kącik skoków

Pewnie by nie było takiej burzy z Komboyem, gdyby nie zestawienie tego w internetach właśnie z Darią na tej samej przeszkodzie, która konia poklepała. Ilość tiktokow porównujących te dwa zachowania i komentarzy była porażająca. A najwięcej jak zawsze mają do powiedzenia ludzie i dzieci jeżdżący lub uczący w szkółkach, nigdy nie mający do czynienia z końmi na trochę wyższym sportowym levelu i nie widzący pracy zawodników w domu.

Edit. Ale Komboy zasuwa teraz 150-155 i skacze wszystko, to jakoś filmików i gratulacji nie widać. 😀
Moon   #kulistyzajebisty
01 lipca 2024 10:44
flygirl, amen, siostro.
flygirl, Moon, polać tym Paniom 👌
anetakajper   Dolata i spółka
01 lipca 2024 10:50
flygirl, bo komboy jest do tych skoków zmuszany, a Darii koniki skaczą na smaczki
donkeyboy   dzień jak codzień, dzień po dniu, wciąż się dzieje życia cud
01 lipca 2024 10:53
Ja widziałam filmik i naprawdę nie rozumiem o co taki ambaras. Kto nigdy nie pracował albo na oczy nie widział konia nie znającego granic (lub próbującego je przestawić, bywa i tak) to jasne może sobie konia wytrenować na R plusie czy jak to tam się nazywa. Niektórzy nigdy w życiu nie mieli do czynienia z koniem stricte surowym który nie rozumie pojęcia podstawowego jak "moja przestrzeń jest najmojsza", a co dopiero z koniem który na sytuację stresowe reaguje w wybuchowy sposób (bo tak rozumiem wytłumaczenie Darii "kim ten koń jest"), lub aktywnie takie granice testuje.

Nie jest fair oceniać sytuację po wycinku z sytuacji. Prawda jest taka jeśli ktokolwiek z was miał konia który nie był milusim tuptakiem (już nauczonym manier bądź takim który z natury jest na dole w stadzie) i MUSIAL egzekwować podstawowe zasady bezpieczeństwa, każdemu z nas można byłoby taki filmik zapewne nakręcić. Tak tylko ten urywek jak już wzmacniacie na poziomie mocnym batem, bo przecież to bardziej spektakularne niż to jeśli byście konikowi przestawiali giry mową ciała i stopniowali presje (bo da się, ale w sytuacji gdzie koń jest zestresowany i gubi mózg to życzę powodzenia i krzyżyk na drogę).

Tego się nie da wytłumaczyć osobom które nigdy nie musiały ratować się takimi metodami żeby nie zostać zgniecionym, stratowanym czy kopnietym w czapę. Albo chociaż tego nie widziały jak koń np. przepolawia kask właściciela kopytkiem bo pasta do odrobaczania jest dzisiaj nagle fuj i konik mówi "nie chce" 🙄
keirashara, tak dokładnie o to chodziło ale do tej pory sytuacja ta jest podawana jako przykład właściwego postępowania z koniem. Dlatego ja serio mam najczęściej bekę bo ludzie nie wiedzą co widzą. Albo inaczej wiedzą co chcą widzieć. Cukierek albo pogłaskanie konia to przejaw dobrego traktowania a jego brak to wiadomo przedmiotowe traktowanie koni. Bat (bez względu na okoliczności) to coś strasznego i zawodnik spada do rangi kata. A najgorsze rzeczy wobec koni to się dzieją w zaciszu zamkniętych hal we własnych stajniach. Co ciekawe często u też tych "świętych" zawodników, jeźdźców, trenerów.
Dobra, już mnie dodali do tej grupy, obejrzałam i też nie wiem o co to halo. Zgadzam się totalnie z donkeyboy że jak ktoś nie musiał stosować metod awaryjnych mających na celu skontrolowanie zwierzaka w niebezpiecznej (dla siebie, ludzi wokół i samego konia) sytuacji, to bedzie grzmiał, a jak ktoś przerobił X młodych koni, zwlaszcza na pierwszych zawodach albo po prostu w nietypowej sytuacji to pokiwa głową bo wie że czasem trzeba uruchomić wentyl bezpieczeństwa. I mówię to ja która ma zdecydowanie bliżej do patatajania po tęczy niż sportu.
Gillian   four letter word
01 lipca 2024 11:40
Nie ma właśnie żadnego halo. Normalna korekcja potencjalnie niebezpiecznej sytuacji. Skandal rozkręciły koniareczki i sekta R+ i innych pierdów.
Jakby skandal rozkręciły koniareczki - nie byłoby żółtej kartki...
Serio nie mogę tego czytać.
To że ktos jeżdiz fair konie i nie leje ich bez sensu nie znaczy , że mają mu wchodzić na głowę. I jak trzeba konia potraktować nie miło, bo on traktuje nas nie miło to trzeba to zrobić w konkretnym momencie.

Perlica, amen!

Zawsze mnie irytowało to robienie z niej świętej i ten kult, a teraz jedna taka sytuacja i jest już najgorsza, bo konik dostał batem.
_Gaga a to nie jest tak, że jak sędzie dostanie takie film to musi zareagować jakkolwiek, chociażby ze względów "politycznych"? Plus czy regulaminowa ilość użycia bata przekłada się tylko na parkur, czy na całe zawody?
Naprawdę spodziewałam się rzeźni . Co się takiego wydarzyło na tym filmiku ? Koń pewnie wpadł w amok i wierzę , że był niebezpieczny może pomimo pracy nie da się z niego wyplewić takich reakcji . Pewnie z nim postąpiła tak a z innym , z którym wie , że da się inaczej by zrobiła inaczej . O co ta gownoburza ? Myślę , że jest na co reagować w świecie jeździeckim tutaj nie widzę okrucieństwa .
Mam wrażenie, że żadne z Was nie widziało konia w amoku. Raczej nie zwiewa od bata kręcąc się w kółko.. A bicie konia po brzuchu zawsze ale to zawsze jest okrucieństwem, bez względu na "politykę" sędziów. To był najniższy wymiar kary, która się ewidentnie należała.
I chociaż kompletnie nie jestem jednorożcem pląsającym po tęczy naturalsów, to za lanie konia na odlew żółta kartka to minimum konsekwencji. Ok, rozumiem - czasem trzeba. Ale nie na odlew i nie na zawodach.
Wiecie, że konie to jedyne zwierzęta, które można legalnie prać? W WKKW w serii 2 razy, w skokach w serii 3 razy, w wyścigach nadal można lać na wędkę... Jakby ktoś z Was zobaczył, że ktokolwiek tak napyla pieseczka - byłby shitstorm jak stąd do Moskwy... a konisia można pierdzielnąć i to kompletnie legalnie, na arenie, w telewizji, na Igrzyskach też...
Nie abym sama nigdy nie użyła bata. Święta nie jestem... ale same pomyślcie...
Idąc typ tropem wracamy , że konie w ogóle
Nie powinny służyć ludziom do sportu i innych rozrywek bo sytuacje niebezpieczne będą , a koń to duże silne zwierzę . Gdy ktoś broni się przed niebezpiecznym psem też nie ma pół środków . Ale tutaj akurat krew się nie leje , sytuacja nie trwa w nieskończoność ! Rozumiem gdyby godzinę tak go goniła żeby dać nauczkę czy cokolwiek ! Wygląda na krótką korektę , w której koń nie ucierpiał .
Misiu, czyli jeśli mój sznaucer warknie porządnie na psa sąsiada , to krótka korekta w postaci kopa po żebrach będzie ok?
Krótka korekta, pieseczek nie ucierpi
A jak rzuci się na psa albo na dziecko ale jescze nie ugryzie to nie kopniesz w jaja jak wiesz , że to zadziała ? Nie jestem wyznawcą Darii Kobiernik ale czy na tym filmiku byłaby to gwiazda czy randomowy jeździec nie widzę tam wielkiego okrucieństwa . Jeśli po tej korekcie koń stał się bezpieczny dla otoczenia nikt nie dostał kopa ani koń nie zerwał się na jezdnię to widzę więcej plusów . A skoro tak doświadczony jeździec uważa , że koń by mu się wyrwał i biegł w amoku a pewnie była w stanie ocenić tą sytuacją to ta korekta dla mnie jest wymierna .
Misiu, nie kopnę w jaja suki. Gdyby był chociaż cień szansy, że ugryzie - miałaby kaganiec. Gdyby się rzuciła, zamiast kopnąć, szarpnęłabym smycz - po to jest - dla kontroli.
Skoro koń nie jest w pełni wyszkolony / posłuszny , to się z nim nie idzie na spacerek nad wodę na kantarku w czasie zawodów ogólnopolskich... Jak koń problematyczny - zakłada się ogłowie. W skrajnych przypadkach kolec..
Ty na filmiku nie widzisz okrucieństwa, a ja konia w amoku.
Ja też nie widzę konia w amoku bo nagrany jest kawałek i już reakcja , ale nie mam powodu żeby nie wierzyć , w wyjaśnienia .
w wyścigach nadal można lać na wędkę...
Z resztą się w pełni zgadzam, ale akurat to jest kompletna bzdura. Nie można podnosić ręki z batem powyżej linii barku od jakichś 15 lat. Zgodnie z nowymi przepisami nie można go nawet obrócić do tzw. forehandu, można używać tylko backhandem. Nie można też uderzać w łopatkę.
Akurat przepisy wyścigowe na temat bata to są na tyle rozbudowane, że gdyby podoba sytuacja wydarzyła się w wyścigu, to naprawdę NIKT by nie miał wątpliwości, czy kara się należy. 😆 Wszystko nagrane, użycia policzone, w razie wątpliwości do obejrzenia z dwóch lub trzech kamer. Baty są nawet sprawdzane, czy są zgodne z przepisami.

Ale z resztą się kompletnie zgadzam.

Misiu, ale z jakiegoś powodu masz powód, żeby wierzyć w zasadność żółtej kartki?
Tak , że została przyznana a sytuacja nie została nagrana w całości ani widziana przez komisarza w całości . Ja to sobie mogę być stronnicza i oceniać jak chce no ale komisarz chyba powinien mieć cały obraz 🙂
Misiu, ale jaki obraz w całości… no sorry to brzmi jak „a nie prosiłaś się?” „Może spódnica była za krótka?”. Na filmie jest zawarta sytuacja niedozwolona- pranie konia po brzuchu na zawodach. Czy koń sobie zasłużył czy nie to jest drugorzędna kwestia. Zachowanie niedozwolone=kartka. Komisarz nie musi i nie powinien się zastanawiać dlaczego zawodnik zachował się tak a nie inaczej tylko egzekwować przepisy. Jeśli zawodnik ryzykuje ostrzeżenie w imię korekty konia to już jest jego decyzja.
Sivrite, bata na wędkę nie będzie można używać od 1 sierpnia. I bat na wędkę nie oznacza bata na odlew znad głowy.
Wiem, że przepisy wyścigowe bardzo precyzyjnie określają zasady użycia bata... ale dla mnie nadal brzmi to "jak naprać koniowi zgodnie z przepisami danej konkurencji" niestety.
I przypomnę: nie jestem święta, tylko stara. I z czasem inaczej patrzę na rzeczy...
Zuzu., dokładnie, dzięki.
No tak , tak zasady to zasady . A wage ciagniecia za ryj w razie nie subordynacji komisarz ocenia i tez może dać żółtą kartkę czy tylko jak poleje się krew ? Pytam z czystej ciekawości bo nie znam zasad przyznawania ? Czy np za naparzanie kolcem w takiej sytuacji też można dostać żółtą kartkę ? Bo to co się działa na tegorocznym csio w Sopocie tchnęło we mnie zwątpienie w ogóle co do zasadności bytu jeźdźctwa , ten filmik piard węża .
Misiu, dlaczego nie zgłosiłaś tego "co się działo"?
I tak, za nadużycie wędzidła (szarpanie, "plomby"😉 można dostać żółtą.
Bo to , co mnie razi jest powszechnie uznawane za ok , z przyśpiewka no ale to przecież 150 cm tutaj już można pociągnąć i użyć co nie co na pysku 🙂 wiadomo to sport ale już bliżej jestem zdania , że powinien być zakazany 🙂
Misiu, nie jest ok i pokazałam to na zdjęciu w tym wątku. Zdjęcie z CSIO z zeszłego roku
Misiu, czyli jeśli mój sznaucer warknie porządnie na psa sąsiada , to krótka korekta w postaci kopa po żebrach będzie ok?
Krótka korekta, pieseczek nie ucierpi

_Gaga, środek dostosowuje się do sytuacji... celowość a zwykła brutalność to nie to samo. Jakby duży, agresywny pies mnie atakował i postawił w ostateczności to owszem potraktuję go z kopa. Będzie mi przykro ale w takim momencie moje zdrowie i życie są ważniejsze niż emocje psa. I tak samo z końmi. Koń a sznaucer to jednak jest różnica rozmiarów, siły i zwyczajnie powagi sytuacji. Nikt tu nie tłukł konia bo np. skulił się na drugiego, nie wiadomo jak się to zaczęło i ile trwało, póki co można polegać tylko na oświadczeniu zawodniczki - btw nie mam powodu jej nie wierzyć w to co pisze, to że nie używa samych cukiereczków nie oznacza że jest sadystką i leje konie dla zabawy, to doświadczony jeździec i ktoś kto żyje z pracy z końmi i raczej przerabia ich mnóstwo. Rozumiem przepisowe wyciągnięcie konsekwencji z tego, ale nie przesądza to że Daria ogólnie znęca się nad końmi i z upodobaniem je leje, a takie słowa już padają.

Nie jestem jej turbo fanką, ale podobają mi się niektóre aspekty jej pracy, np. używanie łagodnych wędzideł i szkolenie koni tak, by dobrze w takich chodziły. I to co stało się teraz nie przekreśla tego. Tymczasem na tej grupce spazmy i rozpacze, bo rozpłynął się tęczowy obrazek, już po całości wieszają na niej psy, już część osób rzekomo nie da jej koni w trening a niby chcieli i tak dalej. Jeśli nigdy nie reagowała na to wcześniejsze idealizowanie, nie sprowadzała w żaden sposób tych ludzi na ziemię że nie samą marcheweczką, to też ma w tym trochę winy.

A to zderzenie ludzi z rzeczywistością to jeszcze inna kwestia. To tylko pokazuje jakie odklejenie mają niektórzy i jak naiwne są ich wyobrażenia o koniach, jak brakuje im świadomości i wyobraźni. Tak jak ktoś tu pisał, traktowanie dobrze z poszanowaniem potrzeb nie oznacza pozwalania wejść na głowę czy jeszcze gorzej, zrobić komuś krzywdę bo przecież emocje koniczka.
_Gaga, Co Ty piszesz? kopanie malutkiego psa bo warknął?
A jakby tak dwa amstafy rzuciły się na Twojego czy choćby jeden to byś próbowała takiego agresora szarpnąć czy jednak gdyby Twój pies walczył o życie to byś skopała agresora po to by Twój pies przeżył?
Co to wogóle za porównanie małego pieseczka do 650 kg mało myślącej kupy mięśni, bo to jednak roślinożerca jest?
Perlica, na filmie serio nikt nie walczy o życie.
_Gaga, skąd wiesz co się dzialo chwilę przed filmowaniem?
W życiu miałam dużo koni, a raz mi się trafiła dominująca , a jednocześnie inteligetna klacz.
Jak zaczyna dymić, to muszę uprzedzić fakty , więc też może wygladać że nie ma walki o życie, bo tylko delikatnie wyprzedza mnie łopatką czy lekko kieruje się w moją stronę, ale ja wiem co będzie dalej, wiec już uprzedzam fakty, po to by mi sie nie rozbuchała.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się