Ustawa o rejestracji i identyfikacji zwierząt. Obowiązek zgłoszenia siedziby stada i koni do ARiMR
Evka, dziękuję za info 😀
Musze to czym prędzej ogarnąć 🙂
anetakajper,
"-koń bez czipa nie ma prawa być leczony wg przepisów" pierwsze słyszę, możesz podać ten przepis?
Mnóstwo jest nadal koni bez czipów, bo obowiązek tego znakowania wszedł dla koni urodzonych po 2009r
Pati2012, nie znam przepisu. wiem, że moja wetka ma kontrole i mi powiedziała, że źrebaczka bez czipa i konia bez czipa to ona nie może leczyć. Bardzo to dziwne dla mnie :/
Mam kuckę seniorkę bez chipa i jak była babeczka robić opis do paszportu innej, to powiedziała, że ta chipa właśnie mieć nie musi no i nie zrobiliśmy. Ale kuc ma co najmniej 19 lat, paszport nn.
A mój wet "leczy konie, nie numery" i poza naklejkami że szczepień nigdy o dokumenty nie pytał 🙃
Evka, przepraszam za beznadziejne pytanie ale czip i paszport to jest to samo czy dwie odrębne sprawy? 🙈
Więc skoro powiedziała że nie trzeba to musiałaś ja zgłosić w ARiMR w stadzie czy nie?
Amatorka, Paszport i czip to nie to samo. Paszport konie muszą mieć wszystkie od dawna, czipowanie jest od niedawna. Czip, to czip, urządzenie malutkie wszczepiane pod skórę. Zgłosić w agencji trzeba każdego konia. Ale nie każdy musi mieć wszczepiony czip, tylko konie urodzone po roku w którym wszedł taki obowiązek.
anetakajper, z moich 5-ciu koni, czipa ma jeden, wszystkie są/były leczone. Także to bajka raczej. Poza tym, tego jednego czipa nikt mi nigdy nie sprawdzał.
Czy istnieje jakiś sposób żeby sprawdzić do jakiego nr stada przypisany jest koń?
Właściciel stada twierdzi że nie pamięta, a wogole to ktoś mu to ogarniał, a potrzebuje ten nr do zgłoszenia przemieszczenia.
anetakajper, mam konie urodzone w 2020 r bez czipa, bo związek trakeński nie czipuje. Zeszłorocznego czipowalam dobrowolnie. Każdy wet mi je leczy bez problemu. Pytanie czy wetce nie chodziło o UELN - przy niemieckich zwiazkach masz go od razu po zgłoszeniu urodzenia, ale przy polskich nie. Wtedy najlepiej chyba zasugerować wetowi rozpisanie kart leczenia na matkę. To przechodzi przy utylizacji (w sensie że wystarczy UELN matki) więc nie widzę czemu by miało nie przejść przy kontroli z inspekcji weterynaryjnej czy farmaceutycznej.
karolina_, na pewno chodziło o czipa bo mówiła, że jakby miała leczyć żrebaka to musiałaby zaczipować, a to robi związek. Wiadomo, że wtedy rozpisuje się leki na innego konia, albo matkę 🙂 Takie chore przepisy.
To samo ogier jak kryje naturalnie to nie można nim inseminować 🤷
anetakajper, off-topic
Co do ogierów to przepis jest dobry i logiczny - ogier kryjący naturalnie może zarazić się i roznosić choroby zakaźne.
Iskra de Baleron, a czy ktoś się do tego stosuje ?? o to jest pytanie 😎
To jest bardzo dobre, ale ekhemmm !
anetakajper, jak to mówią, jak sobie pościelisz tak się wyśpisz.
Kwestia czasu aż się coś rypnie i się ludzie nauczą że kombinatorstwo nie popłaca.
anetakajper, oczywiście że się stosują. Stacje unijne i krajowe w krajach gdzie takie funkcjonują (Niemcy, Holandia, itd.). W Polsce albo spełniasz wyśrubowane normy unijne, które wymagają np adaptacji budynków ($$$$$) albo masz punkt kopulacyjny. Brak stacji krajowych, które muszą spełniać normy higieny i przeciwdziałania przenoszeniu chorób zakaźnych ale dostosowane do mniejszej skali przedsiębiorstwa. Niestety, właściciel 2-3 ogierów w PL ma niby spełnić takie same wymogi jak Schocko w Muehlen, który ma 50 ogierów wysyłanych tonami na całą Europę. W związku z tym nic dziwnego, że 99% wysyłki nasienia w Polsce to szara strefa, której nikt nie kontroluje i ludzie robią co chcą. Zauważ, że wtedy inseminujesz ale właściciel ogiera wystawia świadectwo krycia.
Hej. Mam mianowicie dwa problemy z tym Armirem. Kupiłam w tamtym roku 3 konie, nie przerejestrowałam koni na siebie w paszporcie, teraz mi mówią w związku że nie mogą koni na mnie przepisać bo potrzebują nr stada poprzedniego właściciela, a żaden z tych właścicieli nie przypisał ich do siebie bo kupiłam je zanim był ten obowiązek Armiru, do tego niektórzy nie mają tego nr zrobionego. Konie sobie w Armirze dopisałam bo wcześniej można było zrobić to samemu. Teraz również niedawno zakupiłam 2 konie od dziadka co trzymał je za domem i tego nr nie miał i nie zrobi. Jak mam je teraz dopisać w armirze do siebie I przepisać paszport? Czy jestem za przeproszeniem w d*pie?
No trochę jesteś w d. Co do 3 koni Związek słusznie chce od ciebie numerów stada. Taki wymóg i tyle. Gdybyś zachowała termin 7 dniowy to nie byłoby tematu. Co do pozostałych 2 koni. Dzwoń do armir i błagaj - przedstaw sytuacje całej piątki. Może mieli już tego typu zdarzenia i znajdą wyjście. Miej też na uwadze, że przy takim przekombinowaniu chętnie cię skontrolują. Dziadka również.
JulciaKx3, WCJulciaKx3, zrób poprostu ujawnienie i po sprawie 😉
IskraADHD,
JulciaKx3, WCJulciaKx3, zrób poprostu ujawnienie i po sprawie 😉
Dokładnie, to żaden problem.
IskraADHD, ok, dzięki, to armir może załatwie. Ale znowu problem będzie w przepisaniu tych koni na mnie, bo to związek nie chce ich przepisać w paszporcie z racji że nie mam numerów stada poprzednich właścicieli :/
czesio, okej, dzięki. Będę dzwonić i pytać w takim razie, bo nijak nie mam jak tych numerów ogarnąć, dziadka to raczej nie skontrolują, sprzedał te dwa konie za grosze bo wyprowadzał się za granice i nie ma zamiary wracać, dlatego też te numery to lipa, jedynie przy tej zmianie właściciela w paszporcie, bo armir to jakoś ogarne, mam miłych ludzi i zawsze nam pomagali, ten związek i przepisanie paszportu na siebie to tylko problem, kontrolują właściciela w paszporcie przy wizycie armiru?
To do kogo należy koń raczej ich nie obchodzi. Mają listę koni jakie są u ciebie zgłoszone w stadzie i co najwyżej sprawdzą czipy.
czesio, aa rozumiem, fajnie wiedzieć, ten jeden konik co go wzięłam nie miał paszportu, wyrobią mi bez problemu i wpiszą go do armiru? Ma 16 lat, ale mam świadectwo pokrycia jego matki z 2007 roku
JulciaKx3, Paszport wystawia związek - tu pewnie PZHK (dokładnie lokalny związek okręgowy) rejestracji przez ujawnienie dokonuje właściciel samodzielnie, w tym przypadku przez funkcję "ujawnienie" . Warto mieć umowę kupna, nie jest ona konieczna do rejestracji , ale PIW lub ARiMR może się później dopytywać skąd się owe konie wzięły. Ciekawe czy ktoś z forumowiczów miał takie "przygody"?
Ja kupiłam od dalszej rodziny( nigdy więcej) konia bez paszportu, co więcej zginela mi umowa kupno sprzedaż. Pani ze związku powiedziała aha, zaczipowala konia i opisała go. Po uiszczeniu kwoty dostałam paszport. No ale to pewnie zależy od człowieka, nie wiem.
Ja kupiłam bez paszportu i bez umowy, ot przyklepane za stodołą 6zł/kg.
Bez problemu wyrobiłam paszport.
Czy ktoś z Was przerabiał już zgłaszanie źrebięcia zagranicznego w tym roku? Nie ma już opcji przypisania do dzialnosci, wiem że hodowcy zgłaszają ujawnienie. Czy są jakieś wytyczne na ten temat?
Z innej bajki: Mój zeszłoroczny źrebak trakeński (opisany w polskim związku trak) w bazie nadal nie ma UELN nawet, a paszport dawno przyszedł. Nie mogę już po prostu edytować jego danych, więc co ja mam teraz zrobić? Załączyć tam skan paszportu jako załącznik? W związku nic nie mowili.
Dzwonić do biura ARiMR nie chcę, pechowo sąsiedni hodowca zagranicznych podpada pod inny powiat i ja jestem "kłopotliwym klientem", więc wolę nie ściągać na siebie uwagi.
karolina_,
UJAWNIENIE jest dla koni bez paszportów, wcześniej nie opisanych, zaniedbanych itp. Ujawnienie = kłopoty, ponieważ oznacza z automatu konieczność przyjazdu inspektora, identyfikacji i wydania dokumentów.
Do zgłaszania urodzeń jest ZRKON typ zdarzenia URODZENIE 😉
Ja to robię PO otrzymaniu paszportu ze związku (ministerstwo przyznało że art dot koni zagranicznych MOŻNA tak interpretować).
Pilnuję żeby WNIOSEK O PASZPORT nie był zaznaczony - bo paszport już mam.
Skoro ARiMR ma problem z dodaniem miejsca na UELN dla źrebiąt zagranicznych to stwierdziłam że wpiszę go w miejscu imienia.
Załączam zdjęcia paszportu (w którym mam wpis od weterynarza o dokonaniu sprawdzenia tożsamości)
Obowiązek zgłoszenia zrealizowany.
Niezmiennie tłumaczenie o konieczności ponownej weryfikacji źrebiąt uważam za naciąganą wydumkę.
karolina_, Nie wiem czy znajdę źródło, ale od tego roku źrebaki zgłasza się tak sama tzn zapisywane w księgach zagranicznych tak sama jak w polskich. Co do trakena to w IRZ jest możliwość korekty danych.
melehowicz, nie widzę opcji korekty danych niestety, jak się w to wchodzi w IRZ?
Mnie najbardziej rozbawiło ostatnio, że nie da się przypisać konia do stada bez oświadczenia rodo. Problem w tym, że koń należy do osoby prawnej - spółki. Panie w ARiMR nie przyjmują tego faktu do wiadomości - wg nich to nie jest możliwe. Czekam na ciąg dalszy, ale na razie jest zabawnie.