Kącik Rekreanta II (rok 2009)

Zairka, ma bardzo ciekawą odmiane 🙂

Dzionka super foty, gleba piękna 😁 spowiadaj się, kiedy w Poznaniu będziesz i odwiedzisz Pana Czekoladowego 😉
Klami dziękować :kwiatek: Ty już niedługo też będziesz nam mnóstwo zdjęć Pączunia pod siodłem wklejać! trzymam kciuki!

Zairka, Ma piękną główkę :kwiatek:

Lov tak się kończy skakanie tripla ze stój  😁 Jeszcze nic pewnego, ale najprawdopodobniej będę w Poznaniu od przyszłego poniedziałku  😀 Chętnie was odwiedzę, jak mi podasz na was namiary  🙂 Szykuje się mały objazd re-voltowiczów, mój chłop się ucieszy  😁

Zairka piękności!! A odmianka urocza rzeczywiście  🙂

Zairka, a czy kobyła sie przypadkiem nie grzeje ??

Dzionka, samochodem jesteś czy busami? Mi by pasowało poniedziałek rano :>

edit: albo wtorek, wtorek! a masz kogo jeszcze w planach odwiedzić? to ja się piszę  👀

Samochodem. W poniedziałek rano to odpada, bo pewnie właśnie wtedy ruszymy z Warszawy  🙁 Zaraz ci wyślę na PW mój nr, jak byś była w inne dni to dawaj znać  🙂

Jadę po siodło do rymarza (oby było już ok...) i do Dzionka- pierwszy raz wsiądę od powrotu z wojaży  😀

Dzionka, nie dramatyzuj...

ok pierwszy parkur na treningu ładny nie był, ale to generalnie nie był szczęśliwy dzień 😉 inni tez uskuteczniali pornografię 😀

ale za to usmiech na twarzy ciągle...

a wiecie co najlepsze?
że podczas zawodów na mini LL Dzionkom wybitnie nie szło ale co przeszkoda, to szerszy uśmiech.. widać było, ze się świetnie bawi. i to był najbardziej przyjemny widok

a LL było nagrodą. przejazd ładny równy może bez fajerwerków ale widać było włożona pracę

a wystarczyło tylko więcej zdecydowania w jeździe

po cichu sie przyznam, ze w terminie 3-8 sierpnia bede w Rakowcu z ruda 😉
Deb, Szafirowa, Paa(?) ktos jeszcze bedzie?

nie zdziwcie sie moim mlodym wiekiem

Losia, o kurcze, normalnie zlot re-volotowy. jajestem 2-12 sierpnia, wiec jak najbardziej widzimy sie w Rakowcu 😉

gdzie w ogole ten Rakowiec sie znajduje? co to za osrodek? maja jakas strone?

http://www.rakowiec.pl/

😉

Deb a co, miałam płakać  🙂 ? Pierwsze hopki ze stój mnie przeraziły, potem już się tylko śmiałam  😀 Między mini-LL a LL zadziałały trzy magiczne słowa Jurka na rozprężalni: uwierz w siebie! No i potem było już bez pornografii  🙂

Dziewczyny, ale fajnie, że wam się taka ekipa do Rakowca zbiera! W to, że ja i Forta poznałyśmy się pakując mojego konia do jej trailera i ruszając do Rakowca nikt nie mógł uwierzyć  😀 Chyba fajnie się zgrałyśmy i podobno był z nas niezły duet 🙂 Oj smuutno mi było jak pojechała do domu tydzień przede mną  🙁
Tak w ogóle droga Forto to mogłabyś jakiś publiczny raport na forum napisać zamiast smsy lakonicznie słać! Napisz jak tam Skibno, jak p. Spisak i postępy!

jako że fotograf nadal strajkuje, to wcisnęłam dziś koleżance aparat i oto wyniki  🙂


coś tam kicaliśmy




a potem pojawił się rów, i oooooooooooooo jakie mam długie nóżki...


trochę wyciąć, co nieco wymazać i profeska pełną gębą  😀

potem przechodził już jak stary wyjadacz, a wszyscy byli pewni że to on największą panikę będzie siał. Tylko trenerka zapowiadała- "Żebyście się nie zdziwiły"
i się zdziwiłyśmy

A ja się Was zapytam, bo nie chcę nowego wątku zakładać.
Malowałam przed chwilą bramę, drogą jechał traktor.
Moje myśli odrazu skierowały się do Gniadego, którego widziałam całe 2 razy i za którym boli mnie serce.
Jak wiecie, tak cholernie chciałam się nim opiekować, chociaż na spacery w ręku chodzić, a jego właścicielka powiedziała, że gryzie i że ona sama daje mu jeść z kijem.
Rozumiem, że może być trochę nerwowy, oprócz rzadkich prac w polu nie robi nic, tylko stoi i je...
Niestety, właścicielka powiedziała również, że go sprzeda...
Konik grubiutki, pójdzie za grosze do handlarza (bo ludzie na tym się zupełnie nie znają, a im każdy grosz się przyda więc nawet marny wezmą...)
Czy ma mogę coś zrobić?
Fundacja go nie weźmie - konik jest zdrów, z pełnym żłobem... tylko stoi.
Kurczę, od poniedziałku idę do nowej pracy, dostanę pensję.
Mogę komuś nawet zapłacić, żeby mi pomógł.
Nie wiem, pogadał z właścicielką a później pokazywał mi na przykład, jak z tym koniem trzeba się obchodzić...

No nie mogę, aż mi serducho ściska, bo on mieszka paręset metrów ode mnie.  😵
(nie krzyczcie, proszę)

aż żal że zabieram Szoguna z rakowca 3 😉

Kudłaty się przestawił z trybu "zejdź, wyjdź, zniknij, NIE BĘDĘ tego robił, w ogóle nic nie będę robił" na "co teraz? gdzie teraz? już mogę? dawaj coś jeszcze!"  😅  normalnie on jest po prostu cudowny, mam na jego punkcie niezdrowego jobla, siedzę i godzinami coś przy nim dłubię  😜
co byście nie zapomnieli jak chłopak wygląda to zapodam Wam dzieci kochane dwie fotki  😎





Wistra, a probowałaś do Gniadego podejśc? faktycznie taki zabijaka?

Ja tez bede w Rakowcu🙂
ale niestety tylko na zawodach jako widz albo przyjade z moim nowym nabytkiem pokrecic sie by zobaczyla nowy teren bo to mlode i nieogarniete jeszcze🙂
Takze mam nadzieje ze kogos poznam🙂

Jeśli na najbliższych, to poznasz mnie 🙂

(...)

Wistra, a probowałaś do Gniadego podejśc? faktycznie taki zabijaka?


Nie, stoi w stanowisku tyłem do wejścia do komórki, przy głowie ma kratę, więc nie mogłam spróbować wsadzić łapy, choć bardzo chciałam.
Ja podejrzewam, że on nie jest taki agresor, ale co poradzę, jak właścicielka mówiła co innego. To jej zwierzak, a ja nie mam tyle tupetu, żeby zrobić coś, na co sąsiadka nie pozwala.  🙁
Ale jakoś jej syn jechał na nim wierzchem!

_kate fajnie kicacie  😀
Gillian no to super, bo u nas jest odwrotnie  🙁

Dziś załamka po prostu, koń sztywny, zero skupienia i heja do przodu. Jedynie stęp nam wyszedł jako taki  🙄

wistra a może ta pani po prostu nie chce brać odpowiedzialności za Ciebie jakby coś się stało? w sumie to nawet rozsądne z jej strony.

Fantazja to on fajnie kica, ja tylko staram się nie przeszkadzać  😉

ostatnie- obiecuję.  👀

Jasne, i wcale jej się nie dziwię, może się bać.
Dlatego zastanawiam się, czy próbować coś zrobić, czy dać sobie siana (z tym drugim gorzej :/)

Dzionka, folder żal.pl wymiata.  👍 Po nich naprawdę widać ogrom roboty włożony i progres jaki nastąpił.

ps. mówi się, że "kto nie jeździ, ten nie spada", więc tym bardziej "kto nie skacze, ten nie spada" 😉

Lena ja bede 8-9 a ty pewnie na ujezdzeniowkach teraz.wiec pewnie sie nie poznamy🙁

ejejej, ja już dawno nie spadłam, znaczy z mojego konia, bo pewne 2 upadki się nie liczą, bo, ee, długo by mówić.

moja konina jest dziwna, ma 2, 3 dni 'jestem kucykiem ujeżdzAniowym klasy gran sri' i stara się jak może, a czasem ma dni 'pierdol*, nie robię <bryku ,bryk> spadaj ze mnie, no'. ostatnio, aż mi wstyd było za niego, jak wsiadłam koleżanka przyjechała a ten popapraniec bryka (pierwszy raz pode mną było tak ostrzej, wcześniej brał mnie na prędkość xd).

a jutro jazda z Panią Trener i może uda nam się fotki załatwić  😅

Dzionka ja dzisiaj o 10:30 odebrałam z PZJ plastikową licencję, a o 16 całowałam matkę Ziemię po wprost wybitnym najeździe na...metrowy, a może nawet nie okserek 😁 Kucyk stwierdził, że lecimyyy 🏇, a ja stwierdziłam "tupnij koniku" 🙄. wzbił się do lotu niczym boening z tym, że mnie po lądowaniu zgubił. a taaakie oczy na koniec miał 🤔  😂

christine, baaaardzo licze na to, ze to jednak nic istotnego. No, ale znowu jestem pelna watpliwosci / przemyslen itp. itd.

lov, merci merci.
No ja mam nadzieje. Chociaz nasi doktorzy mnie wystraszyli i to konkretnie. Mimo, ze potem niby uspokoili, ze w sumie rzecz jest niewielka w tym momencie. Ech.... znowu mam stresa. Do nastepnej kontroli chyba wyjde z siebie.

Ta-da-dam  🏇

Byłam od 17 do 21.
Wałachy sprowadziłam, ogierki młode sprowadziłam, Dziadeczka na wybieg wypuściłam, Siwego wzięłam pod siodełko na 30-40 minut, Monciak poszedł pod jedną z dziewczynek na jazdę - fajnie się nam pracowało, bo miałam ją dzisiaj jedną, więc mogłam się skupić na jej problemach, później swoją Młodą zagnałam do roboty na lonżce i była na tyle współpracująca, że skusiłam się aby wsiąść na nią na końcowego stępa.

Mój stan jeździecki przedstawia się kiepściutko, ale jednak okazuje się, że tego się tak zupełnie nie zapomina, nawet jeżdżąc raz na 2-3 miesiące albo i rzadziej, jak to jest u mnie od jakiś 4 lat. Siwy działał całkiem nieźle, nie umiem powiedzieć czy inaczej niż pod Zygzaczką, pewnie gorzej jednak, ale jednak działał. Łącznie z przejściami stęp-galop-stęp i kilkoma krokami ustępowań w stępie.
Dzień można zaliczyć do całkiem udanych  😀

Klami, ee tam, to na pewno nic poważnego! nie pozwalam Ci tak myśleć ani martwić się na zapas! 🤬