Nie zaglądałałam ostatnio na forum, więc nie wiem, może jest lepszy wątek... To najwyżej pokierujecie. Otóż poszukiwany jest konik taki, jak poniżej.
Znajoma (Przygody Mikołajka,
https://www.facebook.com/BlogPrzygodyMikolajka) szuka i szuka – ale bezskutecznie. W sklepach nie ma, na różnych olx-ach nie ma. Ale może u jakiejś koniarki zalega? Zapomniany i niepotrzebny?
Mikołaj ma zespół Smith-Magenis. I takiego konika, szesnastoletniego...
"Mikołaj ze wszystkich misiów świata wybrał konika. Kupiliśmy go, gdy Mikuś był maleńki, może miał kilka tygodni. A może to było na jesieni, kiedy miał kilka miesięcy, już nie pamiętam. Jednak pamiętam. Zdecydowanie to był październik. Przez szesnaście lat życia z Mikołajem konik niestety stopniowo zmieniał konsystencję, wydaje mi się, że obecnie jest w agonii. Nie można już go pozszywać, materiał całkowicie się wysiepał, czy jak to się mówi… Może dobra krawcowa dałaby radę uszyć nowego, bo ten jest już nie do kupienia. Szukam od wielu lat i nie tylko ja. I niestety, nic. Pusto na olx, pusto na vinted. Raczej bez szans…"
Wiec może, a nuż?