Kącik WKKW

donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
30 lipca 2024 13:45
Akurat do ujezdzeniowych wyników to się trochę wiąże z samym ujezdzeniem. Laura Collett trenuje z Hesterem, mnie jej wynik w ogóle nie dziwi. I mają trenerów na takim poziomie na pączki do wyboru do koloru, i co ważne - nie tak daleko. Teraz będziemy mieli szansę zobaczyć na olimpiadzie jak nasze ujeżdżenie się porównuje 😉

Że już nie wspomnę że posiadanie i jazda konna to nie jest tam jakiś sport elitarny dla bogatych- dużo osób uprawia WKKW w wolnym czasie i stąd jest też tyle miejscówek żeby w to grać. Znałam rodziny takich Kowalskich z normalnymi pracami i mieli po 2-4 konie na DIY (inaczej by ich nie było stać) bo córka albo matka z córką jezdza i coś tam startuja.
Facella   Dawna re-volto wróć!
30 lipca 2024 13:47
ogurek, a zaraz nie będziemy mieć i Warszawskiego jak mu się cierpliwość skończy. Cybulskiej też już nie ma, a miała ogromny potencjał.
Z młodych jeźdźców poprzednich kilku(nastu) lat też nikt nie został poza Wiktorią.
donkeyboy, gdzie ludzie uprawiają sport mając normalną pracę? 😀 Nie mówię o amatorskiej zabawie, ale takich ludzi to będzie jakaś mega garstka.

Ja miałam chwile 2 konie, mająć pracę (8h dziennie) i 2 konie nie pojawiałam się w domu wcześniej niż 20 a wychodziłam po 6. Ile tak można funkcjonować?
Prawie każdy wyjazd na zawody to urlop. Fajnie jak tylko jeden dzień, gorzej jak 2 lub 3 (często przy miedzynarodowych zaczynajaćych się w środy). Ile osób może sobie tak pozwolić?

xxagaxx, ja mam pracę i łączę ja z hodowlą, pewnie gdybym z hodowli zrezygnowała a zaczęła startować to bym to mogła łączyć. Ale pracuje od dawna na własny rachunek, ostatnio na etacie pracowałam 7 lat temu. 8h od dzwona do dzwona z dojazdami się nie da.

keirashara wiem o czym piszesz bo cross w Kwidzynie spotkał dokładnie ten sam los, w lesie niszczały resztki przeszkód.

espana serio? Maxima Bella też była tania z racji zachowania, hodowca wypowiadał się o tym publicznie. To że są wśród koni historie od zera do bohatera w rękach bardzo dobrych i doświadczonych jeźdźców, to nie znaczy że gdzieś dojedziemy na małopolakach zza stodoły i pół slazakach, a kadra kucy na konikach polskich. Żeby młodzi jeźdźcy chcieli jeździć, muszą mieć dostęp do utalentowanych i zrobionych koni i wspierających trenerów. Żeby starsi robili wyniki, muszą miec młodych koni do wyboru do koloru i możliwości trenowania.

Moja sytuacja jest dość specyficzna, wsiadam na różne konie od zawsze, podstawowy trening od zajazdki albo poruszania się w 3 chodach do tego N/C zainstalowałam w życiu pewnie około 20+ koniom. Nie ma co porównywać łatwość z jaką to przychodzi koniom hodowanym do dyscypliny i tym "z łapanki". Mało tego, w kolejnych pokoleniach też to widać.
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
30 lipca 2024 14:16
xxagaxx, UK. Ale nie chodzi mi o super wysokim sport, chodzi mi o to że muszą być ośrodki i zawody skoro tyle ludzi chce se klepnac BE100 na weekendzie. Ale stąd się właśnie biorą utalentowane i obcykane dzieciaki które startują potem dalej, bo pójdzie na rajtra i potem sam się ustawi albo dołączy do stajni sportowej. Jak są wybory na składy dzieci to jest multum do wyboru, są owszem dzieci na drogich kucach ale i też super utalentowane dzieciaki na dużo mniej drogich kucach też.

A i dla porównania jestem teraz w Polsce i chyba do najbliższego ośrodka z krosem i zawodami mam że 3-4h jazdy (jak nie więcej). W UK miałam kilka ośrodków poniżej godziny jazdy, a mieszkałam na wsi. Zawody ci chwilę, chcesz się przejechać w weekend w sezonie zawsze się coś znajdzie - jak nie WKKW to jakieś ujeżdżenie czy skoki. Mogłabyś normalnie se po pracy pojechać nawet bo są ośrodki które robią zawody wieczorem na tygodniu - wiadomo nie WKKW, ale co to za sztuka zapakować konia i pojechać 30 min dalej żeby przejechać czworobok np.
karolina_, nie mówię o małopolakach, ale porównując ceny koni ujeżdżeniowych, skokowych i do wkkw to te trzecie są najtańsze.
espana, no nie wiem, kup tanio z czystym RTG coś młodego i skaczącego po Diarado (top rankingu WKKW) 🙂
espana, ma rację.
Konie wkkw kosztują grosze przy dobrym skoczku, nie mówiąc o ujeżdżeniowym.
Sprawa prosta, bo do wkkw idzie najczęściej to co nie nada się na skoki.
Z tego właśnie powodu Diarado jest liderem rankingu wkkw, bo na skokach niezbyt się sprawdzają ( mam na myśli sport),
Podsumowując powyższe, jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę: nie ma koni bo kasa, nie ma infrastruktury bo kasa, nie ma trenerów bo kasa, nie ma wyjazdów i zawodników bo kasa.
Wkkw jest na tyle interesujące dla każdego że ze sponsorami chyba nie powinno być dużego problemu? Czyżby brak wsparcia systemowego?
Perlica, są tańsze, nie są tanie, wymienione tu 5 tys zł to nie jest raczej ta półka
Iskra de Baleron, nie wiem czy tu chodzi o kasę.
Myślę, że takim narodem jesteśmy, co jest mocny w gębie i tyle.
Wystraczy spojrzeć na piłkę nożną, zawodnicy za dużą kasę w teamie , a wyniku brak.
Banderas jakoś sponsora miał, trenował w niemczech przecież u Junga, a szału nie było.
espana, - yyyy, ale Adampol stał i startował wcześniej w Drzonkowie pod dwoma juniorkami (siostrami) i mocno mi się nie chce wierzyć, że został sprzedany za 5 tys złotych, chyba, że tam jakis dodatkowy biznes poszedł w międzyczasie. Sama bym go brała za tyle, z dozgonnym całowaniem w tyłek 😂 Pod starszą chodził wkkw (byli w kadrze narodowej), pod młodszą chwile skoki. To był dobry koń, nie żaden tam trup z szafy cudownie odmieniony. Przeciągał je aż miło i bardzo dobrze galopował.
Także historia z konikiem za grosze chyba grubymi nićmi szyta 😉 może był np. ciut ścięty przez juniorskie fakapy, ale na pewno nie był to koń znikąd, od zera.

Edit: to akurat były zawodniczki, które sponsoring od rodziców miały na dobrym poziomie i kilka fajnych koni się u nich przewinęło.

Facella, - to jest akurat straszne jak bardzo Ci ludzie zostali wykruszeni 😐

donkeyboy, - ej, ale nikt nie mówi o jechaniu poniżej 20 punktów 😉 Uważam, że wynik w granicach +/- 30 jest jak najbardziej osiągalny na tych koniach, które mamy, bo serio, w tych czworobokach były miejscami taki błędy, że auć. Literki, cholera jasna, przejścia w literkach! Do tego nie trzeba Hestera i konia z top rodowodem.
espana, jakie sukcesy Adampola? Kilka 1 i 2*, jeden start w 3*. Wyniki na poziomie 50 pkt... to raczej nie sukces. Tak dziś nasi jeżdżą generalnie...
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
30 lipca 2024 19:19
keirashara, Collett jest ekstremalnym przypadkiem w drugą stronę, mówię to z przekąsem bo jeśli ktoś chce walczyć o medale to do tego poziomu trzeba dążyć. Tzn. to moje podejście, każdy ma prawo mieć inne i można celować w środek 😀

Chociaż jeśli to są takie błędy jakie mówisz typu celowanie w literkę (nie oglądałam pierwszego dnia) to tylko pokazuje jak mało wagi się do tego chyba przywiązuje...
Akurat do ujezdzeniowych wyników to się trochę wiąże z samym ujezdzeniem. Laura Collett trenuje z Hesterem, mnie jej wynik w ogóle nie dziwi. I mają trenerów na takim poziomie na pączki do wyboru do koloru, i co ważne - nie tak daleko. Teraz będziemy mieli szansę zobaczyć na olimpiadzie jak nasze ujeżdżenie się porównuje 😉
donkeyboy,
No ale serio nie trzeba mieć nie wiadomo jakich trenerów, żeby wyjechać elementy w literach i ukłonić się w stój, a nie zanim koń się zatrzyma.. Brakowało tam takiego czworobokowego objeżdżenia, takiego na poziome N klasy na przeciętnym koniu, gdzie precyzją można ugrać te kilka punktów. Bo ja rozumiem, że koń WKKWista może się zagotować w lotnych, ale nie zrobić zatrzymania (jedno rozjechane, drugie bez nieruchomości- to nie zrozumiem, tu coś zawiodło. A do tego nie trzeba międzynarodowej sławy trenera, tylko jakiegokolwiek trenera ujeżdżeniowca, który jak krowie na rowie wytłumaczy JAK jeździć czworoboki.
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
30 lipca 2024 19:52
Bombal, doprecyzowałam o co mi chodziło już nad twoją wypowiedzią
Bez jaj, w relacji nie było widać czy przejazdy są precyzyjne i ponieważ mam wielokrotnie okazję oglądania naszych olimpijczyków - kompletnie nie zgodzę się, że nie potrafią jeździć czworoboków.
Tu prawdopodobnie zawiodło przygotowanie i nastawienie, nie każdy ma głowę Junga. Tuż przed konkursami działo się na tyle dużo, że tylko Robert względnie to dźwignął... jako osoba spoza środowiska (od lat we Włoszech)...
_Gaga, - nikt chyba nie wątpi, że mają bardziej udane starty. Jednak ten brak precyzji i takie na prawdę silly błędy były widoczne. Możliwe, że zawiodła głowa, możliwe, że przez sytuacje, ale one niestety były. I to nie są rzeczy, których nie można wypracować/poprawić u obecnych zawodników, koni i z dostępną w kraju infrastrukturą.
Nawiasem nie tylko Polacy czasem robili takie gafy, że ajajaj 😉

U Roberta przede wszystkim rzuciło mi się to, że nawet jak koń zobaczył w stępie ducha to on jechał dalej, na prawdę z głową ten czworobok.
keirashara, musiał, ma kobyłę gorącą, na takiej nie można się wkręcać w jej histerie.
Skoro na niej śmiga to jego chleb powszedni😉

Nawiasem mówiąc , co się stało z Banderasem? Bo Jung chyba dwa razy na nim wystartował i tyle?
Perlica, - no poniekąd to każdy tak na czworoboku powinien 😉
Banderas to nie był przypadkiem regularnie nieregularny? 😅
To nie tylko WKKW mamy ten problem, ile można jednym koniem objechać dużych imprez 🤷
keirashara, tego nie wiem, miałam go w stajni 3 latkiem 😂
Nevermind   Tertium non datur
30 lipca 2024 22:49
Ja mam niestety wrażenie, że u nas to olewanie czworoboków pozostało. No bo co, mój koń się słucha przecież to i pojedzie 😉 No tak, tylko przejścia w literkach trzeba poćwiczyć, a nie tylko umieć 😉
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
31 lipca 2024 08:44
Ja jestem pod wrażeniem australijczyka, który jechał na dzierżawionym od stycznia koniu i wywalczył srebro. I jest w dodatku rezerwowym skoczkiem dla swojego kraju.
U nas przez 4 lata nie byli w stanie się przygotować na taką imprezę i chociaż poprawić tego nieszczęsnego ujeżdżenia, czy skoków.
lusia722, ale on jeżdził zawsze wkkw, dopiero ostatnio przerzucił się na skoki. A na Paryż stwierdził, że na chwilę wróci do wkkw, tylko z tego powodu.
Fakt, pokazuje to, że u nas jest coś nie halo z samym przygotowaniem, treningiem itp a nie brak kasy i koni.
Nevermind   Tertium non datur
25 sierpnia 2024 21:30
Dobrze widzieć że podjęto radykalne kroki
ogurek, przygotowanie do IO to jest w ogóle szerszy mindfuck niż WKKW, w którym mieliśmy nepotyzm z potencjalnym celowym działaniem na szkodę koni (?!!!). Skoczkowie sobie poradzili jeżdżąc normalnie 3* nie 5*, a w ujeżdżeniu trafił się nam freak - wg zawodniczki odpad ze względu na charakter, nad którym pochylił się bardzo dobry jeździec. Obiektywnie, mało koni ma szansę żeby taką wygrana w totka (przez konia) powtórzyć, raczej trzeba docelowo dostosować system niż znaleźć sposób na obejście go. To generalnie nie jest powtarzalna droga.

Teraz po cichu zestawy to w głowie z krajami, gdzie jak w Danii, UK, czy Niemczech działa selekcja już na pony, a ktoś kto robi pod 70% jest zapraszany na treningi kadrowe skąd są dalsze treningi z różnymi zagraniczymi trenerami i selekcje do kadry.
Nevermind   Tertium non datur
26 sierpnia 2024 13:01
ogurek, ogólnie dzieje się, ale dobrze widzieć, że nie tylko my mamy dość po tej akcji i gadamy sobie po próżnicy.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się