Odkopuję 🙂
Czy ktoś z Was ma sprawdzony zestaw akcesoriów do dekorowania ciast? Szukam czegoś takiego na prezent i oczywiście coś tam google wypluwa, ale czy jest to warte wydania kasy to nie mam zielonego pojęcia. Wiadomo, co sprawdzone to sprawdzone 😉
martva, - jakiego dekorowania? 😉 Generalnie te gotowe zestawy to o kant tyłka potłuc zwykle, niestety trzeba poskładać samemu. Pytanie co obdarowany chce dekorować i co już ma.
Absolutną podstawą przy tortach jest talerz obrotowy, można kupić tani, ale w nich niestety dość szybko wyrabiają się łożyska, więc jak ktoś jest wkręcony to warto zainwestować w lepszy - najbardziej chwalone to Ambition, drewniany do pizzy z Ikei i Martellato Gira.
Zawsze sprawdzi się dobra mata silikonowa, pędzelki w różnych wielkościach, szpatuły, skrobki, takie plastikowe narzędzia jak na obrazku lub z tego typu rzeczy kulki różnych wielkości. Jeśli dekoruje w kremach, to rękaw i tylki rosyjskie, jest mega wybór. Jeśli narzędzia podstawowe są to można iść w alfabet czy maty strukturalne. Zerknij sobie na miniowe formy 3D, mają sporo bajerów, są chwalone za jakość 🙂
Jeśli nie narzędzia, to można też iść w barwniki, tu już bardzo mocno zależy co kto robi, bo do czego innego używa się płynów, żeli, pudrów i pyłków 😅 Z barwników lubię food colours i modecor, totalnie odradzam wiltona. Z takich burżujskich do np. makaroników to są decorelief, mega intensywne. Pudrów często używam do cieniowania, rumieńców, ew. mieszam z alkoholem i maluje nimi.
O rany, ale ogrom wiedzy i podpowiedzi, dziękuje! 🙂 Generalnie raczej chciałabym pójść w narzędzia niż barwniki.
Tak właśnie myślałam by wyjść od talerza obrotowego, dodać jakieś fajne szpatułki i skrobki. Rękaw + końcówki też mile widziane.
Generalnie ma to być część prezentu dla osoby, która uwielbia piec, ale od zawsze mowi, że nie umie dekorować itd.
Tbh korzystałam zawsze z wiltona jeśli chodzi o narzędzia, ale ostatnio wyłącznie z aliexpress już zamawiam, więc jeśli macie czas, aby to doszło, to polecam :P Wybór plastików i silikonów jest ogromny, łącznie z formami do wyciskania kształtów lub odlewania, co jest super przydatne dla kogoś z problemem dekorowania, bo robisz sobie z formy kwiatki, gwiazdki itp. i z bani :P
martva, - to ja proponuję kurs 🙂 Mi na prawdę bardzo, bardzo, bardzo pomógł kurs z podstaw u Alia in Cakeland. Narzędzia są niezbędne - talerz (jak początkująca, to może być nawet taki plastikowy, ja go mam, ale zaczął mi gad paski robić na torcie po jakimś roku), szpatułka i skrobka to absolutna podstawa podstaw, ale kurs dale ogrom wiedzy jak zacząć. Niby są filmiki na yt, ale to nie to, jak ktoś Ci wyłapie, pokaże, wyjaśni, podpowie szczwane triki.
Wrzucam fotkę tortów z kursu dla przekonania. I fotkę tortu przed kursem 🤣
Btw. nie wszystko robię jak na kursie, ale na prawdę dał mi bardzo dużo. Imo te podstawy są ważniejsze niż wodotryski, łatwiej ruszyć i kombinować samemu, jak już się wie co z czym.
budyń, - wilton może narzędzia ma spoko, ale barwniki to najgorsze jakie kiedykolwiek używałam, pół opakowania żeby było kilka widać, nie me gusta 😅 I też zamawiałam sporo z alie, a skrobkę to w ogóle mam z Juli za 6zl 🙊 Pędzelki do pudrowania i malowania randomowe z Lidla.
20181015_214836.jpg
20181014_185136.jpg
20180331_195520.jpg
Kurs tak średnio, ponieważ wiem, że sama co chwilę się na jakieś zapisuje i jak najbardziej z nich korzysta. Tylko no właśnie, zażyczyła sobie jakieś ebooka cukierniczego (mam info na mailu), ale jak dla mnie to czegoś brakuje w tym prezencie i chciałabym go.. dopełnić, uzupełnić, jak zwał tak zwał 😉
spam
Za ten post użytkownik otrzymał: Ban permanentny
Komentarz moderatora: spam
szukam przepisu na tort makowy. Jakiś prosty ale smaczny.
Majowa, - robiłam taki:
Blaty Makowe z tego przepisu:
https://mojewypieki.com/przepis/tort-makowy-z-kremem-z-bialej-czekolady
Krem mascarpone+śmietanka 1:1, schłodzone i ubite razem. Nie dodaje cukru ani nic, ewentualnie śmietan-fix jak wiem, że będę z nim jechać czy będzie dłużej bez lodówki.
Dodatkowo blaty smarowałam powidłami z żurawiny w jednej warstwie, a w drugą do kremu dałam kandyzowaną skórkę pomarańczową.
Nasączenie likierem migdałowym, ale można też sok pomarańczowy lub wodę z cytryną. Niektórzy używają rumu, ja nie lubię jego smaku w ciastach.
Tynk to masło utarte z cukrem-pudrem (ok 200g masła/szklanka cukru, robię na oko), do tego wlana rozpuszczona biała czekolada (100g) i ekstrakt pomarańczowy. Dla bajeru podkolorowałam go na czerwono 😉
Prezentował się tak:
IMG-20201224-WA0002.jpg
keirashara, Super to wygląda. Daleko od Wa-wy mieszkasz ?
Majowa, - we Wrocku, także kawałek jest 😅
Majowa, - we Wrocku, także kawałek jest 😅
keirashara, szkoda... bym próbowała wyjęczeć gotowca bo zacny jest 😀
hej
jadę w odwiedziny do kumpeli i chciałabym upiec jakieś fancy ciasto, problem polega na tym, że po drodze mam seminarium, więc kilka h to ciasto będzie musiało być w temperaturze czerwcowej (bo nie ogarnę lodówki). Czy macie jakieś pomysły poza drożdżowym? Czy cos wytrzyma?
Chyba tylko suche i wariacje z owocami. Ucierane, tarta no i drożdżowe, ale to mało fancy 🤷
Ja wczoraj popełniłem drożdżówki z truskawkami i kruszonką, nie doczekały do dzisiejszego śniadania 😁. Ciasto wg tego
Fancy średnio, bo żadne kremy czy musy nie będą pewne w takich warunkach, sernik też może foszka odwalić. Jakieś czekoladowe, ale suche, ala murzynek? Może coś kruchego z owocami? Coś z ciasta francuskiego? Makowiec? Skubaniec? Ewentualnie sernik pieczony, ale to trzeba by obserwować pogodę i pomyśleć ile tych godzin w ciepełku i czy będzie około 20 czy 30 stopni. Z sernikami można zaszaleć, pistacjowy np. wypadnie fancy, ale taki kajmakowy czy nawet klasyczny z brzoskwinką też.
Drożdżowe odrywane (tear & share), nawet jeśli nie wygląda spektakularnie, to zazwyczaj robi furorę.
Możesz też zrobić je bardziej fancy - odrywane bułeczki, zapieczone z dwiema ceramicznymi miseczkami - przewozisz z tymi miseczkami na blasze, a na miejscu wkładasz tam jakiś dżemik/sosik owocowy (wcześniej zapasteryzowany w słoiczku). Coś jak tutaj tylko bułeczki na słodko, a zamiast sera ceramiczna kokilka
https://www.everycakeyoubake.pl/2017/01/odrywane-buleczki-z-pieczonym-camembertem.html
Jak chcesz pewne i super pyszne ciasto to polecam sernik baskijski od rozkosznego.
Zawsze wychodzi i nie piekę go w takiej temperaturze jaka pn zaleca.
Ma jedną wadę. Potrafię wciągnąć w jede dzień cala tortownice sama.
też nie fancy, ale jest smaczne i wytrzymuje bez lodówki (sprawdzone w majówkę - upieczone we wtorek wieczorem, środa w podróży, jedzone od czwartku do niedzieli - stało na blacie cały czas, przykryte ściereczką bawełnianą i nic mu nie było).
https://www.ciasta.net/ciasto-z-jablkami-i-budyniem.php
Jak chcesz pewne i super pyszne ciasto to polecam sernik baskijski od rozkosznego.
Zawsze wychodzi i nie piekę go w takiej temperaturze jaka pn zaleca.
Ma jedną wadę. Potrafię wciągnąć w jede dzień cala tortownice sama.
Ale w samochodzie nie w temperaturach czerwcowych wypłynęło mi sporo „serwatki”
Można też kupić pojemnik na ciasto z wkładem chłodzącym. Rok temu w Kauflandzie kupiłam prostokątny, ale na razie czeka na swój czas 😉
ogurek, to może było niedopieczone ?
Może, ale jeden raz się zdarzyło, właśnie jak jechaliśmy z darami 😁
Dziękuję za wszystkie pomysły! Bliżej weekendu zobaczę jaka pogoda i na ile można wydziwiać 😁
słuchajcie szukam przepisu na ciasto czekoladowe może być coś blżej brownie, taki przepis dla opornych coś co zawsze wyjdzie
Jak nie boli cię nutella w składnikach to to wychodzi zawsze:
https://wilkuchnia.pl/2016/02/nutella-brownie-3-skladniki.html
Ewentualnie zamień na inny krem kakaowy 🙂
Polecam przepisy z Kwestii Smaku. Tam jest super brownie. Łatwe, szybkie i smaczne. A ostatnio to ciasto robiłam. Dla mnie petarda. Ja takie lubię i też łatwizna do zrobienia:
https://www.kwestiasmaku.com/przepis/czekoladowa-chmura-z-truskawkami
Też polecam kwestię smaku, ciasto z linka zrobiłam kiedyś nawet bez tłuszczu i też wyszło całkiem spoko. :P robiłam wielokrotnie, z malinami albo truskawkami, także mrożonymi.
https://www.kwestiasmaku.com/przepis/ciasto-czekoladowe-z-malinami
Mnie też Kwestia Smaku jeszcze z żadnym wypiekiem nie zawiodła 😉
Dla mnie super szybkie i idiotoodporne jest to ciasto. Zamieniam sobie tylko wodę na mleko, bo imo jest lepsze w smaku. Często dodaję np. olejek i skórkę pomarańczową, czasem jakieś owocki. Da się je zrobić prawie zawsze z tego co ma się w szafkach 😉
https://mojewypieki.com/przepis/ciasto-czekoladowe-dla-alergika