A ja puchnę, bo:
Darnica daje dotykac głowę, uspokoiła się zupełnie, no i najważniejsze. MAMY JABŁKA PRAKTYCZNIE WSZĘDZIE. jeszcze dwa lata temu wręcz z lupa szukałam chociaż jednego. A teraz moim slepym okiem z daleka widać. 😀
Edit: wstawiam fotki
Kiedyś było tak - rok 2006 (jeszcze nie moja)

A teraz jest tak - lato 2009


Wystarczyła zmiana stajni i sposób chowu. Zapomniałysmy co to grzyb, wybrocznica i inne paskudztwa. Koń jest wesoły, ma błysk w oku, no i najważniejsze - w końcu mozna dotknąć uszu, głowy i nie obawiać się, że kobył zwieje. Nareszcie stała się ufna.