bez nr stada w lubuskim nie odbiorą, i nie ma żadnej wyższej ceny, nie i koniec, to jest info sprzed 2 miesięcy, klientka miała taki problem
blucha, i tak sobie taki koń leży nieodebrany u Was?
nie, klientka musiała troche ,,pokombinować,, sąsiad dopisał i odebrali, ale od firmy utylizacyjnej usłyszała ze jedyna opcja jak kon nie jest dopisany do jakiegoś stada to ma na siebie donieść do PIW, przyjadą na kontrol, wyślą zlecenie do firmy utylizacyjnej tylko ze potem ona będzie miała dalsze nieprzyjemnosći od strony PIW
Blucha ale jakie nieprzyjemności? Jak padnie zwierzę to musi go odebrać specjalistyczna firma, wiec jeśli odmówili to chyba oni powinni się tłumaczyć. Nie rozumiem co ma piernik do wiatraka.
adriena ja tylko opisuje sytuacje, jak masz wątpliwosći to zadzwoń do firmy w swoim rejonie i dopytaj, może wytłumaczą podstawe prawną, ja mam stado więc mnie nie interesuja ,,przepychanki,, czy mogą nie odebrać czy nie mogą.
Moje pytanie zostało zadane z podobnego powodu (zasłyszanego).
Sytuacja była prawie taka sama jak ta opisana przez blucha,. Tyle że, klient ostatecznie zapłacił 3,5 tysiąca za zabranie zwierzaka.
Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
15 kwietnia 2024 07:22
adriena, "nieprzyjemności od PIWu" to w domyśle pewnie brak zgłoszenia konia do rejestru i kary z tej okazji
zembria, nr gospodarstwa. Jak Byśka padła, nie było jeszcze ARMiRowych wymogów.
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
15 kwietnia 2024 16:30
_Gaga, No o tym piszę, to jest numer producenta inaczej. Zanim wprowadzono obowiązek zakładania siedziby stada dla koni, to jeśli się prowadzi gospodarstwo (powyżej 1ha ziemi) to nadawali ten numer.
Nie wiem czy to dobry wątek, czy może powinnam na ARiMR z nim iść, ale spróbuję.

Jestem posiadaczem konia (posiadaczem, nie właścicielem). Dziś koń został uśpiony, jutro ma przyjechać Farmutil. Poinformowali mnie, że jeśli koń przypisany jest do mojego stada to traktowany jest jak mój (zaznaczyłam, że właścicielem jest ktoś inny, a koń u mnie był na pensjonacie jedynie) i w związku z tym normalnie ma być jego odbiór płacony przez ARiMR.

Pytałam o to 2 razy, bo nie chcę potem jakichś problemów z agencją.
Czy ktoś z właścicieli pensjonatów już może przerabiał taką sytuację za czasów bazy IRZPlus, numerów stad itd.? Faktycznie ARiMR dopłaca do koni będących w posiadaniu rolnika nawet jeśli nie jest on ich właścicielem?
desire   Druhu nieoceniony...
08 sierpnia 2024 06:56
Jeśli w agencji nie ma już burdlu i masz konia dobrze przypisanego do gospodarstwa to biorąc firmę utylizacyjną dopłacasz niecałe 60 zł. Jeśli coś im się nie zgadza to trzeba zapłacić na miejscu 600 🙄 i nie są skorzy do oddania..

Ja miałam problem i mam, bo zabulilam 600 zł, faktura przyszła na 58,39 - armir dopłacił farmutilowi , a farmutil wyłudził po prostu ode mnie pieniądze i dopłatę od armir...
Obiecali oddać a sprawa trwa już od marca... więc zarobili podwójnie. Chyba, że oddali jednak na konto pani właścicielki stajni, a ona nie oddała mi, no ale w to ciężko byłoby mi uwierzyć.
Powiem Ci tak... w przypadku mojego stada burdel jest ciągle 🤣 System niektóre konie generuje dwukrotnie w związku z czym mając w stajni 8 koni - wg systemu mam ich na dzień dzisiejszy 13 😉 Zgłaszałam to raz, drugi, pisałam odwołania od decyzji w sprawie dopłat, które uzależnione są od ilości zwierząt i.... nic się nie zmienia 🙄

Koń odebrany, faktycznie bez opłat. Zobaczymy, czy nic po drodze się nie zmieni.

Swoją drogą to ciekawe, że ta sama firma u Ciebie wzięła 600zł, a u mnie w zeszłym roku opłaty było dokładnie 347zł, za dużego konia.

desire   Druhu nieoceniony...
11 sierpnia 2024 00:48
ancyk0991, mój też był 2x wpisany i jeszcze dane właściciela w systemie się nie zgadzały (wskoczyły dane właścicielki innego konia, który stał na stani) 🙄
A z tym płaceniem za odbiór to już nie wiem, może zależy od kilometrów? U mnie w marcu nie byli z Oświęcimia tylko z Opola jechali. 🤷
Parę lat temu płaciłam 400 🙈

No i sprawa z farmutilem wyjaśniona. Farmutil wypłacił zwrot pieniędzy, które dostali ode mnie do ręki przy odbiorze, na konto właścicielki stajni, ta okazała się po prostu skrajnie nieuczciwa i nie zwróciła mi tych pieniędzy.. 🙁
Sluchajcie mam pytanie czy utylizacje zglasza wlasciciel stada, czy wlasciciel konia? I kto wypelnia druk dla firmy utylizacyjnej?
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
20 stycznia 2025 21:53
Właściciel stada, czyli posiadacz.
Jaki druk?
Dostaje się się dokument potwierdzenie odbioru, który wypełnia kierowca.
Faktura przychodzi później (Farmutil).
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
21 stycznia 2025 11:29
Ten druk jest w komplecie dokumentów, które otrzymuje
się od kierowcy przy odbiorze i jest on już wstępnie wypełniony
na dane posiadacza ( właściciela stada).
ms_konik, dzieki!
Nie chciałam nigdy musieć zaglądać do tego wątku, ale chyba muszę.
Powoli zaczynam akceptować fakt, że będę musiała uśpić jednego z moich koni 🙁 ewidentnie się zaczyna męczyć i coraz gorzej czuć (nie ma sposobu na wyleczenie).
Jak wyglądają sprawy formalne?
Konie mam od 20-stu lat, tak się złożyło, że jeszcze nie miałam do czynienia ze śmiercią któregoś z moich, więc totalnie nie wiem jak się do tego przygotować 🙁🙁
NowaJa, dzwonisz do firmy, ktora obsługuje Twój teren i przyjeżdżają, u nas zwykle następnego dnia. Samochody są z wyciagarka, najlepiej uspij w takim miejscu, zeby był dobry dojazd (np na suchej łące) I przykryj jakas plandeka do przyjazdu bakutilu żeby nic konia nie nadgryzlo za bardzo. Inaczej bedziesz musiała zwloki dostarczyc tam, gdzie samochod dojedzie - w przypadku duzego konia wchodzi w gre ciagniecie traktorem, mało ciekawe i może się roznie skończyć. Na sam odbior, jesli jestes wrazliwa zapachowo to ubierz sobie maseczke spryskana perfumami albo olejkiem, bo smrod z paki zwala na kolana.

Ja miejsce gdzie leżał koń potem dokładnie dezynfekuje sandezja na grubo, tak samo wszystkie narzędzia, które miały kontakt ze zwłokami (u nas taczki, bo to kwestia płodów/noworodkow)
NowaJa, dzwonisz do firmy, ktora obsługuje Twój teren i
Nr dostaniesz na pewno w Powiatowym Inspektoracie Weterynarii
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się